eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Student -> bezrobotny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2005-08-28 01:06:31
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    pEWNIE DZIENNY JEST ZDOLNIEJSZY, WIęC NIE PŁACI CZESNEGO, A ZAOCZNY ZWYKLE MUSI ZA
    PIENIęDZE SIę UCZYć.
    Choć życie nie bywa tak proste...
    JaC


    > I gdzie tu sprawiedliwość?


  • 12. Data: 2005-08-29 12:38:24
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:254b.00000794.430fa319@newsgate.onet.pl...

    > Ciekawe że na czesne po kilka tysięcy za semestr jakoś ich stać.

    Dziecko to bardzo proste. zarabiam miesiecznie 3-4 tys złotych. Za studia
    płacę 2 tys na semestr. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Zarabiam na siebie
    i swoja rodzinę i swoje studia. Gdybym studiowala dziennie to moja rodzina
    zyłaby chyba z zasiłku wyplacanego przez państwo, czyli m.in z Twoich
    pieniędzy. Tak byś wolał?

    HaNkA




  • 13. Data: 2005-08-29 17:11:39
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "stef" <s...@j...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
    napisał w wiadomości news:denjge$57u$2@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:254b.000006d5.430f3c59@newsgate.onet.pl...
    >
    >> Tu, że gdyby był taki dobry, to by poszedł na studia bezpłatne.
    >
    > LOL. Czasy są takie, ze paradoksalnie ludzi nie stać na studia dzienne.
    > Studiujac zaocznie masz mozliwosc pracy zarobkowej co dosć istotne. Poza
    > tym nabywasz tez doswiadczen

    Jak można zdobyć *magistra* na zasadzie kopiuj wklej i to w godzinach pracy
    na sprzęcie pracodawcy . Zgadza się, tak jest taniej.
    Może nie wszyscy , ale niestety większość.
    A co z wiedzą ?

    > kiedy na zaocznych byly same tłumoki.

    Nie zgadzam się, że kiedyś na zaocznych *były same tłumoki*
    Kiedy? No chyba że masz na myśli studia polityczne, ale poza tym
    właśnie kiedyś nawet na zaocznych trzeba było wykazać się wiedzę.
    Teraz wiedzę zastępuje gotówka.
    Niestety widać to na każdym kroku.





  • 14. Data: 2005-08-29 17:12:12
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "stef" <s...@j...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
    napisał w wiadomości news:deuvib$hi3$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:254b.00000794.430fa319@newsgate.onet.pl...
    >
    >> Ciekawe że na czesne po kilka tysięcy za semestr jakoś ich stać.
    >
    > Dziecko to bardzo proste. zarabiam miesiecznie 3-4 tys złotych. Za studia
    > płacę 2 tys na semestr. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Zarabiam na
    > siebie i swoja rodzinę i swoje studia. Gdybym studiowala dziennie to moja
    > rodzina zyłaby chyba z zasiłku wyplacanego przez państwo, czyli m.in z
    > Twoich pieniędzy. Tak byś wolał?
    >
    A tak, dobrze wykształcona kadra albo jest na bezrobotnym i żyje z Twoich
    pieniędzy i musi odrabiać staż - no, bo nie ma doświadczenia zawodowego.
    Pilnie się uczyła, co prawda na studiach dostawała stypendium naukowe
    ale w kraju pracy nie dostanie. I co ? Pewnie, zawsze można wyjechać.



  • 15. Data: 2005-08-29 18:20:44
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    news:devfl6$87e$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Jak można zdobyć *magistra* na zasadzie kopiuj wklej i to w godzinach
    > pracy
    > na sprzęcie pracodawcy . Zgadza się, tak jest taniej.

    Ty tak robiłes? Miałes szczęscie - ja niestety studiuję cos zupełnie innego,
    niz dotyczy moja praca, więc niestety nie mam tak łatwo

    > A co z wiedzą ?

    Wiedzę to mi sprawdzają co sesję. I bynajmniej sie nie obcinają.Na pierwszy
    rok przyjmują ponad 600 osob. Po pierwszej sesji zostalo ok połowę z tego.
    Po drugiej znowu mniej. Na ostatni rok dochodzi mniej niz 100.

    > Teraz wiedzę zastępuje gotówka.

    Jak studiujesz filozofię na prywatnej " wyższej szkole" to byc moze. Bylo tu
    nawet parę razy na grupie jak to ktoś rezygnował z uczelni w trakcie nauki i
    ku swemu zdziwieniu przekonywał sie, ze oplaty mu sie naliczają tak, jakby
    dalej studiowal. Na mojej uczelni - jak nie zaliczysz sesji to wylatujesz.
    Jak widzisz nie ma lekko:-))

    HaNkA






  • 16. Data: 2005-08-29 18:26:11
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    news:devflo$4mj$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > A tak, dobrze wykształcona kadra albo jest na bezrobotnym i żyje z Twoich
    > pieniędzy

    Znaczy sie mam sie czuć winna?:-) LOL. Skończylam jedne studia dziennie,
    teraz robie kompletnie inne zaocznie. Własciwie tylko dla sportu bo bardzo
    lubię to co robię - po prostu po urodzeniu dziecka nie chcialam zgnusnieć w
    domu więc zaczęlam studia:-))

    > i musi odrabiać staż - no, bo nie ma doświadczenia zawodowego.

    No, ale każdy jest kowalem własnego losu. Ani studia dzienne ani zaoczne
    obligatoryjne nie są.

    > Pewnie, zawsze można wyjechać.

