W dniu 06.10.2021 o 14:00, Olin pisze:
> Zgadza się i prawdopodobnie dlatego Stalin ma lepszy pijar niż Hitler, choć
> podobno zamordował więcej ludzi, bo nie zabijał tak "na chama".

Moim zdaniem za zbrodnie Hitlera odpowiadają społeczeństwa Zachodnie.
Należało dać mu po głowie, jak zaczął "pajacować po dojściu do władzy.
Polska nie za bardzo mogła, tylko na to Stalin czekał. On nie ukrywał,
że jak Polska obróci się ku Niemcom, to on to wykorzysta i zaatakuje.

Prawda jest taka, że my piszemy o tej słabej Polsce, a zarówno Niemcy,
jak i Rosjanie się nas bali. Stalin uważał, ze samodzielnie nie wygra i
we wrześniu czekał, jak w zasadzie sprawa się stała jasna, że Hitler wygra.

Zapobiec wymordowaniu Żydów oraz milinów innych ludzi mogło zaatakowanie
i spacyfikowanie Niemiec przykładowo w 1934~35 roku. Wówczas i Polska
była jeszcze silna. Potem Niemcy przestawili wszystko na wojnę i w sumie
niewiele brakowało, by im się udało.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.10.2021 o 14:11, J.F. pisze:
>> Zastanawiam się, kogo tam więziono pomiędzy 1940, a 1942 rokiem.
>> Strona muzeum jakoś dziwnie pomija ten okres.
> "Chetnych" pewnie nie zabraklo, cos typu "dziatek Tuska".

No ale tak konkretnie kogo. Bo za "komunizm", to i myśmy więzili przed
1939 rokiem.

> 3 maja - atak lotniczy samolotów brytyjskich na niemieckie statki
> cumujące w Zat. Lubeckiej; w jego wyniku zostały zatopione ,,Cap
> Arcona" i ,,Thielbeck", zginęło prawie 7 tys. więźniów z obozów
> Neuengamme i Stutthof.

I pewnie są w tych 65.000. NA ile za to p\odpowiada sekretarka?
>
>> W innym miejscu mowa o ewakuacji z obozu macierzystego 4.400 osób.
>> Rosjanie wyzwolili 150 osób, więc wygląda na to, że maksymalnie w
>> obozie macierzystym było pewnie około 4.500 więźniów.
> W tym momencie. Wczesniej moglo byc wiecej.

Sądzę, że oczywiście tak, zwłaszcza po Powstaniu Warszawskim, jak
Niemcom trochę zaczęło obozów brakować. Nie chcieli ludzi w głąb
Niemiec, bo bali się kolejnych zrywów.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.10.2021 o 14:30, Kviat pisze:
>> topiąc się w wodzie - bo nie zabierają kapoków.
> No tak, jak nie założył kapoka, to niech tonie.

Ale jak idzie na noc w bagno, to już nasza wina?

>> w górach, bo przecenili swoje umiejętności albo nie zabrali
>> sprzętu.
> I pewnie dlatego GOPR zamiast ich ratować spycha ich kolbami karabinów
> na dno wąwozu.

No ale, jak już zamarznął, to nikt nie kica z reklamówką wiktuałów
twierdząc, że to wina Polski. Straż Graniczna też ich łowi z bagna,
tyle, że następnie oddaje Białorusinom, jak te zaginione owieczki. GOPR
uratowanych też do Niemiec nie odwozi przecież.
>
>> Masa ludzi ginie na drogach. Jaką za to winę ponosi państwo?
> Ale że niby służby mundurowe zamiast zatrzymać pirata drogowego, to
> spychają go na poboczne drzewa?

Najgorsze, że przez piratów giną postronne osoby.

> Nie trzeba być demonem intelektu, by zdawać sobie sprawę, że gdy turysta
> łazi po lesie w sandałach, to po znalezieniu nie odwozi się go do lasu,
> bo miał głupi pomysł i nie założył butów na grubej podeszwie.

