W dniu 17.06.2019 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.06.2019 o 07:25, u2 pisze:
>> Sprawca nie trafi do więzienia, ani zamkniętego zakładu psychiatrycznego
>
> To, że że nie możne przebywać w Zakładzie Karnym wydaje się oczywiste.
> Do rozważenia pozostaje, czy powinien być w zakładzie zamkniętym.
> Lekarze uznali, ze nie. Ja się nie znam, ale pytanie, kto spośród
> autorów artykułu się lepiej od lekarzy zna? Skoro lekarze uznali, ze są
> w stanie n ad tym człowiekiem zapanować, to niestety pozostaje im zaufać.

Już raz dali... Nie mamy tu doczynienia z domniemaniem że ktoś jest
potencjalnie niebezpieczny. Ten ktoś już to udowodnił.

Ogólnie ciężka sprawa - z jednej strony należy zapobiegac trafianiu do
psychiatryków ludzi, którzy tam nie powinni się znaleźć, z drugiej każdy
jeden lekarz napisze to za co nie ma odpowiedzialności - jak koleś
jeszcze nic nie odwalił to że nie ma podstaw do przymusowego leczenia,
bo za to nic nie grozi, jak odwalił to napisze, że ten sam koloeś
niepoczytalny bo znów nic za to nie grozi.

Gdzieś w twoich okolicach mieszka rodzinka zjebów co stalkuje sąsiadkę
od lat i chuja im moga zrobić - państwo z dykty.

U mnie w bloku jest kolo, co ma schizofrenie i regularnie zmienia leki
na wódę - i co - i nic. Biegał z nożem po klatce (policja przyjechała po
trzech dniach... ale im nie otworzył więc pojechali), dobijał się do
ludzi chcąc rozmawiać "z simonem" i co? I nic - po dwóch tygodniach go
zabrali na leczenie, bo w końcu matka się łaskawie zgodziła podpisać pod
papierami, koleś był ogarnięty przez miesiąc i od nowa - wóda zamiast
prochów. Drze przez balkon że wszystkich zajebie. I dopóki nie zajebie,
to wszyscy maja to w dupie. A nawet jak zajebie to bedzie to samo -
niepoczytalny, potem wyzdrowieje i od nowa zabawa jak prochy odstawi.

A policja udaje, że nic nie może - popraw mnie - jak jest poczytalny to
jebać go mandatami za zakócanie porządku, a nie że jak nie otworzy to
"co my możemy?". A jak jest ciągle niepoczytalny to do prokuratora o
ubezwłasnowolnienie.

Shrek

do góry

W dniu 17.06.2019 o 18:55, p...@g...com pisze:

> --To moze jednak sąd mial racje, a Ziobro sie powinien zastanowic,
> jak uniknac powtorki. Albo czubek i w kaftan albo zdrowy i do
> pierdla

Zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam. Żaden z nas najprawdopodobniej nie
zna się na psychiatrii. przy czym ja na pewno. Skoro biegli (bo zdaje
się dwóch wydać musi opinię) twierdzą, że facet jest bezpieczny pod
jakimiś warunkami, to albo trzeba znaleźć argument, że się mylą, albo
nie ma co psioczyć na sąd - bo sąd na psychiatrii się nie zna.
>
> --Kurator, sprawdzajacy czy nie ma auta na podworku, i czy leki
> wykupuje ? Ja myślę że im obiecał poprawę i mu uwierzyli ;-) Ps teraz
> Zero jest w swoim żywiole, jak zażąda czapy dla tego pierdolca co
> zabił 10latke suweren przyklasnie i olać UE
>
No ale uważasz, że facet mordujący 10 dziecko, bo mama dziecka za dużo
mu poświęca czasu i nie ma czasu dla mordercy nie zasługuje na najwyższy
wymiar kary? Jeśli facet nawet nie dostanie kary śmieci, to do końca
jego życia trzeba będzie pilnować go, by ktoś mu krzywdę zrobi i jeszcze
za człowieka będzie później musiał odpowiadać.

