-
1. Data: 2010-11-24 12:57:18
Temat: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Vonnegut79onPC <v...@W...onet.pl>
Witam,
Mam taki oto problem ze starszą już osobą - sąsiadką w moim bloku. Z
pewnych względów osoba ta nie przepada za moją rodziną i kilkukrotnie
już naklejała na moje drzwi do mieszkania jakieś kartki z komentarzami
oraz epitetami w naszą stronę. Ponieważ powoli kończy mi się
cierpliwość, chciałbym załatwić sprawę poprzez wykorzystanie przepisów
prawa.
Jeśli czuję się "obrażony" tymi kartkami i ich treścią, to czy mogę
zgłosić to na policję - tzn. jak skutecznie temu przeciwdziałać ? :)
Co radzicie ? Od razu dodam, że rozmowa z tą Panią nie ma sensu -
próbowałem :)
Pozdr.
Vonn79
-
2. Data: 2010-11-24 14:41:28
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik
> Jeśli czuję się "obrażony" tymi kartkami i ich treścią, to czy mogę
> zgłosić to na policję - tzn. jak skutecznie temu przeciwdziałać ? :)
Po pierwsze, czy istnieje sposób udowodnienia tego kto te kartki tam wiesz?
Po drugie, ściganie znieważenia następuje w trybie prywatnoskargowym,
Policja przyjmie sprawę i conajwyżej wykona niezbędne czynności, sąd
rozpatrzy sprawę po wpłaceniu zaliczki na koszty.
Po trzecie, być może zgłoszenie tego "na luźno" dzielnicowemu by pomogło,
który by sobie po prostu z oporną porozmawiał i uświadomił.
-
3. Data: 2010-11-24 15:55:35
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Vonnegut79onPC <v...@W...onet.pl>
W dniu 2010-11-24 15:41, Piotr [trzykoty] pisze:
> Po pierwsze, czy istnieje sposób udowodnienia tego kto te kartki tam wiesz?
> Po drugie, ściganie znieważenia następuje w trybie prywatnoskargowym,
> Policja przyjmie sprawę i co najwyżej wykona niezbędne czynności, sąd
> rozpatrzy sprawę po wpłaceniu zaliczki na koszty.
> Po trzecie, być może zgłoszenie tego "na luźno" dzielnicowemu by
> pomogło, który by sobie po prostu z oporną porozmawiał i uświadomił.
Hmm dzielnicowy to dobry pomysł. Co do udowodnienia to jak najbardziej
bo mam ze 3 kartki z pismem odręcznym identycznym na każdej - oczywiście
kwestia grafologa. Niestety za rękę nie złapałem, chociaż raz ta osoba
po prostu wyniosła z ogólno dostępnego pomieszczenia moją rzecz + kartka
i oddała mi. No ale to i tak moje słowo przeciwko jej jakby co.
Dzięki za poradę z dzielnicowym :)
A ile wynosi mniej więcej taka zaliczka na koszty sądowe ?
Pozdr.
Vonn79
-
4. Data: 2010-11-24 16:59:58
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-11-24 13:57, Vonnegut79onPC wrote:
> Co radzicie ? Od razu dodam, że rozmowa z tą Panią nie ma sensu -
> próbowałem :)
po pierwsze to cyfrówka w ręke i obfotografować
najlepiej przyłapać na gorącym z video w ręku :)
-
5. Data: 2010-11-24 18:41:26
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: "m" <...@o...pl>
> Co radzicie ? Od razu dodam, że rozmowa z tą Panią nie ma sensu -
> próbowałem :)
tak bez powodu to sobie ona tych kartek nie wiesza,
gdzie mieszka? nad/pod/naprzeciwko ?
jakiś powód musi być chyba sąsiadka nie jest psychiczna :)
-
6. Data: 2010-11-25 07:57:25
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
A jeżeli sąsiadka ma racje? A o co ma pretensje? Mój sąsiad miał do mnie
żal że mój pies strasznie wyje, czego nie wiedziałem i kiedyś stojąc pod
blokiem słyszę syrenę a to mój pies był, więc sąsiad miał rację.
-
7. Data: 2010-11-25 14:53:07
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Vonnegut79onPC <v...@W...onet.pl>
W dniu 2010-11-24 19:41, m pisze:
> tak bez powodu to sobie ona tych kartek nie wiesza,
> gdzie mieszka? nad/pod/naprzeciwko ?
>
> jakiś powód musi być chyba sąsiadka nie jest psychiczna :)
Co do jej zdrowia psychicznego to się nie wypowiadam. Co do powodu to
nie ma on znaczenia - bo nawet jeśli ma rację w jakiejkolwiek sprawie to
mówimy tu o formie przekazu tej racji, a nawet o obrazie.
I o to pytam :) co z tą "formą" mogę zrobić :)
A kwestie racji pomińmy - ale mam ją ja.
Pzdr.
Vonn79
-
8. Data: 2010-11-25 14:55:01
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Vonnegut79onPC <v...@W...onet.pl>
W dniu 2010-11-25 08:57, PesTYcyD pisze:
> A jeżeli sąsiadka ma racje? A o co ma pretensje? Mój sąsiad miał do mnie
> żal że mój pies strasznie wyje, czego nie wiedziałem i kiedyś stojąc pod
> blokiem słyszę syrenę a to mój pies był, więc sąsiad miał rację.
A czy Twój sąsiad jak miał rację to pisał na ciebie anonimowe kartki
i wieszał na klatce itd ? Czy przyszedł do Ciebie i powiedział: "Panie,
jak Pana nie ma w domu to ten pies zatruwa nam życie wyciem... " ? :)
Nie jest to kwestia racji a formy odnoszenia się do mojej osoby, rodziny
na forum publicznym :)
Pzdr.
Vonn79
-
9. Data: 2010-11-27 13:51:17
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: "m" <...@o...pl>
AHA
czy to coś w stylu co nie jest zakazane jest dozwolone ?
np grasz muzyką od 6 rano do 22 wieczór na full bo przeciez wolno ci...
na gupote trzeba odpowiadać głupotą bo żadne inne metody nie skutkują
Użytkownik "Vonnegut79onPC" <v...@W...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4cee7856$0$21010$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-24 19:41, m pisze:
>
>> tak bez powodu to sobie ona tych kartek nie wiesza,
>> gdzie mieszka? nad/pod/naprzeciwko ?
>>
>> jakiś powód musi być chyba sąsiadka nie jest psychiczna :)
>
> Co do jej zdrowia psychicznego to się nie wypowiadam. Co do powodu to nie
> ma on znaczenia - bo nawet jeśli ma rację w jakiejkolwiek sprawie to
> mówimy tu o formie przekazu tej racji, a nawet o obrazie.
>
> I o to pytam :) co z tą "formą" mogę zrobić :)
>
> A kwestie racji pomińmy - ale mam ją ja.
>
> Pzdr.
>
> Vonn79
-
10. Data: 2010-12-01 14:27:51
Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - policja, sąd ?
Od: Vonnegut79onPC <v...@W...onet.pl>
W dniu 2010-11-27 14:51, m pisze:
> AHA
> czy to coś w stylu co nie jest zakazane jest dozwolone ?
> np grasz muzyką od 6 rano do 22 wieczór na full bo przeciez wolno ci...
> na gupote trzeba odpowiadać głupotą bo żadne inne metody nie skutkują
Bez komentarza :)