-
1. Data: 2008-11-21 12:21:03
Temat: Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU
Od: Andys <A...@p...fm>
Witam,
Na wstępie przepraszam za brak fachowego słownictwa.
W tym tygodniu spowodowałem kolizję drogową. W kolizji
oprócz mnie uczestniczyły jeszcze dwa pojazdy, ponieważ nie byłem pewien
jak powinno wyglądać moje oświadczenie, wezwałem Policję.
Policja bo przebadaniu wszystkich uczestników kolizji alkomatem,
oględzinach wszystkich samochodów, sporządziła protokół, "obdarowując"
mnie mandatem karnym, czego się oczywiście spodziewałem.
Przed odjazdem spytałem policjantów, czy muszę jako sprawca kolizji
dokonać jeszcze jakiś formalności, otrzymałem odpowiedź, że nie.
Po trzech dniach od zdarzenia, otrzymałem telefon z Towarzystwa
Ubezpieczeniowego, z którym zawartą mam aktualną polisę OC,
z informacją iż wyślą mi oświadczenie, które powinienem im odesłać z
dokładnym opisem miejsca zdarzenia, danymi personalnymi pozostałych
uczestników kolizji (danych nie znam, nasze dokumenty oglądała tylko
Policja), powstałymi szkodami, itd.
W związku z powyższym, mam następujące pytania:
1. Czy TU faktycznie ma prawo żądać ode mnie oświadczenia, pomimo tego
iż telefonicznie poinformowałem agenta o fakcie sporządzenia protokołu
przez Policję?
2. Zakładając, że powinienem jednak złożyć oświadczenie, co w przypadku
jeśli jakakolwiek część z moich zeznań będzie się różniła od informacji
zawartych w protokole Policyjnym (nie otrzymałem go do wglądu), czy
ktokolwiek (TU, pozostali poszkodowani) mogą użyć mojego oświadczenia
przeciwko mnie?
Pozdrawiam,
Andys
-
2. Data: 2008-11-21 13:51:47
Temat: Re: Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Nov 2008, Andys wrote:
> 1. Czy TU faktycznie ma prawo żądać ode mnie oświadczenia
A na co zgodziłeś się *w umowie*?
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-11-21 16:43:34
Temat: Re: Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU
Od: Maverick <k...@N...pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 21 Nov 2008, Andys wrote:
>
>> 1. Czy TU faktycznie ma prawo żądać ode mnie oświadczenia
>
> A na co zgodziłeś się *w umowie*?
>
> pzdr, Gotfryd
Zakladam ze OC - wtedy liczy sie co jest w ustawie, a dopiero pozniej co
jest w umowie.
Normalna praktyka TU - chca zeby ich klient opisal zdarzenie - np zeby
wyeliminowac wyludzenie (powiedzmy ze uderzyles w kolege policjanta,
ktory przyjechal i potem dodali cos wiecej w protokole (np zderzak,
drzwi, lampy, maska) - a ty uszkodziles np tylko zderzak). Czy jest w
tym cos zlego? Telefoniczne poinformowanie ciezko udowodnic w razie
problemow - wiec wszyscy chca miec to na pismie. Skoro nie dostales
protokolu do wgladu (bo jeszcze nie istnial) to mozesz sie po to zglosic
do odpowiedniej jednostki Policji.
Ad2 - zalezy czy bedzie chodzilo o jakies drobne szczegoly, czy chcesz
totalnie sciemniac. :)
Co do protokolu - podobno teraz jest taka praktyka, ze na miejscu
sporzadza sie tylko notatke, a protokol powstaje pozniej, za kilka dni -
poszkodowany dostaje adres jednostko Policji oraz numer notatki, + numer
wozu ktory sporzadzil notatke - chodzi o to zeby policjant na patrolu
nie spedzal czasu nad papierkami - bedzie to robil w biurze (a w tym
czasie inna zaloga bedzie jezdzila smaochodem) - taka jest teoria i zamiar.
--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni
-
4. Data: 2008-11-21 17:49:27
Temat: Re: Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU
Od: Andys <A...@p...fm>
Maverick pisze:
> Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Fri, 21 Nov 2008, Andys wrote:
>>
>>> 1. Czy TU faktycznie ma prawo żądać ode mnie oświadczenia
>>
>> A na co zgodziłeś się *w umowie*?
>>
>> pzdr, Gotfryd
>
> Zakladam ze OC - wtedy liczy sie co jest w ustawie, a dopiero pozniej co
> jest w umowie.
>
Tak, chodzi o OC
> Normalna praktyka TU - chca zeby ich klient opisal zdarzenie - np zeby
> wyeliminowac wyludzenie (powiedzmy ze uderzyles w kolege policjanta,
> ktory przyjechal i potem dodali cos wiecej w protokole (np zderzak,
> drzwi, lampy, maska) - a ty uszkodziles np tylko zderzak). Czy jest w
> tym cos zlego? Telefoniczne poinformowanie ciezko udowodnic w razie
> problemow - wiec wszyscy chca miec to na pismie. Skoro nie dostales
> protokolu do wgladu (bo jeszcze nie istnial) to mozesz sie po to zglosic
> do odpowiedniej jednostki Policji.
Problem polega na tym, że ja nie pamiętam części informacji(części jak
dane personalne poszkodowanych nawet nie poznałem) o których podanie
jestem proszony w oświadczeniu.
> Ad2 - zalezy czy bedzie chodzilo o jakies drobne szczegoly, czy chcesz
> totalnie sciemniac. :)
Nie zamierzam w ogóle ściemniać, nie mam w tym interesu. Chodzi mi tylko
i wyłącznie o to, że w przypadku gdyby w którymś miejscu moje
oświadczenie było rozbieżne z protokołem policyjnym, nie chciałbym mieć
nieprzyjemności.
>
> Co do protokolu - podobno teraz jest taka praktyka, ze na miejscu
> sporzadza sie tylko notatke, a protokol powstaje pozniej, za kilka dni -
> poszkodowany dostaje adres jednostko Policji oraz numer notatki, + numer
> wozu ktory sporzadzil notatke - chodzi o to zeby policjant na patrolu
> nie spedzal czasu nad papierkami - bedzie to robil w biurze (a w tym
> czasie inna zaloga bedzie jezdzila smaochodem) - taka jest teoria i zamiar.
>
Fajnie, pewnie masz rację, gdyż interwencja policji faktycznie nie była
długa. Nie zmienia to faktu, iż TU otrzyma w końcu policyjny protokół,
nieprawdaż?
Pozdrawiam,
Andys
-
5. Data: 2008-11-22 11:08:23
Temat: Re: Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Nov 2008, Maverick wrote:
>>> 1. Czy TU faktycznie ma prawo żądać ode mnie oświadczenia
>>
>> A na co zgodziłeś się *w umowie*?
>
> Zakladam ze OC - wtedy liczy sie co jest w ustawie, a dopiero pozniej co jest
> w umowie.
Czekaj, powoli.
Ubezpieczyciel nie ma prawa stosować wymagań od *poszkodowanego*.
Ale jak najbardziej ma prawo wymagać wszystkiego, na co zgodził
się *ubezpieczony* - od tego ubezpieczonego, oczywiśie tego czego
nie zabrania prawo.
Ubezpieczyciel nie może w żaden sposób ograniczać uprawnień
poszkodowanych, ale ma pełne prawo zadbać o swój interes wobec
ubezpieczonego! - na przykład na wypadek jakby mu jakiś
regres *mógł* przysługiwać (albo tylko "wot tak").
Niezależnie od pewnych zobowiązań (np. minimalizacji szkód jeśli
jest to możliwe przez "niezwłoczne" działanie czy jak tam to
zapisali) z ustawy, strony mogą sobie dopisać inne zobowiazania,
np. formę dokumentowania czynności i zdarzeń.
Zakazu nie ma.
> Normalna praktyka TU - chca zeby ich klient opisal zdarzenie - np zeby
> wyeliminowac wyludzenie
Na przykład.
Problem w tym, że *wymagać* tego mogą tylko na podstawie *umowy*.
Bo chcieć to i ja sobie mogę... jak wiesz :D
> (powiedzmy ze uderzyles w kolege policjanta
...uderzenie w kolegę policjanta IMVHO nie będzie "atakiem na
funcjonariusza" (nie bić!) :)
> maska) - a ty uszkodziles np tylko zderzak). Czy jest w tym cos zlego?
Ależ nie.
Pytanie brzmiało: czy mogą *wymagać*.
> Telefoniczne poinformowanie ciezko udowodnic w razie problemow - wiec wszyscy
> chca miec to na pismie.
Chcieć mogą.
Ale AFAIR nie ma przepisu, który *zmuszałby* do złożenia oświadczenia
na piśmie w postępowaniu cywilnym (w postępowaniu administracyjnym taki
przepis jest).
Mylę się?
A pytanie było o to, czy mogą wymagać.
Jak się zobowiązał, to mogą wymagać.
pzdr, Gotfryd