> Może będzie to trochę OT ale cóż...
> Po czyjej Ty jesteś stronie ???
> Co znaczy że nie może mieć wyroku?

Nie może mieć wyroku w sensie,że nie może sobie na to ON pozwolić, bo
warunkiem wykonywania jego zawodu (który bardzo dużo dla niego znaczy - to
wiem na pewno) jest niekaralność.

> Może to brutalne,ale skoro bierze się za szantaż to powinien się liczyć z
> konsekwencjami - pod sąd go i niech traci tą licencję (a swoją drogą to
jaki
> to zawód?). I nie pisz że praca jest dla niego wszystkim - przecież
właśnie
> "walczy" o dziewczynę.

Oj, jestem pewien, że nie zaprzepaściłby swojej kariery zwłaszcza, że jest
na bardzo wysokim stanowisku.
Pewnie, że pod sąd go, ale właśnie trzebaby mieć dowody na jego szantaż, a
on nigdy nie mówi wprost, że "zrób to, a jak nie to ja zrobie to". Mówi, np.
"spotkajmy się, przyjade albo ty przyjeź. Nie?Oj,to szkoda, no cuż będę
musiał pooglądać sobie zdjęcia - tylko to mi zostało" - nie mówi wprost.


> I skąd wiesz że "praca jest dla niego wszystkim" ? Jesteś tym "kolesiem"
czy
> jak ????

Załużmy, że zaczynałeś swoją kariere od zera, stopniowo wspinałeś się po
szczeblach kariery, szkolenia, wyjazdy,itp.,praca,praca,praca, klienci w
kraju (na terenie całej Polski) i kontrkaty zagraniczne,wkońcu zakładasz
swoją,sporą firme - twoje życie to praca,a praca to twój sposób na życie -
on tak ma - i nagle masz zostać z niczym, bo masz zakaz wykonywania zawodu?

do góry

> Nie rozumiem sytuacji pewnie, ale może niech zdobędzie dowody szantażu
> (np. ukryta kamera, mikrofon) i zaszantażuje, ze w przypadku ujawnienia
> sprawy ujawni dowody szantażu.

Jescze raz powiem, że koleś nie mówi wprost,ale daje do zrozumienia...

do góry

> Od strony teoretycznej zagadnienie jest raczej proste. Sprawca kieruje
> pod adresem Twojej znajomej groźby karalne, polegające na groźbie
> rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej jej czci (por. art. 115§12 kk).
> Milcząco zakładam, że charakter zdjęć jest taki, że mogą one uwłaczać
> jej czci, bowiem pewnie nawet Ty tych zdjęć nie widziałeś, a więc tym
> bardziej nikt z nas ocenić tego obiektywnie w chwili obecnej nie może.
> Kierowanie takich gróźb stanowi przestępstwo tzw. zmuszania do
> określonego zachowania (art. 191 kk) i jest ścigane z urzędu. Tak więc
> wystarczyło by pewnie sprawcę nagrać na magnetofon czy inny nośnik
> odpowiednio poprowadziwszy rozmowę, a będzie po sprawie.


Czy wystaczy, że cokolwiek wspomni o jakiś zdjęciach?Nie musi nawet mówić co
na nich jest,anie wprost,że je ujawni?
Bo on wprost nie mówi i zapewne nigdy nie powie - starczy, że powie coś w
stylu "ty wiesz co się stanie" i faktycznie bedzie wiadomo.


> I ciężko tu doradzić jakieś sensowne rozwiązanie gwarantujące to, że
> zdjęcia nie dostaną się do rąk osób postronnych. Bo jeśli sprawca
> postanowi to opublikować pomimo grożącej mu odpowiedzialności karnej,
> to niestety prawda jest taka, że to zrobi i nie mamy prawnej
> możliwości podjęcia takich działań, które by mu to uniemożliwiły.

Czy mógłby łatwo uniknąć odpowiedzialności mówiąc w sądzie czy na policji
coś w stylu:
"Nie tylko ja miałem te zdjęcia, na zdjęciach były inne osoby i być może to
one ujawniły te fotografie"
lub
"Zdjęcia zostały mi wykradzione i nie mam pojęcia jak,np. znalazły się w
internecie".

do góry

Michał [###n...@n...pl.###] napisał:

> mówić co na nich jest,anie wprost,że je ujawni?
> Bo on wprost nie mówi i zapewne nigdy nie powie - starczy, że powie
coś w
> stylu "ty wiesz co się stanie" i faktycznie bedzie wiadomo.

