-
1. Data: 2005-11-15 22:29:42
Temat: Swiadek w sprawie wlasnej...
Od: "saintos" <s...@w...pl>
Witam.
Fakty:
przychodzi zdjecie z fotoradaru (po 30 dniach od zdarzenia), wizyta na
komendzie (2-3 miesiace po), nie widac mnie wyraznie wiec (co tu duzo pisac)
naciagam prawde, ze to nie ja prowadzilem tylko znajomy (ale) obcokrajowiec,
posiadam takowych duzo wiec tak jakos mnie podkusilo aby zeznac tak a nie
inaczej, wydawalo mi sie to rozsadne (przeciez nie beda go poszukiwac),
poproszony o jego personalia podalem tylko imie i nazwisko stwierdzajac ze
nie mam z nim zadnego kontaktu, podpisalem zeznanie, wyszedlem zadowolony,
mija pol roku przychodzi WEZWANIE jako swiadka w sprawie wlasnej.
Pytania:
1. (help) co mam poczac, co oznacza w praktyce swiadek w sprawie wlasnej?
jestem oskarzonym czy swiadkiem? toczy sie w mojej sprawie postepowanie?
jestem podejrzany? na wezwaniu nie bylo nic procz daty stawienia,
2. zastosowac sie do jednej z propozycji na grupie pl.soc.prawo z dnia 4
Sie. 2004 11:54 "Prawo do odmowy zeznań - fotoradar"
http://tinyurl.com/cl5jw
3. zmienic zeznanie, ze udalo mi skontaktowac sie znim (obcokrajowcem) i
doszlismy do wniosku, iz to jednak nie on jechal tylko np. ja? zdjecie nie
wyrazne wiec nie bylem pewien i nie chcialem ponosic odpowiedzialnosci za
kogos a teraz jestem sklonny poniesc konsekwencje wykroczenia drogowego, a
poprzednie zeznanie nie zlozylem w zlej wierze,
4. w jakis inny (ugodowy?) i rozsadny sposob zalatwic taka sprawe?
5. zostane ukarany za skladanie falszywych zeznan? (czy ktos orientuje sie
jakie sa w praktyce najczesciej stosowane kary w podobych sytuacjach?)
6. jak sie potoczy lub jak moze potoczyc sie sytuacja?
7. czy wchodzi w gre przedawnienie a jesli tak to po jakim dokladnie czasie
i czy da sie 'grac na zwloke'?
Dotychczas nie mialem doczynienia z 'prawem', to jak dla mnie jest dosc
powazne a mysle, ze dla Was rozwiazanie jest oczywiste...
Z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazowki lub praktycznie wykorzystane rady.
Pozdrawiam
Saintos
--
.. mail: www.mail2me.z.pl
-
2. Data: 2005-11-16 17:42:42
Temat: Re: Swiadek w sprawie wlasnej...
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-11-15 23:29 saintos napisał(a):
> Witam.
>
> Fakty:
> przychodzi zdjecie z fotoradaru (po 30 dniach od zdarzenia), wizyta na
> komendzie (2-3 miesiace po), nie widac mnie wyraznie wiec (co tu duzo pisac)
> naciagam prawde, ze to nie ja prowadzilem tylko znajomy (ale) obcokrajowiec,
> posiadam takowych duzo wiec tak jakos mnie podkusilo aby zeznac tak a nie
> inaczej, wydawalo mi sie to rozsadne (przeciez nie beda go poszukiwac),
> poproszony o jego personalia podalem tylko imie i nazwisko stwierdzajac ze
> nie mam z nim zadnego kontaktu, podpisalem zeznanie, wyszedlem zadowolony,
> mija pol roku przychodzi WEZWANIE jako swiadka w sprawie wlasnej.
>
> Pytania:
> 1. (help) co mam poczac, co oznacza w praktyce swiadek w sprawie wlasnej?
> jestem oskarzonym czy swiadkiem? toczy sie w mojej sprawie postepowanie?
