-
11. Data: 2008-09-27 21:15:41
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
Krótko pisząc... NIECH SIĘ BUJAJĄ!!!
Mam telefon służbowy. Z firmowymi służbówkami rozmawiam przez godzinę dziennie
gratis, a oprócz tego mam X zł na inne rozmowy. W finale co miesiąc jak przekroczę X
zł to dostaję biling z którego muszę się wytłumaczyć. Jak się dobrze wytłumaczę, to 0
zł dopłacam do interesu, pomimo tego, że 90% z X to były połączenia prywatne.
*piotr'ek* -
12. Data: 2008-09-27 22:03:38
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Sat, 27 Sep 2008 23:15:41 +0200, *piotr'ek* napisał(a):
> Krótko pisząc... NIECH SIĘ BUJAJĄ!!!
> Mam telefon służbowy. Z firmowymi służbówkami rozmawiam przez godzinę dziennie
gratis, a oprócz tego mam X zł na inne rozmowy. W finale co miesiąc jak przekroczę X
zł to dostaję biling z którego muszę się wytłumaczyć. Jak się dobrze wytłumaczę, to 0
zł dopłacam do interesu, pomimo tego, że 90% z X to były połączenia prywatne.
>
> *piotr'ek*
i tak jest w wielu dobrych firmach;
w gorszych firmach po każdej rozmowie piszesz numer, z kim i o czym gadałeś
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/ kolej Warszawa galeria wielotematyczna
-
13. Data: 2008-09-27 22:16:53
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> w gorszych firmach po każdej rozmowie piszesz numer, z kim i o czym gadałeś
Czyli niech się bujają!
*piotr'ek* -
14. Data: 2008-09-27 22:51:46
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
>> Krótko pisząc... NIECH SIĘ BUJAJĄ!!!
>> Mam telefon służbowy. Z firmowymi służbówkami rozmawiam przez godzinę dziennie
gratis, a oprócz tego mam X zł na inne rozmowy. W finale co miesiąc jak przekroczę X
zł to dostaję biling z którego muszę się wytłumaczyć. Jak się dobrze wytłumaczę, to 0
zł dopłacam do interesu, pomimo tego, że 90% z X to były połączenia prywatne.
>
> i tak jest w wielu dobrych firmach;
> w gorszych firmach po każdej rozmowie piszesz numer, z kim i o czym gadałeś
Acha, czyli dobre firmy to te, które pozwalają się okradać. A gorsze to
te, które starają się do okradania siebie nie dopuścić. Ciekawe.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
15. Data: 2008-09-27 23:42:06
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 28 Wrz, 00:51, Patryk Włos <a...@o...pl> wrote:
>
> Acha, czyli dobre firmy to te, które pozwalają się okradać. A gorsze to
> te, które starają się do okradania siebie nie dopuścić. Ciekawe.
Nie nie, w tych lepszych jest to traktowane jako bonus (taki z
przymróżeniem oka i nieco nieformalnie, bo formalnie trzeba by podatek
zapłacić). A w tych gorszych na wszystkim się sępi, jednocześnie
oczekując 24h dyspozycyjności.
-
16. Data: 2008-09-28 00:05:45
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
*piotr'ek* wrote:
> Krótko pisząc... NIECH SIĘ BUJAJĄ!!!
> Mam telefon służbowy.
Ty masz telefon służbowy ?
Chyba drewniany.
-
17. Data: 2008-09-28 07:15:16
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Acha, czyli dobre firmy to te, które pozwalają się okradać. A gorsze to
te, które starają się do okradania siebie nie dopuścić. Ciekawe.
przesadzasz
kolega ktory wczesniej sie wypowiadał ma racje
po prostu coś za coś - u mnie tez mam limit na połączenia zaewnętrzne ileś
tam złoty miesięcznie (ale nikt mnie nigdy z tego nie rozliczał bo nie
przekraczam, więc jeśli nawet 100% czasu poswiecam na połączenia prywatne,
ALE wykonuję swoję obowiązki i załatwiam wszystkie sprawy na bieżąco to nikt
w to nie wnika) a na połączenia pomiedzy telefonami firmowymi nie ma
ograniczeń.
