-
1. Data: 2006-06-15 23:23:30
Temat: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "Grucha_pl" <g...@o...pl>
Witam wszystkich.
Od dluzszego czasu mam problem jesli chodzi o wzór umowy. Otóz
zajmuje sie fotografia i chcialbym przy kazdym zleceniu
podpisywac jakas wiazaca umowe, dzieki której wszelkie
regulacje odnosnie publikacji, sprzedazy itp sprawach byly ustalone
"czarno-na-bialym".
Problem jest taki, ze na zadnych forach internetowych ani nawet na
grupie dyskusyjnej nikt nie posiada lub nie chce udostepnic wzoru.
Z tego co dowiedzialem sie sprawa ma sie inaczej jesli zdjecia
wykonujemy odplatnie i inaczej jesli zdjecia sa wykonywane bez
jakiejkolwiek zaplaty.
Czy ktos z Szanownych Grupowiczów orientuje sie w tym temacie i/lub
posiada wzór takiej umowy/umów?
Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia - czy aby podpisac umowe zawsze
potrzebuje dowód osobisty czy mozna sporzadzic umowe na podstawie
np. numeru PESEL ? Pytam, gdyz osiemnaste urodziny skoncze dopiero
za niecale dwa miesiace, a juz dzis otrzymuje zlecenia. Oczywiscie
jesli zdjecia beda wykonywane osobie niepelnoletniej, na umowie
powinna znalezc sie informacja o zgodzie rodzica/opiekuna.
Skracajac:
Szukam wzoru umowy/umów, najlepiej na podstawie numeru PESEL, zawartej
miedzy Fotografem (jeszcze niepelnoletnim) a Modelka/Zleceniodawca
który jest pelnoletni, lub w przypadku niepelnoletnosci, ze zgoda
rodzica/opiekuna. Poza tym umowa mialaby funkcjonowac zarówno za
zdjecia komercyjne, jak i równiez niekomercyjne.
Z góry dziekuje za zainteresowanie tematem i ewentualne odpowiedzi.
Pozdrawiam Serdecznie
fot. Kamil Wolski
http://www.fotografia.bydgoszcz.pl
-
2. Data: 2006-06-16 01:18:54
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "Grucha_pl" <g...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:1150413810.630518.187900@c74g2000cwc.googlegrou
ps.com...
W skrócie:
Umowe zawierasz z osoba, a nie numerem PESEL czy dowodem osobistym.
Dla waznosci umowy wystarczy, ze bedzie tam imie i nazwisko tej osoby.
Dla pewnosci zazwyczaj dodaje sie adres i imie ojca, co raczej
wyklucza istnienie dwóch osób o tych samych danych.
Umowa powinna zawierac date i miejsce jej sporzadzenia, bo kilka
rzeczy od tych danych zalezy.
Umowa powinna zawierac oswiadczenia stron: a wiec Twoje, ze
zobowiazujesz sie do wykonania jakis tam zdjec, a dajacego zlecenie,
ze zaplaci. To takie minimum. Do tego doklada sie w zaleznosci od
potrzeb rózne dodatkowe obostrzenia. W wypadku fotografii nalezalo by
uregulowac sprawe wykonywania kolejnych odbitek. Czy wyrazasz na to
zgode, czy nie. Jesli wyrazasz, to najsensowniej bedzie przekazac
zleceniodawcy negatyw albo nosnik cyfrowy.
Co do modelki, to sprawa juz jest bardziej skomplikowana, jesli to ma
byc gdzies publikowane. Bo teraz nalezalo by uzyskac ewentualna zgode
na publikacje. Najczesciej w takich wypadkach, to fotograf placi
modelce, i tym samym z mocy prawa istnieje ta zgoda. Ale jesli to jest
Twoja kolezanka i staje przed obiektywem friko, to trzeba by to jakos
tam uregulowac.
I wlasnie z tego powodu nie ma jakiegos jednego ogólnego wzoru.
-
3. Data: 2006-06-16 07:42:29
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "NOA" <magda_rn@CIACHO_poczta.fm>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:e6t13i$q68$1@nemesis.news.tpi.pl...
Ale jesli to jest
> Twoja kolezanka i staje przed obiektywem friko, to trzeba by to jakos
> tam uregulowac.
>
> I wlasnie z tego powodu nie ma jakiegos jednego ogólnego wzoru.
Musi mu podpisac oswiadczenie, bez wzgledu na to kto placi za zdjecia, czy
nie placi,
ze wyraza zgode na publikacje, najlepiej tez okreslic,
czy publikacja ma byc jedno czy wielorazowa.
