Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
w wiadomości
news:slrndair5t.76a.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...

> Ale jest chyba paragraf p-poż na te meble na korytarzu?

Jest, ale po pierwsze muszą skąłdować, a po drugie muszą przejścei
zastawiać. OPodejrzewam, zę na środku przejścia tego nie postawili,
tylko gdzieś w jakiejś wnęce.

> A czy można by je samemu usunąć (uznać, że to śmieci), czy byłaby to
kradzież?

Można by oddać do biura rzeczy znalezionych, ze niby ktoś zgubił, ale
było by to lekkie przegięcie moim zdaniem. Oddawanei na śmietnik, to już
kradzież. Ale jakby tak kilka razy zamknać w piwnicy i powiedzieć
sąsiadom, że ktoś sie kręcił i chciał pociąć, to zabezpeiczyliśmy? Jakby
kilka razy podymali z tymi kanapami w góre, to może by zbastowali.

> Albo czy można by samemu rozsiąść się w tych fotelach, nie
> dopuszczając do nich sąsiadów?

Skoro stoją w miejscu publicznie dostępnym? W zasadzie mozna. Wszak
siadając na ławce w parku nei zastanawiam sie kto ją tam ustawił i z
jakich pobódek. Moze jakiś chłoak, by móc sie przy świetle księżyca
rozkoszować profilem ukochanej?
>
> Worek ze śmieciami (gnijąca rybka) byłby lepszy:)

Na przykład.

do góry

Dzięki wszystkim za pomoc;)
W przyszłym tygodniu biore sie za "kochanych" sąsiadów, mazne pismo do
spółdzielni i poczekam na ich odpowiedź, jeżeli nic mądrego mi nie napiszą to uderze
do straży...a potem zobaczymy co dalej.

Jeszcze raz dzięki i Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Andreeq wrote:
> Dzięki wszystkim za pomoc;)
> W przyszłym tygodniu biore sie za "kochanych" sąsiadów, mazne pismo do
> spółdzielni i poczekam na ich odpowiedź, jeżeli nic mądrego mi nie napiszą to
uderze
> do straży...a potem zobaczymy co dalej.
>
Pamiętam, że kiedyś profesorowi studenci zamówili wstrzeliwanie kołków.
Może zamów jakąś ekipę sprzątającą w ich imieniu, i poproś o
posprzątanie starych mebli "bo właśnie jesteśmy po remoncie". :)

do góry

> Andreeq wrote:
> > Dzięki wszystkim za pomoc;)
> > W przyszłym tygodniu biore sie za "kochanych" sąsiadów, mazne pismo do
> > spółdzielni i poczekam na ich odpowiedź, jeżeli nic mądrego mi nie napiszą to
uderze
> > do straży...a potem zobaczymy co dalej.
> >
> Pamiętam, że kiedyś profesorowi studenci zamówili wstrzeliwanie kołków.
> Może zamów jakąś ekipę sprzątającą w ich imieniu, i poproś o
> posprzątanie starych mebli "bo właśnie jesteśmy po remoncie". :)
>
hehehe, to jest dobre:)


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

>> to niech drzwi uszczelni.
>
> Jasne. Bydło hałasuje, a ten, któremu bydło hałasuje ma w
> związku z tym ponosić dodatkowe koszty. Na szczęście na bydło są
> paragrafy.


paragrafy na bawiace sie dzieci? paragrafy na palenie fajki na korytarzu i
rozmowy?
nie rozsmieszaj mnie.

Na pieniactwoi tez cos jest,.... leki


P.


--
Gość: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert: "Słyszałem, że najskuteczniejszy jest środek d..y."
Też masz pytanie do naszych ekspertów?
......... http://cafe.love-office.com .........

do góry

Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d8cqn1$1ie$1@inews.gazeta.pl...
> Andreeq<a...@o...pl> napisał(a):
>
>> Bardzo mądra rada, gratuluje ci, takich porad oczekiwalem!! Może przydała
>> by
>> ci sie podobna sytuacja wtedy może byś gościu zmądrzał!!!!!!
>
> Nie gorączkuj się, Przemek to taki lokalny specjalista od pisania głupot i
> głoszenia niczym nie uzasadnionych wniosków ze wyciągniętych szklanej
> kuli
> albo wyssanych z brudnego palucha. Taki folklor. Ignorować.


o jola, badz tak mila i ustosunkuj sie do mojego posta w watku o kanarach

p.

do góry

In article <d8d5mp$fcs$1@inews.gazeta.pl>, Przemek R... wrote:
>>> to niech drzwi uszczelni.
>>
>> Jasne. Bydło hałasuje, a ten, któremu bydło hałasuje ma w
>> związku z tym ponosić dodatkowe koszty. Na szczęście na bydło są
>> paragrafy.




> paragrafy na bawiace sie dzieci?paragrafy na palenie fajki na korytarzu i
> rozmowy?


Paragrafy są na hałasy. Czego nie rozumiesz?


Renata

do góry

>
> Paragrafy są na hałasy. Czego nie rozumiesz?
>

czy halasem sa rozmowy czy krzyki?

P.


--
Gość: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert: "Słyszałem, że najskuteczniejszy jest środek d..y."
Też masz pytanie do naszych ekspertów?
......... http://cafe.love-office.com .........

do góry

>
> Paragrafy są na hałasy. Czego nie rozumiesz?
>

o ile dobrze pamietam te przepisy dotyczace halasu dokladnie precyzuja
jakie natezenie dzwieku jest niedopuszczalne

p.

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d8eb5q$njg$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Paragrafy są na hałasy. Czego nie rozumiesz?
>
> o ile dobrze pamietam te przepisy dotyczace halasu dokladnie precyzuja
> jakie natezenie dzwieku jest niedopuszczalne

Kodeks wykroczeń, Art. 51.
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,
porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu
publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Nie ma tu żadnych decybeli. Jest subiektywne pojęcie zakłócena spokoju.

Alek

do góry