-
1. Data: 2006-06-19 13:14:32
Temat: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
Witam.
Nurtują mnie ostatnio dwa problemy - pierwszy to tzw. opłaty klimatyczne,
ekologiczne i różne takie inne podatki. Przejeżdżałem sobie właśnie przez
Wigierski Park Narodowy i całkowicie przypadkowo dowiedziałem się, że u nich
obowiązuje taki haracz. Zagadnienie jest czysto teoretyczne - jak dalej będą
próbowali mnie złupić to pojadę sobie do Druskiennik aby tam wydawać moje
pienądze, podobnie jak innych turystów wywieje w Tatry Słowackie. Ale wie ktoś
może jaka jest podstawa prawna do wprowadzania tych opłat? Czy cudzoziemcy z
normalnego kraju (tzn. takiego gdzie dba się o turystów i nie wprowadza takich
głupot) też muszą płacić?
Problem drugi - już był kiedyś poruszany. Jest jezioro, zresztą bardzo ładne.
Od wieków można było spacerować po brzegu, takie spacery dookoła jeziora
stanowiły tam atrakcję turystyczną. Część brzegu jest prywatna, ale płoty nigdy
nie dochodziły do samego jeziora. Parę lat temu kupił tam działkę obywatel
pewnego kraju, powiedzmy ościennego, w posiadłości obok polskiej flagi wywiesił
flagę swojego kraju i dociągnął płot poza linię brzegową. Dodatkowo wywiesił
informację że teren prywatny i przejścia nie ma. Może ktoś wie jaka jest
praktyka w takich wypadkach? Bo wiadomo, że do samej wody płotu stawiać nie
można, z drugiej strony święte prawo własności... Pytam się w interesie tego
idioty, żeby go uświadomić, zanim miejscowa ludność której odbiera dochody
spali mu chałupę.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-06-19 13:47:06
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1dee.00000055.4496a337@newsgate.onet.pl...
> Witam.
>
> Nurtują mnie ostatnio dwa problemy - pierwszy to tzw. opłaty klimatyczne,
> ekologiczne i różne takie inne podatki. Przejeżdżałem sobie właśnie przez
> Wigierski Park Narodowy i całkowicie przypadkowo dowiedziałem się, że u nich
> obowiązuje taki haracz. Zagadnienie jest czysto teoretyczne - jak dalej będą
> próbowali mnie złupić to pojadę sobie do Druskiennik aby tam wydawać moje
> pienądze, podobnie jak innych turystów wywieje w Tatry Słowackie. Ale wie ktoś
> może jaka jest podstawa prawna do wprowadzania tych opłat? Czy cudzoziemcy z
> normalnego kraju (tzn. takiego gdzie dba się o turystów i nie wprowadza takich
> głupot) też muszą płacić?
Możesz nie płacic jesli twój pobyt ma charakteri nny niz rekraacyjno-turystyczny. Np
jestes służbowo albo u rodziny albo badania
naukowe albo wymysl sobie cokolwiek innego.
A.
-
3. Data: 2006-06-19 13:50:47
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
> Problem drugi - już był kiedyś poruszany. Jest jezioro, zresztą bardzo ładne.
> Od wieków można było spacerować po brzegu, takie spacery dookoła jeziora
> stanowiły tam atrakcję turystyczną. Część brzegu jest prywatna, ale płoty nigdy
> nie dochodziły do samego jeziora. Parę lat temu kupił tam działkę obywatel
> pewnego kraju, powiedzmy ościennego, w posiadłości obok polskiej flagi wywiesił
> flagę swojego kraju i dociągnął płot poza linię brzegową. Dodatkowo wywiesił
> informację że teren prywatny i przejścia nie ma. Może ktoś wie jaka jest
> praktyka w takich wypadkach? Bo wiadomo, że do samej wody płotu stawiać nie
> można, z drugiej strony święte prawo własności... Pytam się w interesie tego
> idioty, żeby go uświadomić, zanim miejscowa ludność której odbiera dochody
> spali mu chałupę.
>
Warto zacząc od ustalenia czy linia brzegowa = granica ewidencyjna jeziora. Bardzo
czesto jest tak że granica jeziora są wieksze
niż obszar zalewany wodą. Bajprościej poszukać graniczników - chyba gość ich nie
wykopał - a jeśli tak to zgłoszenie o
przestępstwie. Jeśli nie to do nadzoru wodnego. Ale wtedy nic nie jest oczywiste. Np
ostatnio w Poznaniu w centrum zgodzono się
na opłotowanie brzegu jeziora przez developera który wybudował donmy na działce
graniczącej ze Wartą.
A.
