-
31. Data: 2019-06-19 06:55:54
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.06.2019 o 02:09, Marcin Debowski pisze:
> Jest poczytalny lub nie ale muszą zaistnieć warunki, które to
> zmienią/wyzwolą i wtedy juz nie jest lub jest. To jest chyba jednak
> bardziej Heisenberg, niż Shroedinger.
To należy ustalić jakie są to warunki i jeśli nie można _zapewnić_ ich
występowania, to człowiek jest niebezpieczny dla siebie i co ważniejsze
otoczenia - takiego należy leczyć.
Stwierdzenie, że ktoś jest chory psychicznie ale jest poczytalny i nie
zagraża otoczeniu (dopóki mu nie odbije), to takie trochę bez sensu -
porównywalne do "zapierdalanie po 200 mieście nie jest niebezpieczne, no
chyba że się w coś przypierdoli - zależy od okoliczności".
Shrek
-
32. Data: 2019-06-19 13:59:32
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d093f1b$0$17365$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 18.06.2019 o 11:38, J.F. pisze:
> Ale z drugiej strony ja mu przyznam racje, ze kazdy jest troche
> chory, a troche zdrowy. I od okolicznosci zalezy ...
>Nie - albo jest poczytalny, albo nie. A nie jest poczytalny, chyba że
>jednak coś odpierdoi - wtedy nie jest. Wtedy to znaczy, że ktoś przy
>pierwszej ocenie się po prostu pomylił.
Jak zobaczysz swoje dziecko z ksiedzem ... to sie moze zmienic pojecie
poczytalnosci :-)
>>> Mam pomysła - ten świr to państwowy jest? Państwo uznało, ze nie
>>> potrzebuje leczenia? Za szody wyrządzone przez świrów odpowiada
>>> skarb państwa - co ty na to?
>
>> Dobry pomysl, ale na poczatku nic nie zalatwi - panstwo jest
>> bogate.
>> A potem ... zeby cie panstwo nie przymknelo, bo nie zamierza za
>> ciebie placic :-)
>Oczywiście można jechać po absurdach (i obecna władza pokazuje, że
>całkiem serio nalezy brać pod uwagę, że władza chce nadużyć swoich
>praw wobec obywatela), ale ja z nożem po okolicy nie biegam i nie drę
>ryja,
Czyli przymykamy kazdego, kto drze ryja, czy tylko tych, co jeszcze
przy tym z nozem biegaja ?
>że wszyskich zajebię.
A, drze ryja ze wszystkich zajebie ... ale z nozem, czy bez ?
>Odwrócę pytanie - czy obecnie nie ma możliwości, że władza zrobi mi
>kuku, bo jestem niewygodny?
No jak nie, jak tak :-(
Ale proponujesz rozszerzyc ?
>>>> Z tego co pisales, to bron moze sie przydac, jak zastuka do
>>>> drzwi.
>>> Jak wali do drzwi to rozsądniej będzie mu po prostu nie otwierać.
>> Otwierac, bo moze to policja wali :-)
>> Z pistoletem gotowym do strzalu, bo moze ma noz w reku, i problem
>> sie rozwiaze.
>To zadam pytanie inaczej - skoro sam mam strzelać do współobywateli,
>bo władza ma w dupie zapewnienie im bezpieczeństwa, to po co mi
>władza i państwo z dykty?
Ale chyba nie chcesz, zeby byl "jeden szeryf na jednego mieszkanca" ?
>>> Policja mówi, że albo rodzina wystąpi o umieszczenie w zakładzie,
>>> albo nikt nic nie zrobi. Rodzina ma to w dupie bo tam nie mieszka.
>
>> Ale co powie na podanie o bron do ochrony osobistej :-P
>Nie wiem. Nie chce strzelać do ludzi. Zresztą mam wrażenie, że to
>nieskuteczne, bo że mam strzelać to będę wiedział po fakcie.
Ale mnie bardzo interesuje jak zaopiniuje podanie przed faktem :-)
J.
-
33. Data: 2019-06-19 14:01:10
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d093dda$0$17365$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 18.06.2019 o 07:42, p...@g...com pisze:
>> --Skoro biegli (bo zdaje się dwóch wydać musi opinię) twierdzą, że
>> facet jest bezpieczny pod jakimiś warunkami, to albo trzeba znaleźć
>> argument, że się mylą, albo nie ma co psioczyć na sąd - bo sąd na
>> psychiatrii się nie zna.
>
>> sad moze polegac na zdaniu bieglych ale ma tez wlasny rozum i
>> powinien wiedziec ze nie ma zadnej gwarancji czy biegly sie nie
>> myli ba ide o zaklad ze w ich opinie wbudowany jest dupochron w
>> stylu "wydaje mi sie" po czym sad dokonuje przewartosciowania i
>> przyjmuje to za pewnik
>Zacznijmy od tego czy już się kiedyś pomylił. Jak nie to już jest
argument, że może się mylić.
IMO - to jest tak niepewna z natury dziedzina, ze trzeba zalozyc, ze
moze sie pomylic.
Widzisz - badania DNA wydawaly sie praktycznie pewne ...
J.
-
34. Data: 2019-06-19 19:16:59
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.06.2019 o 14:01, J.F. pisze:
> IMO - to jest tak niepewna z natury dziedzina, ze trzeba zalozyc, ze
> moze sie pomylic.
No to masz odpowiedź na pytanie dlaczego sądzimy, że się myli;)
Rozwinięcie podałem wcześniej - on sam wie, że tak naprawdę nie wie. W
związku z czym orzeka tak, żeby nie ponosić za to żadnej
odpowiedzialności - jak pytają czy wymaga leczenia przymusowego to
bezpieczniej powiedzieć, że nie. Jak się jednak okaże że kogoś zabił to
bezpieczniej powiedzieć, że niepoczytalny.
Czyli z natury rzeczy takie opinie są gówno warte.
Shrek
-
35. Data: 2019-06-19 19:23:56
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.06.2019 o 13:59, J.F. pisze:
>> Nie - albo jest poczytalny, albo nie. A nie jest poczytalny, chyba że
>> jednak coś odpierdoi - wtedy nie jest. Wtedy to znaczy, że ktoś przy
>> pierwszej ocenie się po prostu pomylił.
>
> Jak zobaczysz swoje dziecko z ksiedzem ... to sie moze zmienic pojecie
> poczytalnosci :-)
I sądzisz, że wtedy sąd uzna, że byłem niepoczytalny? Nie wydaje mnie się.
> Czyli przymykamy kazdego, kto drze ryja, czy tylko tych, co jeszcze przy
> tym z nozem biegaja ?
>
>> że wszyskich zajebię.
>
> A, drze ryja ze wszystkich zajebie ... ale z nozem, czy bez ?
Jak do tego ma zdiagnozowaną schizofrenię, to wydaje się być oczywistym,
że jest raczej niepoczytalnym - prawda?
>> Odwrócę pytanie - czy obecnie nie ma możliwości, że władza zrobi mi
>> kuku, bo jestem niewygodny?
>
> No jak nie, jak tak :-(
Czyli reasumując - chcesz mi powiedzieć, że nie należy leczyć świra z
nożem, bo wtedy państwo też mnie może zamknąć w psychuszce, choć z
drugiej strony i tak może? Coś tu się kupy nie trzyma...
> Ale proponujesz rozszerzyc ?
Ale nic nie trzeba rozszerzać. Można go leczyć przymusowo już teraz -
tylko nikomu z uprawnionych do wniosku nie chce się dupy ruszyć.
>> To zadam pytanie inaczej - skoro sam mam strzelać do współobywateli,
>> bo władza ma w dupie zapewnienie im bezpieczeństwa, to po co mi władza
>> i państwo z dykty?
>
> Ale chyba nie chcesz, zeby byl "jeden szeryf na jednego mieszkanca" ?
A to ilu szeryfów trzeba, żeby kolesia do szpitala odwieźć?
>> Nie wiem. Nie chce strzelać do ludzi. Zresztą mam wrażenie, że to
>> nieskuteczne, bo że mam strzelać to będę wiedział po fakcie.
>
> Ale mnie bardzo interesuje jak zaopiniuje podanie przed faktem :-)
No przecież urzędowo stwierdzono, że nie wymaga leczenia zamknietego,
gdyż nie stanowi zagrożenia dla siebie i innych. Więc tentego...
Shrek
-
36. Data: 2019-06-19 19:29:12
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 19.06.2019 o 14:01, J.F. pisze:
> Widzisz - badania DNA wydawaly sie praktycznie pewne
ale nie w przypadku pewnego brutalnego gwałtu w Exeter:)
--
I love love
-
37. Data: 2019-06-20 02:35:54
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.06.2019 o 02:09, Marcin Debowski pisze:
>
>> Jest poczytalny lub nie ale muszą zaistnieć warunki, które to
>> zmienią/wyzwolą i wtedy juz nie jest lub jest. To jest chyba jednak
>> bardziej Heisenberg, niż Shroedinger.
>
> To należy ustalić jakie są to warunki i jeśli nie można _zapewnić_ ich
> występowania, to człowiek jest niebezpieczny dla siebie i co ważniejsze
> otoczenia - takiego należy leczyć.
A jak się łatwo nie da? Ciekawe czy w najnowszym przypadku z Mrowin
cokolwiek by wyszło. Pewnie wszystko co, to standardowy bełkot w stylu
osobowość społecznie niedojrzała.
> Stwierdzenie, że ktoś jest chory psychicznie ale jest poczytalny i nie
> zagraża otoczeniu (dopóki mu nie odbije), to takie trochę bez sensu -
> porównywalne do "zapierdalanie po 200 mieście nie jest niebezpieczne, no
> chyba że się w coś przypierdoli - zależy od okoliczności".
Chyba nie do końca, bo 200km po mieście to jak latanie z nożem i coś
wypadałoby z tym już zrobić. Ale jak jest historia choroby (bez jakiś
epizodów przemocy) to MZ obserwowac, ale niekoniecznie zamykac. Gadalim
o tym wcześniej zresztą.
