eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTerminy rozszczeń
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-04-25 20:56:52
    Temat: Terminy rozszczeń
    Od: d...@w...pl (Piecia)

    Witam Grupowiczów,
    źródło:
    http://www.federacja-konsumentow.org.pl/modules.php?
    name=News&file=article&sid=139
    treść:
    > Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową,
    > jeżeli kupujący stwierdzi tę niezgodność przed upływem dwóch lat od
    > wydania towaru. W przypadku wymiany towaru na nowy termin dwuletni biegnie na nowo.
    Na razie jasne
    > Od momentu stwierdzenia przez kupującego niezgodności towaru z umową
    > biegnie roczny termin przedawnienia jego roszczeń. Termin ten nie może
    > się kończyć wcześniej niż z upływem dwóch lat od wydania towaru,
    > ale w niektórych wypadkach może skończyć się później np. w wypadku
    > stwierdzenia niezgodności towaru z umową w trzynastym i następnym
    > miesiącu od wydania towaru.
    O co chodzi z 'roczny termin przedawnienia jego roszczeń'.
    Dalej napisali
    > Kupujący traci uprawnienia, jeżeli przed upływem dwóch miesięcy
    > od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową nie zawiadomi
    > o tym sprzedawcy.
    Mógłby mi ktoś to zobrazować, bo czytam i czytam i nic nie kapuję z
    tego. Przepisy prawne niestety nie są dla mnie zbyt jasne.

    Dzięki za pomoc

    --
    Pozdrawiam,
    Piecia mail tu mi: d...@w...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 2. Data: 2003-04-26 07:06:24
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>

    Piecia wrote:
    >>Od momentu stwierdzenia przez kupującego niezgodności towaru z umową
    >>biegnie roczny termin przedawnienia jego roszczeń. Termin ten nie może
    >>się kończyć wcześniej niż z upływem dwóch lat od wydania towaru,
    >>ale w niektórych wypadkach może skończyć się później np. w wypadku
    >>stwierdzenia niezgodności towaru z umową w trzynastym i następnym
    >>miesiącu od wydania towaru.

    Kupiłeś 1.01.2003, sprzedawca będzie odpowiadał do 1.01.2005 ale
    jeśli stwierdzisz niezgodność towaru z umową np.1.04.2003 to:
    1)musisz zawiadomić sprzedawcę w ciągu 2 miesięcy - inaczej stracisz
    uprawnienia (sprzedawca nie będzie odpowiadał)
    2)Twoje roszczenia wobec sprzedawcy (prawo żądania wymiany, naprawy
    obniżenia ceny) i prawo odstąpienia od umowy przedawnią się(wygasną) po
    upływie roku od zawiadomienia sprzedawcy, ale nie wcześniej niż przed
    upływem dwóch lat od wydania towaru - czyli jeśli zawiadomisz od razu
    (1.04.2003) rok upłynąłby 1.04.2004, ale że nie wcześniej niż te dwa
    lata to roszczenia przedawnią się 1.01.2005. Do tego czasu, jeśli nie
    uda Ci się załatwić sprawy ze sprzedawcą (+wszystkie przerwania i
    zawieszenia biegu przedawnienia, ale to pomińmy) powinno się wystąpić do
    sądu.
    Natomiast jeśli zauważysz niezgodność z umową np 1.05.2004 to roszczenia
    przedawnią się 1.05.2005 (czyli póxniej niż dwa lata od wydania towaru)

    KG


  • 3. Data: 2003-04-26 08:46:07
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: d...@w...pl (Piecia)

    Witaj Kamil,

    Twoja słowa w znacznej mierze przyczyniły się do tego że już wiem o co
    chodzi. Ale jednocześnie mam takie inne zagadnienie.

    Przypuśćmy że zareklamuję jakiś produkt. Jeśli, w świetle nowych
    ustaw, będzie to z powodu niezgodności z umową, wówczas klient
    teoretycznie narzuca termin w ciągu którego sprzedawca musi się
    wywiązać. Po tym terminie ma prawo zażądać rozwiązania umowy. (Jeśli
    to będą np. 14 dni to jakie? Kalendarzowe czy robocze?)
    A w gwarancji okres jest określony w karcie gwarancyjnej. Co jeśli
    gwarant nie stosuje się do tego terminu? (Także jeśli w gwarancji nie
    sprecyzują dokładanie dni, to chodzi o kalendarzowe czy robocze?)
    Co wówczas może zrobić klient?


    --
    Pozdrawiam,
    Piecia mail tu mi: d...@w...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 4. Data: 2003-04-26 09:31:21
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>

    Piecia wrote:
    > Przypuśćmy że zareklamuję jakiś produkt. Jeśli, w świetle nowych
    > ustaw, będzie to z powodu niezgodności z umową, wówczas klient
    > teoretycznie narzuca termin w ciągu którego sprzedawca musi się
    > wywiązać. Po tym terminie ma prawo zażądać rozwiązania umowy. (Jeśli
    > to będą np. 14 dni to jakie? Kalendarzowe czy robocze?)

    Jeśli nie będzie to inaczej wyraźnie określone, to dni kalendarzowe. Ale
    termin ma być odpowiedni, więc jeśli wypadać będzie jakiś długi weekend
    czy święta to tych dni powinno byc odpowiednio więcej.


    > A w gwarancji okres jest określony w karcie gwarancyjnej. Co jeśli
    > gwarant nie stosuje się do tego terminu? (Także jeśli w gwarancji nie
    > sprecyzują dokładanie dni, to chodzi o kalendarzowe czy robocze?)

