-
21. Data: 2010-10-01 10:03:29
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i84aqe$jat$1@news.onet.pl...
> Ale nie za bardzo zrozumiałeś problem. :(
A Ty chyba nie za bardzo doczytałeś :)
> Nie możesz go tak sobie wyrzucić tylko możesz wszcząć pewną procedurę.
Przecież dokładnie to właśnie napisałem.
Wszczęcie procedury wiąże się jednoznacznie z tym, że uznałem umowę za
nieważną.
Gdyby było inaczej, to lokator mógłby zaskarżyć mój wniosek o eksmisję jako
moje niewywiązywanie się z postanowień umowy.
K.
-
22. Data: 2010-10-01 10:09:03
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: SQLwiel <n...@c...pl>
W dniu 2010-10-01 11:11, Krzysztof pisze:
> "SQLwiel" <n...@o...pl> napisał
>
>> (Nawet niewywiązanie się z umowy przez jedną ze stron nie zwalnia
>> drugiej strony od wywiązania się, o ile nie ma zapisów tak stanowiących)
>
> Znaczy się - lokator nie płaci, ale ja nadal muszę mu wynajmować
> mieszkanie?
Jeśli tego nie ująłeś w umowie, to niestety, dokładnie (QM) tak.
Kontrahent może Cię pozwać do sądu "no i ch.j, że ja nie płacę! On się
ma wywiązywać! (i ew. sądzić się ze mną o zapłatę)"
Są jednak akty nadrzędne, np. Ust. o Własn. Lokali pozwala zlicytować
mieszkanie dłużnika.
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
-
23. Data: 2010-10-01 10:19:50
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Krzysztof wrote:
> "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:i847j3$a9h$1@news.onet.pl...
>
> > Inną kwestią jest czy jeśli np. pracodawca się zobowiązał do
> > wypłacania a tego nie robi. I czy w takiej sytuacji można umowę
> > zerwać z powodu niewywiązania się strony.
>
> Masz jakieś wątpliwości?
Owszem, mam. Tzn. mam wątpliwości po jakim czasie niepłacenia można ją
zerwać.
Nie zapłacił za pierwszy miesiąc - i już?
--
Pozdro
Massai
-
24. Data: 2010-10-01 10:23:45
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"SQLwiel" <n...@c...pl> napisał
> Jeśli tego nie ująłeś w umowie, to niestety, dokładnie (QM) tak.
Ale co miałoby być ujęte? Klauzula, że jeśli jedna strona nie wywiązuje się
z umowy, to druga też nie musi?
Przecież to logiczne, że umowa dotyczy dwóch stron i obie strony powinny
wywiązywać się z jej warunków. Jeśli tak się nie dzieje, to oznacza, że
umowa została zerwana przez stronę, która pierwsza przestała się z niej
wywiązywać. Ergo - umowa przestaje mieć rację bytu, więc podaj mi powód,
dla którego druga strona miałaby wówczas respektować jej warunki.
> Kontrahent może Cię pozwać do sądu "no i ch.j, że ja nie płacę! On się ma
> wywiązywać! (i ew. sądzić się ze mną o zapłatę)"
Idąc tym tokiem myślenia uważasz, że mam prawo żądać od sprzedawcy na
Allegro wysyłki towaru pomimo, iż nie uiściłem zapłaty?
Albo żądać od operatora telefonicznego czy dostawcy prądu świadczenia
usług, chociaż rok zalegam z opłatami?
K.
-
25. Data: 2010-10-01 10:31:36
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i84ck6$pem$1@news.onet.pl...
> Krzysztof wrote:
>
>> "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:i847j3$a9h$1@news.onet.pl...
>>
>> > Inną kwestią jest czy jeśli np. pracodawca się zobowiązał do
>> > wypłacania a tego nie robi. I czy w takiej sytuacji można umowę
>> > zerwać z powodu niewywiązania się strony.
>>
>> Masz jakieś wątpliwości?
> Owszem, mam. Tzn. mam wątpliwości po jakim czasie niepłacenia można ją
> zerwać.
> Nie zapłacił za pierwszy miesiąc - i już?
A jeśli pracodawca nie płaci Ci wynagrodzenia, to rozwiązujesz umowę od
razu czy czekasz na lepsze czasy?
Szczerze mówiąc nie wiem po jakim czasie. Jeśli nie ma żadnego zapisu w
umowie, to logicznie rzecz biorąc w dowolnie wybranym momencie.
K.
-
26. Data: 2010-10-01 10:32:10
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: gr <j...@w...pl>
On 1 Paź, 10:53, "Massai" <t...@w...pl> wrote:
> gr wrote:
> > On 1 Paź, 10:25, spp <s...@o...pl> wrote:
> > > W dniu 2010-10-01 10:06, gr pisze:
>
> > > >>> Jak nie będzie płacił, to jestem zwolniony z umowy.