zobacz jak psychologicznie jest to zmiękczone jak ktoś Ci powie
"drogi pracowniku, masz tutaj telefon "vel smycz" służbowy, bądź pod ręką,
załatwiaj sprawy jak jesteś poza firmą, ALE w zamian możesz sobie prywatnie
korzystać, byleś nie przekroczył kwoty XXX"
niż
"masz telefon, masz nosić i nie ośmiel się nie odebrać kiedyś, a każda
minutka ma być zanotowana i rozliczona"
firma "płaci" za koniecznośc noszenia ze sobą dodatkowego pudełka właśnie
tym faktem, że Ty sobie zadzwonisz jak masz potrzebę czy ochotę również
prywatnie. To nie jest frajda nosić dwa telefony, szczerze to bym się
chętnie pozbył tego "gratisu" ale w dzisiejszych czasach to nierealne.... ja
i tak nie korzystam, bo nie wiem czy moje rozmowy nie są np nagrywane -
sprawy ktorych nie chce zeby ktos slyszal i tak dzwonie ze swojego telefonu
prywatnego.
ale klimat ktory opisuje założyciel wątku to po prostu jakaś paranoja - tego
bym nigdy nie podpisał bo wszelkie problemy są cedowane na Ciebie.
poza tym nikt nigdy nie zmusiłby mnie na przykład do noszenia telefonu w
weekendy, odbierania o 22ej, bo moje obowiązki są takie, ze przez noc się
nic nie zmieni, przez weekend również nie. wtedy po prostu lezy sobie na
polce.
--
--
Sebastian
-
18. Data: 2008-09-28 07:15:41
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
>> Acha, czyli dobre firmy to te, które pozwalają się okradać. A gorsze to
>> te, które starają się do okradania siebie nie dopuścić. Ciekawe.
>
> Nie nie, w tych lepszych jest to traktowane jako bonus (taki z
> przymróżeniem oka i nieco nieformalnie, bo formalnie trzeba by podatek
> zapłacić). A w tych gorszych na wszystkim się sępi, jednocześnie
> oczekując 24h dyspozycyjności.
Acha, czyli te lepsze okradają państwo.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
19. Data: 2008-09-28 07:19:26
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
> firma "płaci" za koniecznośc noszenia ze sobą dodatkowego pudełka właśnie
> tym faktem, że Ty sobie zadzwonisz jak masz potrzebę czy ochotę również
> prywatnie. To nie jest frajda nosić dwa telefony, szczerze to bym się
> chętnie pozbył tego "gratisu" ale w dzisiejszych czasach to nierealne.... ja
> i tak nie korzystam, bo nie wiem czy moje rozmowy nie są np nagrywane -
No patrz, a ja frajer, przez ponad rok nosiłem 2 telefony: w jednej
kieszeni służbowy, do rozmów służbowych, a w drugiej prywatny, do rozmów
prywatnych.
Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
20. Data: 2008-09-28 07:22:34
Temat: Re: Telefon sluzbowy
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Acha, czyli te lepsze okradają państwo.
a niby kto ma kontrolowac ktora rozmowa jest prywatna?
a co gorsza - KTÓRA CZĘŚĆ rozmowy nie jest przypadkiem prywatna? przeciez
mozesz wplatac prywatne sprawy..... zartowac...... gadac o dupie
maryni........
chyba źle to odbierasz - to koszt firmy i tyle - o jakim okgadaniu mowisz?
jezeli firma mi kupuje telefon to nie zamierzam placic za rozmowy z niego.
nie chce zebym korzystal z niego prywatne - ok, nie musze, chociaz wtedy to
powoduje bunt wewnetrzny w czlowieku, ze dostaje obciazenie w postaci
telefonu, a w zamian za to nie ma nic.
chyba taniej jest wliczyc telefon w koszt firmy jako SZTUKA telefonu, niz
tworzyc nowe stanowisko i siadac czlowieka ktory bedzie rozliczał kazdego z
kaszlnięcia, bo bylo za dlugie
pomijam czynniki psychologiczne, ktore bylyby tutaj destrukcyjne i tak by to
prędzej czy później upadło, albo ludzie znaleźliby po prostu normalną firmę.
--
--
Sebastian