-
1. Data: 2002-07-12 13:34:15
Temat: Ugryzienie przez psa
Od: "Marek" <m...@o...pl>
Mam pytanie.
Moją mame ugryzł pies (w pierś) przy sklepie.
Leczenie trwało 2 tygodnie zabiegów.
Jakie należy sie odszkodowanie od właściciela psa.
Czy oddawać sprawe do sądu, czy dogadać sie z właścicielem, jak tak to jaka
kwota jest dostateczna.
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2002-07-12 18:20:18
Temat: Re: Ugryzienie przez psa
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Marek" <m...@o...pl> wrote in message news:agmlt9$m2d$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie.
> Moją mame ugryzł pies (w pierś) przy sklepie.
> Leczenie trwało 2 tygodnie zabiegów.
> Jakie należy sie odszkodowanie od właściciela psa.
> Czy oddawać sprawe do sądu, czy dogadać sie z właścicielem, jak tak to
jaka
> kwota jest dostateczna.
A czy od razu znalezliscie wlasciciela psa i okazalo sie, ze nie jest
szczepiony, czy tez sami ustaliliscie, ze pewnie nie i Mama sama narazila
sie na "serie bolesnych zastrzykow"?
Bo jesli pies nie byl szczepiony, a wy to wczesniej ustaliliscie, to owszem
moze byc mowa o odszkodowaniu, bo wlasciciel odpowiada za szkody poczynione
przez jego psa. Jezeli jednak nawet z nim nie rozmawialiscie, a teraz
zaczynacie sie zastanawiac, to to jest juz wasz problem. No chyba, ze
wskutek ugryzienia Mama rzeczywiscie sie rozchorowala.
Dodam jeszcze, ze podstawa orzeczenia odszkodowania w Polsce nie moga byc
zadne "straty moralne", jak w amerykanskich filmach.
Pozdrawiam,
Marta
-
3. Data: 2002-07-12 19:39:25
Temat: Re: Ugryzienie przez psa
Od: "str" <b...@k...onet.pl>
Użytkownik "Marek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:agmlt9$m2d$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie.
> Moją mame ugryzł pies (w pierś) przy sklepie.
> Leczenie trwało 2 tygodnie zabiegów.
> Jakie należy sie odszkodowanie od właściciela psa.
> Czy oddawać sprawe do sądu, czy dogadać sie z właścicielem, jak tak to
jaka
> kwota jest dostateczna.
> Pozdrawiam.
>
>
.. z calą pewnością mozna dochodzić, na drodze cywilnej
zwrotu kosztow poniesionych na leczenie (udokumentowanych oczywiście)
z odszkodowaniem ... to juz b.trudna sprawa.
...przepraszam za cynizm ... ale gdyby odgryzł ręke, nogę ...byłoby łatwiej
uzyskać odszodowanie.
Wnosząc pozew należy udowodnić wartość-wysokość szkody.
Nawet najmniejsze zadrapanie w intymnym miejscu dla "aktorki" - porno,
może być finansowo dotkliwe.
Zwykłemu zjadaczowi chleba nie uda się przed sądem udowodnić zwiazku
przyczynowo-skutkowego.
..."szlak jasny" człowieka trafia ... ale tak to juz jest.
-
4. Data: 2002-07-14 15:15:36
Temat: Re: Ugryzienie przez psa
Od: "borg" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:agmlt9$m2d$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie.
> Moją mame ugryzł pies (w pierś) przy sklepie.
> Leczenie trwało 2 tygodnie zabiegów.
> Jakie należy sie odszkodowanie od właściciela psa.
> Czy oddawać sprawe do sądu, czy dogadać sie z właścicielem, jak tak to
jaka
> kwota jest dostateczna.
> Pozdrawiam.
za naruszenie dóbr osobistych można żądać zadośćuczynienia
moim zdaniem ok. 1000 zł - zależy od charakteru pogryzienia
-
5. Data: 2002-07-15 07:19:48
Temat: Re: Ugryzienie przez psa
Od: "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl>
> Mam pytanie.
> Moją mame ugryzł pies (w pierś) przy sklepie.
> Leczenie trwało 2 tygodnie zabiegów.
> Jakie należy sie odszkodowanie od właściciela psa.
> Czy oddawać sprawe do sądu, czy dogadać sie z właścicielem, jak tak to
jaka
> kwota jest dostateczna.
> Pozdrawiam.
Po raz kolejny sie z tym faktem odezwe ... i nie myslcie ze nie lubie psow
... Widzicie ze idzie delikwent z psem bez kaganca zgloscie to komu trzeba
... niech delikwent dostanie upomnienie jakies czy kare poniesie za to ..
bedzie to nagminne bedzie egzekwwane prawo .. bo jak widze ze taki jeden z
drugim prowadzi pieska bez kaganca i mowi ze mu szkoda tego biednego pieska
meczyc w takie upaly zwlaszcza to mnie zalewa krew nagle. I jak tylko do
mnie taki piesek doskakuje i obszczekuje to mowie wam ja tak robie pantofla
nie zaluje byle mu dokladnie przycelowac i piesek ucieknie z piskiem a
czasem i poleci jak mocniej oberwie ... i nie interesuja mnie pozniej krzyki
wlascicielki .. niech sobie pieska na smyczy i w kagancu trzyma. Ludzie tak
sie nauczyli i tylko mowia moje bydle jest niegrozne i nawet muchy nie
skrzywdzi ... a w oczach jak spojzec to widac krew !!!
AJA
P.S. BTW to podobaja mi sie bernardyny ... ale takiego pieska to trzeba miec
kase coby utrzymac :((
>
>