eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › To do Ciebie złodzieju!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 131. Data: 2003-12-05 13:30:13
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Elvgreen wrote:
    >
    >>
    >> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...iq.pl> napisał w wiadomości
    >> news:bqodrm$i7n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>> No i jezeli na ten sam numer seryjny zglasza sie X komputerow dziennie z
    >>> roznymi konfiguracjami sprzetowymi to chyba cos nie tak...
    >>> Windowsy sa crackowane - co za przeszkoda dolaczyc do kolejnej wersji
    >>> "anty-blastera" czegos co wykryje cracka i zacznie slac do M$ pakiety o
    >>> tresci "hej, ho, jestem scrackowany" ;)

    A co Pan powiee np na windowsy firmy, ktora od MS kupuje "papier" na 1000
    Komputerow i dostaje 10 nosnikow z instalatorem WIN......
    Skad onemaja wziac rozne numery sryjne ?


    Boguslaw


  • 132. Data: 2003-12-05 15:25:46
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: poreba <d...@p...com>

    Kuba <k...@t...jest.tylko.po.to.ze.cos.tu.musi.byc> popełnił 04 gru 2003
    na pl.soc.prawo utwór news:bqno37$3qk$1@news.zigzag.pl:

    > Mimo, że informatyka jest nauką techniczną, inżynierską to w wielu
    > miejscach zajmują się tym ludzie którzy przypadkowi, nie mający
    > kierunkowego wykształcenia itp. Nie twierdzę, że każdy informatyk
    > musi legitymować się odpowiednim dyplomem,
    A ja twierdzę, że żeby się tytułować informatykiem trzeba.
    Twierdzę ponadto, że informatyka nie jest nauką techniczną.
    Ba! informatyk nikoniecznie musi umieć obsługiwać komputer.

    > aby most na rzece, biurowiec w którym pracujecie, czy instalację
    > elektryczną w Waszym domu projektował np. filolog niemiecki?
    Wyżej wymienieni przez Ciebie fachowcy od mostów, budynków, inst. elektr.
    zazwyczaj dają gwarancję na wytwory swojej pracy. Niektóre zawody wiążą z
    dziełem twórcę do końca życia. A jak jest w tej wąsko pojętej IT w
    programowaniu?
    Architekt też musi brać pod uwagę wiele, czasami nieprzewidywalnych
    czynników...

    > Zniknęły dane? Oczywiście ściągamy piracki soft narządziowy
    Wy ściągacie?! My ściągamy wtedy backup z półki, a jak brak to soft GNU.

    --
    pozdro
    poreba


  • 133. Data: 2003-12-05 16:10:44
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Leo" <l...@p...onet.pl>

    Gwoli informacji - Wersja WinXP Pro BOX - to kwesita ok 1250 zł netto - w
    hurtowniach
    Pozdrawiam



  • 134. Data: 2003-12-05 16:27:47
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Kuba <k...@t...jest.tylko.po.to.ze.cos.tu.musi.byc>



    poreba wrote:

    > A ja twierdzę, że żeby się tytułować informatykiem trzeba.
    > Twierdzę ponadto, że informatyka nie jest nauką techniczną.
    > Ba! informatyk nikoniecznie musi umieć obsługiwać komputer.

    Informatyka jest nauką _również_ techniczną.
    Ale na pewno nie "nie jest"!

    Za http://wiem.onet.pl/wiem/009bee.html

    Informatyka, obejmuje: 1) dyscyplinę naukową i gałąź wiedzy, dotyczące
    przetwarzania informacji przy użyciu środków technicznych (komputerów).
    Obejmuje m.in.: podstawy konstrukcji maszyn cyfrowych, podstawy
    programowania, teorie języków programowania, teorię systemów
    operacyjnych, podstawy organizacji banków danych, teorię sieci
    teleinformatycznych, podstawy użytkowania elektronicznych maszyn
    cyfrowych. Opiera się na zasobach pojęć podstawowych i metod
    zaczerpniętych z logiki formalnej, algebry, lingwistyki matematycznej,
    teorii procesów przypadkowych, statystyki matematycznej itp.

    Za http://pl.wikipedia.org/wiki/Informatyka

    Informatyka (ang. computer science) to dziedzina nauki i techniki
    zajmująca się obróbką informacji, czyli w dzisiejszym świecie głównie
    komputerami i wszystkim, co jest z nimi związane, a więc sprzętem,
    oprogramowaniem, sieciami komputerowymi, matematyczną stroną komputerów
    i wieloma innymi sprawami.





  • 135. Data: 2003-12-05 21:37:14
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > Współudział?

