> Wywalaj śmiało, gdzie ja tu popełniłem błąd?
>
19 luty, 20:42
"Ale nawet jeśli zrobisz, to nie jest to zakaz konkurencji, gdyż ten
musi być
ustanowiony osobną umową "

--
Pozdrawiam
Arek
www.rower.fan.pl

do góry

On Feb 22, 6:40 pm, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> >>>> I pracownik może sobie zatrzymać załóżmy młotek jako zastaw za
> >>>> wynagrodzenie?
> >>> Pisałem o prawie zatrzymania. Gdzie w kodeksie pracy masz prawo
> >>> zatrzymania?
> >> No widzisz? Nie ma. No to czemu masz pretensje, że prawo dopuszcza takie
> >> działania.
> > Bo dopuszcza. Przeczytaj sobie może KC.
> Na linii pracownik - pracodawca? Gdzieś to znalazł?

Nie. Nie na linii pracownik-pracodawca, bo nie o tym rozmawiamy, tylko
o szkodzeniu w ogóle, o nim bowiem pisałeś. Stwierdziłeś:
"Z mocy samych przepisów szkodzenie komukolwiek - w tym również
swojemu obecnemu i byłemu pracodawcy - jest zabronione."
Ja cały czas argumentuje, że zupełnie nie masz racji, bo szkodzenie
jako takie nie jest zabronione.

do góry

Użytkownik "Paweł Marcisz" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:65223ec0-d591-41d5-96bb-1173040763dd@60g2000hsy
.googlegroups.com...
On Feb 22, 6:40 pm, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

Dobrze, przeoczyłem.

Ad rem, to wyjaśnij mi, na czym polega szkodzenie komuś poprzez realizację
prawa zatrzymania? Przecież jak ureguluje dług, to mu oddajesz jego rzecz.
To nie tyle szkodzenie, co po prostu nie danie się oszukać.

do góry

On 22 Lut, 20:03, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> Dobrze, przeoczyłem.
>
> Ad rem, to wyjaśnij mi, na czym polega szkodzenie komuś poprzez realizację
> prawa zatrzymania?

Np. że nie będzie mógł pobierać pożytków rzeczy, sprzedać ich po
korzystnej cenie, wykonać jakiejś umowy z nimi związanej etc.

> Przecież jak ureguluje dług, to mu oddajesz jego rzecz.
> To nie tyle szkodzenie, co po prostu nie danie się oszukać.

Skodą jest każdy uszczerbek, ew. każdy uszczerbek w dobrach
materialnych. Niezależnie od tego, czy jest powodowany w obronie
koniecznej, przy okazji niedania się komuś oszukać, czy jakoś inaczej.

do góry

> Wrzuć, z łaski swojej, treść lub link do orzecznictwa, na które sie
> powołałeś.

http://tinyurl.com/34km7f- tu masz wyrok podany przez kauzyperde. Nie
mam przy sobie ksiazki wiec nie moge wskazac ci orzeczenia, bede to w
stanie zrobic dopiero za kilka dni.

--
Pozdrawiam
Arek
www.rower.fan.pl

do góry

W wiadomości
news:ff6fd6fb-f67e-4440-96cd-01e838c59a99@s37g2000pr
g.googlegroups.com Arek
"arkadoo" <a...@o...pl> pisze:

>> Wrzuć, z łaski swojej, treść lub link do orzecznictwa, na które sie
>> powołałeś.
> http://tinyurl.com/34km7f- tu masz wyrok podany przez kauzyperde.
Dziękuję.
W świetle tej interpretacji dochodzę do wniosku, że moje dosłowne pojmowanie
zapisu art. 101^1 KP mogło być, i zapewne było błędne. Osobna umowa nie musi
oznaczać osobnego dokumentu (jak sądziłem), lecz może mieć charakter
wyodrębnionego fragmentu.
Cieszę się, że się czegoś kolejnego nauczyłem.

> Nie
> mam przy sobie ksiazki wiec nie moge wskazac ci orzeczenia, bede to w
> stanie zrobic dopiero za kilka dni.
Chętnie przeczytam.

PS. Jak to znalazłeś?

--
Jotte

do góry

>
> PS. Jak to znalazłeś?
>
Na stronie www.sn.pl jest dzial z orzeczeniami.

--
Pozdrawiam
Arek
www.rower.fan.pl

do góry

W wiadomości
news:c9fdd4dd-7a63-4a50-b38a-361ae58b29bf@z70g2000hs
b.googlegroups.com Arek
"arkadoo" <a...@o...pl> pisze:

>> PS. Jak to znalazłeś?
> Na stronie www.sn.pl jest dzial z orzeczeniami.
TNX.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Paweł Marcisz" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:3d45d13c-3c54-42f9-9d6e-68509100dc2c@s12g2000pr
g.googlegroups.com...

> Skodą jest każdy uszczerbek, ew. każdy uszczerbek w dobrach
> materialnych. Niezależnie od tego, czy jest powodowany w obronie
> koniecznej, przy okazji niedania się komuś oszukać, czy jakoś inaczej.

Przy takiej definicji szkody, to faktycznie. No ale w ten sposób rzecz
ujmując elektrownia i gazownia Ci szkodzi, bo uszczupla budżet rodzinny.
nie wiem, czy to szczęśliwe ujęcie sprawy.

do góry

On Feb 23, 12:41 am, "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
wrote:

> Przy takiej definicji szkody, to faktycznie.

A funkcjonuje w doktrynie jakaś inna definicja? (W sumie uważa się,
dobra powinny być jeszcze prawnie chronione: zdrowie, majątek, godność
etc., ale to szczegół, gdyż nie za bardzo zawęża to zakres dóbr.)

> No ale w ten sposób rzecz
> ujmując elektrownia i gazownia Ci szkodzi, bo uszczupla budżet rodzinny.
> nie wiem, czy to szczęśliwe ujęcie sprawy.

Uszczupla, ale nie jest to uszczerbek, bo przecież sam płacę
elektrowni. W dodatku w celu otrzymania określonego świadczenia
wzajemnego.

do góry