    Gdy konczylam LO byłam przekonana, ze wyjadę z Polski na stałe. Okazało sie
    jednak, ze zupełnie przyzwoicie zyje mi się w tym kraju. Moze nie zarabiam
    tyle co prezes Orlenu, ale w koncu podobno pieniądze szczęscia nie daja:-))
    Na waciki mnie stać :P

    HaNkA



  • 17. Data: 2005-08-30 17:11:45
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "stef" <s...@j...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
    napisał w wiadomości news:devjps$lev$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    > news:devflo$4mj$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> A tak, dobrze wykształcona kadra albo jest na bezrobotnym i żyje z Twoich
    >> pieniędzy
    >
    > Znaczy sie mam sie czuć winna?:-) LOL. Skończylam jedne studia dziennie,
    > teraz robie kompletnie inne zaocznie. Własciwie tylko dla sportu bo bardzo
    > lubię to co robię - po prostu po urodzeniu dziecka nie chcialam zgnusnieć
    > w domu więc zaczęlam studia:-))
    >
    Poczucie winy, to indywidualna sprawa każdego.
    Zrób obiektywną samoocenę i odpowiedź pozostaw sobie.
    Nie chodzi mi o fakt, że studiujesz zaocznie lecz o argumenty,
    którymi posłużyłaś się w poście.
    Dla sportu, to proponuję grę w tenisa, jazdę na rowerze.
    A studia traktuję jako pogłębianie i zdobywanie wiedzy naukowej.
    A to, na pewno jest duża różnica.

    >> i musi odrabiać staż - no, bo nie ma doświadczenia zawodowego.
    >
    > No, ale każdy jest kowalem własnego losu.

    W tym kontekście zupełnie nie zgadzam się z Tobą.
    Dziś potencjał naukowy bez wsparcia *Przyjaciół* to za mało.
    Zawsze zależy od sytuacji wyjściowej.
    Łańcuch koneksji i powiązań.
    Jak się ma tu powiedzenie ?*każdy jest kowalem własnego losu*
    Jak piernik do wiatraka!

    Ani studia dzienne ani zaoczne
    > obligatoryjne nie są.
    >
    Studia nie , ale koneksje tak

    >> Pewnie, zawsze można wyjechać.
    >
    > Gdy konczylam LO byłam przekonana, ze wyjadę z Polski na stałe. Okazało
    > sie jednak, ze zupełnie przyzwoicie zyje mi się w tym kraju. Moze nie
    > zarabiam tyle co prezes Orlenu, ale w koncu podobno pieniądze szczęscia
    > nie daja:-)) Na waciki mnie stać :P

    Odbieram to jako sarkazm.
    Stef




  • 18. Data: 2005-08-30 17:12:21
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "stef" <s...@j...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
    napisał w wiadomości news:devjfo$k3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    > news:devfl6$87e$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> Jak można zdobyć *magistra* na zasadzie kopiuj wklej i to w godzinach
    >> pracy
    >> na sprzęcie pracodawcy . Zgadza się, tak jest taniej.
    >
    > Ty tak robiłes?

    Nie było takiej potrzeby.

    Miałes szczęscie - ja niestety studiuję cos zupełnie innego,
    > niz dotyczy moja praca, więc niestety nie mam tak łatwo

    A co to za szczęście kopiować i wklejać cudzy dorobek naukowy
    To jest dla tych co potrzebują papier *magistra*
    Bo, wiedzy niestety to oni nie mają.

    >> A co z wiedzą ?
    >
    > Wiedzę to mi sprawdzają co sesję. I bynajmniej sie nie obcinają.Na
    > pierwszy rok przyjmują ponad 600 osob. Po pierwszej sesji zostalo ok
    > połowę z tego. Po drugiej znowu mniej. Na ostatni rok dochodzi mniej niz
    > 100.
    >
    >> Teraz wiedzę zastępuje gotówka.
    >
    > Jak studiujesz filozofię na prywatnej " wyższej szkole" to byc moze. Bylo
    > tu nawet parę razy na grupie jak to ktoś rezygnował z uczelni w trakcie
    > nauki i ku swemu zdziwieniu przekonywał sie, ze oplaty mu sie naliczają
    > tak, jakby dalej studiowal. Na mojej uczelni - jak nie zaliczysz sesji to
    > wylatujesz. Jak widzisz nie ma lekko:-))

    No, nie ma lekko,płacić trzeba.Coś za coś.

    Stef





  • 19. Data: 2005-08-30 18:10:24
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    news:df2513$9n9$2@atlantis.news.tpi.pl...

    > A co to za szczęście kopiować i wklejać cudzy dorobek naukowy

    A co to ma do tego wątku? Bo chyba rozmijasz sie z tematem.

    > No, nie ma lekko,płacić trzeba.Coś za coś.

    Ale pieniadze to nie problem:-)

    HaNkA



  • 20. Data: 2005-08-30 18:13:56
    Temat: Re: Student -> bezrobotny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "stef" <s...@j...pl> napisał w wiadomości
    news:df2512$9n9$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > A studia traktuję jako pogłębianie i zdobywanie wiedzy naukowej.
    > A to, na pewno jest duża różnica.

    Dla mnie nie. Studiuję coś hobbystycznie - bo zakładam, ze godziny w
    zawodzie, który da mi ukonczenie tych studiów nie przepracuję:-))

    > Dziś potencjał naukowy bez wsparcia *Przyjaciół* to za mało.

    E tam. Zadnej mojej pracy nie załatwiałam sobie przez przyjaciól. Składalam
    papiery i przechodziłam przez normalną rekrutację.

    > Studia nie , ale koneksje tak

    Najłatwiej zwalić własne niepowodzenia na 'brak koneksji".

    > Odbieram to jako sarkazm.

    A odbieraj sobie jak chcesz:-)))

    HaNkA


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1