do góry

W dniu 17.06.2019 o 20:04, Robert Tomasik pisze:

> No ale uważasz, że facet mordujący 10 dziecko, bo mama dziecka za dużo
> mu poświęca czasu i nie ma czasu dla mordercy nie zasługuje na najwyższy
> wymiar kary?
Odwrócę pytanie - w ogólnym rozrachunku zdrowi na umyśle raczej takich
akcji nie odwalają. Akurat tutaj prawdopodobnie nie o prdofilię
chodziło, ale sama pedofilia jest przecież zaburzeniem psychicznym -
karać czy leczyć takiego?

Shrek

do góry

Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d07cc8d$0$17357$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 17.06.2019 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.06.2019 o 07:25, u2 pisze:
>>> Sprawca nie trafi do więzienia, ani zamkniętego zakładu
>>> psychiatrycznego
>
>> To, że że nie możne przebywać w Zakładzie Karnym wydaje się
>> oczywiste.
>> Do rozważenia pozostaje, czy powinien być w zakładzie zamkniętym.
>> Lekarze uznali, ze nie. Ja się nie znam, ale pytanie, kto spośród
>> autorów artykułu się lepiej od lekarzy zna? Skoro lekarze uznali,
>> ze są
>> w stanie n ad tym człowiekiem zapanować, to niestety pozostaje im
>> zaufać.

>Już raz dali... Nie mamy tu doczynienia z domniemaniem że ktoś jest
>potencjalnie niebezpieczny. Ten ktoś już to udowodnił.

>Ogólnie ciężka sprawa - z jednej strony należy zapobiegac trafianiu
>do psychiatryków ludzi, którzy tam nie powinni się znaleźć, z drugiej
>każdy jeden lekarz napisze to za co nie ma odpowiedzialności - jak
>koleś jeszcze nic nie odwalił to że nie ma podstaw do przymusowego
>leczenia, bo za to nic nie grozi, jak odwalił to napisze, że ten sam
>koloeś niepoczytalny bo znów nic za to nie grozi.

Ale tamten z Gdanska nic nie odwalil, a ty mu chciales zakazac latania
samolotami ... pociagami ... tramwajami :-)

>U mnie w bloku jest kolo, co ma schizofrenie i regularnie zmienia
>leki na wódę - i co - i nic. Biegał z nożem po klatce (policja
>przyjechała po trzech dniach... ale im nie otworzył więc pojechali),
>dobijał się do ludzi chcąc rozmawiać "z simonem" i co? I nic - po
>dwóch tygodniach go zabrali na leczenie, bo w końcu matka się
>łaskawie zgodziła podpisać pod papierami, koleś był ogarnięty przez
>miesiąc i od nowa - wóda zamiast prochów. Drze przez balkon że
>wszystkich zajebie. I dopóki nie zajebie, to wszyscy maja to w dupie.
>A nawet jak zajebie to bedzie to samo - niepoczytalny, potem
>wyzdrowieje i od nowa zabawa jak prochy odstawi.

Zlozyc podanie o bron palna w celu ochrony osobistej ? :-)

J.

do góry

W dniu 17.06.2019 o 20:13, J.F. pisze:

> Ale tamten z Gdanska nic nie odwalil, a ty mu chciales zakazac latania
> samolotami ... pociagami ... tramwajami :-)

Dokładnie to o czym piszę. To on był poczytalny czy nie? Bo jak pytali
przed faktem to był a jak po to nie był. Co to kot Schrodingera?

