-
11. Data: 2021-04-20 10:42:14
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Grozi dokwaterowanie "sublokatora"?
Zastaw na rzeczach z tytułu niepłacenia?
Brak pomocy ze strony stójkowych (ale przy najmie też mają w d...)?
A może po prosty właścicielka natrafiła na taką "umowę z internetu" bo była dobrze
wypozycjonowana?
Niech koleżanka przedstawi właścicielce swój projekt umowy.
-----
> Moje pytanie dotyczy tego, co w praktyce podpisanie takiej umowy oznacza dla
najemcy (nazywanego tu "biorącym w użytkowanie").
> Czy jest jakiś powód, dla którego dziewczyna miałaby nie podpisać takiej umowy i
zażądać umowy najmu, czy może bezpiecznie
> podpisywać?
> Pomijając samą formę umowy, to nie podoba mi się, że "Użyczający oddaje biorącemu w
użytkowanie w celach mieszkaniowych miejsca
> noclegowe w pokoju o którym mowa w Par. 1 punkt 1" (a we wspomnianym paragrafie
jest napisane, że "Przedmiotem umowy jest
> użyczenie lokalu mieszkalnego w budynku (adres)", ale zakładam, że to będzie do
zmiany).
-
12. Data: 2021-04-20 11:56:03
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>
> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>
Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
Gdzie jest ta cecha decydująca?
MJ
-
13. Data: 2021-04-20 12:51:26
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>
>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>
>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>
>
> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>
> Gdzie jest ta cecha decydująca?
Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
swojemu, mieszkasz dłużej niż parę tygodni, masz własne klucze na
wyłączność. To nie muszą być jakieś ostre granice, ale czym dłużej
mieszkasz w takim miejscu i robiesz więcej rzeczy typowych jakbyś tam
mieszkał (żył) przy braku lub ograniczonej ingerencji właściciela, to
tym bardziej jest to MZ posiadanie. Wynajęcie pokoju w hotelu czy agro
ma zwykle charakter krótkoterminowy i nie ma się za dużo do powiedzenia
co się z takim lokalem robi.
--
Marcin
-
14. Data: 2021-04-20 13:53:40
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:aIofI.21668$0...@f...ams1...
On 2021-04-19, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W dniu 19.04.2021 o 14:12, Marcin Debowski pisze:
>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
A czym sie to rozni od wynajecia mieszkania ?
na rok, na czas nieokreslony...
J.
-
15. Data: 2021-04-20 16:26:53
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 20.04.2021 o 12:51, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>>
>>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>>
>>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>>
>>
>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>>
>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>
> Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
> swojemu, mieszkasz dłużej niż parę tygodni, masz własne klucze na
> wyłączność. To nie muszą być jakieś ostre granice, ale czym dłużej
> mieszkasz w takim miejscu i robiesz więcej rzeczy typowych jakbyś tam
> mieszkał (żył) przy braku lub ograniczonej ingerencji właściciela, to
> tym bardziej jest to MZ posiadanie. Wynajęcie pokoju w hotelu czy agro
> ma zwykle charakter krótkoterminowy i nie ma się za dużo do powiedzenia
> co się z takim lokalem robi.
>
Z jednej strony - bywało, że ludzie mieszkali w hotelu latami.
Z drugiej - różne "pokoje dla studentów" są bardzo często obłożone
zakazami "urządzania po swojemu" i są pod pełnym nadzorem właściciela.
W akademiku można mieszkać 5 lat, mieć swój pokój z łazienką i nadal to
nie jest mieszkanie, w którym można się okopać powołując się na
"posiadanie".
Dla mnie to ciągle niejasne.
MJ
-
16. Data: 2021-04-20 18:27:58
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:OmyfI.125645$e...@f...ams1...
On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>
>>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>
>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>
>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
>swojemu,
Meble przestawisz w hotelu i twoj ?
A mieszkanie bywa umeblowane ...
>mieszkasz dłużej niż parę tygodni,
Kryterium czasowe ... fajne, tylko ze nie ma KC :-)
>masz własne klucze na wyłączność.
Co znaczy "na wylacznosc".
W hotelu tez mozesz miec caly czas ... a wynajmujacy mieszkanie ma
swoj komplet ...
