-
1. Data: 2007-01-11 21:27:43
Temat: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "KJ" <k...@p...onet.pl>
Sprawa jest taka:
Jest zakład fryzjerski w którym jest Telewizor 40" malutkie kino domowe
opłacona Cyfra i opłacony abonament radiowo telewizyjny. Czy ZAIKS albo
jakas inna firma może żądać jakiejś zapłaty za to czy nie. Programy będą
oglądac klienci czekający na swoja kolej. Jeśli tak jaki to rząd kosztów i
do kogo z tym uderzyć aby zapłacić do ZAIKS'u ??? Z góry dzięki za
odpowiedzi osób zorientowanych.
-
2. Data: 2007-01-11 21:53:19
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "KJ" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eo6abd$avv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sprawa jest taka:
> Jest zakład fryzjerski w którym jest Telewizor 40" malutkie kino domowe
> opłacona Cyfra i opłacony abonament radiowo telewizyjny. Czy ZAIKS albo jakas
> inna firma może żądać jakiejś zapłaty za to czy nie. Programy będą oglądac
> klienci czekający na swoja kolej. Jeśli tak jaki to rząd kosztów i do kogo z
> tym uderzyć aby zapłacić do ZAIKS'u ??? Z góry dzięki za odpowiedzi osób
> zorientowanych.
Zakładając, że będzie emitowany tylko program telewizyjny, to należy opłacić
tantiemy ZAiKS i STOART. Bliższe szczegóły na ich stronach. Gdyby były jeszcze
odtwarzane filmy z DVD (kino domowe), to wchodzi jeszcze FOTA. Dla płyt CD ZPAV.
-
3. Data: 2007-01-11 21:53:33
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> Jest zakład fryzjerski w którym jest Telewizor 40" malutkie kino domowe
> opłacona Cyfra i opłacony abonament radiowo telewizyjny. Czy ZAIKS albo
> jakas inna firma może żądać jakiejś zapłaty za to czy nie.
Oni uważają, że tak, a Ty uważasz, że ich sygnał przekracza granice Twojej
własności i za każdy kanał nalezy się 15 zł. I tego się trzymaj.
+inż.leva+
-
4. Data: 2007-01-11 21:58:42
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "KJ" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eo6abd$avv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sprawa jest taka:
> Jest zakład fryzjerski w którym jest Telewizor 40" malutkie kino domowe
> opłacona Cyfra i opłacony abonament radiowo telewizyjny. Czy ZAIKS albo jakas
> inna firma może żądać jakiejś zapłaty za to czy nie. Programy będą oglądac
> klienci czekający na swoja kolej. Jeśli tak jaki to rząd kosztów i do kogo z
> tym uderzyć aby zapłacić do ZAIKS'u ??? Z góry dzięki za odpowiedzi osób
> zorientowanych.
we wpisie do ewidencji gospodarczej dodajesz wpis o handlu sprzętem RTV
przy telewizorze przyczepiasz kartke z ceną (2x rynkowa, żeby ktoś nie chciał
kupić) i Ci Zaiks nic nie może zrobić
Pozdrawiam
-
5. Data: 2007-01-11 22:03:46
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "KJ" <k...@p...onet.pl>
> we wpisie do ewidencji gospodarczej dodajesz wpis o handlu sprzętem RTV
> przy telewizorze przyczepiasz kartke z ceną (2x rynkowa, żeby ktoś nie
> chciał kupić) i Ci Zaiks nic nie może zrobić
Rozumiem ale zakładając że takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę. No i czy
mimo tego że sprzedajesz TV możesz puszczac na nim sygnał z cyfry ??? wątpię
:)
-
6. Data: 2007-01-11 22:04:09
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "KJ" <k...@p...onet.pl>
>ich sygnał przekracza granice Twojej
> własności i za każdy kanał nalezy się 15 zł
nie rozumiem
-
7. Data: 2007-01-11 22:13:23
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "KJ" <k...@p...onet.pl>
> Zakładając, że będzie emitowany tylko program telewizyjny, to należy
> opłacić
> tantiemy ZAiKS i STOART. Bliższe szczegóły na ich stronach.
