-
31. Data: 2006-09-18 14:52:09
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "J.A." <l...@p...com> napisał w wiadomości
news:19n4s4opw668o$.x1h4bi1zwd1m.dlg@40tude.net...
> Niemniej jednak to dublowanie się funkcji policji i straży
> miejskiej jest dalej dla mnie niezrozumiałe.
Nie przejmuj się. W takiej Hiszpanii przykładowo dubluje się na tym samym
obszarze 5 formacji policyjnych. Zresztą w Polsce też jest tego o wiele więcej.
Cały szereg rozmaitych Straży (Rybacka, Wędkarska, Łowiecka, ....), organów
(Straż Graniczna, ABD, ŻW) a i w samej Policji jest trochę wyspecjalizowanych
struktur schodzących dół z pominięciem miejscowej Policji. I jakoś się nic nie
dzieje.
> Tylko patrzeć jak do składania tego typu wniosków będzie też
> można ściągać ochroniarzy z dyskoteki.
Ależ oni mogą tu już teraz czynić. Inna sprawa, że nie mają przeważnie o tym
pojęcia.
> Wystarczy jeden Kowalski, który ma znajomego ochroniarza i po
> krzyku.
No i jeszcze kilku świadków.
-
32. Data: 2006-09-18 16:28:03
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "J.A." <l...@p...com>
Mon, 18 Sep 2006 11:23:35 +0200, na pl.soc.prawo, scream
napisał(a):
> Dnia Mon, 18 Sep 2006 08:31:12 +0200, J.A. napisał(a):
>
>> Nie poszkodowany zwykły obywatel może być w stroną postępowania
>> sądowego o ukaranie innego obywatela, czy tylko poszkodowany?
>
> Pomyśl logicznie i sam odpowiedz sobie na pytanie... Zapoznaj się też z
> pojęciem "oskarżyciel publiczny" i nie zadawaj więcej takich pytań.
Skąd te zapędy do cenzury?
Tylko głupek nie pyta gdy czegoś nie wie.
Straże miejskie działają w Polsce na podstawie ustawy o strażach
miejskich (Dz.U. z 1997 r. Nr. 123, poz. 779 z późn. zm.).
Art. 11. Do zadań straży należy w szczególności:
1) ochrona spokoju i porządku w miejscach publicznych,
A mieszkanie, o ile mi wiadomo nie jest miejscem publicznym, więc
straż miejska nie ma raczej uprawnień do ochrony spokoju i
porządku w miejscach prywatnych.
--
J.A.
-
33. Data: 2006-09-18 18:03:54
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 18 Sep 2006 18:28:03 +0200, J.A. napisał(a):
> A mieszkanie, o ile mi wiadomo nie jest miejscem publicznym, więc
> straż miejska nie ma raczej uprawnień do ochrony spokoju i
> porządku w miejscach prywatnych.
Zwróć uwagę na słowa "w szczególności". To nie znaczy bynajmniej "wolno im
tylko tyle i nic więcej".
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
34. Data: 2006-09-18 18:32:27
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "J.A." <l...@p...com>
Mon, 18 Sep 2006 20:03:54 +0200, na pl.soc.prawo, scream
napisał(a):
> Dnia Mon, 18 Sep 2006 18:28:03 +0200, J.A. napisał(a):
>
>> A mieszkanie, o ile mi wiadomo nie jest miejscem publicznym, więc
>> straż miejska nie ma raczej uprawnień do ochrony spokoju i
>> porządku w miejscach prywatnych.
>
> Zwróć uwagę na słowa "w szczególności". To nie znaczy bynajmniej "wolno im
> tylko tyle i nic więcej".
Nie znaczy chyba też: "może poza tym wszystko, o czym tu nie ma
mowy".
Zauważ, że wszystkie obowiązki wymienione jako te "w
szczególności" odnoszą się do obowiązków w miejscach publicznych.
Wynika więc z tego, że "w szczególności" odnosi się do
wymienionych przykładowo obowiązków wykonywanych tylko w
miejscach publicznych.
O obowiązkach straży miejskiej w miejscach prywatnych ustawa nie
mówi ani słowem, chociaż uczciwie stwierdzam, że nie studiowałem
jej dokładnie, więc jeśli mnie ktoś przekona, to ustąpię.
--
J.A.
-
35. Data: 2006-09-18 18:35:29
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "J.A." <l...@p...com>
18 Sep 2006 10:36:08 +0200, na pl.soc.prawo, Czapla napisał(a):
>>> A tak na marginesie to straz miejska ma obowiązek dbać o porządek w
>>> miejscach
>>> publicznych a nie dawać się w sprawowanie porządku w mieszkaniach
>>> spółdzielczych czy nawet własnościowych.
>
> To kto ma się tym zająć? Anioł (gospodarz domu)? Zarząd Spółdzielni? Rada
> Nadzorcza? Giertych? Kosmici?
>
> Pozdrawiam
>
> Czapla
To akurat jest jasne. Takie uprawnienia ma policja.
Co do straży miejskiej to ja też mam wątpliwości, choć nie
wykluczam, że mogę się mylić.
--
J.A.