Toteż wywożą na granicę i oddają w opiekuńcze ręce służb białoruskich.
Czy im dadzą buty, czy odwiozą do kraju pochodzenia, to już trudno mi
powiedzieć, co jest bardziej właściwe. Mogą im dać pracę i mieszkanie -
jeśli o mnie chodzi.


--
Robert Tomasik

do góry

Ciekawy przyczynek do dyskusji, kto co wiedział o Holocauście.
Zdaniem historyka Timothy Snydera:

"-Dzisiejsi Niemcy zbyt często myślą, że wielu tzw. zwykłych ludzi nic
wtedy nie zauważyło, zwłaszcza w kwestii obozów śmierci. W rzeczywistości
jednak Holocaust rozpoczął się na oczach wszystkich, a dziesiątki tysięcy
Niemców wiedziało o nim natychmiast.
W czasie wojny ludzie wiedzieli o Holokauście nie z powodu Auschwitz - bo
to prawda, że nie wszyscy wiedzieli o obozach w rodzaju Auschwitz - ale z
powodu dołów śmierci na Wschodzie i setek tysięcy Niemców, którzy brali
udział w masakrach, byli ich obserwatorami lub słyszeli o mordach."

https://wyborcza.pl/7,179012,27655485,snyder-w-roczn
ice-masakry-w-babim-jarze-to-nieprawda-ze-w.html

Wcześniej mówi o tym, że na początku wojny Niemcy rozstrzeliwali Żydów tam,
gdzie mieszkali, a masowe egzekucje nasunęły im myśl, że całkowita zagłada
jest możliwa.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> [...]
> Generalnie Białoruś zafundowała sobie kryzys i na siłę próbuje nim
> zarazić sąsiednie kraje, które niechętnie chcą się dać. Jak Łukaszence
> nie przyszło do głowy zastanowienie się, co zrobi z tymi ludźmi, jak się
> okaże, że nie da się ich wypchnąć przed zima do Unii Europejskiej, no to
> czemu chcesz problemem obarczać nas? Białoruś albo tych ludzi musi
> odwieźć tam, skąd ich przywiozła, albo przyjąć u siebie. Jak przyjmie,
> to kryzys się przedłuży, bo oni będą próbowali do skutku przedrzeć się.
> Moim zdaniem mamy tu problem ekonomiczny. Czy prędzej nam braknie sił i
> środków na ochronę granicy, czy im na przerzucanie ludzi.

Inżyniera procesu produkcji to z ciebie nie będzie :-)

Dla Łukaszki liczy się ilu imigrantów ma "w trakcie tranzytu" na
Białorusi - już przylecieli a jeszcze nie spierdolili do UE (w tym
Polski). IMHO Jak będzie to trzymał poniżej 10_000 to szanse na *duży*
problem jak się potok zatka ma małe, Zawsze ma "wariant awaryjny" odmowy
przyjmowania (prawie wszystkich) "zwrotów" z UE/Polski i zawracania
na lotnisku w Mińsku "jak angole Ziemkiewicza".

AFAIR SG podawała ok. 600 przekroczeń dziennie (może niektóre ponowne).
Czyli zapas na tydzień przekraczania to ok 7_000.

--
A. Filip
| Trud człowieczy czas niweczy. (Przysłowie polskie)

do góry

W dniu 06.10.2021 o 14:55, Olin pisze:
> Wcześniej mówi o tym, że na początku wojny Niemcy rozstrzeliwali Żydów tam,
> gdzie mieszkali, a masowe egzekucje nasunęły im myśl, że całkowita zagłada
> jest możliwa.

Ale idąc tym tokiem rozumowania można sądzić każdego Niemca, a nie tylko
sekretarkę. A o winie sekretarki tu dyskutujemy.

Trochę inna jest wina Niemca, który wiedział, że mordowani są
obcokrajowcy i obywatele Niemiec o wyznaniu Żydowskim. Trochę inna tych,
co to organizowali, wspomagali. A inna osoby, która naciskała spust.
Czemu - przykładowo - nikt nie pozamykał za zbrodnie wszystkich
pracowników fabryk produkujących amunicję, broń, samoloty czy czołgi?
Przecież ez nich nie byłoby tego wszystkiego.

Moim zdaniem większość Niemców po prostu nie wierzyła, ze coś takiego
jest możliwe. Mnie też sie w głowie nie mieści, ze można celowo zabić
nieznane sobie osoby - ot tak, by świat był lepszy. Co innego na wojnie,
albo w celu wymuszenia posłuchu. My do nich. Oni do nas. Bóg nosi kule.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.10.2021 o 14:58, A. Filip pisze:
> Inżyniera procesu produkcji to z ciebie nie będzie :-)

Nikt nie jest doskonały.
>
> Dla Łukaszki liczy się ilu imigrantów ma "w trakcie tranzytu" na
> Białorusi - już przylecieli a jeszcze nie spierdolili do UE (w tym
> Polski). IMHO Jak będzie to trzymał poniżej 10_000 to szanse na *duży*
> problem jak się potok zatka ma małe, Zawsze ma "wariant awaryjny" odmowy
> przyjmowania (prawie wszystkich) "zwrotów" z UE/Polski i zawracania
> na lotnisku w Mińsku "jak angole Ziemkiewicza".

Toteż by temu zabronić nasi zaczęli mu tu przez las dostarczać z
powrotem - w pewnym uproszczeniu. o ile mógł wybrzydzać na lotnisku, to
teraz w lesie ma łażących w te i we wte emigrantów. Trochę trudno nad
tym panować. Stąd zaczęto szukać pomocy u polityków, aktywistów,
dziennikarzy. No bo jak tak można? Żeby nie dało się bezkarnie przełazić
przez granicę?
>
> AFAIR SG podawała ok. 600 przekroczeń dziennie (może niektóre ponowne).
> Czyli zapas na tydzień przekraczania to ok 7_000.

Boję się, że ta matematyka akurat się tu nie sprawdzi. Przede wszystkim
600, to liczba ujawnionych przez nas nielegalnych. Ilu przeszło
niezauważonych? Ilu zawróciło widząc patrol? Ilu czatuje przed granicą
na możliwość przejścia? Ile zwłok mamy w bagnach - bo to, że ujawniamy
kilka, to niestety nie dowód, że innych nie ma. Zwłaszcza po
białoruskiej stronie, gdzie pewnie niechętnie się ujawnia takie
przypadki, bo jeszcze ilość chętnych do turystyki by spadła.

Część "turystów" pewnie czeka licząc na to, że wiecznie pilnować granicy
tak nie będziemy. Inni kombinują inną trasę. Rozpoznają teren, czy na
Białorusi by się nie osiedlić. Tu Białorusini pewnie się niepokoją, bo
nie taki był plan i stąd zaganianie niechętnych na granicę.

--
Robert Tomasik

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:615d99cd$0$512$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 06.10.2021 o 14:30, Kviat pisze:
>>> topiąc się w wodzie - bo nie zabierają kapoków.
>> No tak, jak nie założył kapoka, to niech tonie.

>Ale jak idzie na noc w bagno, to już nasza wina?

>>> w górach, bo przecenili swoje umiejętności albo nie zabrali
>>> sprzętu.
>> I pewnie dlatego GOPR zamiast ich ratować spycha ich kolbami
>> karabinów
>> na dno wąwozu.

>No ale, jak już zamarznął, to nikt nie kica z reklamówką wiktuałów
>twierdząc, że to wina Polski. Straż Graniczna też ich łowi z bagna,
>tyle, że następnie oddaje Białorusinom, jak te zaginione owieczki.

"oddaje Bialorusinom", czy wywozi gdzies nad granice, obok innego
bagna,
i mowi "tam idzcie". Tzn "wracajcie na Bialorus", a nie do bagna.