> jestem podejrzany? na wezwaniu nie bylo nic procz daty stawienia,
> 2. zastosowac sie do jednej z propozycji na grupie pl.soc.prawo z dnia 4
> Sie. 2004 11:54 "Prawo do odmowy zeznań - fotoradar"
> http://tinyurl.com/cl5jw
> 3. zmienic zeznanie, ze udalo mi skontaktowac sie znim (obcokrajowcem) i
> doszlismy do wniosku, iz to jednak nie on jechal tylko np. ja? zdjecie nie
> wyrazne wiec nie bylem pewien i nie chcialem ponosic odpowiedzialnosci za
> kogos a teraz jestem sklonny poniesc konsekwencje wykroczenia drogowego, a
> poprzednie zeznanie nie zlozylem w zlej wierze,
> 4. w jakis inny (ugodowy?) i rozsadny sposob zalatwic taka sprawe?
> 5. zostane ukarany za skladanie falszywych zeznan? (czy ktos orientuje sie
> jakie sa w praktyce najczesciej stosowane kary w podobych sytuacjach?)
> 6. jak sie potoczy lub jak moze potoczyc sie sytuacja?
> 7. czy wchodzi w gre przedawnienie a jesli tak to po jakim dokladnie czasie
> i czy da sie 'grac na zwloke'?
8. Przyznać się (przed sobą chociaż) i zapłacić.
Ale to Ci do głowy nie przyszło.
Sądzisz, że ktokolwiek Ci tu pomoże w oszustwie?
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
3. Data: 2005-11-16 18:05:58
Temat: Re: Swiadek w sprawie wlasnej...
Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>
Użytkownik "saintos" <s...@w...pl> napisał:
> nie widac mnie wyraznie wiec (co tu duzo pisac) naciagam prawde,
> ze to nie ja prowadzilem tylko znajomy
Czy to 'naciąganie prawdy' nie było przypadkiem kłamstwem polegającym na
WYPIERANIU się faktu prowadzenia auta i przekroczenia prędkości?
--
Rico - antysocjalizm i antynacjonalizm gwarantowany.
"Jestem najgłębiej przekonany, że jedynym rozwiązaniem jest solidaryzm
społeczny, że racjonalnie będzie, gdy ludzie młodzi i z większymi dochodami
zadbają o słabszych społecznie i finansowo współobywateli" - B. Piecha PiS
-
4. Data: 2005-11-16 19:21:45
Temat: Re: Swiadek w sprawie wlasnej...
Od: "saintos" <s...@w...pl>
<w...@p...pl> as "Ryszard Rączkowski" wrote something like...
> : Czy to 'naciąganie prawdy' nie było przypadkiem kłamstwem polegającym na
> : WYPIERANIU się faktu prowadzenia auta i przekroczenia prędkości?
To chyba jasno wynika, pomijajac fakt, ze ten obcokrajowiec siedzial w
samochodzie.
Rzecz w tym, ze teraz chce po prostu sytuacje naprawic, tudziez poniesc jak
najmniejsze konsekwencje prawne (z finansowymi chyba sie juz pogodzilem,
choc ciezko bedzie bo nie spie na pieniadzach).
Zadajac tu pytanie spodziewalem sie konkretnej odpowiedzi dotyczacej
przedstawionego problemu a nie mojej osoby i wytykania mi jakim to ja nie
jestem 'oszustem'. Wiec raz jeszcze prosze o ewentualne wskazowki tyczace
sie problemu, a nie mojej osoby.
Jesli chcialbym pozostac oszustem nie zadawalbym tutaj pytania tylko dalej
trzymal sie swojej wersji, a powtorze raz jeszcze, chce naprawic swoj blad.
Tylko jak???
S.
--
.. mail: www.mail2me.z.pl
-
5. Data: 2005-11-16 19:28:40
Temat: Re: Swiadek w sprawie wlasnej...
Od: "saintos" <s...@w...pl>
<w...@p...onet.pl> as "Wojtek Szweicer" wrote something like...
> : 8. Przyznać się (przed sobą chociaż) i zapłacić. Ale to Ci do głowy nie
przyszło.
przyznalem sie przed soba i chce to naprawic, zaplacic teraz nie moge bo nie
mam jak, chyba zle mnie zrozumiales
> : Sądzisz, że ktokolwiek Ci tu pomoże w oszustwie?
NIE!!! sadze jedynie, ze moze mi ktos wskazac droge 'prawdy', ktora bedzie
zgodna z paragrafem i pomoze rozwiazac sytuacje w juz dokonanym oszustwie.
Przeczytaj prosze raz jeszcze moj post, powoli....
S.
--
.. mail: www.mail2me.z.pl