Jaki rząd kosztów prosze o linka
pozdrawiam
-
8. Data: 2007-01-11 22:55:08
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
KJ wrote:
>
> >ich sygnał przekracza granice Twojej
> > własności i za każdy kanał nalezy się 15 zł
>
> nie rozumiem
jesli chca nadawac w twoim mieszkaniu/.miejscu pracy to musza zaplacic
15 zlotych za kanal.
--
2007
-
9. Data: 2007-01-12 16:40:01
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: leon <l...@n...interia.pl>
google sie klania, wlejam z archiwum:
Temat STOART-u był już kilkukrotnie na forum poruszany. Poniżej pozwolę
sobie
wkleić kompilacje moich komentarzy do jednego z publikowanych na łamach
Wyborczej artykułów.
Dlaczego te wypociny n/t STOAR-u nie są opatrzone zastrzeżeniem, że
materiał
stanowi informację płatną?
W publikacjach Wyborczej dostrzegalna jest pewna konsekwencja w ignorowaniu
faktów prawnych (sprawa Julius Meiln) i w takim przedstawianiu sytuacji,
aby
zaszczepić w przedsiębiorstwach poczucie, że nie płacąc haraczu na rzecz
STOART
łamią prawo.
Nie wiem dlaczego autor artykułu nie pokusił się o sprawdzenie stanu
prawnego
odnośnie praw autorskich,a w szczegolności nie zweryfikował podstawy
prawnej,
która rzekomo umożliwia STOARTowi pobieranie opłat od zakładów
fryzjerskich.
Dotychczasowe orzecznictwo wskazuje wręcz, że to STOART nielegalnie
egzekwuje
opłaty, wykorzystując nikły stan wiedzy prawnej małych przedsiębiorców.
Ustawa stanowi natomiast, że "posiadacze urządzeń służących do odbioru
dźwięku
lub dźwięku i obrazu mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby
urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie
łączy się
z tym osiąganie korzyści majątkowych".(art 24.2 USTAWA z dnia 4 lutego
1994 r. o
prawie autorskim i prawach pokrewnych)
W zakładzie fryzjerskich radio może "grać" na użytek pracowników i
właściciela i
nie sposób udowodnić, że w jakikolwiek sposób wpływa to na zwiększenie
obrotów
(czyli jest powiązane z osiąganiem korzyści materialnych). Do fryzjera
idziemy
ciąć włosy, a nie słuchac RMF-u lub ZETKI. Prawnik, który odważy się
wysunąć pogląd, że klienci korzystają z usług danego zakładu, bo mogą sobie
posłuchać radia narazi się na ośmieszenie. Wyobraźmy sobie sytuację, w
której
klientem zakładu fryzjerskiego jest starsza pani, natomiast w radio akurat
odtwarzana jest najnowsza płyta zespołu VADER (mało prawdopodobne, ale
możliwe).
Jaki jest wniosek? W żaden sposób nie można uznać, że przypadkowa muzyka
nadawana przez stację radiową w jakikolwiek sposób wpływa na zwiększenie
obrotów
danego przedsiębiorcy. W niektórych przypadkach może nawet spowodować
zmniejszenie przychodów i utratę klienta.
Wprawdzie nie ma w Polsce prawa opartego na precedensach, jednak ewentualne
wyroki w sprawie mogą stanowić podstawę do obrony przed wyłudzeniami
STOARTu. I
tak za Rzeczpospolitą "Sieć sklepów Julius Meinl może retransmitować
program
radiowy w swoich obiektach bez płacenia tantiem - stwierdził wczoraj Sąd
Apelacyjny w Krakowie (27.04.2004) . Sąd pierwszej instancji uznał, że
radiowa
muzyka wpływa na wzrost sprzedaży, i nakazał je płacić(...) Sąd zmienił ten
wyrok, oddalając pozew STOART. Jego zdaniem związek nie przedstawił
dowodów, że
retransmisja programu radiowego zwiększa dochody sklepu. - Wyrok
przyznający
tantiemy musi się opierać na dowodach przedstawionych przez powoda."
