-
41. Data: 2008-07-07 06:12:05
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik "m5c" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g4qrcs$ag1$1@node2.news.atman.pl...
> światłach w dzień, z której wynika, że bynajmniej nie zmniejszała się
> od tego liczba wypadków. A że to był główny argument za świeceniem więc
> chyba dobrze się stało, że ktoś to chce zlikwidować.
AFAIK policja twierdzi coś innego.
--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com kasuję bez czytania
-
42. Data: 2008-07-07 07:35:01
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g4rn92$afd$1@news.dialog.net.pl...
> Trudnych czy potencjalnie niebezpiecznych sytuacji jest na drodze sporo.
> Trzeba je uwzględniać i umieć się w nich zachować, to wszystko.
idac tym tokiem rozumowania po co nam ograniczenia predkosci, jazda na
swiatlach w miescie nawet w nocy, abs, inne systemy wspomagania jazdy itd
-
43. Data: 2008-07-07 07:35:47
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 7 Jul 2008, MAc wrote:
> Jotte pisze:
>
>> Nie. Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_ , a jak
>> ktoś niedowidzi, to oddać prawo jazdy i do tramwaju.
>
> Nie jest.
> Wylot z lasu na łąkę przy słonecznej pogodzie potrafi być zabójczy.
Wylot przy 120kmph na zakręt w miejskim skrzyżowaniu o promieniu
skrętu 15m też.
Chcesz powiedzieć, że przeciętny kierowca ma pełne prawo nie zdawać
sobie sprawy z tego "wylotu z lasu"?
pzdr, Gotfryd
-
44. Data: 2008-07-07 08:16:30
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Paweł napisał(a):
> AFAIK policja twierdzi coś innego.
Policja twierdzi, ze zmiejszyla sie ilosc zderzen czolowych.
j.
-
45. Data: 2008-07-07 15:45:23
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g4sgvr$c6p$1@news2.task.gda.pl szerszen
<s...@t...pl> pisze:
>> Trudnych czy potencjalnie niebezpiecznych sytuacji jest na drodze sporo.
>> Trzeba je uwzględniać i umieć się w nich zachować, to wszystko.
> idac tym tokiem rozumowania po co nam ograniczenia predkosci, jazda na
> swiatlach w miescie nawet w nocy, abs, inne systemy wspomagania jazdy itd
Idąc tokiem przeciwnym wystarczy ograniczyć prędkość do np. 10 km/h
_wszędzie_ i koniec wypadków śmiertelnych. Najwyżej jakieś stłuczki, otarcia
itp.
--
Jotte
-
46. Data: 2008-07-07 15:46:20
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g4sc7i$865$1@nemesis.news.neostrada.pl Paweł
<b...@m...com> pisze:
>> Nie. Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_ , a jak
>> ktoś niedowidzi, to oddać prawo jazdy i do tramwaju. Ale jeśli cześć
>> nadgorliwców będzie niepotrzebnie jeździć na światłach, to widzialność
>> samochodów bez świateł spadnie.
>> To tylko moje zdanie, ale mam je na podstawie licznych doświadczeń z
>> okresu kiedy jazda na światłach w dzień nie była obowiązkiem, natomiast
>> była uporczywie lansowana i niektórzy dali się ogłupić.
> Masz prawo do swojej wizji.
> Mnie natomiast nikt nie przekona, że samochód oświetlony jest widoczny
> gorzej niż nieoświetlony.
NIkt nawet nie próbuje.
> Ja wolę widzieć go lepiej, nawet w sytuacji gdy nieoświetlony jest
> widoczny wystarczająco.
Masz prawo do swojej wizji.
--
Jotte
-
47. Data: 2008-07-07 17:36:02
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Rentier" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g4tj17$khn$1@news.dialog.net.pl...
> Maluch pisze:
>
>>
>>> Statystyka jest w googlach i można sobie zobaczyć jakie miesiące i jak
>>> to
>>> wygląda w innych latach. Ale przeciwników jeżdżenia na światłach one
>>> i tak nie interesują - wiedzą lepiej ;-)
> Statystykę nabijają pijani kolesie o 4 rano, wracając z dyskoteki.
> Tacy masowi mordercy...
> Mogą mieć wszystkie światła włączone, nawet w bagażniku, ale dla nich
> drzewa i tak rosną cholernie gęsto..
> R.
