Witam,


Dostałem wezwanie w charakterze świadka - jak podejrzewam, dałem
sobie zrobić fotogeniczne zdjęcie fotoradarem. :(

W związku z tym mam pytanie: czy można kogoś ukarać / pozwać /
oskarżyć na podstawie zeznań, które ta sama osoba złożyła jako
świadek? Bo spodziewam się mniej więcej takiej rozmowy:

- oni: "czy to pan jest za kółkiem"?
- ja (jako świadek nie mogąc kłamać ani odmówić odpowiedzi): "tak"
- oni: "to my zmieniamy kwalifikację pana osoby na sprawcę i tu jest
mandacik do zapłacenia"

Czy takie postępowanie jest legalne? Jak się przed tym bronić?


Z góry dziękuję za pomoc.

--
Pozdrawiam,

(js).

do góry

Jasio pisze:

>
> Czy takie postępowanie jest legalne? Jak się przed tym bronić?
>

Litości ...
Skąd się tacy biorą.


--
@2008 Johnson

"Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"

do góry

> Dostałem wezwanie w charakterze świadka - jak podejrzewam, dałem
> sobie zrobić fotogeniczne zdjęcie fotoradarem. :(

Cos tu shizofrenie odstawiasz. Nie jesteś świadkiem jesli jestes
podejrzanym i odwrotnie.

Jesli dostałes takie pisemko ... to chociaz napisz od kogo.

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

do góry

Przekroczyłeś prędkość to płać jak prawdziwy mężczyzna, a nie szukasz
teraz ucieczki przed odpowiedzialnością!

pozdr.
stebi

do góry

"KsZZysiek" <kszysiek@____tlen.pl> wrote in message
news:MPG.2257867f2eed585c9898fd@news.task.gda.pl...
>> Dostałem wezwanie w charakterze świadka - jak podejrzewam, dałem
>> sobie zrobić fotogeniczne zdjęcie fotoradarem. :(
>
> Cos tu shizofrenie odstawiasz. Nie jesteś świadkiem jesli jestes
> podejrzanym i odwrotnie.

???

do góry

> Cos tu shizofrenie odstawiasz. Nie jesteś świadkiem jesli jestes
> podejrzanym i odwrotnie.
>
> Jesli dostałes takie pisemko ... to chociaz napisz od kogo.


Nie chce sie zgryzac w temat, ale tez slyszalem ze tak robia - poniewaz nie
wiedza kto siedzi za kierownica, to wzywaja kogos jako swiadka, bo nie moze
byc podejrzanm czy jakos tak.. to juz nie moja specjalnosc, ale nie pierwszy
raz o takich rzeczach slysze. poki co na szczescie raz mnie wezwali jako
swiadka, zeby sprawdzic czy moj samochod z koncowka xxx na numerach to
zielone cos tam.... pokazalem dowod ze to biale aut innej marki i koniec...
jakby sie tego nie dalo w kompuerze sprawdzic??
pozdrawiam
michal

do góry

KsZZysiek zmarszczył się, zamyślił i w wiadomości z piątek 28 marzec
2008 22:50 napisał:

>> Dostałem wezwanie w charakterze świadka - jak podejrzewam,
>> dałem
>> sobie zrobić fotogeniczne zdjęcie fotoradarem. :(
>
> Cos tu shizofrenie odstawiasz. Nie jesteś świadkiem jesli jestes
> podejrzanym i odwrotnie.
>
> Jesli dostałes takie pisemko ... to chociaz napisz od kogo.

Rzeczywiście, w pośpiechu nie napisałem... z policji, oczywiście.
Wydział Ruchu Drogowego.

--
Pozdrawiam,

Jasio.

do góry

stebi zmarszczył się, zamyślił i w wiadomości z sobota 29 marzec 2008
07:00 napisał:

> Przekroczyłeś prędkość to płać jak prawdziwy mężczyzna, a nie
> szukasz teraz ucieczki przed odpowiedzialnością!

Widzę, że nie rozumiesz istoty sytuacji.

Gdyby mnie przyłapała drogówka z "suszarką", to sprawa byłaby czysta,
jasna, klarowna i uczciwa. Gdyby mi przysłali wezwanie do zapłaty z
załączonym zdjęciem na dowód, to sprawa również byłaby jasna,
klarowna i uczciwa. Gdyby mi przysłali wezwanie "w celu wyjaśnienia
okoliczności" (jest taki zwrot na rzeczonym wezwaniu, ale wykreślony
jako niepotrzebny), to IMHO sprawa nadal jest uczciwa.

Ale wzywają mnie na ŚWIADKA, strasząc równocześnie grzywnami i
przymusowym doprowadzeniem, podczas gdy jestem przekonany, że
rzeczywistym cel wezwania jest inny, niż uzyskanie ode mnie
informacji (bo taki jest sens bycia świadkiem).

Jeżeli moje podejrzenia się potwierdzą, to zostanie naruszone moje
prawo do obrony, które teoretycznie jest podstawą funkcjonowania
wymiaru sprawiedliwości w państwie prawa - do czego Polska zdaje się
aspiruje. Ponieważ w tej sytuacji jestem stroną słabszą, ciekawi mnie
czy mam jakiekolwiek realne możliwości obrony.

Nota bene, znalazłem gdzieś takie stwierdzenie:

"Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 par. 1 k.k.),
kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności
mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6
k.p.k.)" - zastanawiam się, czy ma ono zastosowanie w tej sytuacji.


--
Pozdrawiam,

(js).

do góry

Johnson zmarszczył się, zamyślił i w wiadomości z piątek 28 marzec
2008 22:38 napisał:

>> Czy takie postępowanie jest legalne? Jak się przed tym
>> bronić?
>>
>
> Litości ...
> Skąd się tacy biorą.

Chodzi Ci o przekroczenie prędkości, czy o korzystanie z
konstytucyjnego prawa do obrony?

Bo zgadzam się, że literacko mój post był nie najwyższej próby. :)


--
Pozdrawiam,

Jasio.

do góry

Jasio pisze:

> Chodzi Ci o przekroczenie prędkości, czy o korzystanie z
> konstytucyjnego prawa do obrony?

Jak jesteś winny to o co chodzi? Po co ci "prawo do obrony" ?

A poza tym: widocznie zdjęcie jest niewyraźne i zostajesz wzywany jako
świadek by wywiązać się z obowiązku określonego w prawie o ruchu
drogowym - masz wskazać prowadzącego.
jeśli to byłeś ty to masz 2 wyjścia:
1) wskazujesz siebie i zostajesz skazany za przekroczenie prędkości;
2) korzystasz z prawa do obrony i nie wskazujesz siebie:
a) nie wskazujesz nikogo - zostajesz skazany za niewskazanie prowadzącego;
b) wskazujesz niewinną osobę - zostajesz skazany za fałszywe zeznania +
pomawianie kogoś o popełnienie wykroczenia.
jeśli to nie byłeś ty to wskazujesz właściwą osobę.


I jak ci się podoba taka obrona? Więc nie wymyślaj.


--
@2008 Johnson

"Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"

do góry