-
36. Data: 2006-09-19 07:56:15
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: kam <#k...@w...pl#>
Czapla napisał(a):
> Sąd dowalił babie grzywnę i koszty, 3 dni temu jej apelacja została oddalona.
a więc udało się dowiedzieć?
> Baba dalej imprezuje :(
widocznie grzywna była za niska, więc operację trzeba powtórzyć
do skutku
KG
-
37. Data: 2006-09-19 09:11:19
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> a więc udało się dowiedzieć?
Udało się! Zadzwoniłem ponownie, poprosiłem o podstawę prawną odmowy.
Wyjaśniłem też, że nie chodzi o jakieś supertajne sprawy ani o dane osobowe
tylko o konkretną informację, co się stało w sprawie o konkretnej sygnaturze.
Kobieta zajrzała do akt, stwierdziła że to tylko zwykłe zakłócanie ciszy nocnej
i udzieliła informacji.
> > Baba dalej imprezuje :(
> widocznie grzywna była za niska, więc operację trzeba powtórzyć
> do skutku
To nie jest takie proste, podobnie jak z tym hałaśliwym psem. Po pierwsze
wszyscy lokatorzy się babska boją, bo ona ma stryja senatora i piekielnie
pyskata jest, wszystkich straszy sądami. Skargi w spółdzielni wszyscy składają
hurtowo ale tylko ustnie, żeby coś podpisać albo wezwać policję to już chętnych
jest mniej, bo tu spokojny naród mieszka. Wychodzi więc na to, że imprezy
przeszkadzają tylko jednemu lokatorowi (to tak jak z tym psem). Grzywny nie
robią na babie żadnego wrażenia - forsy ma jak lodu, stać ją na prawników i
apelacje, na zapłatę czynszu już nie. BTW apelacja kosztowała pewnie więcej niż
sama grzywna, to po prostu jest już taki typ człowieka. Z tym czynszem było to
samo - sprawa, wyrok, apelacja itd. Nie zapłaciła, zadłużenie ściągnął komornik
(a miał z czego).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
38. Data: 2006-09-19 09:33:06
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: kam <#k...@w...pl#>
Czapla napisał(a):
> To nie jest takie proste, podobnie jak z tym hałaśliwym psem. Po pierwsze
> wszyscy lokatorzy się babska boją, bo ona ma stryja senatora i piekielnie
> pyskata jest, wszystkich straszy sądami. Skargi w spółdzielni wszyscy składają
> hurtowo ale tylko ustnie, żeby coś podpisać albo wezwać policję to już chętnych
> jest mniej, bo tu spokojny naród mieszka. Wychodzi więc na to, że imprezy
> przeszkadzają tylko jednemu lokatorowi (to tak jak z tym psem).
to jest jakiś problem...
ale skoro raz się udało?
> Grzywny nie
> robią na babie żadnego wrażenia - forsy ma jak lodu, stać ją na prawników i
> apelacje, na zapłatę czynszu już nie. BTW apelacja kosztowała pewnie więcej niż
> sama grzywna, to po prostu jest już taki typ człowieka.
grzywna może być do 5ooo złotych, do tego opłaty, to juz by pewnie
zabolało...
a jeszcze bardziej 5 dni aresztu w zawieszeniu :)
tyle że trzeba by do tego przekonać sąd, niestety najlepsza droga
poprzez kilkukrotne skazanie, a potem wystąpienie jako oskarżyciel
posiłkowy...
KG
-
39. Data: 2006-09-20 06:59:15
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
On 2006-09-18, Czapla <k...@p...onet.pl> wrote:
> Po serii nocnych imprez u jednej z lokatorek w mojej Spółdzielni wpadła policja
> i sprawa trafiła do Sądu Grodzkiego. Sąd poprosił Spółdzielnię o regulamin
> porządku domowego gdzie było o tej "ciszy nocnej". Adwokat lokatorki
> argumentował, że takim regulaminem, to można sobie podetrzeć 4 litery, bo nie
> jest to żadne prawo, tylko zwykły świstek papieru.
Pytanie w związku, ale nie o zakłócaniu spokoju, bo na to jest
paragraf poza regulaminem. Jeśli coś nie jest uregulowane prawnie, to
takim regulaminem faktycznie można sobie podetrzeć?
> Sąd dowalił babie grzywnę i koszty,
Wiesz ile to?
> Baba dalej imprezuje :(
To powtarzać całą procedurę do skutku. Drugi raz powinno już
być łatwiej.
Renata
-
40. Data: 2006-09-20 07:42:22
Temat: Re: Uciążliwy pies
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Jeśli coś nie jest uregulowane prawnie, to
> takim regulaminem faktycznie można sobie podetrzeć?
Tak twierdził ten adwokacina.
> > Sąd dowalił babie grzywnę i koszty,
>
> Wiesz ile to?
Wiem. Strasznie mało, ale za następnym razem może będzie więcej. W każdym
razie adwokat za reprezentację i apelację na pewno wziął dużo więcej.
> To powtarzać całą procedurę do skutku. Drugi raz powinno już
> być łatwiej.
Będziemy powtarzać.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl