-
21. Data: 2005-08-14 18:10:29
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Adamus" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:ddnkug$j27$1@nemesis.news.tpi.pl...
> siarap !
Co, matką karmiącą zostałes ?
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
22. Data: 2005-08-14 18:12:34
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Marqvs" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddnnl3$iv8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>
> No to zajebiscie. Teraz jakis przyszly ojciec jak to przeczyta powinien
> narobic 10-cioro dzieci. A potem jak dorosna to beda mu placici czynsz i
> bedzie zbijał niezła kase. I nie bedzie musial pracowac bo dostanie
> 10-krotny czynsz od dzieci-lokatorów. Zyc nie umierac i w dodatku narobic
> mnostwo dzieci. Jak widac bedzie to niezly interes.
>
Nie dziesieciokrotny, tylko PODZIELONY na 10 osób. A raczej 11 - bo on sam
tez ma obowiazek w czynszu partycypowac.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
23. Data: 2005-08-14 18:15:57
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "ania " <a...@g...pl>
Miałam na mysli, że np. syn płaci jakąś część czynszu. Ale wynikałoby to z
uzgodnień. Wiesz, takich normalnych między rodzicami a dzieckiem, np.
dziecko daje 150 zł. na koszty utrzymania mieszkania. Takiej kwoty nie da się
wyegzekwować na drodze egzekucyjnej bez wcześniejszego wyroku sądu. Więc bez
obaw, że znienacka komrnik zapuka do drzwi. A tak swoją drogą to
rzeczywiście bardzo trudna sprawa, szczególnie, że nie ma chętnych do ugody,
jak sądzę. Co ten ojciec taki wredny?? A.
Marqvs <g...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ddn2nl$3d0$1@inews.gazeta.pl...
> > Może lepiej wybrać jakąś
> > drogę koncylacyjną. Może należałoby się dowiedzieć o co chodzi ojcu,
może
> > o
> > nieprzyczynianie się do utrzymania mieszkania?
>
>
> Nieprzyczynianie sie do utrzymania mieszkania?? A czy to jest warunek
> konieczny mieszkania? No ale z tego co wiem to przyczynia sie tylko nie
wiem
> w jakim stopniu.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2005-08-14 18:39:03
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "Marqvs" <g...@o...pl>
Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ddo1ot$2d3$1@inews.gazeta.pl...
>
A tak swoją drogą to
> rzeczywiście bardzo trudna sprawa, szczególnie, że nie ma chętnych do
> ugody,
> jak sądzę. Co ten ojciec taki wredny?? A.
Nie wiem czego taki wredny az tak sie tym nie moge interesowac. Nie bywam
tam w domu i naocznym swiadkiem nie jestem. Moge tylko przypuszczac ze stary
"szykuje" mieszkanie dla jego 20-letniego mlodszego brata ktory za pare
m-cy ma sie zenic ( nie wiem czy to do konca prawda). Jakby nie było to sa
sytuacje trudne az znam przypadki gdzie w takich sytuacjach lub podobnych
syn przejmował kontrole nad sytuacja.
-
25. Data: 2005-08-14 18:39:58
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "Marqvs" <g...@o...pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:42ff8640$1$15467$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Nie dziesieciokrotny, tylko PODZIELONY na 10 osób. A raczej 11 - bo on sam
> tez ma obowiazek w czynszu partycypowac.
>
A skad wiesz ze podzielony?? A moze zazyczy sobie stawke od osoby x10? Co
nie moze tak zrobic?? Przeciez jest wlascicielem mieszkania.
-
26. Data: 2005-08-14 19:33:57
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "ania " <a...@g...pl>
Miałam na mysli, że np. syn płaci jakąś część czynszu. Ale wynikałoby to z
uzgodnień. Wiesz, takich normalnych między rodzicami a dzieckiem, np.
dziecko daje 80 lub 150 zł. na koszty utrzymania mieszkania. Takiej kwoty
nie da się wyegzekwować na drodze egzekucyjnej bez wcześniejszego wyroku
sądu. Więc bez obaw, że znienacka komrnik zapuka do drzwi. A tak swoją drogą
to rzeczywiście bardzo trudna sprawa, szczególnie, że nie ma chętnych do
ugody, jak sądzę. Co ten ojciec taki wredny?? A.
