-
11. Data: 2009-11-08 11:05:41
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Michal Jankowski pisze:
> Nie moze byc netto chociazby dlatego, ze kwota netto jest
> nieprzewidywalna z gory
Jak to nieprzewidywalna?
jeśli netto jest obliczane według jakiegoś wzoru to z całą pewnością
wzór da sie tak przekształcić, żeby wyliczyć w jakiej wysokości mają być
zmienne z wzoru by wyszło tyle a tyle netto.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
12. Data: 2009-11-08 11:29:02
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: spp <s...@o...pl>
Johnson pisze:
>> Nie moze byc netto chociazby dlatego, ze kwota netto jest
>> nieprzewidywalna z gory
>
> Jak to nieprzewidywalna?
> jeśli netto jest obliczane według jakiegoś wzoru to z całą pewnością
> wzór da sie tak przekształcić, żeby wyliczyć w jakiej wysokości mają być
> zmienne z wzoru by wyszło tyle a tyle netto.
>
Teoretycznie.
Wystarczy jednak że pracownik będzie korzystał ze służbowego samochodu w
celach prywatnych, używał służbowej komórki do prywatnych rozmów,
zostanie ubezpieczony na życie przez pracodawcę i już wszystkie
wyliczenia diabli biorą. :)
--
spp
-
13. Data: 2009-11-08 11:36:05
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: "cef" <c...@i...pl>
spp wrote:
>>> Nie moze byc netto chociazby dlatego, ze kwota netto jest
>>> nieprzewidywalna z gory
>>
>> Jak to nieprzewidywalna?
>> jeśli netto jest obliczane według jakiegoś wzoru to z całą pewnością
>> wzór da sie tak przekształcić, żeby wyliczyć w jakiej wysokości mają
>> być zmienne z wzoru by wyszło tyle a tyle netto.
>>
> Teoretycznie.
>
> Wystarczy jednak że pracownik będzie korzystał ze służbowego
> samochodu w celach prywatnych, używał służbowej komórki do prywatnych
> rozmów, zostanie ubezpieczony na życie przez pracodawcę i już
> wszystkie wyliczenia diabli biorą. :)
A gdy jest brutto wynagrodzenie podane, to nic się w przypadku wystapienia
wymienionych zdarzeń nie zmienia?
-
14. Data: 2009-11-08 11:49:16
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Johnson <j...@n...pl> writes:
> Michal Jankowski pisze:
>
>> Nie moze byc netto chociazby dlatego, ze kwota netto jest
>> nieprzewidywalna z gory
>
> Jak to nieprzewidywalna?
> jeśli netto jest obliczane według jakiegoś wzoru to z całą pewnością
> wzór da sie tak przekształcić, żeby wyliczyć w jakiej wysokości mają
> być zmienne z wzoru by wyszło tyle a tyle netto.
Wyciąłeś, a napisałem, że jedną ze zmiennych są zarobki z innych
źródeł.
MJ
-
15. Data: 2009-11-08 11:59:55
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Michal Jankowski pisze:
>
> Wyciąłeś, a napisałem, że jedną ze zmiennych są zarobki z innych
> źródeł.
>
> MJ
Łeee?
"zarobki z innych źródeł" tzn?
Tak czy inaczej jak się z kimś umówię na netto to jestem stanie tak
operować zmiennymi by to netto osiągnąć. Tyle tylko chciałem wyrazić.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
16. Data: 2009-11-08 12:01:09
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Johnson <j...@n...pl>
spp pisze:
>
> Wystarczy jednak że pracownik będzie korzystał ze służbowego samochodu w
> celach prywatnych, używał służbowej komórki do prywatnych rozmów,
> zostanie ubezpieczony na życie przez pracodawcę i już wszystkie
> wyliczenia diabli biorą. :)
>
Jaki się zmieni jedna zmienna (powiedzmy zwiększy) to zmniejszamy inną
zmienną. Konkretny efekt netto można osiągnąć.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
17. Data: 2009-11-08 12:06:08
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Johnson pisze:
> Michal Jankowski pisze:
>
>>
>> Wyciąłeś, a napisałem, że jedną ze zmiennych są zarobki z innych
>> źródeł.
>> MJ
>
> Łeee?
> "zarobki z innych źródeł" tzn?
> Tak czy inaczej jak się z kimś umówię na netto to jestem stanie tak
> operować zmiennymi by to netto osiągnąć. Tyle tylko chciałem wyrazić.
Czy zwroty podatku (odliczenia z internetu i ulga dla dzieci) też
zaliczasz do kwoty zarobków netto, czy nie? A jeśli nie, to dlaczego?
A co z kwotą wolną? Czy jak pracownik nie zgodzi się na jej
uwzględnianie co miesiąc w pensji, to te 40-kilka złotych zaliczki na
podatek uznać za kwotę netto wynagrodzenia, czy nie?
Czy jak pracownik będzie miał jeszcze dochody z innych źródeł (np.
DG) i po zakończeniu roku okaże się, ze część podatku zapłacił w wyższej
skali, to powinien otrzymać różnicę od pracodawcy?
Faktem jest, że obliczyć brutto na podstawie netto da się, tylko po co?
--
Liwiusz
-
18. Data: 2009-11-08 12:09:26
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Liwiusz wrote:
>
> Faktem jest, że obliczyć brutto na podstawie netto da się, tylko po co?
>
Bo 87 % populacji rozumie tylko to, co dostanie "do ręki"
M.
-
19. Data: 2009-11-08 12:11:01
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
>
> Czy zwroty podatku (odliczenia z internetu i ulga dla dzieci) też
> zaliczasz do kwoty zarobków netto, czy nie? A jeśli nie, to dlaczego?
Po pierwsze nie jestem pracodawcą.
Po drugie jeśli zwraca pracodawca (?) to jeśli umówiłbym się na netto to
też bym uwzględnił.
>
> A co z kwotą wolną? Czy jak pracownik nie zgodzi się na jej
> uwzględnianie co miesiąc w pensji, to te 40-kilka złotych zaliczki na
> podatek uznać za kwotę netto wynagrodzenia, czy nie?
Netto, to według mojego rozumienia - pracownik tyle ma dostać "na rękę"
i upieram się że da się to zrobić.
>
> Czy jak pracownik będzie miał jeszcze dochody z innych źródeł (np. DG)
> i po zakończeniu roku okaże się, ze część podatku zapłacił w wyższej
> skali, to powinien otrzymać różnicę od pracodawcy?
Jeśli umowa była netto, a więc pracodawca się na to zgodził - to ma
dostać tyle "w łapkę" na ile się strony zgodziły.
>
> Faktem jest, że obliczyć brutto na podstawie netto da się, tylko po co?
>
Nie wiem po co. Ja tylko zakwestionowałem twierdzenie że się nie da. Jak
ktoś ma taki kaprys by sie umówić na netto to co komu do tego?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
20. Data: 2009-11-08 12:11:13
Temat: Re: Umowa o pracę - netto/brutto?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
>
> Czy zwroty podatku (odliczenia z internetu i ulga dla dzieci) też
> zaliczasz do kwoty zarobków netto, czy nie? A jeśli nie, to dlaczego?
Po pierwsze nie jestem pracodawcą.
Po drugie jeśli zwraca pracodawca (?) to jeśli umówiłbym się na netto to
też bym uwzględnił.
>
> A co z kwotą wolną? Czy jak pracownik nie zgodzi się na jej
> uwzględnianie co miesiąc w pensji, to te 40-kilka złotych zaliczki na
> podatek uznać za kwotę netto wynagrodzenia, czy nie?
Netto, to według mojego rozumienia - pracownik tyle ma dostać "na rękę"
i upieram się że da się to zrobić.
>
> Czy jak pracownik będzie miał jeszcze dochody z innych źródeł (np. DG)
> i po zakończeniu roku okaże się, ze część podatku zapłacił w wyższej
> skali, to powinien otrzymać różnicę od pracodawcy?
Jeśli umowa była netto, a więc pracodawca się na to zgodził - to ma
dostać tyle "w łapkę" na ile się strony zgodziły.
>
> Faktem jest, że obliczyć brutto na podstawie netto da się, tylko po co?
>
Nie wiem po co. Ja tylko zakwestionowałem twierdzenie że się nie da. Jak
ktoś ma taki kaprys by sie umówić na netto to co komu do tego?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.