>
> > > >> Jakiś argument, link, wykładnia? Bo na moje oko, to pieprzysz
> > > głupoty.
>
> > > >> (Nawet niewywiązanie się z umowy przez jedną ze stron nie zwalnia
> > > >> drugiej strony od wywiązania się, o ile nie ma zapisów tak
> > > stanowiących)
> > > > Zależy o jaką lojalkę chodzi.
> > > > Jeżeli o umowę o zakazie konkurencji do art. 101 KP
>
> > > Przypuszczam, że Twój przedpiśca zna te artykuły.
> > > Nie stanowią one jednak podstawy do twierdzenia iż 'jestem
> > > zwolniony z umowy.' :(
>
> > > --
> > > spp
>
> > Mi się tak udało.
> > Zmieniłem firmę, mój poprzedni pracodawca odezwał się po pół roku, że
> > w związku z umową o zakazie, z której się nie wywiązałem, muszę mu
> > oddać.... Na to dostał pismo (ułozone przez prawnika), że w tym czasie
> > powinien mi wypłacić 6 raz kwotę x. i w związku z tym, że sie nie
> > wywiązał z umowy to ja też od niej odstępuję itd.
> IMO przed sądem pozycja pracownika byłaby dość mocna, bo jednak "z
> czegoś muszę żyć" a niewypłacanie odszkodowania jest jakby nie było
> powaznym naruszeniem postanowień umowy.
>
I pewnie tego bał się mój były pracodawca.
-
27. Data: 2010-10-01 10:35:48
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: gr <j...@w...pl>
On 1 Paź, 11:54, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2010-10-01 11:49, spp pisze:
>
> > W dniu 2010-10-01 11:45, Krzysztof pisze:
>
> >>>>> (Nawet niewywiązanie się z umowy przez jedną ze stron nie zwalnia
> >>>>> drugiej strony od wywiązania się, o ile nie ma zapisów tak
> >>>>> stanowiących)
>
> >>>> Znaczy się - lokator nie płaci, ale ja nadal muszę mu wynajmować
> >>>> mieszkanie?
>
> >>> Bingo. :)
>
> >> No właśnie nie.
> >> Odpisałem już Maddy.
>
> > Ale nie za bardzo zrozumiałeś problem. :(
>
> Raczej Ty.
>
> > Nie możesz go tak sobie wyrzucić tylko możesz wszcząć pewną procedurę.
> > Nie ma czegoś takiego (o ile strony się nie umówiły na to) jak
> > 'automatyczne prawo do traktowania umowy za zerwaną'. ;) I nieszczęsnej
> > lojalki też to dotyczy.
>
> Bo spp tak twierdzi? ;)
>
> Sprawa jest jasno zdefiniowana w KP, a tutaj tyle znanych dyskutantów
> dało się wpuścić w maliny...
>
> "Zakaz konkurencji, o którym mowa w § 1, przestaje obowiązywać przed
> upływem terminu, na jaki została zawarta umowa przewidziana w tym
> przepisie, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub
> niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania."
>
> --
> Liwiusz
no to koniec dyskusji przynajmniej w tej kwestii.
Chyba mój prawnik też to wiedział ;)
-
28. Data: 2010-10-01 11:21:52
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
andrzej napisal:
> Jak nie będzie płacił, to jestem zwolniony z umowy.
Nie jesteś. Przejrzyj sobie:
http://www.prawo.egospodarka.pl/38003,Umowa-o-zakazi
e-konkurencji-a-brak-okreslenia-odszkodowania,1,34,3
.html
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
29. Data: 2010-10-01 11:32:35
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-10-01 11:54, Liwiusz pisze:
> "Zakaz konkurencji, o którym mowa w § 1, przestaje obowiązywać przed
> upływem terminu, na jaki została zawarta umowa przewidziana w tym
> przepisie, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub
> niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania."
Tak, prawda.
Ale czyż nie rozmawiamy o umowie która _nie_przewidywała_ wypłacania
żadnej rekompensaty z tego tytułu? ;)
--
spp
-
30. Data: 2010-10-01 11:38:04
Temat: Re: Umowa lojalki
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-10-01 13:21, Jacek_P pisze:
>> Jak nie będzie płacił, to jestem zwolniony z umowy.
>
> Nie jesteś. Przejrzyj sobie:
> http://www.prawo.egospodarka.pl/38003,Umowa-o-zakazi
e-konkurencji-a-brak-okreslenia-odszkodowania,1,34,3
.html
>
Tego artykułu szukałem. :)
--
spp