-
21. Data: 2008-01-06 23:25:57
Temat: Re: Tresura czy wychowanie? [było:Kara sm ierci jednak odstrasza potencjalnych morderców]
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Sky; <flrmtm$tdp$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:fliq7v$huc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Heh, jakieś 30 lat temu zacząłem uczestniczyć w eksperymencie zwanym
> > szkolnictwem. Teraz mam okazję posłuchać matek, które rozmawiają o
> > swoich dzieciach - i mam wrażenie, że w postępowaniu pedagogów/szkoły
> > dokładnie nic się nie zmieniło. Musiało coś innego się zmienić.
>
> Świat idzie "do przodu" [gdzieś przecież idzie] a nasza "myśl
> pedagogiczna" utknęła w późnej komunie? Jakoś tak można rzec...
A przepraszam co ma do tego "myśl pedagogiczna"? Pedagodzy są od
nauczania, a nie wychowywania i karania. To system kontroli ładu
społecznego nawala.
Pozdrawiam pedagogicznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
-
22. Data: 2008-01-06 23:58:45
Temat: Re: Tresura czy wychowanie? [było:Kara sm ierci jednak odstrasza potencjalnych morderców]
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:flro18$781$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky; <flrmtm$tdp$1@news.onet.pl> :
>
> >
> > Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > news:fliq7v$huc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > > Heh, jakieś 30 lat temu zacząłem uczestniczyć w eksperymencie zwanym
> > > szkolnictwem. Teraz mam okazję posłuchać matek, które rozmawiają o
> > > swoich dzieciach - i mam wrażenie, że w postępowaniu pedagogów/szkoły
> > > dokładnie nic się nie zmieniło. Musiało coś innego się zmienić.
> >
> > Świat idzie "do przodu" [gdzieś przecież idzie] a nasza "myśl
> > pedagogiczna" utknęła w późnej komunie? Jakoś tak można rzec...
>
> A przepraszam co ma do tego "myśl pedagogiczna"? Pedagodzy są od
> nauczania, a nie wychowywania i karania. To system kontroli ładu
> społecznego nawala.
Co to za "ład" który wymaga kontroli!?!
To system energetycznie niestabilny...
Układy stabilne to układy samoregulujące się.
Ale to nie po myśli ekonomistów, prawników
całego aparatu władzy, nadzoru, przymusu...
kórego członkowie nie mieliby co z sobą zrobić.
-
23. Data: 2008-01-10 02:55:12
Temat: Re: Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców]
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fll6ps$qth$2@inews.gazeta.pl...
> Duch pisze:
> > Zauwaz tez ze jedna kara smierci RATUJE kilka osób.
> > Bo odstrasza. Lepszego argumentu byc nie moze.
>
> bzdura na bzdurze i bzdurą pogania :/
Uzasadnij proszę...ja w tę samą stronę! :)
-
24. Data: 2008-01-10 10:52:41
Temat: Re: Czy śmierć jest KARĄ??? -Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców] (was: Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców])
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Dnia Thu, 10 Jan 2008 03:55:12 +0100, Sky napisał(a):
> Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fll6ps$qth$2@inews.gazeta.pl...
>> Duch pisze:
>
>>> Zauwaz tez ze jedna kara smierci RATUJE kilka osób.
>>> Bo odstrasza. Lepszego argumentu byc nie moze.
>>
>> bzdura na bzdurze i bzdurą pogania :/
>
> Uzasadnij proszę...ja w tę samą stronę! :)
Odkąd istnieje kara smierci? Hoooo hoooo - od zarania ludzkości! Czy kogoś
odstraszyła od zbrodni? - nikogo: zbrodnie jak były, tak są.
