-
1. Data: 2004-06-28 20:20:22
Temat: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Greg" <o...@o...op.pl>
Witam,
Mam takie pytanie. W malzenstwie sie nie uklada. On ma kochanke, ale nie
chce dac rozwodu. Ona nie jest w stanie tego udowodnic przed sadem. Sama
splaca kredyt za mieszkanie, z ktorego on sie nie chce wyprowadzic.
Dodatkowo on zaciaga dlugi. Co w takiej sytuacji moze zrobic ona? W
pierwszej kolejnosci chodzi o zabezpieczenie sie przed jego zobowiazaniami
finansowymi. Wiadomo, ze im szybciej tym lepiej w takiej sytuacji. W
dalszej kolejnosci jego wyprowadzka i rozwod. Przy czym tak jak pisalem -
na ugode nie ma co liczyc.
pozdrawiam
Greg
-
2. Data: 2004-06-28 20:50:28
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Marek" <p...@i...pl>
Użytkownik "Greg">
> Mam takie pytanie. W malzenstwie sie nie uklada. On ma kochanke, ale nie
> chce dac rozwodu. Ona nie jest w stanie tego udowodnic przed sadem. Sama
> splaca kredyt za mieszkanie, z ktorego on sie nie chce wyprowadzic.
> Dodatkowo on zaciaga dlugi. Co w takiej sytuacji moze zrobic ona? W
> pierwszej kolejnosci chodzi o zabezpieczenie sie przed jego zobowiazaniami
> finansowymi. Wiadomo, ze im szybciej tym lepiej w takiej sytuacji. W
> dalszej kolejnosci jego wyprowadzka i rozwod. Przy czym tak jak pisalem -
> na ugode nie ma co liczyc.
>
Trudna to ona nie jest, raczej bardzo typowa.
Opis jest bardzo lakoniczny. Trudno zrozumieć, stwierdzenie "Sama
spłaca kredyt za mieszkanie, z którego on się nie chce wyprowadzić". To
mieszkanie nie należy do wspólności majątkowej ? A kredyt nie był udzielony
obojgu ?
On zaciąga długi. Jakie ? Kredyty bankowe ? Czy wartość tych zaciąganych
zobowiązań przekracza zakres zwykłego zarządu majątkiem wspólnym ?
Odpowiadając w skrócie, przed rozwodem można żądać by Sąd zniósł wspólność
majątkową. To zabezpieczy przed dalszymi długami.
Pzdr.
Marek
-
3. Data: 2004-06-28 21:07:08
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Greg" <o...@o...op.pl>
Marek w news:cbq0b3$1n8$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Trudna to ona nie jest, raczej bardzo typowa.
Pewnie tak. Nie znam sie na tym, ale zastanawia mnie jak to wlasciwie
wyglada w takiej sytuacji. Czy jedna ze stron ma krotko piszac
przechlapane?
> To mieszkanie nie należy do wspólności majątkowej?
Nalezy.
> A kredyt nie był udzielony obojgu?
Obojgu. Tyle, ze wlasne konto oproznil.
> On zaciąga długi. Jakie ?
Rozne.
> Czy wartość tych zaciąganych zobowiązań przekracza zakres
> zwykłego zarządu majątkiem wspólnym ?
Nie.
> Odpowiadając w skrócie, przed rozwodem można żądać
> by Sąd zniósł wspólność majątkową. To zabezpieczy
> przed dalszymi długami.
Tak tez myslalem. Ale zastanawia mnie jak to wyglada w praktyce. Na jakiej
podstawie mozna to przyspieszyc. Ile moze to trwac?
pozdrawiam
Greg
-
4. Data: 2004-06-28 21:35:19
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Marek" <p...@i...pl>
Użytkownik "Greg"
>
> Obojgu. Tyle, ze wlasne konto oproznil.
To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie ?
Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża obu małżonków
solidarnie.
> Tak tez myslalem. Ale zastanawia mnie jak to wyglada w praktyce. Na jakiej
> podstawie mozna to przyspieszyc. Ile moze to trwac?
>
Należy złożyć do Sądu Rejonowego pozew o zniesienie wspólności majątkowej
między małżonkami.
Ile trwa ? Zależy od Sądu, w którym sprawa będzie się toczyć no i
zaciekłości stron.
Pzdr.
marek
-
5. Data: 2004-06-28 23:49:46
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Jaroslaw Soja" <j...@i...pl>
Użytkownik "Marek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cbq2uf$f6r$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie ?
> Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża obu małżonków
> solidarnie.
>
Oj "obu" to chyba nie obciaza.
Chyba, zem przespal ladnych pare lat i juz mamy ustawe o zwiazkach
partnerskich i/lub zmiale Konstytucji :P
-
6. Data: 2004-06-29 05:47:18
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Marek" <p...@i...pl>
Użytkownik "Jaroslaw Soja"
> > To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie ?
> > Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża obu małżonków
> > solidarnie.
> >
> Oj "obu" to chyba nie obciaza.
> Chyba, zem przespal ladnych pare lat i juz mamy ustawe o zwiazkach
> partnerskich i/lub zmiale Konstytucji :P
A co ma tu do tego Konstytucja lub związki partnerskie ?
Są malzonkami, i ich stosunki mjatkowe reguluje kodeks rodzinny, nota bene z
1964 r. (gratuluje długiego snu !).
Kredyt hipoteczny jest zawierany przez obu małżonków lub wymagana jest
potwierdzenie umowy przez drugiego małonak. (art 37 krio).
Ponadto zaspokojenia z majątku wspólnego może żądać także wierzyciel,
którego dłużnikiem jest tylko jeden z małżonków. (por. 41 krio).
Marek
-
7. Data: 2004-06-29 10:05:25
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Jaroslaw Soja" <j...@i...pl>
Użytkownik "Marek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cbr01j$8o8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > >
> > Oj "obu" to chyba nie obciaza.
> > Chyba, zem przespal ladnych pare lat i juz mamy ustawe o zwiazkach
> > partnerskich i/lub zmiale Konstytucji :P
>
> A co ma tu do tego Konstytucja lub związki partnerskie ?
>
> Są malzonkami, i ich stosunki mjatkowe reguluje kodeks rodzinny, nota bene
z
> 1964 r. (gratuluje długiego snu !).
> Kredyt hipoteczny jest zawierany przez obu małżonków lub wymagana jest
> potwierdzenie umowy przez drugiego małonak. (art 37 krio).
>
> Ponadto zaspokojenia z majątku wspólnego może żądać także wierzyciel,
> którego dłużnikiem jest tylko jeden z małżonków. (por. 41 krio).
Przeczytaj P O W O L I I Z E Z R O Z U M I E N I E M to, co
napisales.
> > > To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie ?
> > > Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża obu małżonków
> > > solidarnie.
Jesli nie pomoze, sprobuj tego :
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=37789
Jesli dalej nic : "oba" : <liczebnik odpowiadający liczbie 2, używany w
odniesieniu do dwóch osób jednej płci, dwóch zwierząt lub przedmiotów
jednego rodzaju; jeden i drugi> "obu" to odmiana owego liczebnika,
dotyczaca rodzaju meskiego i nijakiego. Juz wiesz co do tego maja zwiazki
partnerskie?
Swoja droga - pogratulowac lekkosci dowcipu...
Wreszcie : wyobraz sobie, ze wiem jakie przepisy reguluja stosunki majatkowe
miedzy malzonkami, co mogles zalozyc, gdyz pisze na grupie : pl.soc.prawo i
wlasnie dlatego mogles szukac innego sensu mojej wypowiedzi, jak np.
wskazujacy blad jezykowy w Twojej wypowiedzi.
-
8. Data: 2004-06-29 14:41:24
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Greg" <o...@o...op.pl>
Marek w news:cbq2uf$f6r$2@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
>> Obojgu. Tyle, ze wlasne konto oproznil.
> To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie?
No tak.
> Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża
> obu małżonków solidarnie.
Teoretycznie. Praktycznie jedna ze stron calkowicie olewa sprawe, wiec to
druga ponosi koszty.
>> Tak tez myslalem. Ale zastanawia mnie jak to wyglada w praktyce.
>> Na jakiej podstawie mozna to przyspieszyc. Ile moze to trwac?
> Należy złożyć do Sądu Rejonowego pozew o zniesienie wspólności
> majątkowej między małżonkami. Ile trwa ? Zależy od Sądu, w którym
> sprawa będzie się toczyć no i zaciekłości stron.
Dziekuje.
pozdrawiam
Greg
-
9. Data: 2004-06-29 15:03:33
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Marek" <p...@i...pl>
Użytkownik "Jaroslaw Soja"
droga - pogratulowac lekkosci dowcipu...
>
> Wreszcie : wyobraz sobie, ze wiem jakie przepisy reguluja stosunki
majatkowe
> miedzy malzonkami, co mogles zalozyc, gdyz pisze na grupie : pl.soc.prawo
i
> wlasnie dlatego mogles szukac innego sensu mojej wypowiedzi, jak np.
> wskazujacy blad jezykowy w Twojej wypowiedzi.
Za błąd językowy przepraszam, co nie zmienia prawidłowości merytorycznej
odpowiedzi.
Pzdr.
-
10. Data: 2004-06-29 15:31:22
Temat: Re: Trudna sprawa rozwodowa
Od: "Kicek" <h...@h...pl>
Użytkownik "Greg" <o...@o...op.pl> napisał w wiadomości
news:cbrv7k$2b6$1@news.onet.pl...
> Marek w news:cbq2uf$f6r$2@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
> >
> >> Obojgu. Tyle, ze wlasne konto oproznil.
> > To czemu miałby opuścić swoje mieszkanie?
>
> No tak.
>
> > Co do kredytu to odpowiedzialność za ten dług obciąża
> > obu małżonków solidarnie.
>
> Teoretycznie. Praktycznie jedna ze stron calkowicie olewa sprawe, wiec to
> druga ponosi koszty.
>
> >> Tak tez myslalem. Ale zastanawia mnie jak to wyglada w praktyce.
> >> Na jakiej podstawie mozna to przyspieszyc. Ile moze to trwac?
> > Należy złożyć do Sądu Rejonowego pozew o zniesienie wspólności
> > majątkowej między małżonkami. Ile trwa ? Zależy od Sądu, w którym
> > sprawa będzie się toczyć no i zaciekłości stron.
im szybciej złoży tym lepiej dla niej niech nie czeka bo traci z każdą
chwilą!
co za róznica ile czasu ?? zwlekanie jest gorsze.
problem może bedzie tylko z bankiem bo może on wystapić o natychmiastową
spłate pozostałej cześci
kredytu, jako ze w ich widzeniu staracicie np. zdolnosc kredytową - bo nie
jestescie juz małżeństwem
lepiej wczesniej zapytac też w banku.
bo jak można zniesć współwłasność na rzeczy która jeszxcze pewnie nie jest
waszą własnością (zależy od umowy
kredytowej)- to hipoteka czy prawo do lokalu ??
-lepiej udajcie sie do dobrej kancelarii po poradę,