Wcisnąłeś mi słowa których nie napisałem. No ale niech będzie ;-)
--
Maluch
-
48. Data: 2008-07-07 18:17:18
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: Rentier <r...@i...pl>
Maluch pisze:
>
>> Statystyka jest w googlach i można sobie zobaczyć jakie miesiące i jak to
>> wygląda w innych latach. Ale przeciwników jeżdżenia na światłach one
>> i tak nie interesują - wiedzą lepiej ;-)
Statystykę nabijają pijani kolesie o 4 rano, wracając z dyskoteki.
Tacy masowi mordercy...
Mogą mieć wszystkie światła włączone, nawet w bagażniku, ale dla nich drzewa i tak
rosną cholernie
gęsto..
R.
-
49. Data: 2008-07-07 22:21:53
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 6 Jul 2008, Szerszen wrote:
> Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
>
>> Nie. Samochód bez świateł jest natomiast widoczny _wystarczająco_
>
> ale zapominasz, ze nawet poruszajac sie w terenie zabudowanym, a nawet w
> miescie, sa sytuacje, kiedy w sloneczny dzien czy wogole w dzien, swiatla
> pozwalaja uniknac kolizji czy wypadku
Oczywiscie.
Ale to nie tak, że selektywnie wybierasz część sytuacji.
To mniej więcej tak jak z pasami, tyle że przy pasach bezpieczeństwa
(nie) zapinający steruje prawdopodobieństwem *swojej* szkody, przy
światłach - również czyjejś.
<wszystkie dane dla zobrazowania, wzięte wyłącznie z kapelusza,
celem jest opis zasady, nie dokładne wartości>
Mamy do wyboru: w sytuacji o której mówisz będzie pięć stłuczek
(bez świateł) *albo* jeden trafiony pieszy (bo *skoro światła byłyby
potrzebna dla widocznosci pojazdu* to tym bardziej byłyby potrzebne
dla widoczności pieszego, a skoro bez świateł występowałyby stłuczki
to znaczy że kierowce NIE uwzględnił dostatecznej widocznosci bez
świateł, nawet dla realatywnie dużego samochodu), nie opancerzony
w blachę, ze sporym prawdopodobieństwem poważnej szkody na zdrowiu
lub śmierci.
5:1 pomnożone przez różnicę we współczynniku widoczności pieszego,
wszystko wartości z kapelusza ;) to wyrażenie proporcji częstości
zdarzeń "może być kolizja z samochodem" (dużo większa, ale
i samochód lepiej widoczny) wobec "z pieszym" (dużo mniejsze
prawdopodobieństwo spotkania, za to podbite przez fakt że go
widać JESZCZE słabiej niż samochód).
I mamy wybór.
W przypadku pasow, kiedy to rownież jest totolotek - w 85% pomogą,
w 5% zaszkodzą, w 10% nie wiadomo (wartości dość losowe i takoż
z kapelusza :>) zdecydowano się przymusić do obowiązkowego poniesienia
ryzyka w tej części przypadków kiedy zaszkodzą.
Dlaczego przy wyborze "potłuczone samochody lub potłuczeni
piesi" ma paść wybór na ratowanie 2/5/20 aut (nawet kosztem "tylko"
jednego pieszego)?
pzdr, Gotfryd
-
50. Data: 2008-07-08 06:54:05
Temat: Re: Światła mijania przez cały rok
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807062102380.3324@quad...
> Ale to nie tak, że selektywnie wybierasz część sytuacji.
nic nie wybieram, twierdze ze pomgaja
> <wszystkie dane dla zobrazowania, wzięte wyłącznie z kapelusza,
> celem jest opis zasady, nie dokładne wartości>
oczywiscie caly wywod godny nelixa
zrozum tylko jedno ze ty ty zakladasz ze nagle kierowcy przestana dostrzegac
przedmioty nieoswietlone, co jest po prostu bzdura, swoatla pomagaja
dostrzegac samochody zarowno jadace za toba jak i przed toba w trakcie
wykonywania manewru, sa czasem sytuacje kiedy musisz wykonac manewr szybko,
masz ulamek sekundy na zerkniecia w lusterka czy przed siebie i zdecydowanie
jaki manewr bedziesz wykonywal, czy w ktora strone uciekal, w takim
przypadku z duzo wiekszym prawdopodobienstwem dostrzezesz samochod z
wlaczonymi stwiatlami, niz bez
wiem wiem, znowu sobie wybieram, ale wlasnie podobne sytuacje spowodowaly,
ze jezdze na swiatlach od bardzo dawna, wole byc bardziej widoczny, niz
tylko wystarczajaco widoczny