-
11. Data: 2004-07-20 16:06:41
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cdj9cu$pef$1@inews.gazeta.pl...
>
> Pamiętam, że w tym czasie był jakiś windowsowy program polski do pisania
> tekstów. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy, ale miał chyba pliki o
> rozszerzeniu *.sam.
To byl Ami Pro.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
12. Data: 2004-07-20 16:07:41
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: LM <l...@p...onet.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Falkenstein" <f...@p...fm> napisał w wiadomo?ci
> news:opsbfrexmib4okfb@pop3.interia.pl...
>
>
>>W 1992 r. co to mogło być? WordStar? Chi-writer?
>
>
> Pamiętam, że w tym czasie był jaki? windowsowy program polski do pisania
> tekstów. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy, ale miał chyba pliki o
> rozszerzeniu *.sam. Ja pracę akurat pisałem w 1991 roku w Chi-writer. Ale
[cut]
a nie bylo to czasem Ami Pro?
pozdr
LM
-
13. Data: 2004-07-20 17:42:03
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Tue, 20 Jul 2004 13:41:31 +0200, Boguslaw Szostak
<a...@a...edu.pl> wrote:
>Microsoft ogłasza premierę edytora tekstu Microsoft Word 1.0, który stanie
>się najpopularniejszym narzędziem tego typu. Jego cena to 375 dolarów, lub
>475 w komplecie z myszą Microsoft Mouse.
Znaczy mysza kosztowala 100$ :)
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl
-
14. Data: 2004-07-20 22:38:33
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <cdjg6d$d50$1@nemesis.news.tpi.pl>, LM wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>> Użytkownik "Falkenstein" <f...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:opsbfrexmib4okfb@pop3.interia.pl...
>>>W 1992 r. co to mogło być? WordStar? Chi-writer?
>> Pamiętam, że w tym czasie był jakiś windowsowy program polski do pisania
>> tekstów. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy, ale miał chyba pliki o
>> rozszerzeniu *.sam. Ja pracę akurat pisałem w 1991 roku w Chi-writer. Ale
> [cut]
> a nie bylo to czasem Ami Pro?
"Sam" to istotnie AmiPro Lotusa, ale to nie był program polski. Polski to
był w tamtych czasach "Tag". Zdaje się że wersję dla windows miał również
ale głowy nie dam. Z bardzo popularnych i mocno rozbudowanych edytorów
epoki przed i wczesnowordowej, był jeszcze Word Perfect.
Aaaa, było coś jeszcze chyba polskiego pod windows... qrtekst zdaje się
to się zwało.
--
Marcin
-
15. Data: 2004-07-20 23:35:16
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:9t6kdc.osm.ln@ziutka.router...
> "Sam" to istotnie AmiPro Lotusa, ale to nie był program polski.
Nie upieram się. Ale w każdym razie była wersja, w której po polsku dawało
się pisać. Wielu pisało prace dyplomowe. W tym okresie pisanie z naszymi
literkami wcale nie było standardem.
> Polski to był w tamtych czasach "Tag".
Pamiętam. Ale to pod dos.
> Zdaje się że wersję dla windows miał również ale głowy nie dam.
Nie spotkałem się, ale nie wykluczam.
> Z bardzo popularnych i mocno rozbudowanych edytorów
> epoki przed i wczesnowordowej, był jeszcze Word Perfect.
> Aaaa, było coś jeszcze chyba polskiego pod windows... qrtekst zdaje się
> to się zwało.
A było coś takiego. Ale nie jestem pewien, czy pod Window's było. Pod dos na
pewno. W Policji do dziś się na tym pracuje na systemie UNIX.
-
16. Data: 2004-07-21 09:43:03
Temat: Re: Takie sobie pytanie..
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Falkenstein pisze:
> Dnia Tue, 20 Jul 2004 14:30:53 +0200, Johnson <j...@a...pl.nospam>
> napisał:
>
>> użytkownik Falkenstein napisał(a):
>>
>>> W 1992 r. co to mogło być? WordStar? Chi-writer?
>>
>> Ja pamietam jak pisałem w Write załączonym do Win 3.11 - ale to było
>> chyba znacznie później.
>> Wczśniej był tylko Dos więc pewnie było coś w stylu Tag badź WordPerfect.
>>
> o tak, edytor TAG.
[...]
> Wszystko było pirackie,
Oprzepraszam.. ja mialem zupelnie legalnego tag-a (do dzis mam)
Potem uzywalem go do przerabiania plikow .chi na .doc
> o legalnych programach czasami ktoś gdzieś
> słyszał, nikt nie słyszał natomiast o BSA a zupełnie normalnym było, że
> programy kopiuje się na bieżąco na giełdzie w każdą sobotę. Piękne
> czasy...
Piekne...
I to wlasnie dzieki tym pieknym czasom MS mogl wykosic konkurencje
takich programow jak Ami Pro, czy Word Perfect..
A dzis MS "pluje" na swych dobroczyncow piratow,
co mu konkurencje wykosili.
Boguslaw