Anjou <a...@k...invalid.inv> napisał(a):

> Marcin Wasilewski wrote:
>
> > No więc odbierać, coby stał się ozdobą na waszej półce. A po kilku
> > tomach bez zapłaty sami przestaną Wam wysyłać.
>
> Za to zaczna przysylac pisma o zaplate, straszyc sadem, nasla jakich
> windykatorow :) I moga tylko straszyc, jezeli babcia nic nie zamawiala.
> Ale mozliwe jest ze cos zamowila (moze bylo malym druczkiem gdzies cos
> napisane) ?

Dziekuje wam za pomoc.
Otworzylismy paczke. Byla w niej ksiazka, pierwszy z szesciu kieliszkow do
wina, kalkulator, etui na aparat fotograficzny i oczywiscie przekaz pocztowy
na 79.90 zl. Paczke mamy zamiar odeslac. Chyba ze zatrzymamy, zeby zobaczyc
co sie bedzie dalej dzialo? Moze nie nalicza odsetek? Na maila do tej pory
nie odpowiedzieli!
Babcia nic nie zamawiala. Tak mowi.
pozdrawiam Olka


>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Olka wrote:
> Witam.
> Moze mi poradzicie co zrobic.W 2005 r babcia "zaprenumerowala" ich pisemko.
> W tym roku napisala, ze rezygnuje. Mimo tego otrzymala w prezencie ksiazke.

Wysłała poleconym? To jest "kryta".

> ZA DARMO! I zawiadomienia ze jest wytypowana do glownej nagrody 550 000.
> I takie tam ble ble.
> Dzis przyszla do niej paczuszka, oczywiscie darmowa. Nie otwieramy jej.

Jak za darmo, to w czym problem? Niech sobie przysyłają...

[ciach]

> Pisza tez w listach, ze co 2 miesiace beda przysylac jakies ksiazki za 79.00
> Co z tym fantem zrobic?

Jeśli przyślą za zaliczeniem - nie płacić (nie odbierać).

Jeśli bez pobrania - robią prezent i jakby się domagali kasy, niech
spadają na drzewo banany prostować ;->

do góry

Olka wrote:

>>dane usuną. Natomiast bez umowy, to sobie mogą w sądzie co najwyżej
>>poklaskać.
>
>
> A jak nie przejdzie i beda grozic sadem?

Zacytuj im "znanego polityka" i odpisz im "spieprzać, dziady" ;->

> Moga te grozby zrealizowc?

Pewnie że mogą. Każdy może każdego pozwać. Nawet jak nie ma podstaw.
Tylko za to zapłaci. Przejmujesz się ich wydatkami? ;-)

do góry

Olka wrote:

> Mozna to potraktowac jak wymuszenie. Kazdy prezent zobowiazuje do rewanzu.

Serio? A podstawa prawna?

do góry

Olka wrote:

> Otworzylismy paczke. Byla w niej ksiazka, pierwszy z szesciu kieliszkow do
> wina, kalkulator, etui na aparat fotograficzny i oczywiscie przekaz pocztowy
> na 79.90 zl. Paczke mamy zamiar odeslac. Chyba ze zatrzymamy, zeby zobaczyc

A po co? Za dużo masz pieniędzy ;->

> co sie bedzie dalej dzialo? Moze nie nalicza odsetek? Na maila do tej pory

Naliczyć sobie mogą. Nawet kwadrylion złotych. I mogą też zażądać
zapłaty w jednogroszówkach. I co z tego?

> nie odpowiedzieli!

Nic im nie wysyłaj. Jak się z nimi ktoś kontaktuje, to oni zawsze mają
nadzieję, że złapali kolejnego zastraszonego frajera.

do góry