-
31. Data: 2006-10-10 20:10:26
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>
WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
> A jak przychodzi korespondencja do pacjenta lezacego w szpitalu,
> to dyrektor szpitalu moze se poczytac taka korspondencje?
oki, ale mowimy o firmie, prawda?
Zakladam, ze dyro firmy założył ;-)) ze jego pracownicy w czasie pracy
zajmują sie tylko pracą (o naiwności? ) i listy zaadresowane "Jan Kowalski
Firma Luksusowa" będzie dotyczył działań pana Jana jako speca_od_spraw
niewątpliwie_ważnych_i_koniecznie_niezbędnych, a nie wyznań jego
kochanki/kochanka, paszkwili od sąsiadów itepe.
Wydaje mi się więc, że założenie owego naiwnego dyra było jak najbardziej
nie_złośliwe - wot i jakiś naiwny pracoholik myśli, że w ten sposób ułatwi
przepływ informacji w obrębie firmy.
Jeśli nawet prawnie się mylę (tzn. można podawać adres firmy wszem i wobec
do korespondencji wszelakiej) to powiem Ci, ze gdybym miala pyskatego
leniwego pracownika(leniwy bo na pocztę nie łazi i leniwy, bo w pracy czyta
koresp. prywatną lub zmusza do działań nie związanych z działalnością firmy
moich pracowników), który pyskuje mi o otwieranie korespondencji, która z
powodzeniem mogłaby być dostarczana na adres prywatny (jego, jego kochanki
albo matki), to doprowadziłabym do jego zwolnienia pod byle pretekstem, tzn
postarałabym się o te preteksty, by kłótliwe stworzenie nie miało szans w
sądzie pracy.
Pradca to nie tylko przepisy. Tak, jak nie tylko CV, ale i
wrażenie/obycie/emocje/zdolności interpersonalne decydują o czyimś
zatrudnieniu, to samo decyduje o awansie danej osoby, ale też i o pożegnaniu
jej.
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2006-10-11 02:06:47
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> wrote in message
news:slrneinqp7.2dt.j.krzyzanowski@maszyna.pkpik.pl.
..
> Angie <h...@p...fm> napisali:
>>
>> Listy prywatne niech ci wysylaja na adres prywatny. Adres firmy to adres
>> sluzobowy wiec defaultowo wszystkie listy przychodzace do ciebie na ten
>> adres sa sluzbowe i dotycza firmy
>
> Listy przychodzace do mnie przychodza do mnie nie do firmy. Jesli
> pracodawcy to sie nie podoba, to moze mnie o tym poinformowac.
Może.
Może równie dobrze odesłać do nadawcy z dopiskiem adresat nieznany.
Koperta zaadresowana na firmę jest korespondencją służbową.
Adnotacja z nazwiskiem jest tylko uścileniem do kogo należy ją skierować.
-
33. Data: 2006-10-11 07:31:25
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "Andrzej" <x...@w...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:eghjjp$8db$1@inews.gazeta.pl...
> Może.
> Może równie dobrze odesłać do nadawcy z dopiskiem adresat nieznany.
> Koperta zaadresowana na firmę jest korespondencją służbową.
> Adnotacja z nazwiskiem jest tylko uścileniem do kogo należy ją skierować.
ble bla ble
do mnie przychodzi na firme z moim adresem domowym i wara i biada
jak ktos otworzy!
-
34. Data: 2006-10-11 10:39:57
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Andrzej napisał(a):
> ble bla ble
> do mnie przychodzi na firme z moim adresem domowym i wara i biada
> jak ktos otworzy!
Bo to zależy też od układów w pracy.
--
Kaja
-
35. Data: 2006-10-11 13:32:38
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Andrzej" <x...@w...pl> wrote in message
news:egi6tn$ab0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> do mnie przychodzi na firme z moim adresem domowym i wara i biada
> jak ktos otworzy!
nikt prywatnej korespondenji nieadresowanej na firme zapewne nie otworzy.
Co najwyżej jak będzie złośliwy to odeśle spowrotem.
