-
51. Data: 2010-09-20 08:40:49
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
>
>>>
>>>>> Kierowcy sami muszą się zorganizować i złożyć wielomilionowe pozwy o
>>>>> odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sołtsów,
>>>>> burmistrzów prezydentów, którzy ich ograbiają.
>>>>
>>>> Ograbiają kierowców jadących zgodnie z ograniczeniem prędkości? Granda!
>>>
>>> Nie zauważyłem by kierowcy jeździli zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?
>>
>> Tak, bo dzięki temu mamy wypadki....
>
> Brednia zwykła. Powodem wypadków może być co najwyżej niedostosowanie
> prędkości do panujących warunków a nie nieprzestrzeganie ograniczeń.
> Nieprzestrzeganie ograniczeń jest powodem co najwyżej karania mandatami.
Często właśnie zakazy mówią o tych niebezpieczeństwach i są właśnie po
to, aby dostosować się do panujących warunków, niestety wielu kierowców
ma je w ... poważaniu i stąd są właśnie wypadki...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
52. Data: 2010-09-20 08:44:45
Temat: Re: Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl>
>
>>> Uważam, że jedynym sposobem ukrócenia tego będzie nakaz odprowadzania
>>> kasy z mandatów do Skarbu Państwa w całości.
>>
>>
>> Sprawę załatwi zlikwidowanie mandatów i tyle...
>
> A nie można po prostu zlikwidować fotoradarów ?
>
>> Jak nie będzie ekstra kasy to nie będzie sensu ustawiania fotoradarów
>> gdzie popadnie byle wydoić kasę a będą stały tam gdzie faktycznie są
>> potrzebne.
>
> Do czego są potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korków ?
>
>> Wystarczy zwykły system punktowy. Skończy się limit to na egzamin i tyle.
>
> A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami też będą ?
Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkańcy domagali się właśnie postawienia
fotoradarów, bo niestosujący się do zakazów kierowcy powodowali wypadki.
Od momentu, gdy się pojawiły jest mniej idiotów uważających, że skoro
droga jest dobrej jakości,tzn, że można jechać szybciej niż mówią znaki,
a że nie jest widoczna dobrze droga przecinająca tę, że niedaleko jest
przejście dla pieszych, a co to obchodzi idiotę za kierownicą....
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
53. Data: 2010-09-20 13:52:18
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: SQLwiel <n...@c...pl>
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>>> Nie zauważyłem by kierowcy jeździli zgodnie z ograniczeniami.
>>>> Paranoja ?
>>>
>>> Tak, bo dzięki temu mamy wypadki....
>>
>> Brednia zwykła. Powodem wypadków może być co najwyżej niedostosowanie
>> prędkości do panujących warunków a nie nieprzestrzeganie ograniczeń.
>> Nieprzestrzeganie ograniczeń jest powodem co najwyżej karania mandatami.
>
>
> Często właśnie zakazy mówią o tych niebezpieczeństwach i są właśnie po
> to, aby dostosować się do panujących warunków, niestety wielu kierowców
> ma je w ... poważaniu i stąd są właśnie wypadki...
Ponieważ motłoch (którego jesteś przedstawicielem) i urzędasy (których
bronisz) uważają, że skoro "przyczyną wypadku była nadmierna prędkość"
(a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyłączone
oświetlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest
"ograniczyć maksymalną dopuszczalną prędkość". Tak myślący(?) człowiek
nazywa się "homo sovieticus".
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
-
54. Data: 2010-09-20 13:59:22
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
SQLwiel pisze:
> W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>>>> Nie zauważyłem by kierowcy jeździli zgodnie z ograniczeniami.
>>>>> Paranoja ?
>>>>
>>>> Tak, bo dzięki temu mamy wypadki....
>>>
>>> Brednia zwykła. Powodem wypadków może być co najwyżej niedostosowanie
>>> prędkości do panujących warunków a nie nieprzestrzeganie ograniczeń.
>>> Nieprzestrzeganie ograniczeń jest powodem co najwyżej karania mandatami.
>>
>>
>> Często właśnie zakazy mówią o tych niebezpieczeństwach i są właśnie po
>> to, aby dostosować się do panujących warunków, niestety wielu kierowców
>> ma je w ... poważaniu i stąd są właśnie wypadki...
>
> Ponieważ motłoch (którego jesteś przedstawicielem) i urzędasy (których
> bronisz) uważają, że skoro "przyczyną wypadku była nadmierna prędkość"
> (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyłączone
> oświetlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest
> "ograniczyć maksymalną dopuszczalną prędkość". Tak myślący(?) człowiek
> nazywa się "homo sovieticus".
