Arek wrote:

> Szkoda, że znowu trzeba będzie angażować prokuraturę by wytoczyć Ci
> sprawę :(
>
> Do zobaczenia na sali sądowej

Mega ROTFL...

Gdybym za każde takie twoje bełkotnięcie dostawał złotówkę, już dawno
byłbym milionerem ;->

do góry

Zbynek Ltd. napisał(a):
> Garvey napisał(a) :
>
>> nie wiem co pisze u ciebie na opakowaniu windowsa (win xp home, wersja
>> 2002 z sp2, do rozpowszechniania tylko z nowymi komputerami PC) ale u
>> mnie stoi jak byk:
>>
>> "Uwaga: Producent komputera przed dostarczeniem tego systemu
>> komputerowego jest ZOBOWIĄZANY umieścić na nim etykiete Certyfikatu
>> Autentyczności"
>
> No dobra. Specjalnie dla Ciebie - Informatyka. Cytat z warunków licencji
> Twojej wersji Home 2002 SP2:
> "Aby etykieta była ważna, musi być przymocowana do KOMPUTERA lub
> występować na opakowaniu OPROGRAMOWANIA. [...]Aby udowodnić posiadanie
> licencji na używanie OPROGRAMOWANIA, Licencjobiorca powinien zachować
> etykietę na KOMPUTERZE lub opakowaniu."
>
> Różni się czymś od tego co napisałem o mojej wersji?
> I Ty dyskutujesz o czymś, czego nawet nie przeczytałeś. Echhh...
> Przeczytaj sobie rano:-)
>

czytalem :)

w eula.txt pisze tez:

"Postanowienia Umowy Licencyjnej wydrukowanej na
papierze, która może towarzyszyć OPROGRAMOWANIU,
mają pierwszeństwo przed postanowieniami każdej Umowy
Licencyjnej wyświetlanej na ekranie."

a na papierze pisze ze:

"7. ETYKIETA CERTYFIKATU AUTENTYCZNOŚCI (CA)/ETYKIETA DOWODU LICENCJI
(DL). Jeśli do indywidualnej licencji na oprogramowanie jest dołączona
etykieta CA/DL, to producent systemów, który instaluje indywidualną
licencję na oprogramowanie, musi przymocować tę etykietę na zewnątrz
obudowy całkowicie zmontowanego systemu komputerowego w łatwo dostępnym
miejscu."

czyli MUSZE na obudowie :P


i dodatkowo z tylu zielonej ksiazeczki:
"Uwaga: Producent komputera przed dostarczeniem tego systemu
komputerowego jest ZOBOWIĄZANY umieścić na nim etykiete Certyfikatu
Autentyczności"

no i jeszcze na naklejce (obok wykrzyknika na zoltym trojkacie) pisze:
"Ceryfikat autentycznosci nalezy nakleic na zewnatrz obudowy komputera PC."

do góry

Garvey wrote:

> jezeli plyta glowna padnie a zarejestrowales juz na niej windowsa OEM to
> niestety tracisz uprawnienia (dlatego m.in. masz
> 30dni na rejestracje, jest to czas na sprawdzenie czy wszystko dziala)

ROTFL

[ciach]

> aha i jeszcze jedna ciekawostka: nawet jak masz jedna plyte glowna i 2
> dyski twarde to mozna zainstalowac windowsa OEM tylko ona jednym z nich
> (instalacja na drugim to juz piractwo)

Jaaaaaaaaaasne. A używanie na dwóch monitorach to już wręcz terroryzm ;->

do góry

Miałem już nie odpowiadać i iść spać:-)

R2r napisał(a) :
> OK. Ale sam chyba przyznasz, że postępowanie zgodne z interpretacją
> licencjodawcy jest warunkiem wystarczającym (choć może nie koniecznym)
> tego, że nie będzie on miał podstaw do zarzucenia Ci złamania zasad
> licencyjnych?

Jedną z naczelnych zasad prawa jest że jeśli jakieś prawo jest
korzystniejsze, to drugie, niższego rzędu nie może go ograniczać.
Licencja stoi ponad jakimś tekstem dostępnym gdzieś w sieci i
opublikowanym po wypuszczeniu licencji.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Garvey wrote:

> ps. moge sie mylic, ale w/w jest najczestsza interpretacja ktora krazy
> wsrod nas informatykow :P

Cierpisz na schozofrenię, czy może mówisz o sobie "my, informatycy" na
podobnej zasadzie, jak dawniej niektórzy mawiali o sobie "my, król"?