Oswiadczenie musi zawierac:
imie i nazwisko
data urodzenia
miejsce zamieszkania
nr dowodu lub innego dokumentu ze zdjeciem,
tresc oswiadczenia
ew termin publikacji
wielokrotnosc itd tu trzeba dostosowac do sytuacji
jezeli model/ka jest przed ukonczeniem 18 roku zycia wymagana jest zgoda
opiekuna prawnego
no i oczywiscie podpis obydwu stron.
Najlepiej ustalac wszystkie szczegoly przed rozpoczeciem pracy.
Nie ma konkretnego wzoru na takie oswiadczenie, mozna je skonstruowac
samemu.
Panietaj, ze na budynki i inne obiekty, ktore sa wlasnoscia prywatna, tez
musisz miec pozwolenie.
Pozdrawiam
Magda
-
4. Data: 2006-06-16 09:16:18
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: Piotr <p...@a...net.pl>
NOA napisał(a):
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
> news:e6t13i$q68$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale jesli to jest
>> Twoja kolezanka i staje przed obiektywem friko, to trzeba by to jakos
>> tam uregulowac.
>>
>> I wlasnie z tego powodu nie ma jakiegos jednego ogólnego wzoru.
>
> Musi mu podpisac oswiadczenie, bez wzgledu na to kto placi za zdjecia, czy
(...)
> Panietaj, ze na budynki i inne obiekty, ktore sa wlasnoscia prywatna, tez
> musisz miec pozwolenie.
Od kiedy ochrona wizerunku przysługuje obiektom? Art. 23 KC zdaje się
tego nie uwzględnia...
pozdrawiam
piotr
-
5. Data: 2006-06-16 09:43:29
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
NOA [###magda_rn@CIACHO_poczta.fm.###] napisał:
> Oswiadczenie musi zawierac:
> imie i nazwisko
> data urodzenia
> miejsce zamieszkania
> nr dowodu lub innego dokumentu ze zdjeciem,
Sądzisz, że jak będzie zawierać tylko imię i nazwisko oraz imię ojca i
adres, to będzie nieważne? No i może to być oświadczenie, ale równie
dobrze może taka zgoda być zawarta w umowie. Poza tym nasz pytający
nie sprecyzował, czy zamierza to gdzieś publikować. Bo może robi
zdjęcia modelce w celu przekazania jej odbitek.
Generalnie oświadczenie MUSI jednoznacznie identyfikować składającego
oświadczenie. A tu już wystarczy imię i nazwisko i nr PESEL
przykładowo, albo imię i nazwisko z datą i miejscem urodzenia.
Spotkałem się z praktyką pobierania takich oświadczeń na kartce z
kserokopią dowodu osobistego. Zwłaszcza przy publikacjach w
rozbieranych magazynach, to wydawca nie odważy się bez tego przyjąć
materiału, bo nie ma pewności, czy modelka jest pełnoletnia i wyraża
na to zgodę. Odszkodowania mogły by go szybko zrujnować. A tak, to
może sobie porównać twarz z dowodu osobistego z materiałem.
> tresc oswiadczenia
> ew termin publikacji
> wielokrotnosc itd tu trzeba dostosowac do sytuacji
> jezeli model/ka jest przed ukonczeniem 18 roku zycia wymagana jest
zgoda
> opiekuna prawnego
> no i oczywiscie podpis obydwu stron.
Pod oświadczeniem podpisuje się składający je. Oświadczenie jest
czynnością z natury jednostronną, więc nie wiem o jakich dwóch
stronach piszesz.
> Najlepiej ustalac wszystkie szczegoly przed rozpoczeciem pracy.
Zdecydowanie się z tym zgodzę. Potem mogą być niedomówienia.
> Nie ma konkretnego wzoru na takie oswiadczenie, mozna je
skonstruowac
> samemu.
> Panietaj, ze na budynki i inne obiekty, ktore sa wlasnoscia
prywatna, tez
> musisz miec pozwolenie.
Na pewno żartujesz. Czyli jak robię sobie panoramę miasta i publikuję
na stronie www, to mam uzyskać zgodę wszystkich właścicieli domów w
mieście :-) Zgodę, to musisz mieć na ewentualne wejście do tego
budynku w celu wykonania sesji. Z tym się zgodzę. Ale jak robisz sobie
z ulicy zdjęcie na tle jakiegoś domku, to właściciel może dowolnie
długo i aktywnie protestować przeciwko publikacji, a i tak niczego nie
wskóra.
