-
11. Data: 2004-08-25 13:56:59
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: "ar156" <a...@n...o2.pl>
>
> NIe ma czegoś takiego jak umowa o podróż.
>
Czy ten Twój wpis miał na celu wniesienie czegoś pożytecznego i nowego do
tego problemu? Nie wydaje mi się.
Zapewniam Cię, że takie pojęcie istnieje.
ar156
-
12. Data: 2004-08-25 19:59:12
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:opsc97a9nwr9kexi@news.gazeta.pl...
> NIe ma czegoś takiego jak umowa o podróż.
Zgodnie z polskim prawem każdą umowę możesz sobie zatytułować dowolnie. I
tak o jej charakterze stanowi treść. Jak na umowie kupna-sprzedaży samochodu
napiszesz "umowa przekazania", ale zawrzesz elementy umowy sprzedaży, to nic
się nie stanie. Z tego też powodu umowa o podróż, to może być cokolwiek.
Stąd też bez wiedzy, co chciały strony zawrzeć w tej umowie nie da się jej
scharakteryzować. To może być umowa o usługę przewozu, o spedycję, o usługę
pilota turystycznego i diabli jeszcze wiedzą, o co. Cokolwiek komu przyjdzie
do głowy łącznie ze sprzedażą narkotyków - w przenośni podróż w zaświaty.
-
13. Data: 2004-08-25 21:01:33
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: Rodrig Falkenstein <f...@g...pl>
Dnia Wed, 25 Aug 2004 15:56:59 +0200, ar156 <a...@n...o2.pl> napisał:
>
>>
>> NIe ma czegoś takiego jak umowa o podróż.
>>
>
> Czy ten Twój wpis miał na celu wniesienie czegoś pożytecznego i nowego do
> tego problemu? Nie wydaje mi się.
> Zapewniam Cię, że takie pojęcie istnieje.
>
Niestety ja przez 8 lat studiowania prawa teoretycznie i praktycznie z tym
pojęciem się nie spotkałem.
--
Falkenstein
Sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie!
-
14. Data: 2004-08-25 21:27:19
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: "ar156" <a...@n...o2.pl>
> Niestety ja przez 8 lat studiowania prawa teoretycznie i praktycznie z tym
> pojęciem się nie spotkałem.
>
A to dowód na to, że trzeba bez przerwy w książkach siedzieć niestety :)
Pozdrawiam
ar156
-
15. Data: 2004-08-25 21:47:56
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: Rodrig Falkenstein <f...@g...pl>
Dnia Wed, 25 Aug 2004 23:27:19 +0200, ar156 <a...@n...o2.pl> napisał:
>> Niestety ja przez 8 lat studiowania prawa teoretycznie i praktycznie z
>> tym
>> pojęciem się nie spotkałem.
>>
> A to dowód na to, że trzeba bez przerwy w książkach siedzieć niestety :)
a którzy to autorzy owo pojęcie ukuli?
Bo umowa z biurem podrózy to była dla mnie zawsze umowa o świadczenie usług
--
Falkenstein
Sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie!
-
16. Data: 2004-08-25 22:52:59
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Rodrig Falkenstein wrote:
> Bo umowa z biurem podrózy to była dla mnie zawsze umowa o świadczenie usług
mozna różnie o niej mówić, ale świadczenie usług to duże uproszczenie.
KG
-
17. Data: 2004-08-26 10:01:28
Temat: Re: Umowa o podróż!!!
Od: "ar156" <a...@n...o2.pl>
>
> a którzy to autorzy owo pojęcie ukuli?
> Bo umowa z biurem podrózy to była dla mnie zawsze umowa o świadczenie
usług
> --
Znany autorytet w dziedzinie prawa cywilnego prof. dr hab. Mirosław
Nesterowicz (UMK)
Pozdrawiam
ar156