    Imputować można, ale jak udowodnić. Zresztą sprawdziłem z ciekawości
    dzisiaj empirycznie i nie da się nic z klawiatury zabezpieczyć, co
    nadawało by się do jakiś rozsądnych badań. Za wiele razy naciskasz ten sam
    klawisz. Wychodzą plamy i rozmazy.
    >
    > "Wysoki Sądzie, nie zaprzeczam że znaleziony tuz przy nieboszczyku
    > nóż jest moją własnością i że są na nim moje odciski palców, ale tak w
    > zasadzie to ja lubie macać takie zakrwawione noże."

    No i Wysoki Sąd ze swej wysokości ma problem. Zdziwił byś się, ale ja już
    kilka razy właśnie takie absurdalne tłumaczenia przerabiałem i w sądzie to
    było niejednokrotnie trudne do obalenia.


  • 136. Data: 2003-12-05 21:58:06
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > Przesadzasz z niewiedzą rodziców. Większość z nich dobrze zdaje sobie
    sprawę
    > z popełnianego przestępstwa.Natomiast jeśli chodzi o sprzedawców
    komputerów
    > to ich wina jest oczywista. Niestety, wg nich jedynym sposobem
    > przyciągnięcia klienta jest obniżanie cen. Taka polityka doprowadziła do
    > tego, że większość z nich sprzedaje sprzęt na marży 5 czy 6% i po prostu
    > bankrutuje. A klienci żądający obniżki ceny sprzętu nie zdają sobie
    sprawy,
    > że w przyszłości skutkować to może ich kłopotami (kto przejmie serwis po
    > małej firmie?).
    >
    Ale kto się nad takimi rzeczami zastanawia gdy może przy zakupie
    zaoszczędzić 100 zł? ;-)) Choc masz bardzo duzo racji.
    >
    > Możesz rozwinąć co z tego może wynikać?Ja nie widzę problemu. Soft który
    > przez 5 lat nie jest rozwijany jest praktycznie nieprzydatny. Co z tego,
    że
    > prawa autorskie wygasają, jeśli kod i tak pozostaje nieudostępniony?

    Myslę, że nie masz racji. Ja używam kilku programów, które mam już od
    wielu lat. Kupiłem kiedys skaner ręczny i był do niego pakiet wielu
    fajnych programów. Skaner padł i czymam go tylko, by wykazać, że zachowuję
    warunki licencji OEM. A programy doskonale służą i w zasadzie są legalne.
    Programy specjalistyczne wcale nie wymagają takiego rozwoju. To o czym
    piszesz, to niewątpliwa prawda w multimediach. Ale taki pospolity TAG z
    powodzeniem może służyć za maszynę do pisania również i dziś.
    >
    > Posiadanie nie. Używanie tak.

    No tak, ale jak udowodnić to używanie. Mam na dysku. Z komputera korzysta
    wiele osób. Jak udowodnić właśnie mi, że go używałem? Wszystko dobrze, jak
    klient się przyznaje. Ale jak stanie okoniem, to sprawa dowodowo ni jest
    wcale taka prosta i wyrok sądu nie jest wcale taki oczywisty w wielu
    wypadkach. To używanie jest oczywiste jedynie w odniesieniu do systemu
    operacyjnego, pod warunkiem że jest jeden na dysku.
    >
    > Tu bym polemizował. Straty ponosi autor, straty ponosi budżet. Wiele
    miejsc
    > pracy w dziedzinach bezpośrednio nie związananych z programowaniem
    przepada.
    > Mała firma,zatrudniająca kilku projektantów/programistów zatrudni także
    > sekretarkę, handlowców, być może zleci administrowanie swoją siecią
    osobie z
    > zewnątrz.
    > Do tworzenia dokumentacji zatrudni dodatkową osobę, być może stworzy
    własne,
    > małe centrum wsparcia technicznego. Będzie chciała zatrudnić nowych
    > pracowników, to pierwszy etap rekrutacji zleci firmie HR. Bo będzie
    miała na
    > to pieniądze. Podobnie jak na zintensyfikowanie reklamy.
    >
    Twoje argumenty są silne. Ale jak wykazać, że właśnie fakt niezakupienia
    przez konkretnego podejrzanego legalnej kopii programu spowodował te
    wszystkie katastrofy. Wszak niemal wszyscy tak robią, więc dla czego
    akurat karać Kowalskiego?
    > [...]
    >
    > Właścicielowi. Używanie sprzętu można w łatwy sposób udowodnić (poczta,
    > świeże strony w cachu przeglądarki).

    A jak właścicieli jest wielu albo nie można go ustalić? To się fajno mówi,
    ale w praktyce bywają poważne zagwozdki. Dobrze jest, jeśli znajdzie się
    ktoś, kto się do komputera przyznaje. Ale jak nie, to naprawdę nie jest
    proste.