>> U mnie w bloku jest kolo, co ma schizofrenie i regularnie zmienia leki
>> na wódę - i co - i nic. Biegał z nożem po klatce (policja przyjechała
>> po trzech dniach... ale im nie otworzył więc pojechali), dobijał się
>> do ludzi chcąc rozmawiać "z simonem" i co? I nic - po dwóch tygodniach
>> go zabrali na leczenie, bo w końcu matka się łaskawie zgodziła
>> podpisać pod papierami, koleś był ogarnięty przez miesiąc i od nowa -
>> wóda zamiast prochów. Drze przez balkon że wszystkich zajebie. I
>> dopóki nie zajebie, to wszyscy maja to w dupie. A nawet jak zajebie to
>> bedzie to samo - niepoczytalny, potem wyzdrowieje i od nowa zabawa jak
>> prochy odstawi.
>
> Zlozyc podanie o bron palna w celu ochrony osobistej ? :-)

I tak każdy z bloku - z dziećmi włącznie? I będziesz profilaktycznie do
takiego strzelał czy dopiero jak cię dziobnie? Temat wydaje się
"śmieszny" dopóki nie wsiądzie ci taki świr do windy jak jesteś w niej z
dzieckiem i żoną.

Shrek

do góry

Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d07daa4$0$524$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 17.06.2019 o 20:13, J.F. pisze:
>> Ale tamten z Gdanska nic nie odwalil, a ty mu chciales zakazac
>> latania samolotami ... pociagami ... tramwajami :-)

>Dokładnie to o czym piszę. To on był poczytalny czy nie? Bo jak
>pytali przed faktem to był a jak po to nie był. Co to kot
>Schrodingera?

W wiezieniu był, u mamusi mu sie pogorszylo ...

A poza tym z tym kotem to wyjatkowo trafnie ... tylko co - wszystich
chcesz zamknac ?
Bo kazdemu moze odbic ...

>>> U mnie w bloku jest kolo, co ma schizofrenie i regularnie zmienia
>>> leki na wódę - i co - i nic. Biegał z nożem po klatce (policja
>>> przyjechała po trzech dniach... ale im nie otworzył więc
>>> pojechali), dobijał się do ludzi chcąc rozmawiać "z simonem" i co?
>>> I nic - po dwóch tygodniach go zabrali na leczenie, bo w końcu
>>> matka się łaskawie zgodziła podpisać pod papierami, koleś był
>>> ogarnięty przez miesiąc i od nowa - wóda zamiast prochów. Drze
>>> przez balkon że wszystkich zajebie. I dopóki nie zajebie, to
>>> wszyscy maja to w dupie. A nawet jak zajebie to bedzie to samo -
>>> niepoczytalny, potem wyzdrowieje i od nowa zabawa jak prochy
>>> odstawi.
>
>> Zlozyc podanie o bron palna w celu ochrony osobistej ? :-)

>I tak każdy z bloku - z dziećmi włącznie? I będziesz profilaktycznie
>do takiego strzelał czy dopiero jak cię dziobnie? Temat wydaje się
>"śmieszny" dopóki nie wsiądzie ci taki świr do windy jak jesteś w
>niej z dzieckiem i żoną.

Z tego co pisales, to bron moze sie przydac, jak zastuka do drzwi.

Ale bardziej mnie ciekawi co policja na to - tzn na podanie ...
bedzie mowic, ze nie ma zadnego zagrozenia ?

J.

do góry

W dniu 17.06.2019 o 23:55, J.F. pisze:

> A poza tym z tym kotem to wyjatkowo trafnie ... tylko co - wszystich
> chcesz zamknac ?
> Bo kazdemu moze odbic ...

Ale mechanizm tego, że wcześniej są zdrowi a potem są chorzy opisałem
wcześniej - tak po prostu lekarzowi łatwiej.

Mam pomysła - ten świr to państwowy jest? Państwo uznało, ze nie
potrzebuje leczenia? Za szody wyrządzone przez świrów odpowiada skarb
państwa - co ty na to?

>> I tak każdy z bloku - z dziećmi włącznie? I będziesz profilaktycznie
>> do takiego strzelał czy dopiero jak cię dziobnie? Temat wydaje się
>> "śmieszny" dopóki nie wsiądzie ci taki świr do windy jak jesteś w niej
>> z dzieckiem i żoną.
>
> Z tego co pisales, to bron moze sie przydac, jak zastuka do drzwi.

