-
1. Data: 2006-08-19 19:19:00
Temat: Umowa przeslana faxem
Od: "Adas N." <a...@p...onet.pl>
Witam,
Mam pytanie, mam oferte sprowadzenia auta z zachodu, ale firma wymaga zaliczki.
Umowa jest dosc prosta i jasna, nie widac haczykow ale przeslana jest faxem,
nie mam oryginalu z podpisami obu stron, owa firma tez nie ma oryginalu z
dwoma podpisami. Kazda ze stron ma tylko jeden podpis oryginalny.
Dodatkowo umowa mo forme umowy proforma (w tytule).
Czy taka umowa jest wiazaca i czy mam szanse w razie czego odzyskac zalizke
przeslana przelewem bankowym?
Z gory wielkie dzieki za info.
Pozdrawiam
Adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-08-19 19:40:45
Temat: Re: Umowa przeslana faxem
Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>
Dnia 19 Aug 2006 21:19:00 +0200, Adas N. napisał(a):
> Mam pytanie, mam oferte sprowadzenia auta z zachodu, ale firma wymaga zaliczki.
> Umowa jest dosc prosta i jasna, nie widac haczykow ale przeslana jest faxem,
> nie mam oryginalu z podpisami obu stron, owa firma tez nie ma oryginalu z
> dwoma podpisami. Kazda ze stron ma tylko jeden podpis oryginalny.
> Dodatkowo umowa mo forme umowy proforma (w tytule).
> Czy taka umowa jest wiazaca i czy mam szanse w razie czego odzyskac zalizke
> przeslana przelewem bankowym?
Jeżeli już zapłaciłeś, to pieniądze przepadły. I nic Ci nie da żadna umowa.
Człowiek, który na niej widnieje albo jest bezdomnym, albo od lat nie żyje.
OBUDŹ SIĘ!
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
3. Data: 2006-08-19 19:52:07
Temat: Re: Umowa przeslana faxem
Od: a...@p...onet.pl
> Dnia 19 Aug 2006 21:19:00 +0200, Adas N. napisał(a):
>
> > Mam pytanie, mam oferte sprowadzenia auta z zachodu, ale firma wymaga
zaliczki.
> > Umowa jest dosc prosta i jasna, nie widac haczykow ale przeslana jest
faxem,
> > nie mam oryginalu z podpisami obu stron, owa firma tez nie ma oryginalu z
> > dwoma podpisami. Kazda ze stron ma tylko jeden podpis oryginalny.
> > Dodatkowo umowa mo forme umowy proforma (w tytule).
> > Czy taka umowa jest wiazaca i czy mam szanse w razie czego odzyskac
zalizke
> > przeslana przelewem bankowym?
>
> Jeżeli już zapłaciłeś, to pieniądze przepadły. I nic Ci nie da żadna umowa.
> Człowiek, który na niej widnieje albo jest bezdomnym, albo od lat nie żyje.
>
> OBUDŹ SIĘ!
>
> --
>
> Pozdrawiam,
> Przemek
Nie no spokojnie, nie zaplacilem jeszcze wlasnie sie zastanawiam czy nie
pojechac do nich i nie podpisac jej osobiscie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2006-08-19 20:05:53
Temat: Re: Umowa przeslana faxem
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2d3e.000000d0.44e76be7@newsgate.onet.pl...
> Nie no spokojnie, nie zaplacilem jeszcze wlasnie sie zastanawiam czy nie
> pojechac do nich i nie podpisac jej osobiscie.
Przede wszystkim ustal, czy ta firma w ogóle istnieje. Do kogo tak naprawdę
należy (niech Ci pokażą zaświadczenie o w pisie do ewidencji podmiotów
gospodarczych). Podjedź do siedziby tej firmy i zobacz, czy to w ogóle
przypomina jakąś tam firmę. Podjedź do miejsca zamieszkania właściciela i
zapytaj mieszkających tam ludzi, czy w ogóle znają tego człowieka. To takie
minimum. Poza tym wrzuć nazwę tej firmy i właściciela w Google. Może się coś
dowiesz. Ustal ich numer REGON i NIP i powpisuj to w wyszukiwarki dłużników
(jest ich kilka). Dopiero wówczas możesz powiedzieć, że dokonałeś minimum. W
sumie, o ile ta firma nie jest jakoś strasznie daleko to nie powinno Ci to razem
zająć więcej niż 1-2 godziny.
-
5. Data: 2006-08-19 20:10:16
Temat: Re: Umowa przeslana faxem
Od: a...@p...onet.pl
> Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:2d3e.000000d0.44e76be7@newsgate.onet.pl...
>
> > Nie no spokojnie, nie zaplacilem jeszcze wlasnie sie zastanawiam czy nie
> > pojechac do nich i nie podpisac jej osobiscie.
>
> Przede wszystkim ustal, czy ta firma w ogóle istnieje. Do kogo tak naprawdę
> należy (niech Ci pokażą zaświadczenie o w pisie do ewidencji podmiotów
> gospodarczych). Podjedź do siedziby tej firmy i zobacz, czy to w ogóle
> przypomina jakąś tam firmę. Podjedź do miejsca zamieszkania właściciela i
> zapytaj mieszkających tam ludzi, czy w ogóle znają tego człowieka. To takie
> minimum. Poza tym wrzuć nazwę tej firmy i właściciela w Google. Może się coś
> dowiesz. Ustal ich numer REGON i NIP i powpisuj to w wyszukiwarki dłużników
> (jest ich kilka). Dopiero wówczas możesz powiedzieć, że dokonałeś minimum. W
> sumie, o ile ta firma nie jest jakoś strasznie daleko to nie powinno Ci to
razem
> zająć więcej niż 1-2 godziny.
>
NIP i REGON mam, jesli mozesz podeslac adresy wyszukiwarek dluznikow to bede
wdzieczny.
W Goolgach niestety niczgo nie znalazlem, poza ich ogoloszeniami o psrzedazy
samochodow.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2006-08-19 20:57:07
Temat: Re: Umowa przeslana faxem
Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>
Dnia 19 Aug 2006 21:52:07 +0200, a...@p...onet.pl napisał(a):
> Nie no spokojnie, nie zaplacilem jeszcze wlasnie sie zastanawiam czy nie
> pojechac do nich i nie podpisac jej osobiscie.
Widzę, że uparłeś się zostać ofiarą wałka na zaliczkę. Szanse, że zobaczysz
sprowadzony przez taką firmę samochód są takie same jak to, że pojedziesz z
forsą, którą masz, na giełdę i w trzy kubki wygrasz tyle, że starczy Ci na
nowy z salonu.
Upadają spółki akcyjne zostawiając milionowe długi, a Ty chcesz powierzyć
kasę jakimś cwaniaczkom, tylko dlatego, że być może po sprawdzeniu okaże
się, że mieli zarejestrowaną firmę.
--
Pozdrawiam,
Przemek