Jestem PRZECIW karze śmierci, ale nie dlatego, że nie odstrasza, lecz
dlatego, że zadanie śmierci zbrodniarzowi to wcale nie kara - on i tak ma
ludzkie (w tym i swoje, skoro jest zbrodniarzem) życie za nic. Zadanie
śmierci zbrodniarzowi to tylko najskuteczniejsza metoda jego izolacji -
eliminacja. Kary nie ma żadnej. Wg mnie tylko praca byłaby dla takiego karą
- skrajnie rygorystyczny obóz pracy, taki, aby całe życie, jakie mu
pozostało, mógł przeżyć w odosobnieniu, ciężko pracując, bez praw
publicznych, w pełnej izolacji. PEŁNA IZOLACJA to należyta kara za
zbrodnie. Ale to droga metoda - śmierc jest najtańsza, dlatego się ją
stosuje...
-
25. Data: 2008-01-10 12:41:50
Temat: Re: Czy śmierć jest KARĄ??? -Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców] (was: Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców])
Od: Fragile <e...@i...pl>
On 10 Sty, 11:52, Ikselka <i...@w...pl> wrote:
>
> > > > Zauwaz tez ze jedna kara smierci RATUJE kilka osób.
> > > > Bo odstrasza. Lepszego argumentu byc nie moze.
>
> > > bzdura na bzdurze i bzdurą pogania :/
>
> > Uzasadnij proszę...ja w tę samą stronę! :)
>
> Odkąd istnieje kara smierci? Hoooo hoooo - od zarania ludzkości! Czy kogoś
> odstraszyła od zbrodni? - nikogo: zbrodnie jak były, tak są.
>
> Jestem PRZECIW karze śmierci, ale nie dlatego, że nie odstrasza, lecz
> dlatego, że zadanie śmierci zbrodniarzowi to wcale nie kara - on i tak ma
> ludzkie (w tym i swoje, skoro jest zbrodniarzem) życie za nic.
>
I tylko dlatego jestes przeciwko karze smierci?
--
Fragile
-
26. Data: 2008-01-10 18:32:41
Temat: Re: Czy śmierć jest KARĄ??? -Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców] (was: Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców])
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:98f90c8e-3615-4c5e-bca8-943e46910fad@j20g2000hs
i.googlegroups.com...
On 10 Sty, 11:52, Ikselka <i...@w...pl> wrote:
>
> > > > Zauwaz tez ze jedna kara smierci RATUJE kilka osób.
> > > > Bo odstrasza. Lepszego argumentu byc nie moze.
>
> > > bzdura na bzdurze i bzdurą pogania :/
>
> > Uzasadnij proszę...ja w tę samą stronę! :)
>
> Odkąd istnieje kara smierci? Hoooo hoooo - od zarania ludzkości! Czy kogoś
> odstraszyła od zbrodni? - nikogo: zbrodnie jak były, tak są.
>
> Jestem PRZECIW karze śmierci, ale nie dlatego, że nie odstrasza, lecz
> dlatego, że zadanie śmierci zbrodniarzowi to wcale nie kara - on i tak ma
> ludzkie (w tym i swoje, skoro jest zbrodniarzem) życie za nic.
>
I tylko dlatego jestes przeciwko karze smierci?
-również jak doczytałem dlatego że jest najtańsza...
a ixelka lubi miec gest!
[i cos w tym "karaniu" zabójców miłosierdziem
-darowaniem życia- jest!] ;)
-
27. Data: 2008-01-10 20:24:37
Temat: Re: Czy śmierć jest KARĄ??? -Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców]
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Dnia Thu, 10 Jan 2008 19:32:41 +0100, Sky napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:98f90c8e-3615-4c5e-bca8-943e46910fad@j20g2000hs
i.googlegroups.com...
> On 10 Sty, 11:52, Ikselka <i...@w...pl> wrote:
>>
>>> > > Zauwaz tez ze jedna kara smierci RATUJE kilka osób.
>>> > > Bo odstrasza. Lepszego argumentu byc nie moze.
>>
>>> > bzdura na bzdurze i bzdurą pogania :/
>>
>>> Uzasadnij proszę...ja w tę samą stronę! :)
>>
>> Odkąd istnieje kara smierci? Hoooo hoooo - od zarania ludzkości! Czy kogoś
>> odstraszyła od zbrodni? - nikogo: zbrodnie jak były, tak są.