Jak wali do drzwi to rozsądniej będzie mu po prostu nie otwierać.

> Ale bardziej mnie ciekawi co policja na to - tzn na podanie ...
> bedzie mowic, ze nie ma zadnego zagrozenia ?

Policja mówi, że albo rodzina wystąpi o umieszczenie w zakładzie, albo
nikt nic nie zrobi. Rodzina ma to w dupie bo tam nie mieszka.

Raz na jakiś czas wyciągają go przez okno i do zakładu - wraca po
miesiącu, dwa miesiące jest spokój, potem wóda zamiast leków. Problem we
tym, że jak bierze leki, to rzeczywiście jest "normalny", tylko po
miesiącu przestaje i zamienia na alko.

Klasyczny przykład - jak zrobisz imprezę to poliocja przyjedzie i cię
spacyfikuje - jak ktoś odwala takie akcje non stop to jest bezkarny.

Shrek

do góry

--Skoro biegli (bo zdaje się dwóch wydać musi opinię) twierdzą, że facet jest
bezpieczny pod jakimiś warunkami, to albo trzeba znaleźć argument, że się mylą, albo
nie ma co psioczyć na sąd - bo sąd na psychiatrii się nie zna.

sad moze polegac na zdaniu bieglych ale ma tez wlasny rozum i powinien wiedziec ze
nie ma zadnej gwarancji czy biegly sie nie myli ba ide o zaklad ze w ich opinie
wbudowany jest dupochron w stylu "wydaje mi sie" po czym sad dokonuje
przewartosciowania i przyjmuje to za pewnik

--Jeśli facet nawet nie dostanie kary śmieci, to do końca jego życia trzeba będzie
pilnować go, by ktoś mu krzywdę zrobi i jeszcze za człowieka będzie później musiał
odpowiadać.

chyba ze przydarzy sie nieszczesliwy wypadek :-)

https://www.youtube.com/watch?v=k2R-uDlDTek

do góry

Dnia Mon, 17 Jun 2019 16:59:32 +0200, u2 napisał(a):

> W dniu 17.06.2019 o 16:53, Robert Tomasik pisze:
>
>> psychiatria jest dość złożoną nauką.
>
>
>
>
> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mężczyzna, który masakrował autem ludzi na molo, to
> psycholog i ratownik.
>
> opublikowano: 22 lipca 2014 ? aktualizacja: 22 lipca 2014
>
> https://wpolityce.pl/kryminal/206042-mezczyzna-ktory
-masakrowal-autem-ludzi-na-molo-to-psycholog-i-ratow
nik-szokujace-szczegoly-tragedii-w-sopocie
>
> Mężczyzna, który rozpędzony wjechał w tłum turystów na sopockim molo,
> jest z wykształcenia... psychologiem - ustalił ,,Fakt". Chwilę przed swoim
> szaleńczym rajdem zatrzymał samochód i przybił z kimś ,,żółwika". Czyżby
> założył się, że zabije ?
>
>
> Pojawiły się kolejne szokujące szczegóły dotyczące tragedii na głównym
> deptaku w Sopocie. Według reporterów ,,Faktu" szaleniec, który urządził
> sobie rajd po popularnym ,,Monciaku", to z wykształcenia psycholog.
> 32-letni Michał L. jest także podróżnikiem, molem książkowym, zapalonym
> narciarzem oraz ratownikiem WOPR. Z jego internetowego profilu wynika
> również, że jest doświadczonym specjalistą od zasobów ludzkich oraz zna
> biegle język angielski.
>
> Nie wiadomo, co sprawiło, że wsiadł do czerwonej hondy civic i zaczął
> taranować nią ludzi. To wstrząsające, ale mogła to być dla niego...
> zabawa. Takie podejrzenie nasuwa zachowanie szaleńca na moment przed
> tragedią, kiedy to 32-latek miał zatrzymać się na chwilę, żeby z kimś z
> tłumu przybić tzw. żółwika.
>
> Posiadamy informacje świadczące o tym, że kierowca mógł się przywitać w
> ten sposób z kimś z tłumu
> -- potwierdza sierż. sztab. Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji.
>
> Policjanci nie wykluczają, że przyczyną masakry na sopockim molo był
> zakład.
>
> 32-letni mieszkaniec Redy szalał samochodem po Sopocie w ostatnią
> niedzielę. Według relacji świadków trąbił, ale nie nawet nie próbował
> nikogo ominąć.
>
> To wyglądało tak, jakby kierowca po prostu się bawił. Nie mogliśmy w to
> uwierzyć!
> -- wspomina jeden z turystów w rozmowie z ,,Faktem".
>
> Michał L. zakończył swój szaleńczy rajd na drzewie. Wcześniej jednak
> potrącił 23 osoby i chyba tylko cudem nikogo nie zabił. Stan trzech z
> nich jest poważny.
>
> Mężczyzna usłyszał już zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i
> najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu 10 lat, a jeśli
> okaże się, że był pod wpływem środków odurzających, nawet do 15 lat
> więzienia.
>
> bzm/fakt.pl