>To nie muszą być jakieś ostre granice, ale czym dłużej
>mieszkasz w takim miejscu i robiesz więcej rzeczy typowych jakbyś tam
>mieszkał (żył) przy braku lub ograniczonej ingerencji właściciela, to
>tym bardziej jest to MZ posiadanie. Wynajęcie pokoju w hotelu czy
>agro
>ma zwykle charakter krótkoterminowy i nie ma się za dużo do
>powiedzenia
>co się z takim lokalem robi.
Taa - zamki zmienisz i apartament twoj na wieki :-)
Powiedzmy sobie szczerze - komusze panstwo "kamienicznikow"
wywlaszczylo nieformalnie, potem antykomusze nie chcialo sypnac
groszem i sprawy rozwiazac, teraz lewackie o nazwie "prawica"
kontynuuje wyzysk ... bo to wiecej wyborcow :-(
A KC to ciagle "ustawa z 1964".
J.
-
17. Data: 2021-04-21 02:15:20
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W dniu 20.04.2021 o 12:51, Marcin Debowski pisze:
>> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>>> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>>>
>>>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>>>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>>>
>>>
>>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
>>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>>>
>>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>>
>> Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
>> swojemu, mieszkasz dłużej niż parę tygodni, masz własne klucze na
>> wyłączność. To nie muszą być jakieś ostre granice, ale czym dłużej
>> mieszkasz w takim miejscu i robiesz więcej rzeczy typowych jakbyś tam
>> mieszkał (żył) przy braku lub ograniczonej ingerencji właściciela, to
>> tym bardziej jest to MZ posiadanie. Wynajęcie pokoju w hotelu czy agro
>> ma zwykle charakter krótkoterminowy i nie ma się za dużo do powiedzenia
>> co się z takim lokalem robi.
>>
>
> Z jednej strony - bywało, że ludzie mieszkali w hotelu latami.
>
> Z drugiej - różne "pokoje dla studentów" są bardzo często obłożone
> zakazami "urządzania po swojemu" i są pod pełnym nadzorem właściciela.
>
> W akademiku można mieszkać 5 lat, mieć swój pokój z łazienką i nadal to
> nie jest mieszkanie, w którym można się okopać powołując się na
> "posiadanie".
>
> Dla mnie to ciągle niejasne.
Bo to nie jest MZ jasne. To tak raczej na zasadzie pewnej masy
krytycznej róznych okoliczności. Np. jak ktoś się wprowadził do cudzej
chałupy pod nieobecność właściciela, a ten ostatni nie interesował się
za bardzo tą chałupą i lokator się tam rządził przez np. 5 lat, to
sprawa będzie raczej jasna. W innych juz niekoniecznie.
Jakies 10++ lat temu była pokrewna dyskusja na tej grupie w kotekscie
co, jak ktoś sobie wlezie do cudzego mieszkania a jego
własciciel/użytkownicy są na 2 tyg wakacjach. O ile dobrze pamiętam to
te 2 tyg to już tak na granicy.
Generalnie kc 336 i dalsze. Np. art.343.§1. Posiadacz może zastosować
obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie
posiadania.§2.Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym
naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie
wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób
Czyli mamy ulubione określenie "niezwłocznie" = bez zbędnej zwłoki - to
nt ram czasowych naruszenia.
--
Marcin
-
18. Data: 2021-04-21 05:31:06
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-04-20, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:OmyfI.125645$e...@f...ams1...
> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>>>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>>
>>>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>>>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>>
>>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
>>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>>
>>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>
>>Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
>>swojemu,
>
> Meble przestawisz w hotelu i twoj ?
> A mieszkanie bywa umeblowane ...
Juz z faktu, że wymieniłem przykładowe czynniki, dla średnio
rozgarnietego orangutana powinno wynikac, że żaden z tych czynników nie
jest bezwzglednie decytujący, a raczej decyduje ich zbiór i szerszy
ogląd. Pytanie więc, czemu ktoś, nie będacy orangutanem, chce drążyć
kazdy z tych czynników?
> Powiedzmy sobie szczerze - komusze panstwo "kamienicznikow"
> wywlaszczylo nieformalnie, potem antykomusze nie chcialo sypnac
> groszem i sprawy rozwiazac, teraz lewackie o nazwie "prawica"
> kontynuuje wyzysk ... bo to wiecej wyborcow :-(
MZ to nie z tego wynika. Bardziej z przeświadczenia czy założenia, że
jak ktos siedzi gdzies wystarczająco długo i de facto się tam urządził,
to sytuacja prawna moze być nieco bardziej skomplikowana niż z
pobieznego osadu, bo ktoś tam sobie mówi, ze jest właścicielem. To chyba
sięga trochę głębiej niż komunistyczna ochrona praw lokatorów.
