eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa z developerem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-10-05 20:56:20
    Temat: Umowa z developerem
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    W umowie na wybudowanie mieszkania jest taki zapis:
    "Cena za lokal opisany w pkt.4 w kwocie xzł powiększona o podatek od
    towarów i usług (VAT) zostanie wniesiona przez Nabywcę w nst. ratach:"

    O co chodzi z tym VATem? Ile go jest teraz, ile może być w przyszłym
    roku? Czy chodzi o VAT za samo mieszkanie, czy chodzi o VAT na
    materiały budowlane?

    I jeszcze jeden punkt z umowy:
    "Spółdzielnia nie ponosi odpowiedzialności za niedotrzymanie terminu
    przekazania budynku do eksploatacji, jeżeli wstrzymanie procesu
    inwestycyjnego nastąpiło na skutek prawomocnego zarządzenia
    tymczasowego Sądu lub postanowienia organu z powodów od niej
    niezależnych."
    Co z tego pkt. wynika? Kiedy mogą się spóźnić z terminem?

    Uwaga: Spółdzielnia tak naprawdę jest developerem, a spółdzielnię ma
    tylko w nazwie.

    Renata


  • 2. Data: 2003-10-05 21:19:53
    Temat: Re: Umowa z developerem
    Od: "poilkj" <p...@g...pl>


    "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> wrote in message
    news:slrnbo11bk.jk.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn.
    waw.pl...
    > W umowie na wybudowanie mieszkania jest taki zapis:
    > "Cena za lokal opisany w pkt.4 w kwocie xzł powiększona o podatek od
    > towarów i usług (VAT) zostanie wniesiona przez Nabywcę w nst. ratach:"
    >
    > O co chodzi z tym VATem? Ile go jest teraz, ile może być w przyszłym
    > roku? Czy chodzi o VAT za samo mieszkanie, czy chodzi o VAT na
    > materiały budowlane?
    VAT za mieszkanie. Zdaje się, że narazie jest zero, a ma być 22%. Więc raty
    niezapłacone mogą być potem obciążone stawką 22%.
    Od kiedy? Od nowego roku, albo nie wiadomo kiedy.
    >
    > I jeszcze jeden punkt z umowy:
    > "Spółdzielnia nie ponosi odpowiedzialności za niedotrzymanie terminu
    > przekazania budynku do eksploatacji, jeżeli wstrzymanie procesu
    > inwestycyjnego nastąpiło na skutek prawomocnego zarządzenia
    > tymczasowego Sądu lub postanowienia organu z powodów od niej
    > niezależnych."
    > Co z tego pkt. wynika? Kiedy mogą się spóźnić z terminem?

    Z tego punktu wynika, że jak ktoś się odwoła od pozwolenia na budowę, to
    sprawa może trwać w sądzie 5 lat i wy w tym czasie mieszkania nie
    zobaczycie, a nie będzie to uważane za winę developera i nie będzie można
    uznać, że developer z umowy się nie wywiązał.
    Pod ten punkt podpada także przypadek, keidy developer coś spieprzy i nadzór
    budowlany nie wyda mu pozwolenia na użytkowanie.
    W praktyce ten punkt oznacza, że developer nigdy nie będzie winny oddania
    mieszkania nie w terminie.




    Umowę zawieraj w formie notarialnej, nie zwykła umowa z twoim podpisem. I
    daj to do przeczytania dobremu prawnikowi.
    Potem od razu wpisz mu się do księgi wieczystej gruntu z roszczeniami.




  • 3. Data: 2003-10-06 05:07:56
    Temat: Re: Umowa z developerem
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <blq1vm$8jk$1@inews.gazeta.pl>, poilkj wrote:

    > VAT za mieszkanie. Zdaje się, że narazie jest zero, a ma być 22%. Więc raty
    > niezapłacone mogą być potem obciążone stawką 22%.

    A nie jest tak, że 22% ma być na materiały budowlane, a na mieszkania
    7%? A czy teraz na materiały jest 7% czy zero? Kołaczą mi się te różne
    liczby, ale nic nie wiem na pewno.

    >> I jeszcze jeden punkt z umowy:
    >> "Spółdzielnia nie ponosi odpowiedzialności za niedotrzymanie terminu
    >> przekazania budynku do eksploatacji, jeżeli wstrzymanie procesu
    >> inwestycyjnego nastąpiło na skutek prawomocnego zarządzenia
    >> tymczasowego Sądu lub postanowienia organu z powodów od niej
    >> niezależnych."
    >> Co z tego pkt. wynika? Kiedy mogą się spóźnić z terminem?
    >
    > Z tego punktu wynika, że jak ktoś się odwoła od pozwolenia na budowę, to
    > sprawa może trwać w sądzie 5 lat i wy w tym czasie mieszkania nie
    > zobaczycie, a nie będzie to uważane za winę developera i nie będzie można
    > uznać, że developer z umowy się nie wywiązał.
    > Pod ten punkt podpada także przypadek, keidy developer coś spieprzy i nadzór
    > budowlany nie wyda mu pozwolenia na użytkowanie.

    No, ale jak coś spieprzy to to chyba będzie jego wina? To takie
    rozumowanie na babski rozum, czy prawnicze rozumowanie jest
    rzeczywiście tak odmienne w tym przypadku?

    > Umowę zawieraj w formie notarialnej, nie zwykła umowa z twoim podpisem. I
    > daj to do przeczytania dobremu prawnikowi.
    > Potem od razu wpisz mu się do księgi wieczystej gruntu z roszczeniami.

    A jak to zrobić? Składa się jakiś wniosek do sądu? I co w tym wniosku?
    I w ogóle mam do tego prawo, żeby wpisać się do księgi?

    Dziękuję za poprzednią odpowiedź i proszę jeszcze o szczegóły.

    Renata


  • 4. Data: 2003-10-06 12:07:51
    Temat: Re: Umowa z developerem
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > VAT za mieszkanie. Zdaje się, że narazie jest zero, a ma być 22%.

    Koles jak masz tak pisac to lepiej nic nie piesz.. VAT na mieszkania od
    kilku dlugich lat to 7%, tyle ze kiedys mozna bylo sobie to odpisac od
    podatku a teraz juz nie ....


    Więc raty
    > niezapłacone mogą być potem obciążone stawką 22%.
    > Od kiedy? Od nowego roku, albo nie wiadomo kiedy.

    Nie ma takich zasad .. obowiazuje stawka podatku w momencie podpisania umowy
    !!!!! Prawo wstecz nie dziala


    > > I jeszcze jeden punkt z umowy:
    > > "Spółdzielnia nie ponosi odpowiedzialności za niedotrzymanie terminu
    > > przekazania budynku do eksploatacji, jeżeli wstrzymanie procesu
    > > inwestycyjnego nastąpiło na skutek prawomocnego zarządzenia
    > > tymczasowego Sądu lub postanowienia organu z powodów od niej
    > > niezależnych."
    > > Co z tego pkt. wynika? Kiedy mogą się spóźnić z terminem?

    > Z tego punktu wynika, że jak ktoś się odwoła od pozwolenia na budowę, to
    > sprawa może trwać w sądzie 5 lat i wy w tym czasie mieszkania nie

    Nie ma czegos takiego jak odwolanie sie od pozwolenia na budowe !!!!
    Pozowlenie jest wazne 2 lata i w tym czasie trzeba budowe zaczac. Na
    szczescie jakies prawo jeszcze w tym kraju obowiazuje.. Mozliwe ze developer
    boi sie ze budowe zajmie komorniku itp.. dziwny aneks nie podpisywalbym,
    nigdy takiego nei widzialem





strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1