    Poczta nie jest żadnym dowodem na używanie pakietu OFFICE na przykład.
    Zresztą, jak zauważyłeś ja do sygnowania mojej poczty używam imienia i
    nazwiska. Mam kilka kont i we wszystkich wpisane to samo. Ale to żaden
    argument. Z komputera korzysta żona i córka. Ponieważ korzystają z poczty
    sporadycznie i okazjonalnie, więc nie chce mi się dla nich zakładać
    jeszcze jednego konta mailowego. No i czasem, jak pamiętam, to na czas
    wysyłania przez nie poczty w tym jednym koncie zmieniam sygnaturkę, ale
    czasem nie, bo zapomnę, albo mi się nie chce, albo też same wysyłają, a
    żadna z nich nie ma pojęcia jak to zmienić.

    Wyobraź sobie dom, gdzie jest kilku młodych ludzi. Ci mają zwyczaj
    sygnować listy ksywami. No i co? Znajduję podczas przeszukania
    korespondencję do "BiBi". I co z tego niby ma wynikać?


  • 137. Data: 2003-12-05 22:01:17
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > Byl chyba taki przypadek. Samochod w ktorym byly dwie osoby uszkodzil,
    > albo zabil pieszego. Jeden wskazywal drugiego jako kierowce i zaden nie
    > przyznawal sie do winy. No i obydwaj zostali uniewinnieni...

    Ja znam z życia całe mnóstwo takich przypadków. Szkolnym przykładem jest
    odmienne postępowanie. Załóżmy, że zostajemy we dwóch złapani w
    pomieszczeniu denatem. Denat zginął od jednego uderzenia soplem lodu,
    który to sopel się później stopił. Wiadomo, że zabójstwa mogła dokonać
    tylko jedna osoba. A tu do winy przyznaję się i ja i Ty. I kicha. jeśli
    sad nie udowodni który z nas to zrobił, to za zabójstwo nas nie skarzą.


  • 138. Data: 2003-12-05 22:06:00
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: kam <X...@X...onet.plX>

    Arek wrote:
    > A jednak jeździła z ważnym OC. Przyznał to nawet sam sąd w uzasadnieniu.
    > Ten wyrok to po prostu kuriozum niebywałe.

    jakieś namiary na ten wyrok?

    KG


  • 139. Data: 2003-12-05 22:12:18
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Boję się, że nie do końca jest tak, jak piszesz. Gdyby M$ tak zabezpieczył
    swoje programy, że nie dało by się korzystać z piratów, to ludzie z
    konieczności nauczyli by się konkurencyjnych programów. Tak na prawdę one
    wcale nie są gorsze, a niejednokrotnie lepsze. Używam OFFICE'a, bo tak się
    przyzwyczailiśmy. Jak pierwszy raz otwarłem OpenOffice, to się za głowę
    złapałem, co to za klamot. Po kilku dniach stwierdziłem, że wcale nie jest
    gorszy od MS Office'a w zakresie zastosowań, w którym ja korzystam. A po
    kiego grzyba mam drżeć, że ktoś mnie złapie?

    Zauważ jak jest z tymi programami LEX. Pozabezpieczali je tak, że w
    zasadzie spiracenie jest niemożliwe. No w każdym razie trzeba co miesiąc
    nowego pirata tworzyć, więc wielu sie nei chce. W pracy mam LEX-a, ale nei
    stac mnei, by sobie do domu kupić. To kosztuje coś koło 7.000 zł. No to
    nauczyłem się korzystać z sejm.gov.pl. Przy godeksach nei ma sprawy.
    Problem zaczyna się przy innych ustawach, bo czasem opeiram się na tym, co
    mam na dysku i sie okazuje, ze się zdezaktualizowało. Ale zasadniczo przy
    odrobinie wysiłku się da. A gdyby LEX-a dało sie piracić, to kilka osób by
    go kupywało legalnie, po to by mieć z czego te piraty robić i firma by
    zarobiłą wiele więcej.

    nie mówię już o tym, że gdyby ten program kosztował ze 200 zł na rok, to w
    parwie każdej firmie by był i zarobili by moim zdaniem o wiele więcej.


  • 140. Data: 2003-12-05 22:14:46
    Temat: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Artur <a...@j...com>



    > -----Original Message-----
    > From: k...@o...pl@81.210.16.254
    > [mailto:k...@o...pl@81.210.16.254] On Behalf Of kam
    > Posted At: Friday, December 05, 2003 11:06 PM
    > Posted To: prawo
    > Conversation: To do Ciebie złodzieju!
    > Subject: Re: To do Ciebie złodzieju!
    >
    > jakieś namiary na ten wyrok?

    Pewnie nie. "Bedziesz musial poszukac w internecie" - jak znam buca.

    A.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1