-
1. Data: 2005-02-24 15:55:20
Temat: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: Arkadiusz Zychewicz <o...@w...pl>
Jest sobie firma, która ogólnie świadczy jakieś usługi jednak do
podpisania przedstawia umowę która jest napisana w "języku polskim"
jednak zamiast polskich znaczków są jakieś inne krzaczki np.:
l# to ł
s# to ś
`c to ć
i teraz mam pytanie czy taka umowa jest ważna w świetle prawa polskiego?
Bo mnie się wydaję, że to wzasadzie w żadnym języku nie jest, więc i
umowa nie ważn?
Czyli jeżeli np. po podpisaniu takiej umowy klięt nie zapłaci za usługę
to zasadniczo taka firma jest bez szans na odzyskanie pieniędzy, czy tak?
--
JABBER: o...@j...wp.pl - tu na pewno mnie zastaniesz
gg: 7030628 - tu nie koniecznie
-
2. Data: 2005-02-24 16:17:33
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Arkadiusz Zychewicz wrote:
> Jest sobie firma, która ogólnie świadczy jakieś usługi jednak do
> podpisania przedstawia umowę która jest napisana w "języku polskim"
> jednak zamiast polskich znaczków są jakieś inne krzaczki np.:
> l# to ł
> s# to ś
> `c to ć
>
> i teraz mam pytanie czy taka umowa jest ważna w świetle prawa polskiego?
> Bo mnie się wydaję, że to wzasadzie w żadnym języku nie jest, więc i
> umowa nie ważn?
> Czyli jeżeli np. po podpisaniu takiej umowy klięt nie zapłaci za usługę
> to zasadniczo taka firma jest bez szans na odzyskanie pieniędzy, czy tak?
>
Nie ne bez przesady.
W ten sposób każda literówka mogłaby świadczyć o nieważności umowy, bo
przecież takie słowa w jężyku polskim nie ma.
Może ianczej.
Jeżeli nie jest napisana w języku polskim to w jakim? Bo chyba w jakimś
jest.
-
3. Data: 2005-02-24 16:31:51
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: Arkadiusz Zychewicz <o...@w...pl>
witek napisał(a):
[...]
>
> Nie ne bez przesady.
> W ten sposób każda literówka mogłaby świadczyć o nieważności umowy, bo
> przecież takie słowa w jężyku polskim nie ma.
No pewnie całej umowy nie ale pewnie ten zapis można by było
zakwestionować jako niezrozumiały.
W końcu po coś jest ustawa o języku polskim.
> Może ianczej.
> Jeżeli nie jest napisana w języku polskim to w jakim? Bo chyba w jakimś
> jest.
>
No w zasadzie to się te umowę bardzo ciężko czyta (no po przyjęciu
zasady zamieniania znaków, np.: l# na ł i tak z każdą polską literą,
daje się zrozumieć).
No ale to raczej nie jest żaden język no bo taki napis:
Za#lo#z'c ge,#sla, ja#x#n
daje się zrozumieć ale to raczej nie jest żaden język.
--
JABBER: o...@j...wp.pl - tu na pewno mnie zastaniesz
gg: 7030628 - tu nie koniecznie
-
4. Data: 2005-02-24 16:50:18
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Arkadiusz Zychewicz wrote:
>>
> No w zasadzie to się te umowę bardzo ciężko czyta (no po przyjęciu
> zasady zamieniania znaków, np.: l# na ł i tak z każdą polską literą,
> daje się zrozumieć).
> No ale to raczej nie jest żaden język no bo taki napis:
> Za#lo#z'c ge,#sla, ja#x#n
> daje się zrozumieć ale to raczej nie jest żaden język.
>
To nie podpisuj.
-
5. Data: 2005-02-24 16:54:47
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Arkadiusz Zychewicz" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cvktj8$dfh$1@news.wp.pl...
> Jest sobie firma, która ogólnie świadczy jakieś usługi jednak do
> podpisania przedstawia umowę która jest napisana w "języku polskim"
> Czyli jeżeli np. po podpisaniu takiej umowy klięt
^^^^^
To co napisales tez jest w niby jezyku polskim.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
6. Data: 2005-02-24 16:58:20
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: Arkadiusz Zychewicz <o...@w...pl>
witek napisał(a):
> Arkadiusz Zychewicz wrote:
>
>>>
>> No w zasadzie to się te umowę bardzo ciężko czyta (no po przyjęciu
>> zasady zamieniania znaków, np.: l# na ł i tak z każdą polską literą,
>> daje się zrozumieć).
>> No ale to raczej nie jest żaden język no bo taki napis:
>> Za#lo#z'c ge,#sla, ja#x#n
>> daje się zrozumieć ale to raczej nie jest żaden język.