>>
>> Jestem PRZECIW karze śmierci, ale nie dlatego, że nie odstrasza, lecz
>> dlatego, że zadanie śmierci zbrodniarzowi to wcale nie kara - on i tak ma
>> ludzkie (w tym i swoje, skoro jest zbrodniarzem) życie za nic.
>>
> I tylko dlatego jestes przeciwko karze smierci?
Aleś zrozumiał :-P
Czy możliwość wypadku samolotowego odstraszyła kogoś od latania samolotami?
- nikły procent, bo każdy uważa, że nie padnie na niego... Tak samo "kara"
śmierci nie jest żadnym straszakiem. Ponadto - niesie ze sobą tylko
możliwość omyłki w osądzeniu - zdarzały się takie przypadki. I dlatego
choćby taki jedyny zaistniały fakt dyskwalifikuje zabijanie jako
sprawiedliwą karę.
>
> -również jak doczytałem dlatego że jest najtańsza...
> a ixelka lubi miec gest!
> [i cos w tym "karaniu" zabójców miłosierdziem
> -darowaniem życia- jest!] ;)
Wykręcaj, jak chcesz. Zbudować izolacyjne obozy pracy, zoragnizować tę
pracę, zatrudnić kordony ludzi do pilnowania, ponosić koszty utrzymania
zaplecza, personelu, skazanych - to sprawa niegodna zainteresowania :->
Rządy wolą tanio zlikwidować dany "egzemplarz", a w dodatku publika ma
swoje igrzyska... i rząd jest wtedy skuteczny... i w ogóle jest super :->
Zapamiętaj (bożem się wkurzyła): człowiek nie tak boi sie śmierci, jak
ciągłej, premanentnej PRACY bez możliwości odpoczynku i świętowania. Tylko
PRACA może być skutecznym straszakiem.
-
28. Data: 2008-01-10 21:19:16
Temat: Re: Czy śmierć jest KARĄ??? -Tresura czy wychowanie? [było:Kara smierci jednak odstrasza potencjalnych morderców]
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Dnia Thu, 10 Jan 2008 21:24:37 +0100, Ikselka napisał(a):
> Zapamiętaj (bożem się wkurzyła): człowiek nie tak boi sie śmierci, jak
> ciągłej, premanentnej PRACY bez możliwości odpoczynku i świętowania. Tylko
> PRACA może być skutecznym straszakiem.
Poza tym: gdyby śmierć była karą, nikt nie popełniłby samobójstwa... Smierć
jest tylko ucieczką - po co ją komukolwiek ułatwiać?
Zbrodniarzom należy zapewnić jak najdłuższe życie w jak najgorszych
warunkach - ale kogo na to stać?
;-P
-
29. Data: 2008-01-11 01:29:44
Temat: Lęk czy Miłość?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1m00uh048msit$.5zf2w8uo7ia3$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Jan 2008 21:24:37 +0100, Ikselka napisał(a):
>
> > Zapamiętaj (bożem się wkurzyła): człowiek nie tak boi sie śmierci, jak
> > ciągłej, premanentnej PRACY bez możliwości odpoczynku i świętowania. Tylko
> > PRACA może być skutecznym straszakiem.
To już było. Szło jakoś tak: "Arbaitmachtfrai" ;)
Ile wam trzeba wbijać w te wasze zalęknione głowy:
TO NIE LĘK powsztrzymuje przed
zezwięrzęceniem...
ale BRAK LĘKU czyni człowiekiem
-
30. Data: 2008-01-11 06:48:43
Temat: Re: Lęk czy Miłość?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Dnia Fri, 11 Jan 2008 02:29:44 +0100, Sky napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1m00uh048msit$.5zf2w8uo7ia3$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 10 Jan 2008 21:24:37 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Zapamiętaj (bożem się wkurzyła): człowiek nie tak boi sie śmierci, jak
>>> ciągłej, premanentnej PRACY bez możliwości odpoczynku i świętowania. Tylko
>>> PRACA może być skutecznym straszakiem.
>
> To już było. Szło jakoś tak: "Arbaitmachtfrai" ;)
TO nie było to samo. Sorry. O TYM nie dyskutuję.