eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Święta kościelne a konstytucja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 1. Data: 2007-04-07 19:12:32
    Temat: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl>

    Pytanie jest bardzie przekorne niż zasadne, ale z pewnością intrygujące:



    Czy ustawa o dniach wolnych od pracy w święta kościelne jest zgodna z
    konstytucją?



    Przecież nie wszyscy są tej samej wiary i daty świąt mają różne...

    Z lekkim przymrużeniem oka ale merytorycznie poprosze :)



  • 2. Data: 2007-04-07 22:16:05
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota, 7 kwietnia 2007 21:12
    (autor "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl>
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <4617ed1d$1@news.home.net.pl>):

    > Przecież nie wszyscy są tej samej wiary i daty świąt mają różne...


    Pewnie tak, ale nie da się dogodzić wszystkim... Więc wybrano wiodącą wiarę

    BTW: Zawsze mnie zastanawia, że protesty tego typu składają zazwyczaj
    ateiści, a nie niekatolicy. A to strzelanie sobie w stopę... Taki ateista
    powinien być wniebowzięty... Wolne ma, a do tego pełny luz od obowiązków
    wiary... Ale nie, oni (nie mówię, że ty) walczą, jakby im zależało na
    zniesieniu świąt i wygnaniu wszystkich do roboty...
    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/


  • 3. Data: 2007-04-07 22:48:51
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: Arek <o...@w...pl>

    Wrak Tristana napisał(a):
    > W odpowiedzi na pismo z sobota, 7 kwietnia 2007 21:12
    > (autor "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl>
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <4617ed1d$1@news.home.net.pl>):
    >
    >> Przecież nie wszyscy są tej samej wiary i daty świąt mają różne...
    >
    >
    > Pewnie tak, ale nie da się dogodzić wszystkim... Więc wybrano wiodącą wiarę
    >
    > BTW: Zawsze mnie zastanawia, że protesty tego typu składają zazwyczaj
    > ateiści, a nie niekatolicy. A to strzelanie sobie w stopę... Taki ateista
    > powinien być wniebowzięty... Wolne ma, a do tego pełny luz od obowiązków
    > wiary... Ale nie, oni (nie mówię, że ty) walczą, jakby im zależało na
    > zniesieniu świąt i wygnaniu wszystkich do roboty...

    Eee, w cale nie o to chodzi, raczej sugestia jest taka: skoro jedna źle
    a bez tej nie ma zgody to może dorzucić też święta z pozostałych
    religii. Ergo więcej wolnego.

    Zostają jeszcze ateiści pracodawcy. :D

    A.


  • 4. Data: 2007-04-07 23:02:07
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: B0L0 <b...@i...pl>

    Wrak Tristana napisał(a):

    > BTW: Zawsze mnie zastanawia, że protesty tego typu składają zazwyczaj
    > ateiści, a nie niekatolicy. A to strzelanie sobie w stopę... Taki ateista
    > powinien być wniebowzięty... Wolne ma, a do tego pełny luz od obowiązków
    > wiary... Ale nie, oni (nie mówię, że ty) walczą, jakby im zależało na
    > zniesieniu świąt i wygnaniu wszystkich do roboty...

    bo rozsadni ludzie wiedza, ze problem nie lezy w tym, czy wolne jest
    dzisiaj czy za tydzien, malo tego problem nie polega rowniez na tym ze
    jest kilka dni roboczych mniej. prawdziwy problem polega na tym ze
    religia (kazda ale katolicka najbardziej) jest szkodliwa dla
    spoleczenstwa i panstwa (to nie ma znaczenia wiekszego ale jak juz sie
    rozpisalem to wymienie kilka powodow:
    - z 'naszych' (czyli budzetowych, pozabudzetowych i prywatnych)
    pieniedzy finansowane sa dzialania antypanstwowe i wrogie panstwo
    (panstwo watykan dzialania wymienione dalej)
    - wypompowywanie pieniedzy najdotkliwiej dotyka najubozszych (obnizenie
    jakosci zycia wywoluje powszechnie znane skutki spoleczne i inne)
    - zawsze mozna obwinic boga za wlasne niepowodzenia (i to chyba jest
    glowna przyczyna popularnosci religii) zamiast wziac sie za prace.
    skutek: najubozsi nadal sa ubodzy
    - niekorzystne dla spoleczenstwa kierunki nacisku jako nakazy boskie
    maja bardzo duza sile przebicia
    - najwieksze patalachy, ktore w Sparcie zostalyby natychmiast po
    zdiagnozowaniu wrzucone do Tybru a w zdrowym spoleczenstwie trafilyby do
    prac fizycznych, zajmuja stanowiska w policji, sluzbie zdrowia,
    edukacji podstawowej i wlasnie w kosciele (no i parlamencie) maja bardzo
    duzy udzial w procesach decydujacych o rozwoju spoleczenstwa i lokalnych
    spolecznosci
    - w naszej polskiej rzeczywistosci zwlaszcza gospodarczej nalezy rowniez
    uwzglednic i osobno wypunktowac fakt, iz ogromne majatki są oraz nadal
    przechodzą we wladanie kosciola co skutkuje;
    -- utrudnieniami w rozwoju gospodarki i infrastruktury wszelakiej
    -- wywoluje indolencje lokalnych spoleczenstw ktore z tego powodu
    cierpia (przyklad: Poznań najwieksza spoldzielnia mieszkaniowa nie moze
    przekazac wlasnosci zaslaniajac sie tym ze budynki stoja na gruntach
    koscielnych. to z kolei uniemozliwia lokalne samoorganizowanie sie
    spoleczenstw i pokoleniowe przekazywanie nieudolnosci zyciowej. nie chce
    mi sie rozpisywac ale chodzi o to ze dzieci widzac od malego ze nie
    mozna nic zmienic w swoim otoczeniu dorastaja w tym przekonaniu i
    zyciowej apatii)

    osobiscie uwazam ze wszelkie religie powinny byc w najlepszym wypadku
    zdelegalizowane, a w najgorszym (najmniej radykalnym) pozbawione
    majatkow i finansowane WYLACZNIE za posrednictwem budzetu panstwa na
    podstawie indywidualnych i dobrowolnych datkow (czyli bezwzgledny zakaz
    pozyskiwania srodkow na dzialalnosc w jakikolwiek inny sposob). przy
    okazji wartoby rowniez wprowadzic zakaz praktyk religijnych na osobach
    niepelnoletnich. uwazam rowniez ze stan obecny jest niedopuszczalny
    zwlaszcza ze wzgledu na fakt iz jedna z religii uzurpuje sobie
    dominujaca pozycje wsrod religii i w swiatopoglądo-twórstwie.
    )

    --
    pozdr
    bolo


  • 5. Data: 2007-04-07 23:27:06
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl>


    Wszystkimi konczynami podpisuje sie pod postulatami kolegi, skrajne ale
    jakze prawdziwe - malo kto, ma odwage i zdolnosc do sformulowania takiej
    wypowiedzi.



  • 6. Data: 2007-04-07 23:36:41
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "B0L0" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ev97sq$fil$1@opal.icpnet.pl...
    > Wrak Tristana napisał(a):


    > religia (kazda ale katolicka najbardziej) jest szkodliwa dla spoleczenstwa
    > i panstwa

    Co Ty czlowieku opowiadasz?
    To wlasnie religia przez wieki byla ostoja instytucji PAŃSTWA. To religia
    pomagala utrzymac spoleczenstwo w ryzach, to religia - propagujac grozbe
    kary po smierci pomagala trzymac w ryzach niepokornych. to religie zachodu -
    starajace sie trzymac w ryzach najpierwotniejsze instynkty, gloszac, ze sex
    to grzech pozwalaly trzymac spoleczenstwo w poczuciu winy i ulatwialy nad
    nim kontrole.
    To religia, gloszac wieczna nagrode po smierci sprawiala, ze miliony
    biednych, ciemnych i wykorzystywanych godzilo sie na swa marna egzystencje,
    oczekujac wiecznego szczescia w niebie.
    Jak myslisz, czy - gdyby nie Wszechmocny Ra-Słońce, gromowładny Zeus czy
    Jowisz, czy istniałyby i rozwinęły sie starozytne cywilizacje? Nie
    przetrwalyby nawet kilku pokolen, rozwalone przez byle rewolucje. Tymczasem
    jedno zacmienie, jedna sztuczka chemiczna posiadajacych wiedze kaplanow
    potrafila na dlugi elata stlumic rewolucyjno separatyustyczne zapedy...
    Tak wiec przez wieku religia byla ostoja instytucji Panstwa i narzedziem
    dyscyplinujacym bardziej niz kodeks Hammurabiego!

    Pozdrawia wielkanocnie
    SDD - wierzący (deista a formalnie katolik).



  • 7. Data: 2007-04-07 23:47:37
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "B0L0" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ev97sq$fil$1@opal.icpnet.pl...

    > religia (kazda ale katolicka najbardziej) jest szkodliwa dla spoleczenstwa
    > i panstwa

    I jeszcze jedno - dlaczego komunizm przegral, chociaz polepszyl sytuacje
    milionow a pogorszyl nielicznych?
    Przyczyn jest wiele - ale z cala pewnoscia jedna z wazniejszych jest
    odrzucenie religii (a w zasadzie proba stworzenia nowej). O ile reforma
    rolna czy nacjonalizacja przemyslu mogly zjednac komunizmowi ogromne rzesze
    zwolennikow, o tyle odrzucenie religii i zastapienie jej materializmem
    dialektycznycm bylo nie do zaakceptowania przez proste spoleczenstwo.
    W batalii komunizm vs. kosciol - chociaz ten ostatni potrafil kiedys
    ciemiezyc nie mniej od najbardziej krwiopijczego kapitalisty - zwyciezca byl
    z gory okreslony.... Odrzucenie religii to najwiekszy, smiertelny, blad
    ideologii Marksa i Engelsa!

    Pozdrawiam
    SDD




  • 8. Data: 2007-04-07 23:51:38
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl>


    Fajnie,
    a tak do rzeczy: ma szanse powodzenia proba udowodnienia ze kosciol nie jest
    wszechmocny, z "uzyciem" TK?



  • 9. Data: 2007-04-07 23:55:25
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Mach" <mstrzelbicki(malpa)gazeta(kropka)pl> napisał w wiadomości
    news:46182e89$1@news.home.net.pl...

    > Fajnie,
    > a tak do rzeczy: ma szanse powodzenia proba udowodnienia ze kosciol nie
    > jest wszechmocny, z "uzyciem" TK?

    Ehhh - no moze i ma.
    Jednakze jesli juz, to ja bylbym za zrobieniem jeszcze wolnych piatkow (bo
    wielki Prorok tak kazal) i soboty (bo w Talmudzie tak nakazano), oprocz tego
    jakis Jom Kipur, czy Swieto Dziekczynienia tez by sie przydalo.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 10. Data: 2007-04-07 23:59:26
    Temat: Re: Święta kościelne a konstytucja
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik B0L0 napisał:
    > bo rozsadni ludzie wiedza, ze problem nie lezy w tym, czy wolne jest
    > dzisiaj czy za tydzien, malo tego problem nie polega rowniez na tym ze
    > jest kilka dni roboczych mniej. prawdziwy problem polega na tym ze
    > religia (kazda ale katolicka najbardziej) jest szkodliwa dla
    > spoleczenstwa i panstwa (to nie ma znaczenia wiekszego ale jak juz sie

    Dobrze, że mało szkodliwe jest oszołomstwo, które prezentujesz.

    Idź stąd i zdecyduj się czy chcesz walczyć z chorobą czy objawami, czyli
    czy z religią czy też wolnymi dniami wynikającymi z religijnych świąt.
    Dopiero potem tu wróć.

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.eteria.net

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1