eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTelefoniczne nękanie dziecka - karalne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 1. Data: 2012-04-22 22:46:40
    Temat: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: "kk" <e...@p...pl>

    Witam, od niespełna roku biologiczny ojciec dziecka namolnie dzwoni do
    mojego syna. Syn ma 10 lat, był wielokrotnie świadkiem "niemiłych" zdarzeń
    wobec mnie, kilka razy również usłyszał wiele niemiłych słów od taty.
    Dziecko wyrokiem Sądu mieszka ze mną, ojciec mieszka w Anglii i nie widuje
    się z dzieckiem od dawna, nie wysyła prezentów itd itp. Czasem słuch o nim
    zaginie na kilka miesięcy. Alimenty płaci - ma pewno stałe zlecenie,
    mniejsza o to.
    Rok temu syn, mając 9 lat powiedział ojcu telefonicznie, że nie chce z nim
    rozmawiać, nie chce utrzymywać z nim kontaktów. Rozmawiałam z synem o tym
    wiele, odbył także kilka sesji u psychologa, z których wynikło, iż dziecia
    boi się swojego taty. Powiedziałam ojcu o tym, on telefonicznie także
    rozmawiał z psychologiem dziecka. Syn odbiera telefon raz na 2-3 miesiące i
    chwilę rozmawia z tatą, lecz rozmowy są sztuczne i syn się z nich nie
    cieszy. Ostatnio przestał w ogóle oddzwaniać do taty, on za to nasyła na nas
    policję, że z synem na pewno dzieje się coś złego, bo ojciec nie ma znim
    kontaktu, policja rozmawia z synem, ze mną i przekazuje ojcu to co napisałam
    powyżej. Ostatnimi czasy, mimo wyraźnej prośby ze strony dziecka i mojej
    ojciec dzwoni codziennie, o różnych porach, albo wcześnie rano, w czasie
    jego szkoły i późnym wieczorem. Syn z tego powodu się stresuje, nie chcę mu
    zmieniać numeru, bo nie o to chodzi. Czy mogę zgłosić policji nękanie
    dziecka, bo tak to wygląda? Zdaję sobie, że ojciec ma do niego prawa, ale są
    pewne granice i jest wola, co prawda małoletniego, oparta psychologiem
    dziecięcym, ale jest. 5 lat temu próbowałam ograniczyć mu władzę
    rodzicielską, lecz świetnie zagrał i mi się to nie udało. Proszę o radę, czy
    można w tym wypadku mieć podstawy nękania?

    Bogna, Podkarpackie.



  • 2. Data: 2012-04-23 06:48:03
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-04-22 22:46, kk pisze:

    > Proszę o radę, czy
    > można w tym wypadku mieć podstawy nękania?
    >

    Nie.

    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 3. Data: 2012-04-23 08:37:51
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: "Nixe" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:jn2mtv$c61$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-04-22 22:46, kk pisze:
    >
    >> Proszę o radę, czy
    >> można w tym wypadku mieć podstawy nękania?
    >>
    >
    > Nie.

    A może jakieś argumenty?

    N.


  • 4. Data: 2012-04-23 08:43:48
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-04-23 08:37, Nixe pisze:

    >>
    >> Nie.
    >
    > A może jakieś argumenty?
    >

    Bo tak.
    Ale jak już mam napisać coś więcej, to po opisie to czarno matkę widzę.
    "mojego syna" a nie "naszego syna" (ciekawe postrzeganie dziecka); "nie
    wysyła prezentów" (ciekawe postrzeganie roli ojca); syn 9 letni takie
    rzeczy może mówić ojcu tylko pod wpływem matki;

    Istnym słowem na pierwszy rzut oka, wyrodna matka, która posługuje się
    dzieckiem w sporze z jego ojcem.


    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 5. Data: 2012-04-23 09:31:02
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: "Nixe" <n...@n...pl>

    "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:jn2tn1$q2c$1@inews.gazeta.pl...

    > Bo tak.

    Tak właśnie myślałam.

    > Ale jak już mam napisać coś więcej, to po opisie to czarno matkę widzę.
    > "mojego syna" a nie "naszego syna" (ciekawe postrzeganie dziecka);

    Owszem, jest to jej syn. Co nie wyklucza bycia synem także i ojca.
    Tylko co ma piernik do wiatraka? Napisała tak, a nie inaczej.
    Co ma tu do rzeczy semantyka?

    > "nie wysyła prezentów" (ciekawe postrzeganie roli ojca);

    Ciekawe wyrywanie tylko tych fragmentów, które akurat Tobie podpasowały.
    A co z tym "i nie widuje się z dzieckiem od dawna, [...] Czasem słuch o nim
    zaginie na kilka miesięcy"
    "Syn [...] był wielokrotnie świadkiem "niemiłych" zdarzeń
    wobec mnie, kilka razy również usłyszał wiele niemiłych słów od taty"
    To już mało istotne szczegóły?

    > syn 9 letni takie rzeczy może mówić ojcu tylko pod wpływem matki;

    Albowiem? Czytałeś ten mail z uwagą i zwróciłeś uwagę na wszystkie
    szczegóły, czy mizoginiczna osobowość, jaka z Ciebie wyziera, kazała Ci się
    skupić tylko na niektórych fragmentach?
    Hint: opinia psychologa.
    No ale pewnie albo skorumpowany albo zmanipulowany przez matkę :>

    > Istnym słowem na pierwszy rzut oka, wyrodna matka, która posługuje się
    > dzieckiem w sporze z jego ojcem.

    Uhm.
    Na pierwszy rzut oka widać, że Twoje dziecko też nie chce się z Tobą
    kontaktować i to pewnie też wina jego wyrodnej matki.
    Ot, pozwoliłam sobie na podobną analizę na podstawie tylko jednego Twojego
    maila :>

    N.


  • 6. Data: 2012-04-23 10:28:55
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-04-23 09:31, Nixe pisze:

    >
    >> Bo tak.
    >
    > Tak właśnie myślałam.

    To po co głupio pytasz ?! Nie należy zadawać pytań na które zna się
    odpowiedzi.


    >
    >> Ale jak już mam napisać coś więcej, to po opisie to czarno matkę widzę.
    >> "mojego syna" a nie "naszego syna" (ciekawe postrzeganie dziecka);
    >
    > Owszem, jest to jej syn. Co nie wyklucza bycia synem także i ojca.
    > Tylko co ma piernik do wiatraka? Napisała tak, a nie inaczej.
    > Co ma tu do rzeczy semantyka?

    Psychologia mówi że ma to znaczenie.

    > Ciekawe wyrywanie tylko tych fragmentów, które akurat Tobie podpasowały.
    > A co z tym "i nie widuje się z dzieckiem od dawna, [...] Czasem słuch o nim
    > zaginie na kilka miesięcy"
    > "Syn [...] był wielokrotnie świadkiem "niemiłych" zdarzeń
    > wobec mnie, kilka razy również usłyszał wiele niemiłych słów od taty"
    > To już mało istotne szczegóły?

    Nie czemu? Ale one nie świadczą bezpośrednio o matce. A ja skupiłem się
    na matce. Te oczekiwanie prezentów po jej stronie jest.
    Ojciec też, na pierwszy rzut oka, po opisie, jest fatalny. Dziecko ma
    przechlapane.

    >
    >> syn 9 letni takie rzeczy może mówić ojcu tylko pod wpływem matki;
    >
    > Albowiem? Czytałeś ten mail z uwagą i zwróciłeś uwagę na wszystkie
    > szczegóły, czy mizoginiczna osobowość, jaka z Ciebie wyziera, kazała Ci
    > się skupić tylko na niektórych fragmentach?
    > Hint: opinia psychologa.

    A pisałem, że ja też jestem psychologiem ;) ??

    Jakby ta opinia psychologa była taka fatalna sąd ograniczyłby ojcu
    władze rodzicielską.


    > No ale pewnie albo skorumpowany albo zmanipulowany przez matkę :>

    Doświadczenie życiowe tak mówi. Jak rodzice zaczynają się szarpać na tle
    dziecka to jest z nimi coś nie tak.


    >
    >> Istnym słowem na pierwszy rzut oka, wyrodna matka, która posługuje się
    >> dzieckiem w sporze z jego ojcem.
    >
    > Uhm.
    > Na pierwszy rzut oka widać, że Twoje dziecko też nie chce się z Tobą
    > kontaktować i to pewnie też wina jego wyrodnej matki.

