-
61. Data: 2005-06-30 20:58:04
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:da1fu2$5ap$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A pchanie się "na chama" i zmuszanie ochroniarza do cofnięcia się to
nie
> jest zmuszanie do określonego zachowania?
> Chyba popadasz w paranoję ;>
Wcale nie popadam. Drzwi służą do przechodzenia nimi, a nie do stania w
nich.
-
62. Data: 2005-07-01 01:29:07
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Alek wrote:
> Rozumiem, że nie popierasz ochrony własności, wolności prowadzenia
> działalności gospodarczej, swobody zawierania umów itd. To wszystko takie
> niedemokratyczne a nawet feudalne...
Prawo chroni własność i pozwala zawierać umowy - jak nie chcesz
wpuszczać obcych, to nie musisz otwierać sklepu ani restauracji.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
63. Data: 2005-07-01 05:44:17
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: g...@p...onet.pl
>
> Przyjechać raczej przyjadą, bo to wykroczenie.
Czy mógłbyś podać pod jaki art to podpada?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
64. Data: 2005-07-01 06:04:31
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Robert Tomasik [Thu, 30 Jun 2005 22:56:34 +0200]:
> Warunek, że wejściówkę otrzyma każda osoba, która spełni warunek.
No wiec zalozmy, ze warunkiem jest osobiste poreczenie ktoregos
z aktualnie posiadajcych wejsciowke gosci. Moge?
> Tu już bywa kłopot. Co to znaczy wpasują.
To znaczy ze np. robie sobie wieczorek grecki i wchodza na niego
tylko ludzie w togach ;-)
> Ale w momencie gdy się okaże, że zaczynasz przebierać w
> przypadkowych osobach przed drzwiami popełniasz wykroczenie.
No nie przebieram, jest podana jak byk informacja, ze wejscie
tylko w todze, wiec przebieraja w sobie sami -- albo ta toge
zaloza, albo nie...
> Przykładowo wejściówka do lokalu w cenie 100 zł i zwolnienie
> z opłaty każdego, kto ma krawat zapewni pewnie 100% udział
> w imprezie krawaciarzy i nie narazi Cię na jakikolwiek zarzut.
> Choć co zrobić, jak gość ściągnie wewnątrz krawat?
Nic, bo w zasadzie to ma odsiewac glownie ludzi, ktorzy
z zasady krawatow ani nie posiadaja, ani nie wiedzieliby
jak je zawiazac pewnie :>
Kira
-
65. Data: 2005-07-01 06:06:02
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Alek [Thu, 30 Jun 2005 22:54:46 +0200]:
>> Nie komunistyczne, tylko demokratyczne.
> Oczywiście masz na myśli "demokrację ludową".
Jak to bylo z ta roznica? Jak miedzy krzeslem, a krzeslem
elektrycznym, nie? ;>
Kira
-
66. Data: 2005-07-01 14:58:25
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Alek wrote:
> Zapytam inaczej. Gość je cichutko i nawet jest czysty, ale na oko jest,
> nazwijmy to, "plebejski" i psuje ekskluzywną atmosferę lokalu.
> Przecież lepsi goście słono przepłacają za posiłek tylko dlatego, że ma
> być ekskluzywnie. A tu przychodzi taki chłopek, i ten ekskluziw diabli
> biorą.
Jacy "lepsi" goście? Jak jest za mało ekskluzywnie ( bo ten plebejski gość
może sobie na zupkę pozwolić), a się ma aspiracje na bógwico, to należy tak
skalkulować cenę owej zupki, żeby plebejski gość ominął Twój lokal szerokim
łukiem i poszedł zjeść nieekskluzywnie, za tosamacznie i tanio u
konkurencji.
> A jeśli taki obciachowy gość się uprze to co, policja go do klubu
> wprowadzi?
I jeszcze do książki skarg i wniosków się wpisze, że zupa była za słona, a
kucharz ma brudne łapy i śmierdzi;-P
--
Pozdrawiam
Justyna
-
67. Data: 2005-07-01 18:32:40
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:663a.0000131f.42c4d830@newsgate.onet.pl...
> Czy mógłbyś podać pod jaki art to podpada?
Taż w tym wątku jest podany. Kodeks wykroczeń.
-
68. Data: 2005-07-01 18:36:06
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:da2mdh$nmk$1@inews.gazeta.pl...
> > Warunek, że wejściówkę otrzyma każda osoba, która spełni warunek.
> No wiec zalozmy, ze warunkiem jest osobiste poreczenie ktoregos
> z aktualnie posiadajcych wejsciowke gosci. Moge?
Moim zdaniem nie, ale nie ja będę orzekał.
>
> > Tu już bywa kłopot. Co to znaczy wpasują.
> To znaczy ze np. robie sobie wieczorek grecki i wchodza na niego
> tylko ludzie w togach ;-)
MOżesz to zrobić w sposób, który juz opisałem poprzez droga wejściówkę i
zwolnienie z kosztów osób w togach. Zresztą, uważam, że akurat to by i
bez tego przeszło pod warunkiem, ze z plakatu bedzie jasno to wynikać i
każda osoba w todze będzie mogła wejść.
>
> > Ale w momencie gdy się okaże, że zaczynasz przebierać w
> > przypadkowych osobach przed drzwiami popełniasz wykroczenie.
>
> No nie przebieram, jest podana jak byk informacja, ze wejscie
> tylko w todze, wiec przebieraja w sobie sami -- albo ta toge
> zaloza, albo nie...
Moim zdaniem przejdzie, ale nie ja będę orzekał w razie zawiadomienia.
>
> > Przykładowo wejściówka do lokalu w cenie 100 zł i zwolnienie
> > z opłaty każdego, kto ma krawat zapewni pewnie 100% udział
> > w imprezie krawaciarzy i nie narazi Cię na jakikolwiek zarzut.
> > Choć co zrobić, jak gość ściągnie wewnątrz krawat?
>
> Nic, bo w zasadzie to ma odsiewac glownie ludzi, ktorzy
> z zasady krawatow ani nie posiadaja, ani nie wiedzieliby
> jak je zawiazac pewnie :>
Pytanie, czy wystarczy samo posiadanie krawatu, czy ma być specjalnie
zawiązany. Jak napiszesz, że wchodzą goście w krawatach, to dowcipniś
przewiąże się nim w pasie. Co zrobisz? :-)
-
69. Data: 2005-07-02 07:29:06
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:da3lmh$3a9$1@localhost.localdomain...
>
> Jacy "lepsi" goście? Jak jest za mało ekskluzywnie ( bo ten plebejski
gość
> może sobie na zupkę pozwolić), a się ma aspiracje na bógwico, to należy
tak
> skalkulować cenę owej zupki, żeby plebejski gość ominął Twój lokal
szerokim
> łukiem i poszedł zjeść nieekskluzywnie, za tosamacznie i tanio u
> konkurencji.
To według ciebie człowiek z grubym portfelem automatycznie jest
człowiekiem eleganckim (wygląd, maniery itd.)? Osobiście znam ludzi,
którzy mają forsy jak lodu a ja nie chciałbym jeść z nimi przy jednym
stoliku nawet w barze mlecznym. I na odwrót.
Zresztą wyobraź sobie: idziesz do dobrego lokalu z kimś na kim ci zależy
(kontrahent, kochanka itp.), wszyscy dobrze ubrani, pełna kultura. A przy
stoliku obok siada kilku karków w dresach i na cały ryj opowiadają sobie
sprośne kawały itp. I co, atmosferę szlag trafił? A przecież panowie
sportowcy mają prawo tam być bo jest demokracja itd... a ich oczywiście na
to stać.
-
70. Data: 2005-07-03 13:31:41
Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Alek wrote:
> Zresztą wyobraź sobie: idziesz do dobrego lokalu z kimś na kim ci zależy
> (kontrahent, kochanka itp.), wszyscy dobrze ubrani, pełna kultura. A przy
> stoliku obok siada kilku karków w dresach i na cały ryj opowiadają sobie
> sprośne kawały itp. I co, atmosferę szlag trafił? A przecież panowie
> sportowcy mają prawo tam być bo jest demokracja itd... a ich oczywiście na
> to stać.
Na sprośne kawały i zakłócanie spokoju jest paragraf - dzownisz po policję.
Natomiast jak siedzą sobie grzecznie, to mogą siedzieć i w dresach (pod
warunkiem, że są czyste i nie przepocone ;) )
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)