-
11. Data: 2006-04-12 15:23:53
Temat: Re: TPSA
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ihji$b8q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Niedługo zacznę wyzywać dzwoniących operatorów. Czy jest jakaś skuteczna
> metoda?
Jak się konsultantka przedstawiła, że z tpsa, to odkładałem słuchawkę. Nie
pomagało. Powiedziałem magiczne słowo: sp*%#@&%j i pomogło. :)
-
12. Data: 2006-04-19 08:40:57
Temat: Re: TPSA
Od: w...@p...onet.pl
> "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał:
>
> > ta informacja była odnotowana-ale to nie pomaga.
> Niestety to jest ułomność naszego prawa. Przede wszystkim to nie ty
> masz informować, ale dzwoniący ma ustawowy obowiązek najpierw zapytać
> czy wyrażasz zgodę na przyjęcie oferty.
doprawdy? ktore to prawo?
pozdrawiam
d.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2006-04-22 00:50:25
Temat: Re: TPSA
Od: mvoicem <m...@g...com>
Piter napisał(a):
>
> Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:e1ijlh$i3i$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> No właśnie informowałam ich że nie wyrażam zgody i ta informacja była
>> odnotowana-ale to nie pomaga. Co do drugiego pomysłu to za każdym razem
>> dzwoni inna osoba, a nie sądzę żeby tepsa przejeła się rachunkiem za 10
>> minut połaczenia.
>
> Rachunkiem sie pewnie nie przejma ale gosc czekajacy przy telefonie z
> lekka sie zdenerwuje :)
Taktyka niedobra. Natręt rozłączy się. Lepiej jest wysłuchać cierpliwie
(tzn stworzyć wrażenie słuchania oferty a w rzeczywistości puszczać
słowa "na durch"), i po sakramentalnym "czy jest pan zainteresowany"
zadawać pytania - takie żeby zadanie pytania było krótkie zaś odpowiedź
długa. Po wyjaśnieniu ze strony natręta zadajemy następne pytanie i tak
w kółko.
Można też poprosić o powtórzenie wszystkiego "bo się w tym pogubiłem ...".
Tak potraktowany natręt traci do 40 minut zanim się zorientuje że osoba
po drugiej stronie albo go nie słucha, albo jest wyjątkowo niekumata i
nie ma co tego ciągnąć.
p. m.