Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_WON.com> napisał w
wiadomości news:br0n4d$dl0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "motto" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bqoc3h$sm2$3@news.telbank.pl...
>
> > Hahah wybacz nie powiem, bo wtedy się przed tym zabezpieczycie.
> > Powiem tylko tyle, Windows wysyła znacznie więcej niż się przyznaje.
>
> Hmm... I to już jest legalne? Kali ukraść krowy - dobry uczynek?

A dodam do tego jeszcze, że ostatnio chciałem zakupić legalnie
oprogramowanie Microsoftu z ich oficjalnej strony. Możecie sprawdzić
Microsoft Money 2004. Ściągnąć triala można. Widzę, że można kupić za coś ok
30 USD legalnie to oprogramownie. Jak przyszło co do czego to się okazało,
że to tylko oferta na USA. To napisałem do polskiej oficjalnej strony
Microsoftu na adres podawany w Kontaktach, że chcę to kupić, niech mi tylko
powiedzą jak.

Hehe... Jak sądzicie? Czy ktoś pofatygował się żeby odpowiedzieć? Mają w
dupie użytkowników. Pewnie nawet nie czytają maili. Gotowy byłem dać im te
30$ za klucz do oprogramowania. Hehe...Gdzieżby tam, komu zależy tam na
kliencie. Ale do chaty to chętnie mi wejdą sprawdzić co mam.

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:br0ni6$jjs$1@inews.gazeta.pl...
> Andrzej Lawa rzecze:
> > Niesłowny ten nasz buzdygan, oj niesłowny...
>
> Nie podałes mi chojraku adresu.
> Podaj, a przekonasz się, że dotrzymuję obietnic.

Hehe... Ja podałem 3 lata temu i do dziś nie mogę się doczekać listu od
prokuratora :) Na granicy też nikt nie czekał na mnie z policji. Nawet nikt
nie zadzwonił :)

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqtj1g$q8q$10@news.onet.pl...
> I tak, i nie. Czasem tak właśnie jest. Po za tym kradziony samochód rzuca
> się w oczy. Jak ktoś coś zainstaluje w komputerze, to dokąd go nie włączę,
> to w ogóle nie zobaczę.

Wczoraj byłem na giełdzie komputerowej. W dziale "oprogramowanie" :) było
jedno stoisko. Wpadli chłopaki w cywilu i zgarnęli sprzedającego. Co prawda
nie wiedzieli czy to sprzedający bo powiedział, że to nie jego :) Zakuli go
w kajdanki. Dodać należy, że byli straszliwie aroganccy. Stało tam kilka
osób. Oni rzucili "koniec kupowani, czego tu chcecie?". Ja odpowiedziałem "a
co to was obchodzi?". Zaczął mnie straszyć, że mnie wylegitymuje (proszę
bardzo). Potem jeden siłą wypchnąl mnie z sali bo przeszkadzałem mu "w
zabezpieczaniu miejsca przestępstwa" potem nie chciał się wylegitymować.

Ot, tak to wygląda w naszej rzeczywistości. Miałem wrażenie, że chcą mnie
pobić. Zastanowiłem się nawet czy aby to policja, bo do teraz nie mam
pewności czy to jakas mafia nie byla, skoro nie chcial podac numeru
sluzbowego.

do góry

Użytkownik "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bqrdf5$86h$1@news.onet.pl...
> trawniki, śmieci na klatkach schodowych). W przypadku oprogramowania
niskie
> pensje + rady pseudo konsultantów powodują wzrost ilości nielegalnych
> użytkowników.

Spróbuj uzyskać jakąs informacje mailową od polskiego Microsoftu jak kupić
ich oprogramowanie.
Ostatnio próbowałem. Chciałem kupić MS Money na ich stronie (30 USD).
Okazało się, że to oferta dla USA. Napisałem do polskiego, że chcę kupić,
niech powiedzą jak, gdzie przelać pieniądze itd. itp. Cisza od kilku
miesięcy. Pewnie nawet maili nie odbierają. I co? To m.in. przyczynia się do
piractwa - ragogancja MS. Ale za chwilę mi może do chaty wejdą.

do góry

Użytkownik "Elvgreen" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:br16tt$cf5$1@helios.domdata.com...

> Hehe... Ja podałem 3 lata temu i do dziś nie mogę się doczekać listu od
> prokuratora :) Na granicy też nikt nie czekał na mnie z policji. Nawet
nikt
> nie zadzwonił :)

Widzę że dzięki wam popapraniec nadal ma na kogo szczekać. Nie możecie
wrzucić czubka do KF-u?

Pozdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:br220l$nde$1@topaz.icpnet.pl...
> Widzę że dzięki wam popapraniec nadal ma na kogo szczekać. Nie możecie
> wrzucić czubka do KF-u?

A kogo mam wrzucić? Bo ostatnio siedział tam ASTER SA czy jakoś tak, potem
coś innego, a potem straciłem rachubę :)

do góry

Elvgreen rzecze:
> Hehe... Ja podałem 3 lata temu i do dziś nie mogę się doczekać listu od

Ty, czyli kto ?

Arek

--
http://www.losowania.net

do góry

s...@g...pl news:br22i3$bst$1@helios.domdata.com

> A kogo mam wrzucić? Bo ostatnio siedział tam ASTER SA czy jakoś tak,
> potem coś innego, a potem straciłem rachubę :)

Na stronie http://www.raf256.com/arnold/ - jest spis nickow / emaili na
ktore nalezy uwazac tzn z kotrych buzdygan pisuje.


>>> Hehe... Ja podałem 3 lata temu i do dziś nie mogę się doczekać listu od

Wiem ze to brzmi niewiarygodnie ale arni *naprawde* odwiedzil w *realu* juz
z 5 osob a do dalszych 10-20 naslal dresow czy innych "koordynatorow
regionalnych". Uwazaj bo to nie tylko "niegrozny wariat", lecz raczej
realne zagrozenie. Zapoznaj sie z w/w strone (Szczegolnie akapit "pomocy")

W razie problemow z arkiem pisz na grupe news alt.fan.arnold.buzdygan
chetnie pomozemy (glownie pomoc prawna, jak zglaszac grozby karalne lub
nachodzenie w domu)

Pozdrawiam



--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry

Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com> napisał w wiadomości
news:Xns944BA86ED4B85raf256com@213.180.128.20...

> Wiem ze to brzmi niewiarygodnie ale arni *naprawde* odwiedzil w *realu*
juz
> z 5 osob a do dalszych 10-20 naslal dresow czy innych "koordynatorow
> regionalnych". Uwazaj bo to nie tylko "niegrozny wariat", lecz raczej
> realne zagrozenie.

Nie przesadzaj! Efekt tych odwiedzin był nijaki bo arek to tylko tchórzliwy
pokurcz .Kto by tam rękę sobie brudził takim smieciem?

Pozdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Elvgreen" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:br16mq$c49$1@helios.domdata.com...
> Hehe... Jak sądzicie? Czy ktoś pofatygował się żeby odpowiedzieć? Mają w
> dupie użytkowników. Pewnie nawet nie czytają maili. Gotowy byłem dać im
te
> 30$ za klucz do oprogramowania. Hehe...Gdzieżby tam, komu zależy tam na
> kliencie. Ale do chaty to chętnie mi wejdą sprawdzić co mam.

Może osiągnęli ten stan, że nawet im do głowy nie przyjdzie, że ktoś może
chcieć to legalnie kupić?

do góry