Nie od dzisiaj wiadomo,
że pewien % psychologów/psychiatrów
to "zakamuflowane" pierdolce...

do góry

Dnia Mon, 17 Jun 2019 23:55:14 +0200, J.F. napisał(a):

> Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5d07daa4$0$524$6...@n...neostrada.
pl...
> W dniu 17.06.2019 o 20:13, J.F. pisze:
>>> Ale tamten z Gdanska nic nie odwalil, a ty mu chciales zakazac
>>> latania samolotami ... pociagami ... tramwajami :-)
>
>>Dokładnie to o czym piszę. To on był poczytalny czy nie? Bo jak
>>pytali przed faktem to był a jak po to nie był. Co to kot
>>Schrodingera?
>
> W wiezieniu był, u mamusi mu sie pogorszylo ...
>
> A poza tym z tym kotem to wyjatkowo trafnie ... tylko co - wszystich
> chcesz zamknac ?
> Bo kazdemu moze odbic ...
>
>>>> U mnie w bloku jest kolo, co ma schizofrenie i regularnie zmienia
>>>> leki na wódę - i co - i nic. Biegał z nożem po klatce (policja
>>>> przyjechała po trzech dniach... ale im nie otworzył więc
>>>> pojechali), dobijał się do ludzi chcąc rozmawiać "z simonem" i co?
>>>> I nic - po dwóch tygodniach go zabrali na leczenie, bo w końcu
>>>> matka się łaskawie zgodziła podpisać pod papierami, koleś był
>>>> ogarnięty przez miesiąc i od nowa - wóda zamiast prochów. Drze
>>>> przez balkon że wszystkich zajebie. I dopóki nie zajebie, to
>>>> wszyscy maja to w dupie. A nawet jak zajebie to bedzie to samo -
>>>> niepoczytalny, potem wyzdrowieje i od nowa zabawa jak prochy
>>>> odstawi.
>>
>>> Zlozyc podanie o bron palna w celu ochrony osobistej ? :-)
>
>>I tak każdy z bloku - z dziećmi włącznie? I będziesz profilaktycznie
>>do takiego strzelał czy dopiero jak cię dziobnie? Temat wydaje się
>>"śmieszny" dopóki nie wsiądzie ci taki świr do windy jak jesteś w
>>niej z dzieckiem i żoną.
>
> Z tego co pisales, to bron moze sie przydac, jak zastuka do drzwi.
>
> Ale bardziej mnie ciekawi co policja na to - tzn na podanie ...
> bedzie mowic, ze nie ma zadnego zagrozenia ?
>
> J.

Aby posiadać broń
nie musisz się pytać o "pozwoleństwo"
wyrośniętego harcerza "wónsym"...

Słowo klucz:
patent strzelecki...

--
do "wyrobienia" u sąsiadów z południa.

do góry