-
36. Data: 2006-10-11 13:46:54
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: m...@g...com
WOJSAL wrote:
> Użytkownik Hania napisał:
>
>>
>> Nie sądzę, byś przed sądem wygrał prezentując takie przekonanie. NO
>> chyba, że masz adres zameldowania = adresowi firmy ;-))
>> Poza tym koresp. przychodzi na adres: Jan Kowalski FIRMA Towary Luksusowe
>> ul.Piękna1 Pcim, a nie Kowalski, Piękna1 Pcim, tak więc koresp.
>> przychodzi do firmy, prawda?
>
> A jak przychodzi korespondencja do pacjenta lezacego w szpitalu,
> to dyrektor szpitalu moze se poczytac taka korspondencje?
>
> Poza tym o tym czy jest to korespondencja prywatna nie decyduje
> kolejnosc parametrow adresu, lecz po prostu kto jest adresatem.
> Tak wiec korespondencja adresowana "Szpital, Jan Kowalski" jest
> tak samo prywatna korespondencja Jana Kowalskiegoa jak korspondencja
> adresowana jako "Jan Kowalski, Szpital". W obu pzrypadkach
> szpital/firma jest tylko doprecyzowaniem adresu pod ktorym
> nalezy szukac Kowalskiego.
Wiesz, pacjent w szpitalu nie jest związany ze szpitalem, jest tylko jego
gościem. Więc dyrektor szpitala nie ma podstaw żeby sądzić że
korespondencja do pacjenta będzie dotyczyć spraw szpitalnych.
p. m.
-
37. Data: 2006-10-11 20:58:52
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Tue, 10 Oct 2006 21:06:47 -0500, witek w wiadomości
<news:eghjjp$8db$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Koperta zaadresowana na firmę jest korespondencją służbową.
Ta wysyłana przez organy administracji na podstawie art. 42 § 1 kpa też?
--
Sz.
-
38. Data: 2006-10-11 22:13:46
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Tue, 10 Oct 2006 08:06:29 +0000 (UTC), Hania napisał(a):
> Nie sądzę, byś przed sądem wygrał prezentując takie przekonanie. NO chyba,
> że masz adres zameldowania = adresowi firmy ;-))
> Poza tym koresp. przychodzi na adres: Jan Kowalski FIRMA Towary Luksusowe
> ul.Piękna1 Pcim, a nie Kowalski, Piękna1 Pcim, tak więc koresp. przychodzi
> do firmy, prawda?
Nie nie do firmy a NA ADRES firmy.
I są firmy gdzie 80% pracowników ma adres zamieszkania zgodny z adresem
firmy.
> Tez odbieram koresp. w firmie, zawsze dziękuje dziewczynom za przysługę i
> nikt nikogo sądami nie straszy.
Truizmem jest, że kultura osobista w życiu codziennym chwalebną jest.
Podobnie jak poszanowanie prawa tajemnicy korespondencji.
--
pozdro
poreba
-
39. Data: 2006-10-13 20:19:06
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "tokaj1" <t...@p...onet.pl>
Jeżeli na kopercie jest podane imie i nazwisko do kogo korespondencja
jest kierowana to nikt poza to osoba nie może do niej zaglądać. Co
innego jeżeli ta przysłowiowa lala przyjdzie na firme, tylko na
etykiecie będzie, ze to do kowalskiego.
Ludzie czy wy naprawdę tak sie zeszmacacie w tej swojej pracy, że
pracodawca moze wszystko. Pouczcie się trochę o asertywności.
Tam przychodzi korespondencja lub przesyłka, gdzie człowiek bywa.
Odebranie listu może trwać minutę i co tu mówic o załatwianie
własnych spraw w pracy. Człowiek czasami spędza 16 godzin w robocie.
To co ma brac urlop i siedzieć w domu bo serwisko nie może mu
doręczyć chociażby tej nieszczęsnę lalido pracy? Bez przesadyzmu!
-
40. Data: 2006-10-14 06:25:49
Temat: Re: Tajemnica korespondencji.
Od: "tokaj1" <t...@p...onet.pl>
nie ma co sie martwić. Bos też w wolnej chwili chętnie skorzysta z
lali. Pamietajcie jednak aby dezynfekować tę pomoc doraźną po
każdym uzyciu.