    Jeśli nie sprecyzują to jak wyżej. A jeśli gwarant przekroczy termin to
    tak naprawdę niewiele można zrobić. Jeśli przyjąć, że gwarancja to umowa
    wzajemna (moim zdaniem nie, ale ta wersja też jest możliwa), to należy
    wyznaczyć gwarantowi dodatkowy odpowiedni termin na wykonanie
    zobowiązania (naprawy) z zagrożeniem że w razie jego bezskutecznego
    upływu będzie się uprawnionym do odstąpienia od umowy. (ar.491 kc) I tu
    jest właśnie problem - odstępuje się tylko od umowy gwarancyjnej, a nie
    od sprzedaży - nie dostaniesz z powrotem pieniedzy - więc ma to sens
    jedynie wtedy gdy można się jeszcze wycofać z gwarancji i reklamować
    rzecz u sprzedawcy z tytułu niezgodności z umową. Inaczej zostajesz z
    wadliwym towarem w ręku. Możesz też nie odstępować od umowy i nadal
    żądać wykonania zobowiązania (naprawy czy co tam wynika z gwarancji)
    oraz naprawienie szkody wynikłej ze zwłoki. Tylko że trzeba wtedy
    konkretną szkodę wykazać np. z powodu przedłużenia się naprawy samochodu
    zmuszony byłeś jeździć taksówką albo wynająć inny, bo samochód był
    niezbędny do pracy).
    Jeśli uznajemy, że gwarancja nie jest umową wzajemną to niewywiązanie
    się gwaranta z naprawy w terminie oznacza, że pozostaje on w zwłoce
    (chyba że opóźnienie wynika z okoliczności za które dłużnik nie
    odpowiada - w razie sporu to on musi to wykazać). Wtedy można żądać,
    oprócz wykonania zobowiązania, naprawienia szkody (też trzeba ją
    wykazać). Natomiast jeśli wskutek opóźnienia naprawa straci dla Ciebie
    "całkowicie lub w przeważającym stopniu znaczenie" możesz odmówić
    przyjęcia naprawionej rzeczy i żądać naprawienia szkody wynikłej z
    niewykonania zobowiązania (naprawy) - wtedy za szkodę można uznać np.
    koszt zakupu nowej rzeczy. Problem w udowodnieniu przesłanki i
    przekonaniu o tym sądu ;) art.476-477 kc
    W razie zwłoki dłużnika mozna też żądać upoważnienia przez sąd do
    wykonania czynności na koszt dłużnika lub, w wypadkach nagłych, wykonać
    czynność bez upowaznienia sądu na koszt dłużnika (gwaranta) - art.480 kc

    Tyle teorii, jak pewnie się domyślasz, w praktyce dochodzenie
    któregokolwiek z tych uprawnień (no może poza odszkodowaniem, o ile
    jesteś w stanie wykazać szkodę) jest trudne, (szczególnie jeśli jest to
    W-wa ;) ) zanim sąd zdąży rozstrzygnąć sprawę, gwarant prawdopodobnie
    upora się już z naprawą. I nie pytaj co oznaczają te wszystkie
    nieokreślone pojęcia ;)

    KG


  • 5. Data: 2003-04-26 10:39:53
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: d...@w...pl (Piecia)

    Witam Kamil,

    Wielkie dzięki.

    --
    Pozdrawiam,
    Piecia mail tu mi: d...@w...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 6. Data: 2003-04-26 11:00:09
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: d...@w...pl (Piecia)

    Witaj Kamilu,

    Zapomniałem tylko o jednej rzeczy, kołotała mi się ona w głowie aż w
    końcu wyszła na świat.
    >Jeśli wada zostanie wykryta w ciągu 6 miesięcy od chwili zakupu,
    >domniewa się że istniała już w trakcie zakupu.

    Zastanwiam się na jakiej zasadzie klient decyduje czy dana rzecz idzie
    na gwarancję czy też powołuje się na niezgodność z umową. Zgodnie z
    tym co wyżej jest napisane, do 6 miesięcy można powołać się na
    niezgodność, ale czy aby napewno. A co potem? W jaki sposób klient
    może stwierdzić że towar jest niezgodny, lub po prostu się zepsuł?


    --
    Pozdrawiam,
    Piecia mail tu mi: d...@w...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 7. Data: 2003-04-26 11:28:38
    Temat: Re: Terminy rozszczeń
    Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>

    Piecia wrote:
    > Zastanwiam się na jakiej zasadzie klient decyduje czy dana rzecz idzie
    > na gwarancję czy też powołuje się na niezgodność z umową. Zgodnie z
    > tym co wyżej jest napisane, do 6 miesięcy można powołać się na
    > niezgodność, ale czy aby napewno. A co potem? W jaki sposób klient
    > może stwierdzić że towar jest niezgodny, lub po prostu się zepsuł?

    No cóż, zobaczymy za kilka miesięcy, albo jeszcze później ;)
    Jeśli skończy się to tak że klient będzie musiał udowodnic istnienie
    niezgodności z umową w chwili zakupu to bardzo trudno będzie cokolwiek
    skutecznie reklamować po upływie 6 miesięcy.
    A wybór - dotychczas było tak, że jeśli klient wyraźnie nie zaznaczył,
    że reklamuje z tytułu rękojmi, to sprzedawca, o ile była gwarancja,
    odsyłał własśnie do niej (najczęściej do serwisu), pozbywając się kłopotu.

    KG


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1