-
21. Data: 2008-09-28 07:28:47
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
nie wiem czemu postrzegasz sie jako frajera, ale to juz Twoja sprawa
chyba czytasz tylko co chcesz, bo podkreslam
moje firma daje mi limit globalny na połączenia. to ja dysponuje tym
telefonem, dysponuje rowniez swoim czasem - wiec jesli mieszcze sie w
limicie i zalatwiam wszystko, to nikt nie wnika czy rozmawialem prywatnie
rowniez czy nie
okradalbym jakby firma mi tego zakazala. kiedy jest to ustalone w ten
sposob, to o jakim okradaniu mowisz?
a jesli znasz kogos sluzbowo, zalatwiasz z nim sprawe, ale w drugiej czesci
rozmowy masz prywatną sprawę, to rozłączasz się i dzwonisz z telefonu
prywatnego? ...... tak juz to widze
poza tym chyba mowimy o idei samej w sobie - koszty uslug telefonicznych, z
reguly wykupowywane w pakietach dla firm, są niewiwarygodnie niskie - wiec
czy np 30 minut wykorzystasz prywatnie, to firmy zapewne nie kosztuje to 5
zlotych miesiecznie
taniej jest pozwolic na to pracownikowi, czy taniej jest stworzyc jednostkę
egzekucyjną ? ;)
--
--
Sebastian
-
22. Data: 2008-09-28 07:33:16
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
poczytaj troche o technikach socjotechnicznych stosowanych przez firmy, o
naturze ludzkiego umysłu (nie tylko polskiego) to zrozumiesz, dlaczego te
"dobre"' firmy dają teelfon z mozliwoscia korzystania rowniez prywatnie.
--
--
Sebastian
-
23. Data: 2008-09-28 07:36:01
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
> > Acha, czyli te lepsze okradają państwo.
>
> a niby kto ma kontrolowac ktora rozmowa jest prywatna?
>
> a co gorsza - KTÓRA CZĘŚĆ rozmowy nie jest przypadkiem prywatna? przeciez
> mozesz wplatac prywatne sprawy..... zartowac...... gadac o dupie
> maryni........
Dobra dobra... Izba Skarbowa (czy coś podobnego) się kilka miesięcy temu
jasno wyraziła.
Rozmowy służbowe mają miejsce wtedy, gdy jeden pracownik dzwoni do
drugiego pracownika, albo do klienta/współpracownika, w celu omówienia
sprawy służbowej. Jeśli będą miały miejsce fragmenty prywatne, typu
jakiś żarcik, ale pobudką do rozpoczęcia rozmowy będzie sprawa służbowa,
a jej/ich omawianie zajmie większość rozmowy, to nadal mamy do czynienia
z rozmową służbową.
Rozmowy prywatne mają miejsce wtedy, gdy pracownik dzwoni do innej osoby
w celu omówienia sprawy prywatnej (w tym również do innego pracownika
w celu np. omówienia, kto gdzie i o jakiej porze ma się ustawić w celu
podwiezienia jednej osoby przez drugą do pracy - to również jest
formalnie sprawa prywatna).
> chyba taniej jest wliczyc telefon w koszt firmy jako SZTUKA telefonu, niz
> tworzyc nowe stanowisko i siadac czlowieka ktory bedzie rozliczał kazdego z
> kaszlnięcia, bo bylo za dlugie
Owszem, w praktyce rzeczywiście taniej. Tylko że jest to okradanie
państwa z należnych podatków (VAT od rozmów prywatnych).
Ale rzeczywiście, często się takie patologie spotyka - np. osoba z mojej
własnej rodziny dostała telefon służbowy z limitem 10 PLN na prywatne
rozmowy.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
24. Data: 2008-09-28 08:14:11
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Dobra dobra... Izba Skarbowa (czy coś podobnego) się kilka miesięcy temu
jasno wyraziła.
Rozmowy służbowe mają miejsce wtedy,
[ciach]
nie uwazasz tego za pusty przepis? przepisologia dla tworzenia przepisu
jak to egzekwowac? haczy tutaj o świat Kafki.....
--
--
Sebastian
-
25. Data: 2008-09-28 08:28:09
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
> Dobra dobra... Izba Skarbowa (czy coś podobnego) się kilka miesięcy temu
> jasno wyraziła.
>
> Rozmowy służbowe mają miejsce wtedy,
> [ciach]
>
> nie uwazasz tego za pusty przepis? przepisologia dla tworzenia przepisu
>
> jak to egzekwowac? haczy tutaj o świat Kafki.....
Jeśli pracownicy i podatnicy będą po prostu chcieli się stosować do
prawa (a leży to w ich interesie), to nie będzie potrzeby egzekwowania.
Ale masz rację - jest problem z egzekwowaniem.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
26. Data: 2008-09-28 08:34:31
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Ale masz rację - jest problem z egzekwowaniem.
no i przez tworzenie pustych przepisów maleje poszanowanie dla prawa wogóle
--
--
Sebastian
-
27. Data: 2008-09-28 08:55:33
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>
On Sun, 28 Sep 2008 09:19:26 +0200, Patryk Włos wrote:
> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307cd0933b
--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki
-
28. Data: 2008-09-28 09:28:36
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "Marek K" <m...@W...pl>
Marcin Mokrzycki wrote:
> On Sun, 28 Sep 2008 09:19:26 +0200, Patryk Włos wrote:
>
>> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
>> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
>
> http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307cd0933b
Piękne :)
M.
-
29. Data: 2008-09-28 09:54:07
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: live_evil <imagine@_NOSPAM_posejdon.wpk.p.lodz.pl>
Marek K pisze:
> Marcin Mokrzycki wrote:
>> On Sun, 28 Sep 2008 09:19:26 +0200, Patryk Włos wrote:
>>
>>> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
>>> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
>> http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307cd0933b
>
> Piękne :)
>
> M.
>
>
Bylejaki w pełnej krasie :-)
--
jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907
-
30. Data: 2008-09-28 10:48:05
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
Przypomnę co kiedyś napisałem - czy wsranie prywatnego śniadania w służbowym kiblu
jest oszukiwaniem firmy i skarbówki?
*piotr'ek*