    To twoje oko jest zezowate ;) Ale wisi mi co tam sobie myślisz.


    > Ot, pozwoliłam sobie na podobną analizę na podstawie tylko jednego
    > Twojego maila :>
    >

    Nie ma sprawy. Lubię inteligentne rozmowy.


    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 7. Data: 2012-04-23 10:42:16
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-04-23 10:44, Nixe pisze:

    >
    >> Lubię inteligentne rozmowy.
    >
    > Ja również, dlatego tę z Tobą już sobie podaruję.
    >
    > N.

    Jak złośliwa ..
    Szkoda ;)

    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 8. Data: 2012-04-23 10:44:11
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: "Nixe" <n...@n...pl>

    "Johnson" <j...@n...pl> napisał

    > Lubię inteligentne rozmowy.

    Ja również, dlatego tę z Tobą już sobie podaruję.

    N.


  • 9. Data: 2012-04-23 11:22:55
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 23 Apr 2012, Nixe wrote:

    > "Johnson" <j...@n...pl> napisał
    >> Ale jak już mam napisać coś więcej, to po opisie to czarno matkę widzę.
    >> "mojego syna" a nie "naszego syna" (ciekawe postrzeganie dziecka);
    >
    > Owszem, jest to jej syn. Co nie wyklucza bycia synem także i ojca.
    > Tylko co ma piernik do wiatraka? Napisała tak, a nie inaczej.

    Wez sama stronę prawna.
    Spróbuj wziac i odwrócic poszczególne zachowania: czy jakby to
    samo dziecko próbowało nie odbierac telefonów od matki, to byłoby
    "nękanie" (poprzez próby dzwonienia)?

    > "Syn [...] był wielokrotnie świadkiem "niemiłych" zdarzeń
    > wobec mnie, kilka razy również usłyszał wiele niemiłych słów od taty"
    > To już mało istotne szczegóły?

    Nie, ale naswietlane z jednej strony, i to trzeba przyznać.
    Fakt, że z opisu wynika iż ojciec nie brał udziału w wychowaniu
    to jedno, zas choćby argumentacja że "a jak próbuję to matka mi
    to utrudnia" to drugie (juz zupełnie bez względu na to, czy
    inicjatywa faktycznie pochodzi ze strony matki, choć przyznasz,
    że wydaje się to prawdopodobne).
    Z prawnego p. widzenia Johnson napisał: nie ma ograniczenia
    władzy rodzicielskiej. Czyli matka powinna każde zachowanie (np.
    owo nieodbieranie telefonów) traktować jak wyżej: "a co by było,
    jakby *moich* telefonów nie odbierał?"
    Nieposłuszeństwo wymagajace konsekwencji wychowaczych czy
    cos innego?

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2012-04-23 12:38:31
    Temat: Re: Telefoniczne nękanie dziecka - karalne?
    Od: "Duckbill" <a...@i...eu>

    Użytkownik "kk" <e...@p...pl> napisał:

    > Ostatnimi czasy, mimo wyraźnej prośby ze strony dziecka i
    > mojej ojciec dzwoni codziennie, o różnych porach, albo
    > wcześnie rano, w czasie jego szkoły i późnym wieczorem.
    > Syn z tego powodu się stresuje, nie chcę mu zmieniać
    > numeru, bo nie o to chodzi. Czy mogę zgłosić policji
    > nękanie dziecka, bo tak to wygląda? Zdaję sobie, że ojciec
    > ma do niego prawa, ale są pewne granice i jest wola, co
    > prawda małoletniego, oparta psychologiem dziecięcym, ale
    > jest. 5 lat temu próbowałam ograniczyć mu władzę
    > rodzicielską, lecz świetnie zagrał i mi się to nie udało.
    > Proszę o radę, czy można w tym wypadku mieć podstawy
    > nękania?

    Jakbyś się uparła to możesz go oskarżyć o stalking.

    BTW syn pewnie jest mocno uzależniony od Ciebie
    (matka-kwoka).
    Ciagając się po sądach z byłym mężem i fundując synowi stres
    za steresem, kogo chesz chronić? Dziecko, czy siebie?
    --
    pozdrawiam

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1