Marqvs <g...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ddn2nl$3d0$1@inews.gazeta.pl...
> > Może lepiej wybrać jakąś
> > drogę koncylacyjną. Może należałoby się dowiedzieć o co chodzi ojcu,
może
> > o
> > nieprzyczynianie się do utrzymania mieszkania?
>
>
> Nieprzyczynianie sie do utrzymania mieszkania?? A czy to jest warunek
> konieczny mieszkania? No ale z tego co wiem to przyczynia sie tylko nie
wiem
> w jakim stopniu.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2005-08-14 19:40:44
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "ania " <a...@g...pl>
Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ddn2nl$3d0$1@inews.gazeta.pl...
> Wymeldowanie może odbyć się na podstawie postępowania
administracyjnego. Ale
> wtedy trzeba udowodnić, że dana osoba nie przebywa pod danym adresem.
Zameldowanie lub nie danej osoby nie rodzi żadnego prawa do pobytu w
lokalu. To są dwie zupełnie niezależne kwestie.
Nie piszę o tym czy zameldowanie rodzi prawa czy nie, piszę o
administracyjnym postępowaniu dotyczącym wymeldowania. Jedno jest bezsporne,
administracyjnie nie uzyska się takiej decyzji, jeżli ktoś przebywa w
miejscu zameldowania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2005-08-14 21:13:11
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marqvs" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddnnl3$iv8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> No to zajebiscie. Teraz jakis przyszly ojciec jak to przeczyta
powinien
> narobic 10-cioro dzieci. A potem jak dorosna to beda mu placici
czynsz i
> bedzie zbijał niezła kase. I nie bedzie musial pracowac bo dostanie
> 10-krotny czynsz od dzieci-lokatorów. Zyc nie umierac i w dodatku
narobic
> mnostwo dzieci. Jak widac bedzie to niezly interes.
> Pieknie to wymysliles.
Ależ ja tu nic ciekawego nie wymyśliłem. Mamy wolny rynek. Syn może
uznać, że czynsz u starego jest za wysoki i się wyprowadzić do hotelu.
-
29. Data: 2005-08-14 21:14:08
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:ddo6b5$hge$1@inews.gazeta.pl,
ania <a...@g...pl> napisał/a:
> Miałam na mysli, że np. syn płaci jakąś część czynszu. Ale wynikałoby
> to z uzgodnień. Wiesz, takich normalnych między rodzicami a
> dzieckiem, np. dziecko daje 80 lub 150 zł. na koszty utrzymania
> mieszkania. Takiej kwoty nie da się wyegzekwować na drodze
> egzekucyjnej bez wcześniejszego wyroku sądu. Więc bez obaw, że
> znienacka komrnik zapuka do drzwi. A tak swoją drogą to rzeczywiście
> bardzo trudna sprawa, szczególnie, że nie ma chętnych do ugody, jak
> sądzę. Co ten ojciec taki wredny?? A.
>
1. Naucz się cytować.
2. Jasne - tatuś wredny, bo przecież powinien przez całe życie utrzymywac
synusia nieroba, placić za niego czynsz i gnieździć sie z nim w jednym małym
mieszkanku, żeby na newsach o nim dobrze pisali...
Pozdrawiam
Tatiana
--
Ludzie mali popełniają głupstwa. Ludzie wielcy popełniają błędy.
-
30. Data: 2005-08-14 21:15:25
Temat: Re: Trudna sprawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ddo6nr$irp$1@inews.gazeta.pl...
> Nie piszę o tym czy zameldowanie rodzi prawa czy nie, piszę o
> administracyjnym postępowaniu dotyczącym wymeldowania. Jedno jest
bezsporne,
> administracyjnie nie uzyska się takiej decyzji, jeżli ktoś przebywa w
> miejscu zameldowania.
Oczywiście, ze się nie uzyska. na zdrowy rozsądek, to przecież ta
procedura jest w celu doprowadzenia stanu prawnego do faktycznego, a nie
odwrotnie.