Napisałem o dobrej drodze, przejściu dla pieszych oraz słabo widocznej
drodze przecinającej (ze względu na infrastrukturę, gdzie widzisz
dziury, nieposypane jezdnie, czy brak oświetlenia ulicznego? Może wróć
do szkoły na naukę czytania ze zrozumieniem.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
55. Data: 2010-09-20 14:32:44
Temat: Re: Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i770hl$5lv$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>>>>Wystarczy zwykły system punktowy. Skończy się limit to na egzamin i
>>>>tyle.
>>>
>>> A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami też będą ?
>> Są i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.
>>
>
> Chodzi o to, że więcej jeżdżąc więcej błędów można popełnić. Zwykłych,
> nieświadomych. System punktowy musiałby jakoś uwzględniać to ryzyko by
> był sprawiedliwy.
No ale w takim wypadku trzebaby było jakoś ustalać ile przejechał każdy z
kierowców, a to jest problem. Bo co do samej zasady uważam, że jest
słuszna, tylko nie mam pomysłu na praktyczne tego rozwiązanie.
-
56. Data: 2010-09-20 14:37:01
Temat: Re: Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:i776tt$fid$1@news.onet.pl...
> niusy.pl pisze:
>>
>> Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl>
>>
>>>> Uważam, że jedynym sposobem ukrócenia tego będzie nakaz odprowadzania
>>>> kasy z mandatów do Skarbu Państwa w całości.
>>>
>>>
>>> Sprawę załatwi zlikwidowanie mandatów i tyle...
>>
>> A nie można po prostu zlikwidować fotoradarów ?
>>
>>> Jak nie będzie ekstra kasy to nie będzie sensu ustawiania fotoradarów
>>> gdzie popadnie byle wydoić kasę a będą stały tam gdzie faktycznie są
>>> potrzebne.
>>
>> Do czego są potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korków ?
>>
>>> Wystarczy zwykły system punktowy. Skończy się limit to na egzamin i
>>> tyle.
>>
>> A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami też będą ?
>
> Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkańcy domagali się właśnie postawienia
> fotoradarów, bo niestosujący się do zakazów kierowcy powodowali wypadki.
> Od momentu, gdy się pojawiły jest mniej idiotów uważających, że skoro
> droga jest dobrej jakości,tzn, że można jechać szybciej niż mówią znaki,
> a że nie jest widoczna dobrze droga przecinająca tę, że niedaleko jest
> przejście dla pieszych, a co to obchodzi idiotę za kierownicą....
Oczywiście masz rację. U nas problemem - moim zdaniem - jest nadużywanie
wszelkiej maści ograniczeń prędkości. Jak gdzieś jest złe rozwiązanie
komunikacyjne, to zamiast sie zastanowić, jak je poprawić stawia się
ograniczenie predkości. Co więcej bardzo często te ograniczenia są stawiane
bezsensownie. W moim mieście są takie aleje. Te aleje wchodzą w "tunel" pod
torami. Ustawiono tam ograniczenie prędkości 50 km/h. W jednym keirunku
jest sensowne, bo łuk jest ciasny, a na jego końcu ów tunel, więc jak się
wypadnie z drogi, to przysłowiowa "mogiła". Ale z drugiej t onie dość, że
ten łuk wychodzi za tunelem, to jeszcze jest to zewnętrzny łuk i spokojnie
da się go bezpiecznie pokonać 70-80 km/h. Żadnych budynków, przejść itp.
Ale ustalono, że ograniczenie ma być na odcinku", więc postawili w obydwu
kierunkach.
-
57. Data: 2010-09-20 15:28:39
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: SQLwiel <n...@c...pl>
W dniu 2010-09-20 15:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
> SQLwiel pisze:
>> W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>>>>> Nie zauważyłem by kierowcy jeździli zgodnie z ograniczeniami.
>>>>>> Paranoja ?
>>>>>
>>>>> Tak, bo dzięki temu mamy wypadki....
>>>>
>>>> Brednia zwykła. Powodem wypadków może być co najwyżej niedostosowanie
>>>> prędkości do panujących warunków a nie nieprzestrzeganie ograniczeń.
>>>> Nieprzestrzeganie ograniczeń jest powodem co najwyżej karania
>>>> mandatami.
>>>
>>>
>>> Często właśnie zakazy mówią o tych niebezpieczeństwach i są właśnie po
>>> to, aby dostosować się do panujących warunków, niestety wielu kierowców
>>> ma je w ... poważaniu i stąd są właśnie wypadki...
