-
11. Data: 2005-10-05 21:50:51
Temat: Re: UPC chce ode mnie wyłudzić 50 zł!
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
scream wrote:
> Po pierwsze - logiczne, że nie będą chcieli gadać z klientem, który ma u
> nich zaległości w płatnościach.
Niechcenie gadać jest jak najbardziej z korzyścią dla Ciebie. Jak nie
odpowiedzą na reklamację w terminie, to domniemuje się uznanie reklamacji.
> Po drugie - będzie to zawsze dla nich
> argument.
Argument? Skoro mają jakoby nie chcieć gadać, to jak użyją argumentu? ;)
> Po trzecie - z praktyki reklamacyjnej np. w TPSA.
To, że TPSA nagminnie łamie prawo jest powszechnie wiadome. Ale co to ma
wspólnego z UPC.
Zresztą zajrzyj do trybu reklamacji w umowie/regulaminie UPC.
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>
-
12. Data: 2005-10-05 22:47:38
Temat: Re: UPC chce ode mnie wyłudzić 50 zł!
Od: Snoopy <s...@o...pl>
Paweł Sakowski napisał(a):
> Nie, to była reklama Federacji Konsumentów :) Reszta się zgadza.
No wlasnie... UOKiK nie zajmuje sie pojedynczymi przypadkami ;)
--
Grzesiek --> www.oldtimerfiat.club.prv.pl <--
GG: 458449 ----> www.funnyfox.org <----
www.uwagakomputery.pl
-
13. Data: 2005-10-06 16:06:49
Temat: Re: UPC chce ode mnie wyłudzić 50 zł!
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <68k4c3paqxtd$.1t8gmjcwhonkn$.dlg@40tude.net>, Artur Ch. wrote:
>> Co do płacenia, z praktyki z aster: gdy przyszła do mnie zawyżona
>> faktura, nie zapłaciłał nic, wysłałam faks z prośbą o przysłanie
>> faktury korygującj,
>
>
> Ot tak - bez reklamacji?
No poniekąd faks był reklamacją.
> Fajnie masz z Aster ;)
Tak się ma, jak się sobie ich wychowa:)
> Raczej nie bardzo zgodne z logiką.
> Kwotę która reklamujesz - *można* ewentualnie odliczyć od faktury ale
> resztę - należność nie podlegającą reklamacji należy wpłacić w terminie.
Ale ja nie reklamowałam, ja prosiłam o przysłanie faktury
korygującej:)
Renata
-
14. Data: 2005-10-06 16:09:34
Temat: Re: UPC chce ode mnie wyłudzić 50 zł!
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <di1c2q$tdt$1@news2.onet>, scream wrote:
> Paweł Sakowski napisał(a):
>> A skąd takie przypuszczenie?
>
> Po pierwsze - logiczne, że nie będą chcieli gadać z klientem, który ma u
> nich zaległości w płatnościach.
Co to znaczy nie będą chcieli gadać? Nie chcieć to sobie mogą gadać z
ciotką, a nie z klientem, który składa reklamacje i w określonym
prawem terminie trzeba na nią odpowiedzieć.
>Po drugie - będzie to zawsze dla nich argument.
Jaki argument? Za czym, czy przeciw czemu?
>Po trzecie - z praktyki reklamacyjnej np. w TPSA.
A próbowałeś inaczej: najpierw rozpatrzenie reklamacji, a potem
pieniążki?
Renata