-
1. Data: 2002-07-03 09:33:51
Temat: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "ahs" <a...@w...pl>
Pytanie jest powazne i raczej nie teoretyczne. Oczywiscie chodzi o Polske i
przyznanie opieki nad synem ojcu.
1) Zakladam, ze mowimy o rozwodzie bez orzekania o winie, jesli to ma
znaczenie.
2) Maz nigdy nie robil nic co mogloby stanowic podstawe do twierdzenia ze
nie moglby sprawowac takiej opieki
3) Nie wykluczam, ze zona wymysli cuda, zeby tylko pokazac facetowi - moze
sie okazac, ze ja bije, pija po 2 litry wodki dziennie i puszcza sie co
godzine oraz kradnie od zawsze
4) Nie wierze w rozsadne zachowanie ww.
5) Facet ma (na razie - o ile rozwod tego znaczaco nie zmieni) warunki zeby
zabezpieczyc dziecko finansowo, zona znacznie mniejsze
6) To nie facet wystapi o ten rozwod
7) Nie bedzie sie upieral o majatek (nieznaczny), niech sobie wezmie co chce
z wyjatkiem komputerow
8) Oczywiscie obecna zona bedzie miala pelen dostep do dziecka - facet jest
rozsadny, w odroznieniu....
9) Dziecko to niemowlak ale pewnie zanim to sie skonczy bedzie juz mowil
10) Koszty nie graja roli - facet wierzy, ze to bedzie z korzyscia dla
dziecka i ma po temu powody
11) Facet jest glupi i nie chce robic w sadzie cyrku i krzywdzic obecnej
malzonki, ale wie, czego chce
A teraz pytania:
1) Czy w ogole jest to mozliwe, ze dziecko zostanie przy ojcu?
2) Jak wplynac na to, zeby orzekal sedzia nie sedzina
3) Czy gdyby chcial sie wyprowadzic z kraju bedzie mial z tego tytulu
klopoty?
4) Z opowiesci wiem, ze w tym pieknym kraju kobieta jest na wygranej
pozycji - czy to prawda i niby dlaczego?
Pzdr
AHS
-
2. Data: 2002-07-03 09:37:42
Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "ahs" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> 8) Oczywiscie obecna zona bedzie miala pelen dostep do dziecka ....(...)
> 3) Czy gdyby chcial sie wyprowadzic z kraju...
Da sie to pogodzic?
HaNkA
-
3. Data: 2002-07-03 09:45:44
Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "ahs" <a...@w...pl>
> > 8) Oczywiscie obecna zona bedzie miala pelen dostep do dziecka ....(...)
>
> > 3) Czy gdyby chcial sie wyprowadzic z kraju...
>
> Da sie to pogodzic?
Da sie. Jesli ludzie sa rozsadni
AHS
-
4. Data: 2002-07-03 10:11:22
Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "ahs" <a...@w...pl>
> W tym pięknym kraju dzieci są własnością matki; facet nie ma żadnych
szans.
> Sąd i tak pewnie skieruje sprawę do Ośrodka Rodzinnego - tam, zależy jak
> trafisz, mogą sobie urządzić przetarg - kta da więcej...:), ale
> niekoniecznie. Ja miałem pecha... :)
O co chodzi z tym przetargiem?
> Tak czy inaczej, facet musi koniecznie skontaktować się Stowarzyszeniem
Praw
> Ojca i załatwiać ludzi na każdą rozprawę jako osoby społecznego zaufania -
> inaczej go sponiewierają.
Co rozumeisz przez zalatwianie ludzi na rozprawe?
> I jeszcze jedno - zanim mnie zjedzą - to co piszę, piszę na podstawie
> własnych doświadczeń (siedmioletnich sic!).
Tyle trwala sprawa rozwodowa?
Pzdr
AHS
-
5. Data: 2002-07-03 11:31:55
Temat: Odp: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik ahs <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afuijq$q8$...@n...tpi.pl...