>>
>> Ponieważ motłoch (którego jesteś przedstawicielem) i urzędasy (których
>> bronisz) uważają, że skoro "przyczyną wypadku była nadmierna prędkość"
>> (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyłączone
>> oświetlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest
>> "ograniczyć maksymalną dopuszczalną prędkość". Tak myślący(?) człowiek
>> nazywa się "homo sovieticus".
>
> Napisałem o dobrej drodze, przejściu dla pieszych oraz słabo widocznej
> drodze przecinającej (ze względu na infrastrukturę, gdzie widzisz
> dziury, nieposypane jezdnie, czy brak oświetlenia ulicznego? Może wróć
> do szkoły na naukę czytania ze zrozumieniem.
Do ostrzegania o takich niebezpieczeństwach i niespodziankach służą
znaki ostrzegawcze.
Wy lubicie urawniłowkę. Ograniczyć prędkość do 50km/g po równo, latem w
południe, dla rajdowego mistrza w nowiutkim aucie za 100kpln oraz dla
łajzy dwa dni po egzaminie na PJ w 25 letnim aucie po dziadku z
przeglądem załatwionym za flaszkę (sam takim jeżdżę, tyle, że po ojcu) z
symbolicznymi hamulcami i łysymi oponami, w środku deszczowej nocy.
Podobnie działa "0.2 promille". Urawniłowka.
Domagam się, aby każdy kierowca miał w swojej kartotece dostępnej dla
każdego krawężnika odpowiedni "rank". Np jeśli jeżdżę od 20 lat
bezkolizyjnie, to mój rank pozwala mi bezkarnie przekraczać ograniczenia
szybkości o 100%.
No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona łajza
2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie robiąc
sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać wszystkich
pozostałych?
Moją opinię o zakazach i osobach popierających je - podtrzymuję.
[Aby odżegnać się od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero
stłuczek, zero punktów karnych kiedykolwiek.]
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
-
58. Data: 2010-09-20 20:29:35
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>
SQLwiel pisze:
> No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona łajza
> 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie robiąc
> sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać wszystkich
> pozostałych?
nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
*sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"
> [Aby odżegnać się od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero
> stłuczek, zero punktów karnych kiedykolwiek.]
też tak miałem, ale niestety po latach kupiłem samochód :)
andy_nek
-
59. Data: 2010-09-21 05:26:15
Temat: Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Od: SQLwiel <n...@c...pl>
W dniu 2010-09-20 22:29, Andrzej Kłos pisze:
> SQLwiel pisze:
>> No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona
>> łajza 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie
>> robiąc sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać
>> wszystkich pozostałych?
>
> nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
> *sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"
Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie
nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed
nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt,
biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2?. To
z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację
praktykujących je urzędników.
Przed poharataniem innych kierującego winno bronić poczucie
odpowiedzialności (i świadomość kary), silniejsze w przypadku braku
obowiązkowego OC.
>> [Aby odżegnać się od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero
>> stłuczek, zero punktów karnych kiedykolwiek.]
>
> też tak miałem, ale niestety po latach kupiłem samochód :)
... a miało nie być wycieczek osobistych. Niektórzy są odporni.
Pierwsze własne auto miałem w 1980, od tamtego czasu mam piąte.
Wszystkie kupione za własne pieniądze. Każde (z wyj. obecnego - MB 230E,
'90) poszło do ludzi w stanie używalnym.
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
-
60. Data: 2010-09-21 06:11:48
Temat: Re: Straż miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
>>>>
>>>> Nie zauważyłem by kierowcy jeździli zgodnie z ograniczeniami. Paranoja
>>>> ?
>>>
>>> Tak, bo dzięki temu mamy wypadki....
>>
>> Brednia zwykła. Powodem wypadków może być co najwyżej niedostosowanie
>> prędkości do panujących warunków a nie nieprzestrzeganie ograniczeń.
>> Nieprzestrzeganie ograniczeń jest powodem co najwyżej karania mandatami.
>
> Często właśnie zakazy mówią o tych niebezpieczeństwach i są właśnie po to,
> aby dostosować się do panujących warunków, niestety wielu kierowców ma je
> w ... poważaniu i stąd są właśnie wypadki...
Zakazy są po to by egzekwować prawo. Taki mechanizm sprawowania władzy, że
się ustala prawo, które pewne grupy mogą egzekwować w zamian za przywileje.
W obozach/gettach tak samo to funkcjonowało tylko nikt nie dorabia do tego
szczytnych celów. Do informowania są znaki informacyjne.