-
6. Data: 2006-06-16 14:38:37
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "NOA" <magda_rn@CIACHO_poczta.fm>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:e6tuii$e6j$1@inews.gazeta.pl...
>
> Na pewno żartujesz.
Lubie zarty, ale teraz nie zartuje
Czyli jak robię sobie panoramę miasta i publikuję
> na stronie www, to mam uzyskać zgodę wszystkich właścicieli domów w
> mieście :-)
Wszystkich moze nie musisz, zalezy co jest obiektem glownym, zalezy jak
zdjecia beda wykorzystane, jezeli komercyjnie to musisz liczyc sie z tym, ze
wlasciciel ktoregos z budynkow,bedzie chcial partycypowac w zyskach.
Zgodę, to musisz mieć na ewentualne wejście do tego
> budynku w celu wykonania sesji. Z tym się zgodzę. Ale jak robisz sobie
> z ulicy zdjęcie na tle jakiegoś domku, to właściciel może dowolnie
> długo i aktywnie protestować przeciwko publikacji, a i tak niczego nie
> wskóra.
Zgoda ale musisz wykazac, ze budynek nie jest glownym obiektem
a co jezeli stane pod tym budynkiem z gola du... i napisze w popularnej
gazecie, ze tu pracuje jako prostytutka, to myslisz, ze wlasciciel budynku
bedzie zadowolony??
podejdz pod jakis duzy market i popstrykaj chwile, zaraz napadnie na Ciebie
banda ochroniarzy, wiadomo, ze nie maja prawa tknac ani Ciebie ani sprzetu i
tak bedzie poki nie opublikujesz zdjec.
Focic mozesz wszystko i wszedzie, pozostaje kwestia publikacji.
Chociaz kilka razy wyskoczylam z aparatem w sklepie, chcialam zrobic zdjecie
corce, nie zdazylam nawet ustawic mojej modelki a juz byl obok ochroniaz i
wyganial, tlumacze, ze robie zdjecie corce, nie sklepowi ani towarom, nie i
koniec, wlasnosc prywatna i wynocha. Jest to teren prywatny i przewaznie
takie markety maja swoje regulaminy i moga zabronic fotografowania.
A takich lekkoduchow, ktorzy pstrykaja gdzie i co popadnie a potem to gdzies
publikuja, chciwi prawnicy uwielbiaja.
No i do oswiadczenie slusznie zauwazyles przyda sie kopia dowodu.
No i podpis tez z jednej strony oczywiscie, myslalam wczesniej o umowie i
dokonczylam mysli na klawiaturze.
A umowe to najlepiej skonstruuje prawnik, mowisz mu co chcesz aby bylo
zawarte no oczywiscie pod warunkiem, ze nie narusza taka umowa prawa.
Pozdrawiam
Magda
-
7. Data: 2006-06-16 15:31:03
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 16 Jun 2006 15:38:37 +0100, NOA napisał(a):
> Wszystkich moze nie musisz, zalezy co jest obiektem glownym, zalezy jak
> zdjecia beda wykorzystane, jezeli komercyjnie to musisz liczyc sie z tym, ze
> wlasciciel ktoregos z budynkow,bedzie chcial partycypowac w zyskach.
Możesz podać podstawę prawną tej bzdury?
> [...]Jest to teren prywatny i przewaznie
> takie markety maja swoje regulaminy i moga zabronic fotografowania.
No i co z tego że to teren prywatny? Żyjemy w Polsce a nie w Kolumbii.
Tutaj właściciel terenu nie ma "nieogranicznych" praw.
Pozdrawiam,
Henry
-
8. Data: 2006-06-16 15:35:56
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
NOA [###magda_rn@CIACHO_poczta.fm.###] napisał:
> Wszystkich moze nie musisz, zalezy co jest obiektem glownym, zalezy
jak
> zdjecia beda wykorzystane, jezeli komercyjnie to musisz liczyc sie z
> tym, ze wlasciciel ktoregos z budynkow,bedzie chcial partycypowac w
> zyskach.
Chcieć mu wolno. Większe prawa będą przysługiwały tynkarzowi.
> Zgoda ale musisz wykazac, ze budynek nie jest glownym obiektem
> a co jezeli stane pod tym budynkiem z gola du... i napisze w
popularnej
> gazecie, ze tu pracuje jako prostytutka, to myslisz, ze wlasciciel
budynku
> bedzie zadowolony??
Pewnie nie. Ale nie będę nikogo ścigał za sfotografowanie budynku
tylko za kłamliwe oświadczenie.