Twoja interpretacja jest, delikatnie mówiąc, chora. Interpretacja
własnych zapisów mikrosyfa podobnie - oni by chcieli kasy na każde
uruchomienie komputera z ich 'systemem'.

ATSD to zasadnicza idea 'licencji' OEM jest taka: producent sprzętu
dostaje oprogramowanie (za jakąś promocyjną opłatą), instaluje/załącza
do swojego sprzętu (żeby go uatrakcyjnić) i przejmuje wszelkie
zawracanie głowy z tytułu pomocy technicznej dla tego oprogramowania.

Ale wtedy producent oprogramowania traci kontrolę nad liczbą
użytkowników. Więc zakombinowali tak, żeby oprogramowania OEM mogło być
tylko tyle, ile sprzętu, z którym to oprogramowanie sprzedano. Tylko
przekombinowali i wyszedł taki bełkot, że po każdej awarii czy
rozbudowanie systemu zasadniczo trzeba kupować oprogramowanie od nowa (a
stare to chyba komisyjnie zniszczyć?)

do góry

Garvey napisał(a) :

> w eula.txt pisze tez:
>
> "Postanowienia Umowy Licencyjnej wydrukowanej na
> papierze, która może towarzyszyć OPROGRAMOWANIU,
> mają pierwszeństwo przed postanowieniami każdej Umowy
> Licencyjnej wyświetlanej na ekranie."
>
> a na papierze pisze ze:

O! To masz też papierową licencję? Miałem w ręku jedną (chyba
nieużywaną) sztukę Home i nie było papierowej licencji. W wersji
Prof nie spotkałem się z takową

> "7. ETYKIETA CERTYFIKATU AUTENTYCZNOŚCI (CA)/ETYKIETA DOWODU LICENCJI
> (DL). Jeśli do indywidualnej licencji na oprogramowanie jest dołączona
> etykieta CA/DL, to producent systemów, który instaluje indywidualną
> licencję na oprogramowanie, musi przymocować tę etykietę na zewnątrz
> obudowy całkowicie zmontowanego systemu komputerowego w łatwo dostępnym
> miejscu."
>
> czyli MUSZE na obudowie :P

Jeżeli masz papierową licencję, to zwracam honor. Ale i tak
dopiero teraz przeczytałeś ją:-)

O rany, spać mi się chce.
Bez odbioru:-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Użytkownik Garvey napisał:
> zdefinuj 'egzemplarz' (czy wg ciebie sa to ksiazeczka+plyta+naklejka(czy

Egzemplarz to utwór wraz z jego fizycznym nośnikiem.

> bo wg microsofta masz oryginalny egzemplarz gdy:
[..]

Wiem. Ale to nie M$ stanowi - jeszcze - prawo w Polsce, lecz sejm.
I póki co pobożne rojenia M$ są tyle ważne co... wiadomo co :)

> moze zle to ujalem, w czasie instalacji(rejestracji) windowsa OEM ja

Nie źle tylko dokładnie jak to sobie roi M$.
I jak sam widzisz wystarczy odejść krok, żeby zobaczyć jaki idiotyzm
próbują ludziom wcisnąć.

> (licencjobiorca) przyjmuje do wiadomosci (i zgadzam sie z faktem) ze od

A Twoja luba używa ten komputer? O! Toś Ty pirat w takim razie jest! :)

> ty sie nie smiej bo jak cie odwiedzi kontrola to moze ci byc nie do
> smiechu:(

Odwiedzała mnie już nie raz.

pozdrawiam
Arek

--
www.eteria.net

do góry

Jeszcze na koniec finału:-)

Garvey napisał(a) :

> czyli MUSZE na obudowie :P

Szczególnie z tego faktu są szczęsliwi właściciele kafejek
Internetowych;-)
Ktoś tu się skarżył kiedyś, że mu gówniarze odkleili.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Twoja interpretacja jest, delikatnie mówiąc, chora. Interpretacja
> własnych zapisów mikrosyfa podobnie - oni by chcieli kasy na każde
> uruchomienie komputera z ich 'systemem'.

Tak na marginesie - i system Vista realizuje ten cel :)


Arek

--
Czy oddamy Gdańsk muzułmanom?
http://www.partia-rozwoju.org/aktualnosci.htm

do góry

Garvey napisał(a):

[...]

> teraz juz nie kupisz windowsa z myszka lub klawiatura:(

Mozesz kupic bez...

j.

--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)

do góry