Sieć supermarketów Julius Mainl retransmitowała program radiowy, nie
puszczała
natomiast specjalnie przygotowanych składanek muzycznych, których celem
miałoby
być osiągnięcie jakiegoś efektu psychologicznego, a co za tym idzie
zwiększenie
sprzedaży. Dlatego Stoart przegrał sprawę w sądzie. Gdyby chodziło o
muzykę z
taśmy lub płyty wyrok mógłby wyglądać inaczej.
Nie wierze, żeby prawnikom STOARTu udało się wykazać zależność pomiędzy
obecnością odbiornika radiowego w zakładzie fryzjerskim, a jego (zakładu)
przychodami.
Rzetelność dziennikarska wymaga, aby dokonać przynajmniej podstawowego
rozeznania w kwestiach będących przedmiotem artykułu. Komentowany tekst
wygląda
natomiast na płatne ogłoszenie STOARTu. Wyborcza, w moim odczuciu, wspiera
nielegalne działania tej organizacji, łamiąc jednocześnie podstawową zasadę
rzetelnej informacji. Pozostaje mi więc tylko zaapelować do małych
przedsiębiorców o zmianę prenumeraty na np. Rzeczpospolitą, dzięki czemu
być
może uda się uniknąć płacenia kolejnego bezsensownego haraczu na kolejnych
darmozjadów.
Tekst ustawy oraz artykuł o batalii prawnej Julius Meinl ze STOARTem
znalazłem
na internecie w ciągu 30 sekund, i aż dziw bierze, że autor artykułu nie
podjął
przynajmniej takiego minimalnego wysiłku.
Wszystkim nękanym przez STOART przedsiębiorcom proponuję składać do
Prokuratury
zawiadomienia o zastraszaniu (cyt. z art. "Bo Pani pożałuje") i próbie
wyłudzenia.
PS. Zastanawiającym jest fakt, że Wyborcza kreuje się na obrońcę
przedsiębiorców, podnosi raban przy każdej próbie zwiększenia obciążeń
podatkowych, przytacza komentarze uznanych ekspertów dowodzących jak
trudny jest
los małych i średnich przedsiębiorstw, od których w stopniu znaczącym
zależny
jest rozwój gospodarczy i społeczny kraju. Jednocześnie na łamach tej
gazety
ukazują się artykuły wspierające organizację, której działania powodują
wzrost
kosztów działalności, inflację (bo haracz na rzecz STOART-u zostanie w
taki czy
inny sposób przerzucony na klienta) i zwiększenie bezrobocia (bo wymienione
czynniki pozostają z sobą w korelacji).
Wyborczej, jak sama się deklaruje ?nie jest wszystko jedno?? wyższe
podatki (w
tym ZUS) są złe chociaż teoretycznie powinny służyć całemu społeczeństwu,
haracz
na rzecz STOART mimo, że wywołuje dokładnie taki sam efekt ekonomiczny jak
podwyższenie podatków (w mniejszym stopniu oczywiście) jest w porządku.
Podkreślę jeszcze raz: działania STOARTU nie mają żadnej podstawy prawnej.
Równie dobrze można żądać zapłaty od każdego przechodnia z walkmanem,
twierdząc,
ze słuchanie muzyki uprzyjemnia mu spacer (i tym samym czerpie on
(przechodzeń)
korzyści z utworu).
powinna chyba wyjasnic sprawe
leon
-
10. Data: 2007-01-13 10:37:36
Temat: Re: Telewizor w miejscu pracy a ZAIKS?
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> nie rozumiem
Włączasz takie kieszonkowe radio w swoim domu/mieszkaniu, a ono odbiera
R.Maryja, albo RMF. Domagaj się od nich opłaty za naruszenie Twojego
terytorium :-)
+inż.leva+