-
4. Data: 2006-06-19 14:10:48
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Możesz nie płacic jesli twój pobyt ma charakteri nny niz rekraacyjno-
> turystyczny. Np jestes służbowo albo u rodziny albo badania
> naukowe albo wymysl sobie cokolwiek innego.
Nie o to mi chodziło.
Jeśli jakiś idiota wprowadza dzisiaj lokalny podatek od powietrza kierując się
kryteriami meledunkowymi (na zasadzie bij obcego!) to jutro opodatkuje gwiazdy,
kichanie, czy śmiech dla brunetów albo widok księżyca dla blondynów. Dlatego
interesuje mnie podstawa prawna wprowadzania takich głupot i kwestia jak się
mają takie szykany do prawa unijnego.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2006-06-19 14:18:31
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Warto zacząc od ustalenia czy linia brzegowa = granica ewidencyjna jeziora.
Tak. Bardzo wyraźna.
> Jeśli nie to do nadzoru wodnego. Ale wtedy nic nie jest oczywiste.
Jak wszystko w tym kraju. BTW, akurat to jezioro jest również pod
opieką ...Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków :).
> Np ostatnio w Poznaniu w centrum zgodzono się
> na opłotowanie brzegu jeziora przez developera który wybudował donmy na
> działce graniczącej ze Wartą.
Pewnie chodziło o to, że tonący płotu się chwyta (:.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2006-06-19 14:39:55
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Czy cudzoziemcy z normalnego kraju (tzn. takiego gdzie dba się o turystów
> i nie wprowadza takich głupot) też muszą płacić?
W ostatnim czesie odwiedziłem Włochy, Chorwację, Węgry i wszędzie takie
opłaty są.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
7. Data: 2006-06-19 14:49:54
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> > Czy cudzoziemcy z normalnego kraju (tzn. takiego gdzie dba się o turystów
> > i nie wprowadza takich głupot) też muszą płacić?
>
> W ostatnim czesie odwiedziłem Włochy, Chorwację, Węgry i wszędzie takie
> opłaty są.
Wprawdzie nie w ostatnim czasie, ale wielokrotnie odwiedzałem Francję i
Japonię. We Francji przebywałem oprócz Paryża głównie w miejscowościach
turystycznych a było to w wakacje. Nigdzie nie musiałem się meldować, wnosić
żadnych opłat itd. Jak widać co kraj to obyczaj. W Japonii był jakiś podatek,
ale nie lokalny - płaciło się od razu przy wjeździe na wyspy. Tubylcy
tłumaczyli, że to za śmieci i klozety, które stoją tam co 50 m. i wszystkie są
za darmo dla wszystkich.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2006-06-19 14:56:12
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> podobnie jak innych turystów wywieje w Tatry Słowackie
Właśnie gdzies znalazłem, że na Słowacji też maja w niektórych rejonach tę
opłate klimatyczną. W sumie zgadzam się z Tobą, ale chrzanić 1 zł dziennie,
to nie są jakieś straszne pieniądze. Ale czy czasem nie jest tak, że w PL
podatki można wprowadzać tylko przez ustawę? jesli tak, no to zgłosić do
Rzecznika Praw Ob.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
9. Data: 2006-06-19 15:01:12
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Znalazłem coś takiego. To chyba zamyka sprawę. Nie wiem, czy jest aktualne,
ani który to nr Dz.U.:
Ustawa z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych.Rozdz. 5,
art 17:
"Opłata miejscowa jest pobierana od osób fizycznych przebywających czasowo w
celach wypoczynkowych, zdrowotnych lub turystycznych w miejscowościach
posiadających korzystne właściwości klimatyczne, walory krajobrazowe oraz
warunki umożliwiające pobyt osób w tych celach - za każdy dzień pobytu w
takich miejscowościach."
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
10. Data: 2006-06-19 15:12:25
Temat: Re: Ukryte podatki i brzeg jeziora
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Właśnie gdzies znalazłem, że na Słowacji też maja w niektórych rejonach tę
> opłate klimatyczną.
To dobrze, może przewieje turystów w tę stronę Tatr? Ciekawe gdzie będą te
opłaty mniejsze.
> W sumie zgadzam się z Tobą, ale chrzanić 1 zł dziennie,
Tu nie chodzi o 1 zł. dziennnie tylko o zasadę. Jeśli lokalne kacyki
przyzwyczają się do łupienia to będą łupiły również w inny sposób.
> Ale czy czasem nie jest tak, że w PL
> podatki można wprowadzać tylko przez ustawę?
Oni tego nigdy nie nazwą podatkami, choć faktycznie jest to podatek i to z
wieloletnią tradycją. Opłaty za oddychanie (świeże powietrze?) wprowadzono już
w Egipcie Ptolomeuszów.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl