Witam,

Który doskonale czuje sie w dziedzinie prawa autorskiego (chodzi dokładnie o
licencjonowanie Microsoft).

Proszę pisać na adres: g...@w...pl

--
gs

do góry

Wielce Czcigodny Grzegorz Skurjat g...@w...pl popełnił następującą
wiadomość bfo7qc$eqh$...@a...news.tpi.pl:

> Który doskonale czuje sie w dziedzinie prawa autorskiego (chodzi
> dokładnie o licencjonowanie Microsoft).

No jeden ekspert jest ale ja nie wiem czy mogę polecić ;)

--
Olgierd
http://www.raf256.com/buzdygan/

do góry

Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfo9f2$mao$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Wielce Czcigodny Grzegorz Skurjat g...@w...pl popełnił następującą
> wiadomość bfo7qc$eqh$...@a...news.tpi.pl:
>
> > Który doskonale czuje sie w dziedzinie prawa autorskiego (chodzi
> > dokładnie o licencjonowanie Microsoft).
>
> No jeden ekspert jest ale ja nie wiem czy mogę polecić ;)

Polec mi moze Microsoft bedzie mial troche olywy w glowie
i sie dogada bo jak bedzie scigal kazdego co mu ukradl
wlasnosc intelektualna to zrazi do siebie spolecznstwo
i nikt nie bedzie chcial z nim gadac a co dopiero
cos z nim wspolnie jako partner robic (kupic licencjonowany
program i dac zarobic) ale coz .... kazdy ma swoje priorytety.
Jednak chyba "Maly Miekki" nie jest taki gupi skoro
tylu ludzi ma jego nielegalne kopie i jeszcze zyje i dalej
uzywa takich nielegalnych.

do góry

Użytkownik "Grzegorz Skurjat" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfo7qc$eqh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Który doskonale czuje sie w dziedzinie prawa autorskiego (chodzi dokładnie
o
> licencjonowanie Microsoft).
>
> Proszę pisać na adres: g...@w...pl
>
jak napisze do Ciebie pseudoprawnik Arnold Buzdygan, to wiedz, że on się zna
na prawie, ale nie polskim.
Z jego radami możesz się potem długo niewytłumaczyć.
Znak rozpoznawczy.Jeździ trabantem.

do góry

Użytkownik "Tomasz Stawarz" [...]

> Jednak chyba "Maly Miekki" nie jest taki gupi skoro
> tylu ludzi ma jego nielegalne kopie i jeszcze zyje i dalej
> uzywa takich nielegalnych.
>

Malutki mieki wie doskonale, ze bez pirackich kopii dawno byloby "po nim".

Piraci chronia go przed konkurencja, bo po co instalowac tani program,
skoro mozna miec darmowy MS i to zgodny z tym licencjonowanym....

Pamietam (i ile ten Niemiec znow ne splatal mi figla) nawet jedna taka
licencje MS
ktora pozwalala zainstalowac w domu office temu, kto mial go w pracy
(jena kopie)
Boguslaw

do góry