-
1. Data: 2019-10-01 14:51:14
Temat: TVN24 z 19 czerwca "Owce i kozy jak kosiarki"
Od: u2 <u...@o...pl>
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/6
09015,warszawa-kozy-wisla-oczyszczanie-ekologia.html
Właściciel padłych kóz usłyszał zarzuty. Warszawski zarząd zieleni
tłumaczy się z umowy
01.10.2019, 12:26
Właścicielowi kóz przebywających na wyspie na Wiśle przedstawiono w
poniedziałek zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna nie
przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień -
poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej
Warszawa - Praga w Warszawie Marcin Saduś.
Jak podają media, ratusz wynajął stado kóz od hodowcy z Dagestanu.
Zwierzęta żyły na wyspie na wysokości dzielnicy Praga-Północ i miały
wyjadać rosnącą na niej trawę, by ułatwić gniazdowanie nadwiślańskim
ptakom. Według informacji z Biuletynu Informacji Publicznej, hodowca
Rustam Khaybulaev dostał za "usuwanie roślinności na terenie wyspy przy
Moście gdańskim poprzez wypas zwierząt" w okresie od 1 maja do 30
października 2019 aż 96 tysięcy złotych.
Reklama
Tymczasem, jak powiedział prokurator Saduś, przeciwko właścicielowi kóz,
który jest obcokrajowcem, jest prowadzone postępowanie. W poniedziałek
późnym popołudniem przedstawiono mu zarzuty znęcania się nad
zwierzętami. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił
składania wyjaśnień. Czyn ten zagrożony jest karą do trzech lat
więzienia. Na wiślanej wyspie znaleziono w niedzielę 12 martwych kóz.
Przebywały na wyspie w ramach ekologicznego projektu warszawskiego
ratusza. Łącznie ze stado liczącego 60 kóz, 30 zostało żywych. Kozy były
wynajęte przez ratusz od hodowcy z Dagestanu. Zwierzęta miały wyjadać
rosnącą na wyspie trawę, by ułatwić gniazdowanie nadwiślańskim ptakom.
W poniedziałek przedstawiciele organizacji Animal Rescue Polska
poinformowali, że u 18 żywych jeszcze zwierząt stwierdzono stan
zagrożenia zdrowia, "kozy są chore, wychudzone, a ich stan wskazuje na
długotrwałe nieleczenie". Fundacja podkreśliła też, że na czarno kóz
pilnował bezdomny, który powiedział, że pozostałe padłe zwierzęta
zakopał, a część wyrzucił do Wisły.
W sprawie zwierząt komunikat wydał Zarząd Zieleni m.st. Warszawy. "W
związku z informacjami dotyczącymi wyspy na Wiśle, w okolicy Mostu
Gdańskiego, informujemy, iż trwa postępowanie wyjaśniające ws. 12
martwych zwierząt" - informuje zarząd. Podkreśla, że kontrola w sierpniu
nie wykazała nieprawidłowości oraz, że "reszta stada nie jest
zagłodzona, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo". Zarząd
informuje, "że podczas przeprowadzonej w poniedziałek rano inspekcji
znalezionych zostało 12 martwych zwierząt". "Zależy nam, by jak
najszybciej poznać przyczyny ich śmierci" - podkreśla.
Na miejscu trwa postępowanie wyjaśniające prowadzone przez różne służby
m.in. Powiatowego Inspektora Weterynarii oraz lekarza Lasów Miejskich. W
razie stwierdzonego zaniedbania ze strony wykonawcy, właściciela stada,
zarząd zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wynikających z zawartej
umowy. "W ostatnim czasie na wyspie wypasanych było ok. 40 zwierząt, w
tym ok. 30 kóz. Wstępne badanie weterynaryjne wykazało, że zwierzęta nie
są zagłodzone, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nieprawdą
jest, że na wyspie znajdują się ciała kilkudziesięciu zakopanych
zwierząt, jak i to, że część z nich była wyrzucana do Wisły" - czytamy w
komunikacie.
Czytaj więcej
Śledztwo w sprawie "Czajki" objęte nadzorem prokuratora krajowego
"Zgodnie z umową wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za całodobowy
nadzór nad zwierzętami, w tym za zapewnienie im odpowiednich warunków
bytowych i ewentualnych kontroli weterynaryjnych" - podkreśla zarząd.
"Zadaniem właściciela stada był wypas zwierząt w ramach utrzymania
efektów działania prowadzonego przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy
projektu +Ochrona siedlisk kluczowych gatunków ptaków Doliny Środkowej
Wisły w warunkach intensywnej presji aglomeracji warszawskiej+. Zgodnie
z umową wyznaczyliśmy teren - wyspę niedaleko Mostu Gdańskiego.
Działalność zwierząt ma efekt ekologiczny: zapobiega nadmiernemu
rozrostowi roślinności na wyspie.
Teren zapewnia im jednocześnie dobre warunki - mają pod dostatkiem
pokarmu w postaci pędów drzew i krzewów, które na żyznej, nadwiślańskiej
glebie rozrastają się w szybkim tempie. (Pasące się, zdrowe owce i kozy
można było oglądać m.in. w materiale "Polska i Świat" TVN24 z 19 czerwca
"Owce i kozy jak kosiarki")"- czytamy w komunikacie. Zarząd podkreśla w
komunikacie, że "nasi pracownicy regularnie kontrolowali wyspę z lądu
(ze względu na zachowanie jak najlepszych warunków dla zwierząt
założyliśmy ograniczony dostęp człowieka na wyspę). 5 sierpnia
przeprowadziliśmy także na miejscu akcje liczenia stada i sprawdzenia
dobrostanu zwierząt, podczas których nie stwierdziliśmy żadnych
nieprawidłowości".
Czytaj więcej
Do Wisły zrzucono ponad 3 mln m3 nieoczyszczonych ścieków
--
I love love
-
2. Data: 2019-10-01 15:04:00
Temat: Re: TVN24 z 19 czerwca "Owce i kozy jak kosiarki"
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-01 o 14:51, u2 pisze:
Pozwolę sobie przypominać ze jesteś tym palantem od niechcianej
prasówki i kretynem który nie potrafi się zastosować do swojej rady
czyli do ustawienia filtra na oponenta. :-)
Pozdrawiam