Bo domyslam sie, ze Bialorusini obecnie zwrotow nie przyjmuja.

>GOPR
>uratowanych też do Niemiec nie odwozi przecież.

No popatrz, to SG lepsza, bo odwozi :-)

>> Nie trzeba być demonem intelektu, by zdawać sobie sprawę, że gdy
>> turysta
>> łazi po lesie w sandałach, to po znalezieniu nie odwozi się go do
>> lasu,
>> bo miał głupi pomysł i nie założył butów na grubej podeszwie.

>Toteż wywożą na granicę i oddają w opiekuńcze ręce służb
>białoruskich.

Tak mowisz, czy tak kazali mowic?

J.

do góry

Dnia Wed, 6 Oct 2021 15:09:19 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Moim zdaniem większość Niemców po prostu nie wierzyła, ze coś takiego
> jest możliwe. Mnie też sie w głowie nie mieści, ze można celowo zabić
> nieznane sobie osoby - ot tak, by świat był lepszy.

Nie jestem historykiem i nie chcę przesądzać, co kto wiedział i na jaką
skalę, ale kiedy Armia Czerwona weszła do Prus a potem na inne niemieckie
(przed wojną) ziemie, Niemcy wiali sami; nie trzeba było ich przepędzać.
Każdy miał kogoś z rodziny w wojsku i raczej zdawali sobie sprawę, jak
zachowywali się żołnierze we wschodniej Europie, więc spodziewali się w
rewanżu tego samego.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:615d96f4$0$550$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 06.10.2021 o 14:00, Olin pisze:
>> Zgadza się i prawdopodobnie dlatego Stalin ma lepszy pijar niż
>> Hitler, choć
>> podobno zamordował więcej ludzi, bo nie zabijał tak "na chama".

>Moim zdaniem za zbrodnie Hitlera odpowiadają społeczeństwa Zachodnie.

Cos w tym jest ...

>Należało dać mu po głowie, jak zaczął "pajacować po dojściu do
>władzy.

Niby tak, ale czy to nie bylaby ingerencja w wewnetrzne sprawy
Niemiec?

Pare okazji bylo - remilitaryzacja Nadrenii, anschluss Austrii,
Sudetow,

>Polska nie za bardzo mogła, tylko na to Stalin czekał. On nie
>ukrywał,
>że jak Polska obróci się ku Niemcom, to on to wykorzysta i zaatakuje.

Chyba raczej ukrywal i deklarowal wielka chec walki z Hitlerem.
Tylko nasz rzad go chyba dobrze rozszyfrowal.

>Prawda jest taka, że my piszemy o tej słabej Polsce, a zarówno
>Niemcy,
>jak i Rosjanie się nas bali.

Zalezy kiedy.

>Stalin uważał, ze samodzielnie nie wygra i
>we wrześniu czekał, jak w zasadzie sprawa się stała jasna, że Hitler
>wygra.

A z drugiej strony ... roznie teraz pisza o R-M, ale 23 sierpnia, to
dla obu stron bylo chyba jasne, ze w tydzien sie ataku nie
zorganizuje.
Wiec Hitlerowi wystarczyla deklaracja dobrej woli Stalina.

>Zapobiec wymordowaniu Żydów oraz milinów innych ludzi mogło
>zaatakowanie
>i spacyfikowanie Niemiec przykładowo w 1934~35 roku. Wówczas i Polska
>była jeszcze silna. Potem Niemcy przestawili wszystko na wojnę i w
>sumie
>niewiele brakowało, by im się udało.

Niewiele i wiele jednoczesnie.
Wiekszosc Europy jednak podbili ... ale na ZSRR byli daleko
nieprzygotowani strategicznie.
Na USA wcale ... ale na ile USA bylaby w stanie zagrozic Niemcow w
podbitej Europie?

Choc znow sie pojawiaja ciekawe glosy, ze to niemieccy generalowie
sp* - mieli zdobyc rope w Baku, a nie oblegac Moskwe i Stalingrad.

J.

do góry