> podejdz pod jakis duzy market i popstrykaj chwile, zaraz napadnie na
> Ciebie banda ochroniarzy, wiadomo, ze nie maja prawa tknac ani
Ciebie
> ani sprzetu i tak bedzie poki nie opublikujesz zdjec.
> Focic mozesz wszystko i wszedzie, pozostaje kwestia publikacji.
> Chociaz kilka razy wyskoczylam z aparatem w sklepie, chcialam zrobic
> zdjecie corce, nie zdazylam nawet ustawic mojej modelki a już był
obok
> ochroniaz i wyganial, tlumacze, ze robie zdjecie corce, nie sklepowi
ani
> towarom, nie i koniec, wlasnosc prywatna i wynocha. Jest to teren
> prywatny i przewaznie takie markety maja swoje regulaminy i moga
> zabronic fotografowania. A takich lekkoduchow, ktorzy pstrykaja
gdzie i
> co popadnie a potem to gdzies publikuja, chciwi prawnicy uwielbiaja.
> No i do oswiadczenie slusznie zauwazyles przyda sie kopia dowodu.
> No i podpis tez z jednej strony oczywiscie, myslalam wczesniej o
umowie i
> dokonczylam mysli na klawiaturze.
To, że ochroniarzom się wydaje, że tak jest wcale nie powoduje, że tak
jest. Każ ochroniarzowi wezwać policję albo by sobie poszedł do
diabła. Jeszcze nie spotkałem takiego, który by wezwał Policję.
Generalnie, jeśli uważasz, że na publikację zdjęcia cudzego budynku
wymagana jest zgoda właściciela, to wskaż podstawę prawną. Bo tak, to
możemy się przekomarzać długo i bez szansy osiągnięcia konsensusu.
> A umowe to najlepiej skonstruuje prawnik, mowisz mu co chcesz aby
bylo
> zawarte no oczywiscie pod warunkiem, ze nie narusza taka umowa
prawa.
A pewnie, że najlepiej. tyle, ze nie zawsze ma to sens.
-
9. Data: 2006-06-16 15:45:13
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 16.06.2006 NOA <magda_rn@CIACHO_poczta.fm> napisał/a:
> Czyli jak robię sobie panoramę miasta i publikuję
>> na stronie www, to mam uzyskać zgodę wszystkich właścicieli domów w
>> mieście :-)
> Wszystkich moze nie musisz, zalezy co jest obiektem glownym, zalezy jak
> zdjecia beda wykorzystane, jezeli komercyjnie to musisz liczyc sie z tym, ze
> wlasciciel ktoregos z budynkow,bedzie chcial partycypowac w zyskach.
Podasz podstawę prawną?
> podejdz pod jakis duzy market i popstrykaj chwile, zaraz napadnie na Ciebie
> banda ochroniarzy, wiadomo, ze nie maja prawa tknac ani Ciebie ani sprzetu i
> tak bedzie poki nie opublikujesz zdjec.
A jak opublikuję to się czepną na jakiej podstwie?
--
Marcin
-
10. Data: 2006-06-18 21:48:03
Temat: Re: Umowa...ale jaka? (fotograf)
Od: "NOA" <magda_rn@CIACHO_poczta.fm>
"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> wrote in message
news:990bm3-1av.ln1@ziutka.router...
>
> Podasz podstawę prawną?
W zasadzie nie powinnam tego robic, powinnam Cio powidziec zebys sobie
poszukal, bo takie jest wlasnie podejscie wielu ludzi, jak sie o czyms
glosno nie mowi , to problemu nie ma, mozna wszystko, chetnie zaprosze Cie
pod swoj dom, zrob zdjecia i opublikuj je, pociagne z Ciebie troche kasy.
Ale prosze:
KC
TYTUŁ II
OSOBY
DZIAŁ I
OSOBY FIZYCZNE
Rozdział I
Zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych
Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność,
cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica
korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna,
wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego
niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem,
może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W
razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która
dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego
skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w
odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również
żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej
na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda
majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych
przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.
>
> > podejdz pod jakis duzy market i popstrykaj chwile, zaraz napadnie na
Ciebie
> > banda ochroniarzy, wiadomo, ze nie maja prawa tknac ani Ciebie ani
sprzetu i
> > tak bedzie poki nie opublikujesz zdjec.
>
> A jak opublikuję to się czepną na jakiej podstwie?
Na takiej, ze to prywatna wlasnosc i zasady ustala wlasciciel.
Pozdrawiam
Magda