>>
> To nie podpisuj.
>
Ale nie wtym rzecz, czy podpisywać czy nie tylko czy jest ważna w
świetle prawa czy nie i jakie są konsekwencjie podpisania takiej umowy?
--
JABBER: o...@j...wp.pl - tu na pewno mnie zastaniesz
gg: 7030628 - tu nie koniecznie
-
7. Data: 2005-02-24 17:12:15
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Arkadiusz Zychewicz wrote:
>>
> Ale nie wtym rzecz, czy podpisywać czy nie tylko czy jest ważna w
> świetle prawa czy nie i jakie są konsekwencjie podpisania takiej umowy?
Jest wazna.
A jakie mogą być konsekwencje? Takie jak na umowie.
Jakbys bardzo chcial, to moze by ci sie w sadzie udalo podwazyc ta umowe
na zasadzie, ze zostala napisana w taki sposob aby utrudnic jej
zrozumienie, ale to musialbys naprawde trafic na zyczliwego sędziego.
Ale to dobry prawnik byłby ci do tego potrzebny.
-
8. Data: 2005-02-24 17:14:17
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: xmarcel <x...@c...pl>
Arkadiusz Zychewicz na pl.soc.prawo w poscie <cvl19b$g34$1@news.wp.pl>
napisał(a):
>>
> Ale nie wtym rzecz, czy podpisywać czy nie tylko czy jest ważna w
> świetle prawa czy nie i jakie są konsekwencjie podpisania takiej
> umowy?
>
umowa jest wazna.
problem moze powstac, gdzy jedna ze stron udowodni, ze zrozumiala ja
inaczej niz druga.
--
pozdrawiam, xmarcel
za skutki wprowadzenia w zycie moich teorii _nieodpowiadam_ ;)
-
9. Data: 2005-02-24 17:24:07
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: Marcin Tałajczyk <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl>
Arkadiusz Zychewicz napisał(a):
> Jest sobie firma, która ogólnie świadczy jakieś usługi jednak do
> podpisania przedstawia umowę która jest napisana w "języku polskim"
> jednak zamiast polskich znaczków są jakieś inne krzaczki np.:
> l# to ł
> s# to ś
> `c to ć
>
> i teraz mam pytanie czy taka umowa jest ważna w świetle prawa polskiego?
> Bo mnie się wydaję, że to wzasadzie w żadnym języku nie jest, więc i
> umowa nie ważn?
> Czyli jeżeli np. po podpisaniu takiej umowy klięt nie zapłaci za usługę
> to zasadniczo taka firma jest bez szans na odzyskanie pieniędzy, czy tak?
>
Ja tam sie na prawie za bardzo nie znam ale wydaje mi się że umowa
bedzie ważna, bo klient widzi co podpisuje (a zatem rozumie język w
jakim jest napisana umowa). Jesli będą jakies rozbieznosci znaczeniowe
(tzn jedna strona inaczej rozumie tekst niz druga) to moze rozstrzygnac
je sąd.
--
Pozdrawiam.
Marcin.
>>> http://www.wxwidgets.org <<<
-
10. Data: 2005-02-24 18:18:42
Temat: Re: Umowa w niby 'języku polskim'
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 2/24/2005 4:55 PM, Arkadiusz Zychewicz wrote:
> Jest sobie firma, która ogólnie świadczy jakieś usługi jednak do
> podpisania przedstawia umowę która jest napisana w "języku polskim"
> jednak zamiast polskich znaczków są jakieś inne krzaczki np.:
> l# to ł
> s# to ś
> `c to ć
>
> i teraz mam pytanie czy taka umowa jest ważna w świetle prawa polskiego?
> Bo mnie się wydaję, że to wzasadzie w żadnym języku nie jest, więc i
> umowa nie ważn?
> Czyli jeżeli np. po podpisaniu takiej umowy klięt nie zapłaci za usługę
> to zasadniczo taka firma jest bez szans na odzyskanie pieniędzy, czy tak?
To zależy jak interpretujesz prawo - jeżeli odwołujesz się do
aksjologii, i treść jest jednoznaczna ( w relacji do owych krzaczków),to
umowa jest ważna.
Swego czasu nieważna (nie stanowiąca podstawy do odliczenia VAT) była
faktura bez polskich znaków - więc odwołując się do tzw "litery" można
wywodzić jej niedoniosłości.
Jednakże: "Mnie się wydaję"; "wzasadzie"; "nie ważn?"; "klięt"; -
zastosowanie takich słów w umowie, które są niezdefiniowane w lokalnym
narzeczu "wysadza" ją w powietrze - jeżeli nie odwołasz się do zgodnej
woli stron.
Pzdr: Catbert