Nb. mieszkasz gdzies na uboczu (brak świadków sąsiadów), jedziesz na
zakupy lub do pracy, ktoś się włamuje, wymienia zamki i jeśli przybyły
na interwencje policjant Cie nie zna, w sensie, że nie wie kto tu
właściwie mieszka to co wtedy? Zameldowany możesz być gdzieindziej, więc
może nie być niczego, co uprawdopodabnia Twoje posiadanie. A nowy
lokator ma klucz, siedzi w środku i odpiera czynnie próby wejścia.
Art.343.§1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby odeprzeć
samowolne naruszenie posiadania.
Jeszcze dostaniesz łomot od tego policjanta :)
--
Marcin
-
19. Data: 2021-04-21 08:21:13
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:_%MfI.104905$3...@f...ams1...
On 2021-04-20, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>>>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania)
>>>> od
>>>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>>
>>>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>>
>>>Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
>>>swojemu,
>
>> Meble przestawisz w hotelu i twoj ?
>> A mieszkanie bywa umeblowane ...
>Juz z faktu, że wymieniłem przykładowe czynniki, dla średnio
>rozgarnietego orangutana powinno wynikac, że żaden z tych czynników
>nie
>jest bezwzglednie decytujący, a raczej decyduje ich zbiór i szerszy
>ogląd. Pytanie więc, czemu ktoś, nie będacy orangutanem, chce drążyć
>kazdy z tych czynników?
Efekt jest taki, ze w hotelu nikt nie ma watpliwosci, ze najemca nie
ma zadnych praw do lokalu,
a przy innych jest "ochrona lokatorow".
Gdzie roznica prawna ?
>> Powiedzmy sobie szczerze - komusze panstwo "kamienicznikow"
>> wywlaszczylo nieformalnie, potem antykomusze nie chcialo sypnac
>> groszem i sprawy rozwiazac, teraz lewackie o nazwie "prawica"
>> kontynuuje wyzysk ... bo to wiecej wyborcow :-(
>MZ to nie z tego wynika. Bardziej z przeświadczenia czy założenia, że
>jak ktos siedzi gdzies wystarczająco długo i de facto się tam
>urządził,
>to sytuacja prawna moze być nieco bardziej skomplikowana niż z
>pobieznego osadu, bo ktoś tam sobie mówi, ze jest właścicielem. To
>chyba
>sięga trochę głębiej niż komunistyczna ochrona praw lokatorów.
IMO - dokladnie jednak o to chodzi, bo na inne przypadki to mamy
przepisy o zasiedzeniu, i ewentualnie przepisy o ochronie praw
lokatorow.
>Nb. mieszkasz gdzies na uboczu (brak świadków sąsiadów), jedziesz na
>zakupy lub do pracy, ktoś się włamuje, wymienia zamki i jeśli
>przybyły
>na interwencje policjant Cie nie zna, w sensie, że nie wie kto tu
>właściwie mieszka to co wtedy? Zameldowany możesz być gdzieindziej,
>więc
>może nie być niczego, co uprawdopodabnia Twoje posiadanie. A nowy
>lokator ma klucz, siedzi w środku i odpiera czynnie próby wejścia.
>Art.343.§1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby
>odeprzeć
>samowolne naruszenie posiadania.
>Jeszcze dostaniesz łomot od tego policjanta :)
Albo nowy lokator policjanta pobije :-)
Tylko na co to ma byc przyklad?
Ze posiadanie nie jest takie proste, czy ze nasze przepisy sa ...
glupie/lewackie ?
Bo IMO dokladnie o to chodzilo: Bierut w Warszawie kamienice zabral
wlascicielom, troche dlatego, ze taka byla "potrzeba chwili", ale
chyba jednak bardziej mu do socjalizmu/komunizmu pasowalo, potem
komunistycznej wladzy bardzo sie spodobalo i zabralo w calym kraju, bo
im kamienicznicy do socjalizmu nie pasowali.
Potem komunizm obalono i problem wlascicieli wyszedl na nowo, a wielu
osobom grozila eksmisja.
Wiec wladza wprowadzila ochrone lokatorow.
Potem sie zrobila "dzika reprywatyzacja" w Warszawie, a po trochu i w
polowie kraju.
I jakos sie kreci w niepewnosci prawnej.