--
Marcin
-
38. Data: 2019-06-20 08:59:42
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.06.2019 o 02:35, Marcin Debowski pisze:
>>> Jest poczytalny lub nie ale muszą zaistnieć warunki, które to
>>> zmienią/wyzwolą i wtedy juz nie jest lub jest. To jest chyba jednak
>>> bardziej Heisenberg, niż Shroedinger.
>>
>> To należy ustalić jakie są to warunki i jeśli nie można _zapewnić_ ich
>> występowania, to człowiek jest niebezpieczny dla siebie i co ważniejsze
>> otoczenia - takiego należy leczyć.
>
> A jak się łatwo nie da?
A kto powiedział, że państwo ma funkcjonować tylko wtedy, gdy da się łatwo?
> Ciekawe czy w najnowszym przypadku z Mrowin
> cokolwiek by wyszło. Pewnie wszystko co, to standardowy bełkot w stylu
> osobowość społecznie niedojrzała.
Już pisałem - psychiatrzy zdają sobie sprawę, że sam,i nie widzą, więc
pisżą to za co nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności. Przed
poczytalny, po niepoczytalny...
>> Stwierdzenie, że ktoś jest chory psychicznie ale jest poczytalny i nie
>> zagraża otoczeniu (dopóki mu nie odbije), to takie trochę bez sensu -
>> porównywalne do "zapierdalanie po 200 mieście nie jest niebezpieczne, no
>> chyba że się w coś przypierdoli - zależy od okoliczności".
>
> Chyba nie do końca, bo 200km po mieście to jak latanie z nożem i coś
> wypadałoby z tym już zrobić.
No własnie mój "świr" już raz biegał z nożem... Tamten poprzedni
siedział za napady na banki...
> Ale jak jest historia choroby (bez jakiś
> epizodów przemocy) to MZ obserwowac, ale niekoniecznie zamykac. Gadalim
> o tym wcześniej zresztą.
Mam pytanie - czy gdybyś miał klienta, co po nocach krzyczy że
wszystkich zajebie (po dniach też), rzuca po sianach sprzętami kiedyś
biegał z nożem i wsiadł on do windy gdzie jeseś z żoną i dzieckiem, to
by ci się nie odmieniły ździebko poglądy?
Shrek
-
39. Data: 2019-06-20 09:04:27
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: ń <...@...n>
Spytać, czy nie taksówkarz w nocy na przejściu dla pieszych.
-----
> 200km po mieście to jak latanie z nożem i coś wypadałoby z tym już zrobić.
-
40. Data: 2019-06-20 11:21:32
Temat: Re: Taranował ludzi podczas szalonego rajdu w Sopocie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-20, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 20.06.2019 o 02:35, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> Jest poczytalny lub nie ale muszą zaistnieć warunki, które to
>>>> zmienią/wyzwolą i wtedy juz nie jest lub jest. To jest chyba jednak
>>>> bardziej Heisenberg, niż Shroedinger.
>>>
>>> To należy ustalić jakie są to warunki i jeśli nie można _zapewnić_ ich
>>> występowania, to człowiek jest niebezpieczny dla siebie i co ważniejsze
>>> otoczenia - takiego należy leczyć.
>>
>> A jak się łatwo nie da?
>
> A kto powiedział, że państwo ma funkcjonować tylko wtedy, gdy da się łatwo?
Ale jak się nie da to się nie dach i nic się na to nie poradzi.
>> Ciekawe czy w najnowszym przypadku z Mrowin
>> cokolwiek by wyszło. Pewnie wszystko co, to standardowy bełkot w stylu
>> osobowość społecznie niedojrzała.
>
> Już pisałem - psychiatrzy zdają sobie sprawę, że sam,i nie widzą, więc
> pisżą to za co nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności. Przed
> poczytalny, po niepoczytalny...
Bo tak łatwiej i bezpiecznie, tylko co to zmienia?
>>> Stwierdzenie, że ktoś jest chory psychicznie ale jest poczytalny i nie
>>> zagraża otoczeniu (dopóki mu nie odbije), to takie trochę bez sensu -
>>> porównywalne do "zapierdalanie po 200 mieście nie jest niebezpieczne, no
>>> chyba że się w coś przypierdoli - zależy od okoliczności".
>>
>> Chyba nie do końca, bo 200km po mieście to jak latanie z nożem i coś
>> wypadałoby z tym już zrobić.
>
> No własnie mój "świr" już raz biegał z nożem... Tamten poprzedni
> siedział za napady na banki...
>
>> Ale jak jest historia choroby (bez jakiś
>> epizodów przemocy) to MZ obserwowac, ale niekoniecznie zamykac. Gadalim
>> o tym wcześniej zresztą.
>
> Mam pytanie - czy gdybyś miał klienta, co po nocach krzyczy że
> wszystkich zajebie (po dniach też), rzuca po sianach sprzętami kiedyś
> biegał z nożem i wsiadł on do windy gdzie jeseś z żoną i dzieckiem, to
> by ci się nie odmieniły ździebko poglądy?
Odpowiedź znasz, ale mam wrażenie, że to nie ten przypadek.
--
Marcin