Witam,

Art. 82. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych mówi:

Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej
woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej
śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych,
rodziców lub rodzeństwa.

Mi jednak chodzi o coś innego. Czy autor listy skierowanego do jakieś osoby
może go publikować? Czy odbiorca tego listu ma również takie prawo?

A co będzie, gdy osoba podająca swoje dane osobowe koresponduje z osobą
anonimową? Jak wygląda sprawa publikowania (na przykład umieszcania na
stronie internetowej) takiej korespondecji przez obydwie ze stron. Czy to,
że jedna osoba jest anonimowa, a druga nie, zmienia tu cokolwiek?

Pozdrawiam,

andrzej
www.glowacki.art.pl

do góry

Użytkownik "andrzej głowacki" <f...@U...onet.pl> napisał w
wiadomości news:crlv9i$fed$1@news.onet.pl...

Osoba swój własny list przecież może zawsze opublikować, bo to jej własne
dzieło. Nie tak dawno czytałem gdzieś, że jakaś rodzina żydowska ukrywała
się we Francji bodaj przed Hitlerowcami. Z konieczności siedzieli w ukryciu,
a ich córka pisała pamiętnik w formie listów do wyimaginowanej przyjaciółki.
Później to ktoś opublikował, choć niestety sama autorka nie przeżyła.

Ten przepis o publikacji jest po to, by rozwiązać problem w wypadku śmierci
osoby uprawnionej do ujawnienia tego dzieła. Dokąd autor żyje, to przecież
może publikować swoje dzieła dowolnie.

do góry

andrzej głowacki rzecze:
> Mi jednak chodzi o coś innego. Czy autor listy skierowanego do jakieś osoby
> może go publikować? Czy odbiorca tego listu ma również takie prawo?

Dwa razy - tak.

> A co będzie, gdy osoba podająca swoje dane osobowe koresponduje z osobą
> anonimową? Jak wygląda sprawa publikowania (na przykład umieszcania na
> stronie internetowej) takiej korespondecji przez obydwie ze stron. Czy to,
> że jedna osoba jest anonimowa, a druga nie, zmienia tu cokolwiek?

Nie.

pozdrawiam
Arek

--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo

do góry

> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał:
>
> Ten przepis o publikacji jest po to, by rozwiązać problem w wypadku
śmierci
> osoby uprawnionej do ujawnienia tego dzieła. Dokąd autor żyje, to przecież
> może publikować swoje dzieła dowolnie.

Niby tak, ale zawsze lepiej się upewnić. Poza tym, miałem wątpliwości, co z
korespondencją otrzymaną.

Dziękuję i pozdrawiam,

andrzej
www.glowacki.art.pl

do góry

> Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości:
>
> > Mi jednak chodzi o coś innego. Czy autor listy skierowanego do jakieś
osoby
> > może go publikować? Czy odbiorca tego listu ma również takie prawo?
>
> Dwa razy - tak. [...]

No toś mnie bardzo ucieszył ;-). Mam sporo ciekawe korespondencji, którą
może wartoby gdzieś opublikować. Na marginesie dodam, że absolutnie nie
chodzi tu o szkodzenie komukolwiek.

Czy może wiesz, jakie akty prawne to regulują? A może w ogóle o tym nie
mówią?

Dziękuję i pozdrawiam,

andrzej
www.glowacki.art.pl

do góry

andrzej głowacki napisał(a):

[...]

> Czy może wiesz, jakie akty prawne to regulują? A może w ogóle o tym nie
> mówią?

Zerknij tu: http://www.bowi.org.pl/?bowi=70&p=12

j.

do góry

> Użytkownik "januszek" napisał:
>
> Zerknij tu: http://www.bowi.org.pl/?bowi=70&p=12

Ogromne dzięki ;-). Okazało się bardzo pomocne !!

Pozdrawiam,

andrzej
www.glowacki.art.pl

do góry