Przeciw przepisom o ochronie lokatorow nic nie mam, moze jakies
powinny byc, ale jak wynajmujesz mieszkanie, a po miesiacu lokator nie
placi i usunac go nie mozna, to masz inne zdanie.
Gdzies tam jeszcze w tej ustawie o ochronie bylo "wynajmuje sie na
czas nieokreslony", i nie wiadomo - inaczej nie mozna, do wynajmu na
czas oznaczony przepis sie nie stosuje,
Potem jeszcze wprowadzono ten wynajem okazjonalny, utrudniony mocno.
A wszystko po to, aby obywatela nie "wywalic na bruk".
Panstwo chce chronic obywateli, to niech im oplaca mieszkanie, lub
buduje lokale "socjalne", a nie kosztem wynajmujacych.
J.
-
20. Data: 2021-04-21 11:14:17
Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 21.04.2021 o 02:15, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>> W dniu 20.04.2021 o 12:51, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2021-04-20, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
>>>> W dniu 20.04.2021 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>>>>
>>>>>> A przy okazji: czy ochrona posiadania obejmuje też pokój w
>>>>>> hotelu/pensjonacie/agroturystyce/whatever?
>>>>>
>>>>> Jesli faktycznie ktos go posiada (włada nim faktycznie) to MZ jak
>>>>> najbardziej. Z tym, że typowy pobyt hotelowy posiadaniem nie jest.
>>>>>
>>>>
>>>> Czym się różni pobyt w pokoju do wynajęcia (w sensie mieszkania) od
>>>> pobytu w pokoju do wynajęcia (w sensie agroturystyki)?
>>>>
>>>> Gdzie jest ta cecha decydująca?
>>>
>>> Tzn. kiedy faktycznie władasz? Np. że mieszkanie sobie urządzasz po
>>> swojemu, mieszkasz dłużej niż parę tygodni, masz własne klucze na
>>> wyłączność. To nie muszą być jakieś ostre granice, ale czym dłużej
>>> mieszkasz w takim miejscu i robiesz więcej rzeczy typowych jakbyś tam
>>> mieszkał (żył) przy braku lub ograniczonej ingerencji właściciela, to
>>> tym bardziej jest to MZ posiadanie. Wynajęcie pokoju w hotelu czy agro
>>> ma zwykle charakter krótkoterminowy i nie ma się za dużo do powiedzenia
>>> co się z takim lokalem robi.
>>>
>>
>> Z jednej strony - bywało, że ludzie mieszkali w hotelu latami.
>>
>> Z drugiej - różne "pokoje dla studentów" są bardzo często obłożone
>> zakazami "urządzania po swojemu" i są pod pełnym nadzorem właściciela.
>>
>> W akademiku można mieszkać 5 lat, mieć swój pokój z łazienką i nadal to
>> nie jest mieszkanie, w którym można się okopać powołując się na
>> "posiadanie".
>>
>> Dla mnie to ciągle niejasne.
>
> Bo to nie jest MZ jasne. To tak raczej na zasadzie pewnej masy
> krytycznej róznych okoliczności. Np. jak ktoś się wprowadził do cudzej
> chałupy pod nieobecność właściciela, a ten ostatni nie interesował się
> za bardzo tą chałupą i lokator się tam rządził przez np. 5 lat, to
> sprawa będzie raczej jasna. W innych juz niekoniecznie.
>
> Jakies 10++ lat temu była pokrewna dyskusja na tej grupie w kotekscie
> co, jak ktoś sobie wlezie do cudzego mieszkania a jego
> własciciel/użytkownicy są na 2 tyg wakacjach. O ile dobrze pamiętam to
> te 2 tyg to już tak na granicy.
>
> Generalnie kc 336 i dalsze. Np. art.343.§1. Posiadacz może zastosować
> obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie
> posiadania.§2.Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym
> naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie
> wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób
>
> Czyli mamy ulubione określenie "niezwłocznie" = bez zbędnej zwłoki - to
> nt ram czasowych naruszenia.
>
Skręciłeś na temat: "w jakim czasie mogę posiadania bronić".
Ja nie o to pytam, tylko o to, jakie wymogi trzeba spełnić, żeby
przebywanie w pokoju można było nazwać posiadaniem. I dlaczego
agroturystyka tego wymogu nie spełnia.
MJ
(*) To już na miesiąc wyjechać nie można? Domek letni zostawiam pusty na
9 miesięcy - mogę już nie wracać, bo przejebane?