A później przed sądem powie, że wcześniej jej mówił, że jak go opuści,
to się powiesi. Niestety trzeba tak pokierować rozmową, by z niej
jasno wynikało o jakie zdjęcia chodzi i co się ewentualnie stanie.
Oczywiście coś tam może być niedopowiedziane i w tym zakresie sąd może
oprzeć się na zeznaniach pokrzywdzonej. Zwłaszcza, gdy w wyniku
przeszukania znajdą się te kompromitujące materiały. Ale tu naprawdę
niewielki margines pozostaje.

> Czy mógłby łatwo uniknąć odpowiedzialności mówiąc w sądzie czy na
policji
> coś w stylu:
> "Nie tylko ja miałem te zdjęcia, na zdjęciach były inne osoby i być
może
> to one ujawniły te fotografie"
> lub
> "Zdjęcia zostały mi wykradzione i nie mam pojęcia jak,np. znalazły
się w
> internecie".

Dokładnie tak się może tłumaczyć. Przy czym zauważ, że karalne jest
nie tyle samo grożenie ich upublicznienia, co zmuszanie do określonego
zachowania pod taką groźbą. Stąd ewentualne wypłynięcie zdjęć może
mieć li tylko wpływ na wymiar kary.

do góry

Michał napisał(a):
>> Nie rozumiem sytuacji pewnie, ale może niech zdobędzie dowody szantażu
>> (np. ukryta kamera, mikrofon) i zaszantażuje, ze w przypadku ujawnienia
>> sprawy ujawni dowody szantażu.
>
> Jescze raz powiem, że koleś nie mówi wprost,ale daje do zrozumienia...
>

nhajpierw nagrywaj a zponiej zastanwaiaj sie co zrobic


P.

--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<

do góry

> Mam nadzieje,że nie musze opisywać co to za zdjęcia ani w jaki sposób ów
> szantażysta znalazł się w ich posiadaniu.

pukal ja podczas robienia?

> Istotne jest to, że od kilku już lat ten gościu walczy o tą dziewczyne -
> chce z nią być.

skoro to trwa kilka lat i on chce faktycznie z nia byc na zawsze, a nie
chodzi mu o zapinanie od czasu do czasu - to moze faktycznie
to jest milosc?

> zagrozi ujawnieniem tych fotek, to będzie musiała z nim być - co to dla niej
> oznacza..wiadomo.

nie, nie wiadomo... bedzie musiala z nim zamieszkac, prac mu skarpetki,
nadstawiac sie? pisz moze jasniej

> udowodnić, że szantażował i żeby poniósł tego konsekwencje? I tak na prawde

nagrania kazdego typu, jakis dowod na pismie...

> Dodam, że koleś nie może być karany, nie może mieć żadnego wyroku, bo
> straciłby licencje na wykonywanie swojego zawodu - a ta praca jest dla niego
> wszystkim.

ROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOTFL!!!

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

> > Mam nadzieje,że nie musze opisywać co to za zdjęcia ani w jaki sposób ów
> > szantażysta znalazł się w ich posiadaniu.
>
> pukal ja podczas robienia?

To na prawde nie jest istotne i NIE, NIE TRAFIŁEŚ. Zgaduj sobie dalej,ale ja
już się nie bawie w zgadywanki.



> > Istotne jest to, że od kilku już lat ten gościu walczy o tą dziewczyne -
> > chce z nią być.
>
> skoro to trwa kilka lat i on chce faktycznie z nia byc na zawsze, a nie
> chodzi mu o zapinanie od czasu do czasu - to moze faktycznie
> to jest milosc?


Nawet jakby ją kochał to co z tego? Nie ma prawa jej zmuszać!


> > zagrozi ujawnieniem tych fotek, to będzie musiała z nim być - co to dla
niej
> > oznacza..wiadomo.
>
> nie, nie wiadomo... bedzie musiala z nim zamieszkac, prac mu skarpetki,
> nadstawiac sie? pisz moze jasniej


Dokładnie tak.


> > Dodam, że koleś nie może być karany, nie może mieć żadnego wyroku, bo
> > straciłby licencje na wykonywanie swojego zawodu - a ta praca jest dla
niego
> > wszystkim.
>
> ROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOTFL!!!

Do prawdy nie wiem co cie tak rozbawiło?
Nie wiesz,że są zawody,które wymagają niekaralności?
Np. nie mógłbyś być policjantem, wątpie (bo nie wiem na 100%) abyś mógłbyć
sędzią sądowym,adwokatem,i wiele innych.

do góry

> Do prawdy nie wiem co cie tak rozbawiło?
> Nie wiesz,że są zawody,które wymagają niekaralności?

Wiesz, i co z tego? Czemu sie martwisz o szantazyste?

> sędzią sądowym,adwokatem,i wiele innych.

Ale moglbym byc wicepremierem. Wystarczy :D

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry