-
61. Data: 2008-07-10 12:00:45
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@s...prv.pl> napisał w
wiadomości news:g54sm9$qi5$2@news.onet.pl...
> Dodam jeszcze, ze oślepienie powoduje np. instynktowne zamykanie oczu i
> wtedy nie widzisz nic.
powaznie?
rozumiem ze w nocy siedzisz grzecznie w domu i nie tykasz samochodu, bo
jestes realnym zagrozeniem na drodze
-
62. Data: 2008-07-10 12:01:14
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Thu, 10 Jul 2008 13:51:58 +0200,
Smok Eustachy <s...@s...prv.pl> screamed:
>> zrozum tylko jedno ze ty ty zakladasz ze nagle kierowcy przestana
>> dostrzegac przedmioty nieoswietlone, co jest po prostu bzdura,
>
> Nie jest bzdurą tylko oczywistością. Zapoznaj się z budową oka po prostu
> i nie truj. Dodam jeszcze, ze oślepienie powoduje np. instynktowne
> zamykanie oczu i wtedy nie widzisz nic.
Jeszcze bardziej nie było widać kierowników zasuwających gdy już
panowała niezła szarówka, bo im było wiecznie za jasno.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 14:00:19 user up 11764 days, 1:55, 1 user, load average: 0.56, 0.89, 0.54 ]
Jesus died for your sins. Make it worth his time.
-
63. Data: 2008-07-10 13:03:21
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:g4ngo1$p5r$1@inews.gazeta.pl Wojciech Kulesza <w o j t e
> k @ n o s p a m . n o p i n g . o r g> pisze:
>
>>>>> Byle znów nie spaprali i przy okazji zabronili debilom
>>>>> "dobrowolnego" świecenia tak samo, jak nie wolno "dobrowolnie"
>>>>> jeździć na halogenach.
>>>> Jeżdżę i jeździłem cały rok na światłach. Coś sugerujesz?
>>> Możesz przyjąć, że tak.
>> Rozumiem, w takim razie, że jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty,
>> automatycznie zasługuje na zaszczytne miano debila?
> Dożytwotni tytuł oraz odpowiedni order. ;)
> Teraz uwaga! - będę tłumaczył.
> Przepisy określają jasno w jakich warunkach używamy świateł
> przeciwmgłowych (halogenów). W innych nie wolno i słusznie, bo w
> warunkach normalnej przejrzystości one oślepiają. Mimo tego czasem
> bałwany niektóre tak jeżdżą, bo auto wygląda czadersko.
fakt jezdzenie na halogenach jest mocno ucizliwe dla otocenia
> Podobnie kwestia świateł drogowych (mijania). Przepis nakazujący robić
> konkurencję słońcu jest debilny i tego dyskutować mi się nie chce. Jeśli
> zostanie ustalone, że w jakimś okresie można tych świateł nie używać, to
> ja postuluję, wzorem halogenów, żeby to był zapis typu: nie wolno używać.
> Dlaczego?
co do konkurencji dla slonca - to nawet halogeny nie maja 1/10 mocy
swiecenia slonca. inna sprawa poprawne ustawienie swiatel mijania, ale
to dla polaczkoof za trudne badz sepia te 10pln za ustawienie swiatel.
> Samochód na światłach jest najczęściej lepiej widoczny, również w dzień.
> Strzelam do własnej bramki?
> Nie. Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_ , a
> jak ktoś niedowidzi, to oddać prawo jazdy i do tramwaju.
rozumiem ze os starsze majace problem ze wzrokiem czy tez niedowidzace
wogole nie powinny zblizac sie do pasu jezdni przeciez piechur to tez
uzyszkodnik... nie zapomniales o tym przypadkiem?
> Ale jeśli cześć
> nadgorliwców będzie niepotrzebnie jeździć na światłach, to widzialność
> samochodów bez świateł spadnie.
bede jezdzil na swiatlach mijania bo wiem ze jezeli mnie ktos zauwazy (a
nalezy zalozyc ze inni kierowcy maja gorszy wzrok niz my) to juz mam
mniejsza szanse na unikniecie kolizji/wypadku. i dla tej mniejszej
szansy moge zaplacic te kilka zloty wiecej za paliwo czy zarowki... bo
moje zdrowie i zycie jest roszke wiecej warte...
> To tylko moje zdanie, ale mam je na podstawie licznych doświadczeń z
> okresu kiedy jazda na światłach w dzień nie była obowiązkiem, natomiast
> była uporczywie lansowana i niektórzy dali się ogłupić.
>
Ty widze ze srednio cenisz swoje zdrowie/zycie. ale to tylko twoje
zdanie - jak nie zauwazysz nadjezdzajacej od strony slonca ciezarowki to
zmienisz zdanie...
pozdrawiam i zycze szerokiej drogi
SlawcioD
-
64. Data: 2008-07-10 13:12:27
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
m5c pisze:
> Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w
> wiadomości news:g4nr5t$ou3$2@news.dialog.net.pl...
....
> Jazda bez świateł w dzień nie jest pomysłem pisu tak jak ich włączanie
> także nie było ich. Ostatnio gdzieś spotkałem ocenę tej jazdy na
> światłach w dzień, z której wynika, że bynajmniej nie zmniejszała się od
> tego liczba wypadków. A że to był główny argument za świeceniem więc
> chyba dobrze się stało, że ktoś to chce zlikwidować.
tylko ze cholernie trudno obliczyc "do ilu wypadkow nie doszlo dzieki
wlaczonym swiatla"
pozdrawiam
SlawcioD
-
65. Data: 2008-07-10 13:15:30
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:g4rjqq$u0n$1@news.onet.pl MAc
> <m...@t...poczta.onet.pl> pisze:
>
>>> Nie. Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_ , a
>>> jak ktoś niedowidzi, to oddać prawo jazdy i do tramwaju.
>> Nie jest.
>> Wylot z lasu na łąkę przy słonecznej pogodzie potrafi być zabójczy.
> Wymyślasz.
> Trudnych czy potencjalnie niebezpiecznych sytuacji jest na drodze sporo.
> Trzeba je uwzględniać i umieć się w nich zachować, to wszystko.
>
mam glupie wrazenie ze nigdy nie jechales przez tunel w pogodny dzien z
ostrym sloncem (a przynajmniej z niego nie wyjezdzales)...
pozdrawiam
SlawcioD
-
66. Data: 2008-07-10 13:29:52
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Johnson pisze:
> Henry(k) pisze:
>
>> Przecież po roku obowiązywania tego przepisu i tak nic się nie da
>> stwierdzić.
>
> To że był on bezsensowny dało się stwierdzić przed jego wprowadzeniem, a
> więc po roku nadal jest bezsensowny.
>
>
oczywicie masz jakies potwierdzenie swojej tezy?
ja sie zastanawiam nad stosunkiem ilosci os uprawnionych do jazdy
tudziez ilosci zarejestrwanych aut do ilosci zdarzen na drodze minus
spowodowane zdarzenia przez nietrzezwych.
i porownac to do roku przed wprowadzeniem przepisu o swiatlach mijania w
dzien.
pozdrawiam
SlawcioD
-
67. Data: 2008-07-10 13:56:00
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: Johnson <j...@n...pl>
SlawcioD pisze:
>>
>> To że był on bezsensowny dało się stwierdzić przed jego wprowadzeniem,
>> a więc po roku nadal jest bezsensowny.
>>
>>
> oczywicie masz jakies potwierdzenie swojej tezy?
Oczywiście. Wystarczy odrobinkę pomyśleć. To nie boli.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
68. Data: 2008-07-10 15:41:59
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5521j$9hk$3@news.onet.pl SlawcioD
<s...@p...onet.pl> pisze:
>> Trudnych czy potencjalnie niebezpiecznych sytuacji jest na drodze sporo.
>> Trzeba je uwzględniać i umieć się w nich zachować, to wszystko.
> mam glupie wrazenie ze nigdy nie jechales przez tunel w pogodny dzien z
> ostrym sloncem (a przynajmniej z niego nie wyjezdzales)...
W pełni się z tobą zgadzam - faktycznie, to głupie wrażenie. ;)
--
Jotte
-
69. Data: 2008-07-10 16:02:22
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g551ar$9hk$1@news.onet.pl SlawcioD
<s...@p...onet.pl> pisze:
>> Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_ , a jak ktoś
>> niedowidzi, to oddać prawo jazdy i do tramwaju.
> rozumiem ze os starsze majace problem ze wzrokiem czy tez niedowidzace
> wogole nie powinny zblizac sie do pasu jezdni przeciez piechur to tez
> uzyszkodnik... nie zapomniales o tym przypadkiem?
Osoby mające istotne wady wzroku nie powinny posiadać uprawnień do
prowadzenia pojazdów, ot i wszystko.
Czy podczas badań wzroku kandydatów na kierowców dokonuje się badania
umiejętności oceny odległości, szybkości poruszających się obiektów (zarówno
względem siebie jak i względem badanego), badanie reakcji oka na światło,
bezwładności oka itp.? Pytam, bo jak ja robiłem prawka to nic takiego nie
było. A powinno być. Przechodziłem takie badania, choć nie w związku z
prawem jazdy.
>> Ale jeśli cześć nadgorliwców będzie niepotrzebnie jeździć na światłach,
>> to widzialność samochodów bez świateł spadnie.
> bede jezdzil na swiatlach mijania bo wiem ze jezeli mnie ktos zauwazy (a
> nalezy zalozyc ze inni kierowcy maja gorszy wzrok niz my) to juz mam
> mniejsza szanse na unikniecie kolizji/wypadku. i dla tej mniejszej szansy
> moge zaplacic te kilka zloty wiecej za paliwo czy zarowki... bo moje
> zdrowie i zycie jest roszke wiecej warte...
Być może, być może.
Jak pisałem, mnie chodzi o to, że jeśli przepis o całorocznej jeździe na
światłach mijania zostanie zredukowany do jakiejś sensownej postaci nie
pozostawiano nadgorliwcom możliwości świecenia na własne życzenie (vide
przeciwmgłowe).
>> To tylko moje zdanie, ale mam je na podstawie licznych doświadczeń z
>> okresu kiedy jazda na światłach w dzień nie była obowiązkiem, natomiast
>> była uporczywie lansowana i niektórzy dali się ogłupić.
> Ty widze ze srednio cenisz swoje zdrowie/zycie.
Niecelny wniosek.
> jak nie zauwazysz nadjezdzajacej od strony slonca ciezarowki
Nie jestem ślepy.
Dodatkowo umiem zauważyć warunki utrudnionej widoczności i uwzględnić je.
> to zmienisz zdanie...
Wówczas nie zdążę go zmienić.
Ale nie mów hop, nie wiadomo co komu prędzej...
--
Jotte
-
70. Data: 2008-07-11 06:36:43
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g554dc$8sf$2@inews.gazeta.pl...
> Oczywiście. Wystarczy odrobinkę pomyśleć. To nie boli.
akurat to jest argument obu stron