Andrzej Kubiak napisał:
> Jeśli "włanczał" ją do spóły z historykiem, to chodziliśmy do tej samej
> szkoły :)

Obawiam się, że "tego kwiatu pół światu" :)
Ja jestem 74/81/89, from Wadowice. Pan Stanisław wprawdzie miał kumpla, ale
spoza murów naszej podstawówki i na historyka raczej mi on nie wyglądał ;)

Pozdr.,

Koziołek

do góry

> Tak jakbyście sami nie chodzili do szkoły. 1 na 10 był z powołania...
> Mimo to nas wychowali, na tyle ze potrafimy pisać na grupach .. J

elita pisze na grupach a z tej elity zobacz ile osob masz w KF.
widzialem po swoich szkolach jaki odsetek wychodzil na ludzi. powiem ci, ze
nie byl powalajacy.
tak wiec jak widze nauczyciela na takim poziomie to scyzor sie otwiera. nie
chodzi o jego blad - to moze sie zdarzyc. raczej jego pozniejsze zachowanie

do góry

Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ii3rlp$aa2$1@inews.gazeta.pl...

> Macie złe wyobrażenie o nauczycielach jako wzory do naśladowania, ideały
> bez kompromisu.
> Tak jakbyście sami nie chodzili do szkoły. 1 na 10 był z powołania...
Powołanie to kiedyś było do wojska. Nauczyciel to zawód jak każdy inny.
Powinien być fachowcem w swojej dziedzinie, rzetelnie wypełniać swoje
obowiązki i być godnie wynagradzany.
Tymczasem u nas sytuacja zawodowa nauczycieli powoduje wieloletnią już
negatywną selekcję do zawodu oraz marazm i zniechęcenie wśród tych, którzy
tkwią w nim od iluś tam lat.

> Mimo to nas wychowali, na tyle ze potrafimy pisać na grupach .
Pisać umiemy bo nas pisać nauczyczyli (z wieloma się zresztą nie udało, co
nieraz widać jak na dłoni).
Jestem za tym, żeby nauczyciele byli od uczenia, a od wychowania rodzice.

--
Jotte

do góry