-
1. Data: 2013-01-07 02:55:26
Temat: Ubezpieczenie a wypadek
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Mam dwa teoretyczne pytania:
- czy za leczenie osób po wypadkach samochodowych płaci NFZ, czy na
zasadzie regresu finalnie płacą firmy ubezpieczeniowe w których winni mają
OC?
- czy jeżeli mam wypadek a nie mam ubezpieczenia zdrowotnego to szpitalowi
zapłaci winny wypadku ze swojej polisy OC?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock
-
2. Data: 2013-01-07 09:12:19
Temat: Re: Ubezpieczenie a wypadek
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Mon, 07 Jan 2013 01:55:26 +0000, Budzik napisał(a):
> - czy za leczenie osób po wypadkach samochodowych płaci NFZ, czy na
> zasadzie regresu finalnie płacą firmy ubezpieczeniowe w których winni
> mają OC?
To jest nadal sprawa dyskusyjna. Niektóre oddziały NFZ próbowały
odzyskiwać od ubezpieczycieli. Raczej z kiepskim skutkiem.
> - czy jeżeli mam wypadek a nie mam ubezpieczenia zdrowotnego to
> szpitalowi zapłaci winny wypadku ze swojej polisy OC?
Tak, zapłaci ubezpieczyciel. A raczej: po latach zwróci ci wydatki, które
uzna za uzasadnione.
-
3. Data: 2013-01-07 09:19:01
Temat: Re: Ubezpieczenie a wypadek
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2013-01-07 02:55, Budzik pisze:
> Mam dwa teoretyczne pytania:
>
> - czy za leczenie osób po wypadkach samochodowych płaci NFZ, czy na
> zasadzie regresu finalnie płacą firmy ubezpieczeniowe w których winni mają
> OC?
NFZ a potem może sobie ściąga koszty od ubezpieczyciela.
> - czy jeżeli mam wypadek a nie mam ubezpieczenia zdrowotnego to szpitalowi
> zapłaci winny wypadku ze swojej polisy OC?
Zapłacisz z własnej kieszeni a potem musisz odzyskać pieniądze od
ubezpieczyciela sprawcy. W zależności od firmy różnie może to trwać. Ja
miałem wypadek i sprawca był ubezpieczony w Axa. Na lekarzy wybuliłem
coś koło 5000zł pieniądze odzyskałem z OC przez prawnika w ciągu 7 miesięcy.
-
4. Data: 2013-01-07 09:22:13
Temat: Re: Ubezpieczenie a wypadek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-07 09:19, PesTYcyD pisze:
> Zapłacisz z własnej kieszeni a potem musisz odzyskać pieniądze od
> ubezpieczyciela sprawcy. W zależności od firmy różnie może to trwać. Ja
> miałem wypadek i sprawca był ubezpieczony w Axa. Na lekarzy wybuliłem
> coś koło 5000zł pieniądze odzyskałem z OC przez prawnika w ciągu 7
> miesięcy.
Jeśli nie jest to warunkiem otrzymania pomocy lekarskiej, to nie warto
płacić z własnej kieszeni (np. roszczenie za udzieloną pomoc po wypadku
w publicznym szpitalu). Roszczenia przekazywać ubezpieczycielowi, a jak
Cię pozwą, to przypozwać go i niech się w sądzie broni.
--
Liwiusz
-
5. Data: 2013-01-07 09:38:01
Temat: Re: Ubezpieczenie a wypadek
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2013-01-07 09:22, Liwiusz pisze:
> Jeśli nie jest to warunkiem otrzymania pomocy lekarskiej, to nie warto
> płacić z własnej kieszeni (np. roszczenie za udzieloną pomoc po wypadku
> w publicznym szpitalu). Roszczenia przekazywać ubezpieczycielowi, a jak
> Cię pozwą, to przypozwać go i niech się w sądzie broni.
W moim przypadku to już nie były koszty szpitala tylko lekarzy
neurologów, ortopedy i rezonansu, rehabilitacji itp... Takie rzeczy
można załatwić tylko prywatnie w rozsądnym czasie.
-
6. Data: 2013-01-07 09:57:59
Temat: Re: Ubezpieczenie a wypadek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-07 09:38, PesTYcyD pisze:
> W dniu 2013-01-07 09:22, Liwiusz pisze:
>> Jeśli nie jest to warunkiem otrzymania pomocy lekarskiej, to nie warto
>> płacić z własnej kieszeni (np. roszczenie za udzieloną pomoc po wypadku
>> w publicznym szpitalu). Roszczenia przekazywać ubezpieczycielowi, a jak
>> Cię pozwą, to przypozwać go i niech się w sądzie broni.
>
> W moim przypadku to już nie były koszty szpitala tylko lekarzy
> neurologów, ortopedy i rezonansu, rehabilitacji itp... Takie rzeczy
> można załatwić tylko prywatnie w rozsądnym czasie.
Zatem, niestety, trzeba wyłożyć z własnej kieszeni, a potem użerać się z
ubezpieczycielem.
--
Liwiusz