> > I jeszcze jedno - zanim mnie zjedzą - to co piszę, piszę na podstawie
> > własnych doświadczeń (siedmioletnich sic!).
>
> Tyle trwala sprawa rozwodowa?
Rozwod to jedno, przyznanie praw do opieki nad dzieckiem to zupelnie inna
historia
Zastanawia mnie jedno... macie malenkie dziecko... tak nagle odmienilo Wam
sie?? i tak nagle ta kobieta juz nie nadaje sie na matke??
Sad bedzie o to pytal, przygotuj sie.
Kania
-
6. Data: 2002-07-03 12:09:17
Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Użytkownik ahs <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afugde$jdp$...@n...tpi.pl...
> Pytanie jest powazne i raczej nie teoretyczne. Oczywiscie chodzi o Polske
i
> przyznanie opieki nad synem ojcu.
Myślę, że Jacek ma racje - szanse mężczyzny są chyba równe zeru.
Na niekorzyść ojca działa fakt, że dziecko jest jeszcze takie małe. Jeśli
jego żona nie biegała z siekierą za połową miasta, sąd raczej nie uzna, że
lepiej by było, aby dziecko było z ojcem. Zostanie z matką, a nawet jeśli po
jakimś czasie sąd chciałby zmienić zdanie, to dziecko będzie już
emocjonalnie silnie związane z matką.
I lepiej, żeby ten facet nie wspominał nic o chęci wyjazdu z dzieckiem za
granicę, bo od razu będzie spalony.... Inna sprawa, że dla mnie wcale nie
takie proste wydaje się umożliwienie nieograniczonego dostępu matki do
dziecka w połączeniu z jego przeniesieniem się za granicę...
Nie wiem, jak to wyglada z wybieraniem sobie płci sędziego przed rozprawą,
ale czy to przypadkiem nie zostanie uznane za dyskryminację płciową ? ;-))
A mówiąc serio - w sądzie w mojej miejscowości nie pracuje żaden
sędzia-mężczyzna w wydziale rodzinnym (w oddziale zamiejscowym sądu
wojewódzkiego, który mieści się w sąsiedniej miejscowości też tak jest, a
przynajmniej - było 4 lata temu). Tak więc prawdopodobieństwo trafienia na
mężczyznę jest równe zeru... Wszystko zależy od tego, na jaką kobietę-sędzie
się trafi. Ja w niedalekiej przeszłości miałam do czynienia z dwoma. Jedna
(szczęśliwa mężatka bez problemów materialnych) traktowała mnie jak
przestępczynię i pewno gdyby mogła, przyznałaby dziecko ojcu (cóż z tego, że
wcale nie biologicznemu ;-))) a druga (wyglądająca na zdecydowanie niższy
status materialny - pewno rozwódka) przedstawiała zupełnie inne stanowisko.
pozdrawiam
Monika
-
7. Data: 2002-07-03 13:24:31
Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "ahs" <a...@w...pl>
> Rozwod to jedno, przyznanie praw do opieki nad dzieckiem to zupelnie inna
> historia
>
> Zastanawia mnie jedno... macie malenkie dziecko... tak nagle odmienilo Wam
> sie?? i tak nagle ta kobieta juz nie nadaje sie na matke??
Owszem, pogorszylo sie. Znacznie. Ale i wczesniej bylo fatalnie.
Ponadto moze sie i nadaje, ale ujal bym to tak: jest o niebo wiecej lepszych
matek niz ona niz ojcow lepszych ode mnie. Oczywiscie w tej ocenie tez sie
roznimy ;-)
W dodatku ja sie nie chce rozwodzic, choc prawie wylacznie ze wzgledu na
dziecko.
Ale sa pewne granice, po ktorych nieuchronnym przekroczeniu inicjatywa
wyjdzie ode mnie.
Nie mozna kochac innych jesli sie nie ma czacunku do samego siebie.
Pzdr
AHS
-
8. Data: 2002-07-03 13:51:17
Temat: Odp: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
jesli matka karmi piersia, to maz zerowe sznase na dziecko
Kania