-
1. Data: 2006-05-15 18:55:20
Temat: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
Witam
25.11.2005 zakupiłem przez posrednika używany samochód osobowy. Wraz z autem
otrzymałem polisę OC ważną do 24.02.2006.
Z przyczyn oszczędnościowych zdecydowałem się wykorzystać te 3 miesiące,
umowę wypowiedziałem z końcem okresu, gdyż był to jeden z najgorszych
ubezpieczycieli, czyli PZU.
Nie spowodowałem żadnych szkód przysługują mi wszystkie możliwe zniżki.
Podczas wypowiadania umowy okazało się, że PZU żąda ode mnie zapłaty 2 raty
tej polisy, której to raty nie uiścił poprzedni właściciel (o czym nie
wiedziałem). Nie podano podstawy prawnej roszczenia.
Stanowczo odmówiłem więc uznania roszczenia. Po rozmowie przedstawiciel PZU
wycofał się z żądania całości 2-ej raty i stwierdził, że jej części do
momentu sprzedaży będzie dochodził od poprzedniego właściciela, zaś reszty
(czyli od momentu kupna do końca) ode mnie. Ponieważ wszystko to odbywało
się na gębę i przy braku wskazania podstawy prawnej, odmówiłem ponownie i
dokonawszy wypowiedzenia umowy wyszedłem.
Niedawno otrzymałem kwitek (listem zwykłym) o zapłatę tej części (to
niewiele, niecałe 100 zł).
Jak to wygląda prawnie?
Wydaje mi się - choc pewności nie mam - że mam rację. Gdyby poprzedni
właściciel zapłacił 2 ratę w terminie - wszystko byłoby OK. Czemu ja mam
odpowiadać za jego niesolidność? Kupiłem ubezpieczone auto, wykorzystałem
polisę zgodnie z ustawą. Niech PZU ściga sobie swojego niesolidnego klienta.
Czy mam słuszność?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
2. Data: 2006-05-15 19:47:49
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: mvoicem <m...@g...com>
Jotte napisał(a):
[...]
> Wydaje mi się - choc pewności nie mam - że mam rację. Gdyby poprzedni
> właściciel zapłacił 2 ratę w terminie - wszystko byłoby OK. Czemu ja mam
> odpowiadać za jego niesolidność? Kupiłem ubezpieczone auto, wykorzystałem
> polisę zgodnie z ustawą. Niech PZU ściga sobie swojego niesolidnego klienta.
> Czy mam słuszność?
Chyba nie. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to w odpowiedniej ustawie stoi
że zbywca i nabywca odpowiadają solidarnie. A jeżeli tak, to PZU może
sobie ściągać od dowolnego z was, wg. własnego uznania, a wy się musicie
rozliczyć między sobą.
p. m.
-
3. Data: 2006-05-15 19:53:28
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:e4am10$gh4$2@nemesis.news.tpi.pl mvoicem
<m...@g...com> pisze:
>> Wydaje mi się - choc pewności nie mam - że mam rację. Gdyby poprzedni
>> właściciel zapłacił 2 ratę w terminie - wszystko byłoby OK. Czemu ja mam
>> odpowiadać za jego niesolidność? Kupiłem ubezpieczone auto, wykorzystałem
>> polisę zgodnie z ustawą. Niech PZU ściga sobie swojego niesolidnego
>> klienta. Czy mam słuszność?
> Chyba nie. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to w odpowiedniej ustawie stoi
> że zbywca i nabywca odpowiadają solidarnie.
Tak. W ustawie jest napisane "solidarnie". Ale nie jest napisane co to w
praktyce oznacza.
> A jeżeli tak, to PZU może
> sobie ściągać od dowolnego z was, wg. własnego uznania, a wy się musicie
> rozliczyć między sobą.
Skąd taka interpretacja?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
4. Data: 2006-05-15 20:42:27
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: mvoicem <m...@g...com>
Jotte napisał(a):
> W wiadomości news:e4am10$gh4$2@nemesis.news.tpi.pl mvoicem
> <m...@g...com> pisze:
>
>>> Wydaje mi się - choc pewności nie mam - że mam rację. Gdyby poprzedni
>>> właściciel zapłacił 2 ratę w terminie - wszystko byłoby OK. Czemu ja mam
>>> odpowiadać za jego niesolidność? Kupiłem ubezpieczone auto, wykorzystałem
>>> polisę zgodnie z ustawą. Niech PZU ściga sobie swojego niesolidnego
>>> klienta. Czy mam słuszność?
>> Chyba nie. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to w odpowiedniej ustawie stoi
>> że zbywca i nabywca odpowiadają solidarnie.
> Tak. W ustawie jest napisane "solidarnie". Ale nie jest napisane co to w
> praktyce oznacza.
>
>> A jeżeli tak, to PZU może
>> sobie ściągać od dowolnego z was, wg. własnego uznania, a wy się musicie
>> rozliczyć między sobą.
> Skąd taka interpretacja?
A masz lepszą?. Nie spotkałem się z innym znaczeniem odpowiedzialności
solidarnej niż taka że wierzyciel może dochodzić od dowolnego dłużnika
(ze zbioru tych którzy odpowiadają solidarnie za dług).
p. m.
-
5. Data: 2006-05-16 06:07:48
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: kam <#k...@w...pl#>
Jotte napisał(a):
> Tak. W ustawie jest napisane "solidarnie". Ale nie jest napisane co to w
> praktyce oznacza.
>
>> A jeżeli tak, to PZU może
>> sobie ściągać od dowolnego z was, wg. własnego uznania, a wy się musicie
>> rozliczyć między sobą.
> Skąd taka interpretacja?
art.366 i nast. kodeksu cywilnego
KG
-
6. Data: 2006-05-16 08:13:32
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał:
>Nie spowodowałem żadnych szkód
To bez znaczenia.
> Nie podano podstawy prawnej roszczenia.
Art. 31. 1. W razie zbycia pojazdu mechanicznego, którego posiadacz
zawarł umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, na
nabywcę pojazdu przechodzą prawa i obowiązki zbywcy wynikające z tej
umowy.
>wycofał się z żądania całości 2-ej raty i stwierdził, że jej części do
>momentu sprzedaży będzie dochodził od poprzedniego właściciela,
To masz objaw dobrej woli z jego strony,
> wykorzystałem polisę zgodnie z ustawą.
Sam widzisz- skorzystałem, bo przeszły na ciebie prawa, ale dziwnie
zapomniałeś o obowiązkach wynikających z tejże samej ustawy.
>Czy mam słuszność?
IMHO nie masz racji.
--
Artur Golański
-
7. Data: 2006-05-16 11:27:59
Temat: Re: Ubezpieczenie OC przy sprawdaży-kupnie pojazdu, nieco długie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:722j62ds5101n8o2rln0i6h5o0gbihqiht@4ax.com Artur
Golanski <A...@w...net.pl> pisze:
Dzięki za odpowiedzi, przyjdzie zapłacić.
--
Pozdrawiam
Jotte